Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
-
Autor tematu - Metoikos
- Posty: 4
- Rejestracja: 08-02-2017, 13:05
Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Niestety adres I LO w Tarnowie nic mi nie mówi i nie mam pojęcia jak się tam dostać busem z Brzeska. Na jakim przystanku wysiąść? W którą stronę się następnie udać?
Druga sprawa jest następująca: jaka panuje tam atmosfera? Interesuje mnie, jak wyglądają tam lekcje wychowania fizycznego. Jak wygląda zwolnienie z lekcji religii? Czy jest możliwość uczęszczania na etykę? I czy, kiedy nie będę chodzić na religię, pracownicy będą na tyle uprzejmi, że ustawią plan lekcji w taki sposób, aby religia była na pierwszych bądź ostatnich lekcjach?
Druga sprawa jest następująca: jaka panuje tam atmosfera? Interesuje mnie, jak wyglądają tam lekcje wychowania fizycznego. Jak wygląda zwolnienie z lekcji religii? Czy jest możliwość uczęszczania na etykę? I czy, kiedy nie będę chodzić na religię, pracownicy będą na tyle uprzejmi, że ustawią plan lekcji w taki sposób, aby religia była na pierwszych bądź ostatnich lekcjach?
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Busem z Brzeska najprawdopodobniej dojedziesz w okolice dworca np na ul. Krakowską przy Plantach. Z tego przystanku autobusem nr 31, 33 cztery przystanki i jesteś na miejscu - jednakowoż najlepiej by było jakby bus dojeżdżał pod DH MAX. Tam przesiadka na jedną z kilku linii np 31,33,41 i jeszcze kilka innych - przejechać dwa przystanki i jesteś 150 metrów od celu. Wysiadasz na ul. Solidarności przy Seminarium. Wysiadając z autobusu idziesz W LEWO a następnie za kioskami skręcasz chodnikiem w prawo. Idziesz sobie prosto do ostatniego budynku po prawej.
Poszukaj sobie połączeń na
http://rozklad.mpk.tarnow.pl/
Kwestie związanie z religią i etyką regulują odpowiednie przepisy i nie ma możliwości aby ktoś cię zmusił do uczęszczania na religię (no chyba, że rodzice mają inne zdanie niż TY). Co do ustawiania planu lekcji to na specjalne względy bym nie liczył - jak wypadnie tak będzie. W jednym roku pierwsza w innym ostatnia godzina zajęć - a jak masz pecha to w samym środku planu zajęć na dany dzień.
Syn chodził do tej szkoły i mile ją wspomina - szczegółów dotyczących zajęć nie jestem Ci wstanie podać ale jak znam życie to za chwilkę kilka osób odpisze Ci w tym wątku i poda więcej informacji.
Poszukaj sobie połączeń na
http://rozklad.mpk.tarnow.pl/
Kwestie związanie z religią i etyką regulują odpowiednie przepisy i nie ma możliwości aby ktoś cię zmusił do uczęszczania na religię (no chyba, że rodzice mają inne zdanie niż TY). Co do ustawiania planu lekcji to na specjalne względy bym nie liczył - jak wypadnie tak będzie. W jednym roku pierwsza w innym ostatnia godzina zajęć - a jak masz pecha to w samym środku planu zajęć na dany dzień.
Syn chodził do tej szkoły i mile ją wspomina - szczegółów dotyczących zajęć nie jestem Ci wstanie podać ale jak znam życie to za chwilkę kilka osób odpisze Ci w tym wątku i poda więcej informacji.
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
O, fajnie się złożyło. Kończyłem Pierwsze w 2016 roku. ;-)nadmaktoum pisze:Niestety adres I LO w Tarnowie nic mi nie mówi i nie mam pojęcia jak się tam dostać busem z Brzeska. Na jakim przystanku wysiąść? W którą stronę się następnie udać?
Druga sprawa jest następująca: jaka panuje tam atmosfera? Interesuje mnie, jak wyglądają tam lekcje wychowania fizycznego. Jak wygląda zwolnienie z lekcji religii? Czy jest możliwość uczęszczania na etykę? I czy, kiedy nie będę chodzić na religię, pracownicy będą na tyle uprzejmi, że ustawią plan lekcji w taki sposób, aby religia była na pierwszych bądź ostatnich lekcjach?
