Oglądając jakiś tam film w TV i widząc w takim NYC same żółte taksówki naszedł mnie taki pomysł.
A gdyby tak w Tarnowie nakazać żeby wszystkie taksówki miały jeden, ustalony kolor?
Jest to możliwe, bo np. Wrocław takie coś wdraża.
Oczywiście taksówkarze protestują, że koszt przemalowania spowoduje ich bankructwo, ale jednocześnie spokojnie po pracy wszędzie jeżdżą tymi samymi wozami i śmiało w koszty wrzucają całe paliwo, mechanika itd. Zresztą większość tych, którzy mają firmy i samochody tak robi.
W Niemczech taksówki są beżowe (pomimo tego, że mogą być od 2005 roku w różnych kolorach), w Londynie - czarne. W Holandii podeszli do tego inaczej - tam taksówki mogą być różnokolorowe, ale tablice mają niebieskie.
Zresztą takie rozporządzenie powinno obejmować tylko nowe taksówki - bez szybkiego przymusu przemalowania tego, co już jeździ.
Dodatkowo, jeśli kolor byłby nietypowy, to ukróciłoby to 'dzikie' taksówki, bo takiemu taksówkarzowi z przypadku nie opłacałoby się pomalować swojego samochodu na np. zielono, żeby zarobić parę złotych.
Osobiście 'nasze' widziałbym albo żółte, albo błękitne.
A tutaj trochę fotek z taksówkami z różnych stron świata - http://www.skyscrapercity.com/showthread.php?t=471817
Taksówki w Tarnowie - taki pomysł mam...
Gdyby tak jeszcze taksówkarzom się przelewało... Kiedyś to był dobry biznes, obecnie korporacje czy zrzeszenia w Tarnowie się kurczą i nikt nie będzie ryzykował przemalowaniem auta nie będąc pewnym jak długo popracuje w tym fachu. Pomysł może i interesujący, ale zupełnie nietrafiony w naszym mieście.
Czytaliście to, co napisał Goscinny? Nowe taksówki - w określonym kolorze. Starych nie dotykamy. Po kilku latach jeden kolor byłby w większości, więc pozostali dla świętego spokoju (i większej rozpoznawalności) pewnie też zmienili by samochód tylko dla koloru.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Re: Taksówki w Tarnowie - taki pomys³ mam...
Jeżeli robione byłoby na zasadzie - każda nowa taksówka na określony kolor może miałoby to jakiś sens. Poza poprawą estetyki jednak większych korzyści nie widzę.Goscinny pisze:Oglądając jakiś tam film w TV i widząc w takim NYC same żółte taksówki naszedł mnie taki pomysł.
A gdyby tak w Tarnowie nakazać żeby wszystkie taksówki miały jeden, ustalony kolor?
Jest to możliwe, bo np. Wrocław takie coś wdraża.
Nie spowoduje, po prostu ceny przejazdów nieco wzrosną.Oczywiście taksówkarze protestują, że koszt przemalowania spowoduje ich bankructwo,
No to niech każda branża ma swój kolor. Piekarze jasno brązowy, mleczarze biały, firmy informatyczne niebieski, dostawcy warzyw zielony. Od razu będzie widać kto jest kto i będzie ordnung. Jak w Korei.Zresztą większość tych, którzy mają firmy i samochody tak robi.
A i Rostowski się ucieszy.
Ja osobiście tych dzikich taksówek chciałbym więcej.W Tarnowie większość to taksówki korporacyjne, natomiast np w Łodzi zawsze korzystałem z taksówkarzy "nielicencjonowanych". Jakość ta sama cena nawet o 30% mniejsza. Ale nie wiem czy nasz kochany rząd przypadkiem nie wprowadził jakiejś ustawy zakazującej takiego przewozu osób.Dodatkowo, jeśli kolor byłby nietypowy, to ukróciłoby to 'dzikie' taksówki, bo takiemu taksówkarzowi z przypadku nie opłacałoby się pomalować swojego samochodu na np. zielono, żeby zarobić parę złotych.
Re: Taksówki w Tarnowie - taki pomys³ mam...
To ja mam odwrotne doswiadczenie. Za niezrzeszona taksowke zawsze wiecej placilam. I jeszcze wozili mnie naokolo (nie pisze o Tarnowie). Teraz zawsze jak potrzebuje dzwonie po korporacyjna.defekator pisze:
Ja osobiście tych dzikich taksówek chciałbym więcej.W Tarnowie większość to taksówki korporacyjne, natomiast np w Łodzi zawsze korzystałem z taksówkarzy "nielicencjonowanych". Jakość ta sama cena nawet o 30% mniejsza. Ale nie wiem czy nasz kochany rząd przypadkiem nie wprowadził jakiejś ustawy zakazującej takiego przewozu osób.
W ogole jestem ciekawa ile jest taksowek w Tarnowie.
Re: Taksówki w Tarnowie - taki pomys³ mam...
Ewa_Kula pisze: To ja mam odwrotne doswiadczenie. Za niezrzeszona taksowke zawsze wiecej placilam. I jeszcze wozili mnie naokolo (nie pisze o Tarnowie). Teraz zawsze jak potrzebuje dzwonie po korporacyjna.
W ogole jestem ciekawa ile jest taksowek w Tarnowie.
Bo z tym jak z wszystkim, trzeba znać solidnych usługodawców. Wszędzie są firmy porządne i firmy co kombinują.
Co do wożenia na około to właśnie w Łodzi, gdy nie znałem miasta taksówkarze korporacyjni dwa razy zapewnili mi 40 minutową podróż "drogami alternatywnymi" tam gdzie dało się dotrzeć góra w 20 minut Od tego czasu zawsze gdy jestem w obcym mieście i muszę korzystać z taksówki sprawdzam najpierw trasę w jakimś Zumi i mówię taksówkarzowi aby jechał np przez "Poniatowskiego".
A ilu z nich przewozi ludzi za kasę i pasuje, żeby byli z daleka widoczni?defekator pisze: Piekarze jasno brązowy, mleczarze biały, firmy informatyczne niebieski, dostawcy warzyw zielony.
W Korei nie ma taksówek, a i samochodów jest niewiele.defekator pisze:Jak w Korei.
Musisz przecież od dawien dawna mieć licencję, być niekaranym (a jak jesteś karany, to możesz zostać prezydentem kraju) itd.defekator pisze:nie wiem czy nasz kochany rząd przypadkiem nie wprowadził jakiejś ustawy zakazującej takiego przewozu osób.
to trochę by trwała ta zmiana koloru.... w sobotę jechałem 2 razy taxi i za pierwszym razem był to peugeot - rocznik w okolicach 90 - 95 a drugi raz renaultem z lat 95 - 98ad2222 pisze:Czytaliście to, co napisał Goscinny? Nowe taksówki - w określonym kolorze. Starych nie dotykamy. Po kilku latach jeden kolor byłby w większości, więc pozostali dla świętego spokoju (i większej rozpoznawalności) pewnie też zmienili by samochód tylko dla koloru.
Chodziło mi o coś co się nazywało nielicencjonowany przewóz osób. Omijało całą tą biurokrację i korporacje taksówkarskie a działało tak samo dobrze jak i nie lepiej.Goscinny pisze: Musisz przecież od dawien dawna mieć licencję, być niekaranym (a jak jesteś karany, to możesz zostać prezydentem kraju) itd.
Tylko, że korporacje zaczęły jęczeć, że im klientów odbierają więc rząd obiecał się tym zająć. Czy się zajął nie wiem.