Uschnięte nowe sadzonki drzew

[japoneczka01]

Ostatnio nowo posadzone sadzonki drzew (dość licznie), zwyczajnie uschły i straszą zeschłymi kikutami. Kto zadecydował o zakupie sadzonek niewytrzymałych na upały? Dlaczego nikt nie podlewa nowo posadzonych drzew, aby nie dopuścić do takiej sytuacji i nie marnować publicznych pieniędzy? To nie uschło kilka drzewek, ale prawie wszystkie. Miałam możliwość przekonać się o tym będąc w różnych dzielnicach miasta. Czy ktoś za to odpowie?
Dlaczego ciągle dosadzane są drzewa liściaste, a nie iglaki, które nie śmiecą w jesieni, bo nie gubią igieł oprócz modrzewi? Byłam na Słowacji w Koszycach i zauroczyło mnie to miasto - wszędzie rosną iglaki i na każdym osiedlu sadzawka czysta bez zanieczyszczeń, dla mnie szok. Iglaki to zdrowe powietrze i bez skutków alergicznych dla niektórych mieszkańców, których drażnią kwitnące i pylące drzewa liściaste.
Niech ktoś wreszcie zacznie myśleć o mieszkańcach i podejmuje decyzje o sadzeniu iglaków.

[opornik]

Pisaj na Berdyczów czyli na [email protected]

[japoneczka01]

Oj, nieraz w różnych tematach zapędziłam się z pisaniem tamże, ale nigdy nie otrzymałam odpowiedzi, więc podejrzewam, że nikt nie czyta e-mailów.

[japoneczka01]

Jednak po zastanowieniu napisałam do p. Ciepieli raz jeszcze, ale milczy jak zaklęty, a ja codziennie patrzę na uschnięte wiechcie, których sporo jest na moim osiedlu i nie tylko. One są jak wyrzut sumienia władz miasta, ale to sumienie niewrażliwe.

[Pzet]

W tej sprawie sugerowałbym napisać bezpośrednio do PUK:
[email protected]

[japoneczka01]

Nie mam wiedzy kto sadzonki drzew sadził, czyli kto wygrał przetarg na to. Może nie było przetargu. Prezydent o takich wydatkach jest poinformowany (mam nadzieję) i on powinien zlecić śledztwo wewnętrzne w tej sprawie. Nie bardzo rozumiem jaki cel miałoby moje pisanie do PUK. Jeśli oni zawinili to co miałoby z tego wyniknąć po moim pisaniu?

[hurricane]

Prezydent o takich wydatkach jest poinformowany (mam nadzieję) i on powinien zlecić śledztwo wewnętrzne w tej sprawie.

Zaprawdę powiadam Ci, Prezydent Ciepiela na pewno ma "ważniejsze" sprawy niż jakieś drzewka. On walczy dzielnie o ciągły rozwój Tarnowa! Dobra dość tego ironicznego tonu, ale fakt faktem dla prezydenta jest to sprawa mocno poboczna.

A drzewka usychają z powodu suszy... Kilka dni upałów, gdyby była wilgoć w glebie, nic by tym drzewkom nie zrobiły. Niestety jako sadzonki mają bardzo słabo rozwinięty system korzeniowy i po prostu nie mają szans ciągnąć wilgoci z głębszych warstw. W Krakowie jest to samo, w ciągu ostatnich dwóch tygodni masowo wysychają w tym roku sadzone drzewka, bo zeszłoroczne się trzymają nieźle.

[opornik]

Nasadzone w idiotycznym terminie drzewa powinny być ciągle podlewane. Biologi na poziomie szkoły podstawowej. Niestety, w Magistracie są magistry i inżyniery którzy tego nie egzekwują bo skarbnik nie dał kasy. Taki tam tarnowski niedasizm.

[LordRuthwen]

Też mam sadzonki na działce, ale sadziłem w marcu/kwietniu a nie czerwcu, mają się dobrze bez podlewania.

[japoneczka01]

Otrzymałam odpowiedź nie od prezydenta (nie spodziewałam się jej), ale z przekierowania na Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie - Dział Utrzymania i Eksploatacji Pasa Drogowego - cytuję:"w odpowiedzi na Pani maila z dnia 26 czerwca 2019r. dotyczącego stanu nowo posadzonych drzew, Zarząd Dróg i Komunikacji w Tarnowie informuje, iż za stan przedmiotowych drzew odpowiada firma, która wykonywała nasadzenia. Wszystkie posadzone drzewa objęte są gwarancją przez okres dwóch lat. Jeśli w tym czasie drzewo nie zachowa żywotności, wykonawca ma obowiązek je wymienić na własny koszt. Ponadto nadmienia się, że wszystkie sadzonki były podlewane kilkukrotnie przez wykonawcę."
No i co Wy na to? Wierzyć im czy niekoniecznie?

[murks]

No to chyba sprawa drzewek została wyjaśniona!? Czy nie zauważyliście, że ostatnio były trochę wyższe temperatury i rożne rośliny usychały?

[Goscinny]

Nie zauważyliśmy. Usychają głównie te 'miejskie' - przypadek?

[GregTrN]

Na Kochanowskiego też uschły. Ale zdaje się że tą inwestycje prowadził PUK ...

[Kulfon]

No to chyba sprawa drzewek została wyjaśniona!? Czy nie zauważyliście, że ostatnio były trochę wyższe temperatury i rożne rośliny usychały?

Człowieku mój teść podlewa działkę codziennie żeby nie wyschło wszystko na wiór ....a oni piszą że kilkukrotnie podlali lol:
Taki bajzel że nawet drzewka usychają .....wczoraj PUK kosił po mieście niedobitki zielonej trawy ...gratuluje nie prędko odrośnie ...będzie ''spokój''

[japoneczka01]

Z tym koszeniem trawy na miejskich zieleńcach, to też są rzewne jaja. Mniej więcej co 2 tygodnie jest to wykonywane w mojej dzielnicy i pewnie w całym mieście również, gdzie trawa nawet nie zdąży odrosnąć. Nie dość, że trawa jest wypalona to koszenie jest prawie jak płytka orka przy samej ziemi. Kto podpisał umowę na taką niepotrzebną częstotliwość koszenia? Znów pieniądze ze wzmożoną częstotliwością płyną do do kogoś, bo taka jest umowa. A stale słyszymy o oszczędności.