Z tego co kojarzę, to większość busów z Brzeska faktycznie zatrzymuje się obok Plant "Kolejowych" albo pod DH Świt (przynajmniej kiedyś tak było). Spod "Świtu" najlepiej iść Krakowską do samej góry, skręcić w lewo w Wałową, a następnie w lewo po schodach obok Grobu Nieznanego Żołnierza prosto do szkoły (mapy google ). W przypadku wysiadania na plantach można pokusić się o to aby wsiąść tam w miejską 9-tkę, 12-stkę, 30-stkę albo 2-kę i wysiąść na przystanku Bema-Tarnowa, obok Burku, a następnie przejść do góry Targową do Wałowej, a dalej droga taka sama. Ewentualnie tak jak rbasior wspomniał dostać się autobusem na przystanek Solidarności-Seminarium. Ale IMHO szybciej i wygodniej przejść się z buta Krakowską.
Co do samej szkoły, to mi się podobało. Nauczyciele w porządku, a atmosfera w dużej mierze zależy od tego jacy ludzie trafią się w klasie - także loteria jak w każdej szkole. Odnośnie WF-u - spoko - duża hala, chłopaki zajęcia z WF-istami, dziewczyny z WF-istkami. Przeważnie dziewcząt było więcej, zatem męskie grupy dla równowagi tworzone były z dwóch klas. Na zajęciach bez cudowania, przeważnie gry zespołowe, ewentualne elementy gimnastyki jedynie w rozgrzewce, a ta prowadzona była albo przez nauczyciela albo przez ucznia bądź uczniów. Dziewczyny z tego co widziałem czasami chodziły na spacer do parku albo miały jakieś elementy aerobiku. Miło wspominam. Rokrocznie organizowane są międzyklasowe zawody w nogę, siatkę, kosza, dodatkowo w szkole działa koło PTTK, także można kilka razy w roku szkolnym wybrać się na dwu/trzydniowe rajdy w góry.
Odnośnie religii, to na bodajże pierwszym zebraniu w roku szkolnym rodzice otrzymują kartkę w której jednym z punktów jest (nie)wyrażenie zgody na uczestnictwo dziecka w lekcji owego przedmiotu. Chyba w drugiej klasie moja dziewczyna pomimo uczęszczania na religię chciała pójść również na etykę, musiała zebrać się grupa iluśtam uczniów i zajęcia dla nich były organizowane w któryś dzień tygodnia ok. 15:00 - także długo ta etyka w 'pierwszym' nie istniała, bo mało komu taka pora odpowiadała. Dla jednej osoby z klasy ponad 30-osobowej nikt nie będzie zmieniał podziału godzin, jeżeli religia wypada w środku, a Ty jesteś z niej zwolniony/a, to musisz przebywać na terenie szkoły - korytarz, biblioteka (przynajmniej oficjalnie). Jakby coś jeszcze Cię interesowało, to pytaj śmiało, póki jeszcze coś pamiętam.
A, jeszcze jedno. Plan zajęć w I LO jest powszechnie dostępny tutaj: http://www.i-lo-tarnow.pl/plan_zajec/" onclick="window.open(this.href);return false; Można sobie podpatrzeć jak długo siedzą poszczególne klasy oraz jak poukładany jest harmonogram.
-
Autor tematu - Metoikos
- Posty: 4
- Rejestracja: 08-02-2017, 13:05
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Bardzo dziękuję za wyczerpującą odpowiedź. Jednakże mam jeszcze jedno pytanie. Mianowicie jaki jest poziom wiedzy uczniów? Czy faktycznie chodzą tutaj tylko osoby, które dostają i zawsze dostawały piątki? Czy jest taka normalna rozbieżność, że jednym idzie gorzej, innym lepiej, a niektórym najlepiej?szopen pisze:O, fajnie się złożyło. Kończyłem Pierwsze w 2016 roku. ;-)nadmaktoum pisze:Niestety adres I LO w Tarnowie nic mi nie mówi i nie mam pojęcia jak się tam dostać busem z Brzeska. Na jakim przystanku wysiąść? W którą stronę się następnie udać?
Druga sprawa jest następująca: jaka panuje tam atmosfera? Interesuje mnie, jak wyglądają tam lekcje wychowania fizycznego. Jak wygląda zwolnienie z lekcji religii? Czy jest możliwość uczęszczania na etykę? I czy, kiedy nie będę chodzić na religię, pracownicy będą na tyle uprzejmi, że ustawią plan lekcji w taki sposób, aby religia była na pierwszych bądź ostatnich lekcjach?
Z tego co kojarzę, to większość busów z Brzeska faktycznie zatrzymuje się obok Plant "Kolejowych" albo pod DH Świt (przynajmniej kiedyś tak było). Spod "Świtu" najlepiej iść Krakowską do samej góry, skręcić w lewo w Wałową, a następnie w lewo po schodach obok Grobu Nieznanego Żołnierza prosto do szkoły (mapy google ). W przypadku wysiadania na plantach można pokusić się o to aby wsiąść tam w miejską 9-tkę, 12-stkę, 30-stkę albo 2-kę i wysiąść na przystanku Bema-Tarnowa, obok Burku, a następnie przejść do góry Targową do Wałowej, a dalej droga taka sama. Ewentualnie tak jak rbasior wspomniał dostać się autobusem na przystanek Solidarności-Seminarium. Ale IMHO szybciej i wygodniej przejść się z buta Krakowską.
Co do samej szkoły, to mi się podobało. Nauczyciele w porządku, a atmosfera w dużej mierze zależy od tego jacy ludzie trafią się w klasie - także loteria jak w każdej szkole. Odnośnie WF-u - spoko - duża hala, chłopaki zajęcia z WF-istami, dziewczyny z WF-istkami. Przeważnie dziewcząt było więcej, zatem męskie grupy dla równowagi tworzone były z dwóch klas. Na zajęciach bez cudowania, przeważnie gry zespołowe, ewentualne elementy gimnastyki jedynie w rozgrzewce, a ta prowadzona była albo przez nauczyciela albo przez ucznia bądź uczniów. Dziewczyny z tego co widziałem czasami chodziły na spacer do parku albo miały jakieś elementy aerobiku. Miło wspominam. Rokrocznie organizowane są międzyklasowe zawody w nogę, siatkę, kosza, dodatkowo w szkole działa koło PTTK, także można kilka razy w roku szkolnym wybrać się na dwu/trzydniowe rajdy w góry.
Odnośnie religii, to na bodajże pierwszym zebraniu w roku szkolnym rodzice otrzymują kartkę w której jednym z punktów jest (nie)wyrażenie zgody na uczestnictwo dziecka w lekcji owego przedmiotu. Chyba w drugiej klasie moja dziewczyna pomimo uczęszczania na religię chciała pójść również na etykę, musiała zebrać się grupa iluśtam uczniów i zajęcia dla nich były organizowane w któryś dzień tygodnia ok. 15:00 - także długo ta etyka w 'pierwszym' nie istniała, bo mało komu taka pora odpowiadała. Dla jednej osoby z klasy ponad 30-osobowej nikt nie będzie zmieniał podziału godzin, jeżeli religia wypada w środku, a Ty jesteś z niej zwolniony/a, to musisz przebywać na terenie szkoły - korytarz, biblioteka (przynajmniej oficjalnie). Jakby coś jeszcze Cię interesowało, to pytaj śmiało, póki jeszcze coś pamiętam.
A, jeszcze jedno. Plan zajęć w I LO jest powszechnie dostępny tutaj: http://www.i-lo-tarnow.pl/plan_zajec/" onclick="window.open(this.href);return false; Można sobie podpatrzeć jak długo siedzą poszczególne klasy oraz jak poukładany jest harmonogram.
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
E różnie bywa. W mojej klasie z rozszerzoną matmą były osoby, które bez problemu wyciągały 5 na semestr/koniec roku, ale były też osoby, którym zdarzało się "zagrożenie". Wszystko zależy od zaangażowania, chęci do nauki i nazwijmy to łatwości w przyswajaniu wiedzy. W pierwszym są osoby osiągające sukcesy w różnych konkursach oraz i tacy, którzy robią tyle aby przejść, mieć 4 i spokój.
Koniec końców wszystko weryfikuje matura, mi przykładowo niezbyt chciało się uczyć na angielskim i na świadectwie ukończenia liceum miałem z tego przedmiotu 3, a matura podstawowa poszła na 97%, rozszerzona i ustna na ponad 80%.
Też przed pierwszym rokiem obawiałem się, że to "szkoła kujonów", ale na strachu się skończyło.
Tak samo rzadko się zdarza aby 100% uczniów danego oddziału podchodziło na maturze do egzaminów ze swoich rozszerzeń. U mnie (mat-chem-ang) bodajże 3 osoby nie zdawały rozszerzonej matematyki, sporo więcej odpuściło sobie chemię i też nie dam sobie ręki uciąć, że wszyscy przystąpili do rozszerzonej matury pisemnej z j.angielskiego.
Koniec końców wszystko weryfikuje matura, mi przykładowo niezbyt chciało się uczyć na angielskim i na świadectwie ukończenia liceum miałem z tego przedmiotu 3, a matura podstawowa poszła na 97%, rozszerzona i ustna na ponad 80%.
Też przed pierwszym rokiem obawiałem się, że to "szkoła kujonów", ale na strachu się skończyło.
Tak samo rzadko się zdarza aby 100% uczniów danego oddziału podchodziło na maturze do egzaminów ze swoich rozszerzeń. U mnie (mat-chem-ang) bodajże 3 osoby nie zdawały rozszerzonej matematyki, sporo więcej odpuściło sobie chemię i też nie dam sobie ręki uciąć, że wszyscy przystąpili do rozszerzonej matury pisemnej z j.angielskiego.
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Są różne opinie nt I LO, ta która najbardziej mi się zapamiętała to że jak nie masz zbyt dużo kasy to wybierz inne liceum.
Poziomem nie różni się zbyt wiele od innych tarnowskich liceów na wyższym poziomie.
Poziomem nie różni się zbyt wiele od innych tarnowskich liceów na wyższym poziomie.
-
Autor tematu - Metoikos
- Posty: 4
- Rejestracja: 08-02-2017, 13:05
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Czemu muszę mieć dużo kasy?aaee pisze:Są różne opinie nt I LO, ta która najbardziej mi się zapamiętała to że jak nie masz zbyt dużo kasy to wybierz inne liceum.
Poziomem nie różni się zbyt wiele od innych tarnowskich liceów na wyższym poziomie.
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Żeby się "pokazać".
Ja też słyszałem od kilku osób opinie, że sporo ludzi, którzy tam chodzą jest po prostu snobami (bo pokolenie,dwa temu I LO to było "coś" - teraz jest to po prostu normalne liceum, ale opinia została i niektórzy jeszcze w to wierzą).
Drogie szkolne wycieczki, pokazanie przed innymi, że się ma kasę itd. - ale takich to pewnie w każdej szkole się znajdzie
Ja też słyszałem od kilku osób opinie, że sporo ludzi, którzy tam chodzą jest po prostu snobami (bo pokolenie,dwa temu I LO to było "coś" - teraz jest to po prostu normalne liceum, ale opinia została i niektórzy jeszcze w to wierzą).
Drogie szkolne wycieczki, pokazanie przed innymi, że się ma kasę itd. - ale takich to pewnie w każdej szkole się znajdzie
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Ponieważ przez 6 lat miałem pośrednio do czynienia z I LO (moje córki tam chodziły a ja udzielałem się w RR i RS) mogę spokojnie coś napisać.
Kompletnie nie rozumiem tych słów. Możesz rozwinąć swoją myśl?aaee pisze:ta która najbardziej mi się zapamiętała to że jak nie masz zbyt dużo kasy to wybierz inne liceum
Tzn? Ciuchy?Goscinny pisze:Żeby się "pokazać".
Faktem jest, że do szkoły chodzi dużo dzieci "z wyższych sfer" cokolwiek by to nie znaczyło.Goscinny pisze:Ja też słyszałem od kilku osób opinie, że sporo ludzi, którzy tam chodzą jest po prostu snobami (bo pokolenie,dwa temu I LO to było "coś" - teraz jest to po prostu normalne liceum, ale opinia została i niektórzy jeszcze w to wierzą).
Zależy to od wychowawcy. Są oczywiście drogie wycieczki, czasami zagraniczne. Ale jeżeli jest normalny wychowawca to organizuje ciekawe, kilkudniowe wycieczki z jednodniowym wypadem np. do Berlina czy Pragi naprawdę za niskie ceny. Wszystko sama organizuje, od A do Z. Moje dziewczyny miały to szczęście, że ta Pani była ich wychowawczynią.Goscinny pisze:Drogie szkolne wycieczki, pokazanie przed innymi, że się ma kasę itd.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Mam znajomego co chodził tam do szkoły nie tak dawno temu. Nie wiem czy to działo się w całej szkole czy był to pojedynczy przypadek klasy. Ale co chwilę było chwalenie się jakie to drogie ciuchy nie kupili, co własnie im rodzice dali itp itd. Żadnej lokalnej wycieczki. Ba... Żadnej krajowej wycieczki. I gdy padły sumy na które nie wszystkich stać żeby wysłać dziecko na kilka dni za granicę padały słowa "czemu nie jedziesz?" "przecież niedrogo". Dla jednych tygodniowa wycieczka za 1,5tys zł to niedrogo, dla innych to miesiąc życia.
Młodzież mniej zamożniejsza ma małe szanse na integracje w tej szkole z względu na historię szkoły i wysyłanie tam dzieci przez rodziców jak do prywatnej szkoły ze względu na "prestiż".
Nie wiem jak jest teraz ale jak jeszcze przeglądałem wyniki szkół to I LO nie było w czołówce.
Zresztą statystyki nt. szkół są ostro zakłamane ponieważ nie piszą ile uczniów nie podeszło do matury. Wiem jak nauczyciele działają w wielu szkołach średnich...
"Rezygnujesz z matury i dostaniesz 2 na koniec, albo Cie nie dopuszczę i zostaniesz w klasie"
Młodzież mniej zamożniejsza ma małe szanse na integracje w tej szkole z względu na historię szkoły i wysyłanie tam dzieci przez rodziców jak do prywatnej szkoły ze względu na "prestiż".
Nie wiem jak jest teraz ale jak jeszcze przeglądałem wyniki szkół to I LO nie było w czołówce.
Zresztą statystyki nt. szkół są ostro zakłamane ponieważ nie piszą ile uczniów nie podeszło do matury. Wiem jak nauczyciele działają w wielu szkołach średnich...
"Rezygnujesz z matury i dostaniesz 2 na koniec, albo Cie nie dopuszczę i zostaniesz w klasie"
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Przesadzacie. Nie pochodzę z zamożnej rodziny, nie mam wysoko postawionych rodziców, poszedłem do pierwszego, ponieważ 1. wynik egz. gimnazjalnego oraz osiągnięcia pozwoliły mi się tam dostać bez problemu; 2. z Bernardyńskiej miałem po prostu blisko i całkiem miło wspominam tą szkołę.
W szkole przekrój osobowy jak wszędzie, od typowych ciuchowych księżniczek przez miłośników glanów i "ciężkiej" muzyki po dresiarzy. Nikt nikogo palcami na korytarzu nie wytykał, ani też zbytnio nie obgadywał.
Co do lokalnych wycieczek, to w ostatnich latach pierwsze klasy odbywają tzw. "spacerek po Tarnowie" z przewodnikiem, moja klasa dodatkowo w pierwszej klasie obyła z wychowawczynią integracyjną wycieczkę na Brzankę z noclegiem w tamtejszej bacówce.
Ogólnie w kwestii wycieczek, to ja podczas edukacji w tej szkole w latach 2013-2016 odbyłem 5 klasowych wycieczek, każda dwudniowa (Brzanka, dwie wyjazdowe wigilie klasowe do Zakopanego, Krynica oraz Kielce). Każdorazowo koszt wycieczki nie przekraczał 200 złotych na osobę. Oczywiście w szkole organizowane były dłuższe wyjazdy ogólnoszkolne np. Grecja czy Szkocja, których koszt przekraczał 1000 złotych, jednakże ogłoszenie o organizacji takiej wycieczki zamieszczane było z duuuużym wyprzedzeniem i z tego co kojarzę płatność rozłożona była na bodajże dwie raty.
W szkole przekrój osobowy jak wszędzie, od typowych ciuchowych księżniczek przez miłośników glanów i "ciężkiej" muzyki po dresiarzy. Nikt nikogo palcami na korytarzu nie wytykał, ani też zbytnio nie obgadywał.
Co do lokalnych wycieczek, to w ostatnich latach pierwsze klasy odbywają tzw. "spacerek po Tarnowie" z przewodnikiem, moja klasa dodatkowo w pierwszej klasie obyła z wychowawczynią integracyjną wycieczkę na Brzankę z noclegiem w tamtejszej bacówce.
Ogólnie w kwestii wycieczek, to ja podczas edukacji w tej szkole w latach 2013-2016 odbyłem 5 klasowych wycieczek, każda dwudniowa (Brzanka, dwie wyjazdowe wigilie klasowe do Zakopanego, Krynica oraz Kielce). Każdorazowo koszt wycieczki nie przekraczał 200 złotych na osobę. Oczywiście w szkole organizowane były dłuższe wyjazdy ogólnoszkolne np. Grecja czy Szkocja, których koszt przekraczał 1000 złotych, jednakże ogłoszenie o organizacji takiej wycieczki zamieszczane było z duuuużym wyprzedzeniem i z tego co kojarzę płatność rozłożona była na bodajże dwie raty.
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Mam nadzieję, że na Brzankę poszliście, a nie pojechaliścieszopen pisze: [...] moja klasa dodatkowo w pierwszej klasie obyła z wychowawczynią integracyjną wycieczkę na Brzankę z noclegiem w tamtejszej bacówce.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Można powiedzieć, że do I LO uczęszczało "od zawsze" bardzo liczne grono dzieci tarnowskiego środowiska nauczycielskiego. I w sumie wszystko byłoby w porządku gdyby nie postawa niektórych nauczycieli, którzy w ocenianiu oraz traktowaniu uczniów wyraźnie biorą pod uwagę te nieformalne względy. Najgorzej jest, jeżeli taki uczeń z premedytacją wykorzystuje tę sytuację i pozwala sobie na zachowania czy postawy, które nie mogłyby zaistnieć przy właściwej postawie nauczycieli.
Zetknąłem się z niejednym przypadkiem kiedy zdolni uczniowie nie posiadający tego handikapu byli zniesmaczeni sposobem w jaki niektórzy pedagodzy traktowali grupę niejako objętą parasolem ochronnym.
Ale nie chcę generalizować. Bardzo dużo zależy od szczęścia, na jakiego nauczyciela się trafi. Są w I LO fantastyczni i wyjątkowo sprawiedliwi pedagodzy, jest atmosfera sprzyjająca rozwojowi osobistemu. Na pewno warto mieć świadomość specyfiki tej szkoły i już na na starcie wyrobić w sobie pewną odporność.
Wycieczki zagraniczne to osobny wątek, faktycznie otoczka tych wyjazdów (m.in. dość wysokie koszty) sprawia wrażenie negatywne. Z moich obserwacji wynika, że chęć organizacji takich wyjazdów to efekt osobistych ambicji niektórych wychowawców. Odpowiednia reakcja rodziców w takich przypadkach potrafi wiele zdziałać.
Zetknąłem się z niejednym przypadkiem kiedy zdolni uczniowie nie posiadający tego handikapu byli zniesmaczeni sposobem w jaki niektórzy pedagodzy traktowali grupę niejako objętą parasolem ochronnym.
Ale nie chcę generalizować. Bardzo dużo zależy od szczęścia, na jakiego nauczyciela się trafi. Są w I LO fantastyczni i wyjątkowo sprawiedliwi pedagodzy, jest atmosfera sprzyjająca rozwojowi osobistemu. Na pewno warto mieć świadomość specyfiki tej szkoły i już na na starcie wyrobić w sobie pewną odporność.
Wycieczki zagraniczne to osobny wątek, faktycznie otoczka tych wyjazdów (m.in. dość wysokie koszty) sprawia wrażenie negatywne. Z moich obserwacji wynika, że chęć organizacji takich wyjazdów to efekt osobistych ambicji niektórych wychowawców. Odpowiednia reakcja rodziców w takich przypadkach potrafi wiele zdziałać.
-
Autor tematu - Metoikos
- Posty: 4
- Rejestracja: 08-02-2017, 13:05
Re: Jak dojechać do I LO i jak tam jest?
Jak jest z tolerancją nauczycieli na np oryginalny styl ubioru czy mocniejszy makijaż?
Czy trzeba przebierać buty? W statucie nie znalazłam nic na ten temat.
I jeszcze jak wygląda ocenianie z wf? Czy jest to tak, że bardzo łatwo dostać 5, czy jednak oceniają dosyć surowo za np jakieś ćwiczenia na ocenę typu bieganie, skoki i tylko z tego wystawiają oceny na semestr?
Jest możliwość wybrania rozszerzonego niemieckiego zamiast angielskiego i w jaki sposób?
Czy trzeba przebierać buty? W statucie nie znalazłam nic na ten temat.
I jeszcze jak wygląda ocenianie z wf? Czy jest to tak, że bardzo łatwo dostać 5, czy jednak oceniają dosyć surowo za np jakieś ćwiczenia na ocenę typu bieganie, skoki i tylko z tego wystawiają oceny na semestr?
Jest możliwość wybrania rozszerzonego niemieckiego zamiast angielskiego i w jaki sposób?