Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego i konferencja 2012
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego i konferencja 2012
Rok temu mieliśmy konferencję z przedstawicielami 4 krajów, a wszyscy uczestnicy mieścili się w sali narad Azotów czy na Sali Lustrzanej, w tym roku w czasie międzynarodowej konferencji o bezpieczeństwie chemicznym było... 56!!! krajów (m.in Malezja, Irak, Emiraty Arabskie itd) i ponad 200 uczestników, którzy szczelnie wypełniali salę w tarnowskim teatrze. Pierwsze raz takie cuś w historii naszego miasta!
Centrum nabiera rumieńców. Już teraz przy organizacji konferencji mamy niemal 100% obłożenie hoteli. Pracę mają, taksówkarze, catering itd.
Tarnów nie ponosi z w związku z tym niemal żadnych kosztów własnych.
Rozmawiałem z gościem z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które organizowało bankiet w pierwszym dniu konferencji - u nich w Warszawie jak jest impreza z udziałem gości z 20 krajów, to nazywają to "dużą imprezą", więc w tej skali to co było w Tarnowie wykracza ponad wszelkie normy... (wielkość imprezy międzynarodowej mierzy się właśnie liczbą krajów uczestniczących)...
Organizatorzy z ramienia OPCW oraz wielu zaproszonych gości nie mogą się nachwalić tarnowskiej "obsługi" konferencji i lokalnych organizatorów. I wiem to z pierwszej ręki...
Może trafiliśmy na coś unikatowego, organizatorzy wstrzelili się w niszę, która może otworzyć naszemu miastu nowe perspektywy rozwoju.
Centrum nabiera rumieńców. Już teraz przy organizacji konferencji mamy niemal 100% obłożenie hoteli. Pracę mają, taksówkarze, catering itd.
Tarnów nie ponosi z w związku z tym niemal żadnych kosztów własnych.
Rozmawiałem z gościem z Ministerstwa Spraw Zagranicznych, które organizowało bankiet w pierwszym dniu konferencji - u nich w Warszawie jak jest impreza z udziałem gości z 20 krajów, to nazywają to "dużą imprezą", więc w tej skali to co było w Tarnowie wykracza ponad wszelkie normy... (wielkość imprezy międzynarodowej mierzy się właśnie liczbą krajów uczestniczących)...
Organizatorzy z ramienia OPCW oraz wielu zaproszonych gości nie mogą się nachwalić tarnowskiej "obsługi" konferencji i lokalnych organizatorów. I wiem to z pierwszej ręki...
Może trafiliśmy na coś unikatowego, organizatorzy wstrzelili się w niszę, która może otworzyć naszemu miastu nowe perspektywy rozwoju.
Brzmi świetnie. Takie wydarzenie i to w Tarnowie. Przeglądałem informacje na ten temat i na RDN-ie wiceminister spraw zagranicznych Bogusław Winid mówi mi.in, że się cieszy, że Tarnów będzie widoczny na mapie polityki zagranicznej Polski. A to jakby nie patrzyć stanowisko rządu RP.
Trzymam kciuki za rozwój centrum z korzyściami również dla miasta. Wygląda na to, że Tarnów staje się światowym centrum bezpieczeństwa chemicznego. Nie ma chyba drugiej takiej instytucji na świecie.
Trzymam kciuki za rozwój centrum z korzyściami również dla miasta. Wygląda na to, że Tarnów staje się światowym centrum bezpieczeństwa chemicznego. Nie ma chyba drugiej takiej instytucji na świecie.
-
- Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
I takie inicjatywy należy chwalić. Możemy się poszczycić, że takie forum się u nas spotyka, że powstała taka organizacja. Ze wszech miar należy wspierać coś takiego, bo jak Marcin zauważył - być może jest to właśnie ta "nisza" (choć chyba o niszy mówić w tym wypadku nie wypada) dzięki której Tarnów w jakiś sposób "wypłynie". W tych kilku dniach można mówić o jakimś "prestiżu", a i nawet Prezydent Ścigała na zdjęciach wygląda jakoś tak radośniej, żywo! Widać, że jest w swoim żywiole. Idea jak najbardziej godna dalszego rozwoju!
Miejmy nadzieję, że również Azoty Tarnów mocno włączą się w ten projekt, w końcu są jedną z największych w Europie grup chemicznych.
Niestety przeglądając zdjęcia z dwóch dni - nie dostrzegłem tam Prezesa Marciniaka. Zastanowiło mnie to, bo takie wydarzenie bez znaczącej obecności Azotów w osobie Prezesa? Marcinie widziałem, że byłeś tam więc zapytam Ciebie, bo zdaje się Pani Rzecznik już całkowicie zrezygnowała z odpowiadania na nasze pytania, czy spotkałeś Prezesa Azotów? Wysoki jest - łatwo go dostrzec. Bo mnie to jakoś tak dzisiaj zastanowiło.
Miejmy nadzieję, że również Azoty Tarnów mocno włączą się w ten projekt, w końcu są jedną z największych w Europie grup chemicznych.
Niestety przeglądając zdjęcia z dwóch dni - nie dostrzegłem tam Prezesa Marciniaka. Zastanowiło mnie to, bo takie wydarzenie bez znaczącej obecności Azotów w osobie Prezesa? Marcinie widziałem, że byłeś tam więc zapytam Ciebie, bo zdaje się Pani Rzecznik już całkowicie zrezygnowała z odpowiadania na nasze pytania, czy spotkałeś Prezesa Azotów? Wysoki jest - łatwo go dostrzec. Bo mnie to jakoś tak dzisiaj zastanowiło.
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
Przede wszystkim będzie kojarzone "w branży" a to już dużo.
A ja mam niestety złe przeczucia. Dlaczego?
Bo konferencja odbywała się w Tarnowie i Wieliczce. Po co ta Wieliczka? Jak chcieli im pokazać kopalnię, to mogli zrobić wycieczkę, a nie jeszcze jakąś sesję (chyba, że to było tylko takie zakończenie).
Boję się, że jak się to będzie rozwijać, to za dwa lata Kraków stwierdzi, że organizacja przerasta miasto powiatowe, brak lotniska, bazy hotelowej, kulturalnej itd i zgarnie ją do siebie. Oby tak się nie stało, ale duże miasta mają takie ciągoty.
A ja mam niestety złe przeczucia. Dlaczego?
Bo konferencja odbywała się w Tarnowie i Wieliczce. Po co ta Wieliczka? Jak chcieli im pokazać kopalnię, to mogli zrobić wycieczkę, a nie jeszcze jakąś sesję (chyba, że to było tylko takie zakończenie).
Boję się, że jak się to będzie rozwijać, to za dwa lata Kraków stwierdzi, że organizacja przerasta miasto powiatowe, brak lotniska, bazy hotelowej, kulturalnej itd i zgarnie ją do siebie. Oby tak się nie stało, ale duże miasta mają takie ciągoty.
Dlatego twierdzę, że powinno czym prędzej powstać w mieście lotnisko i centrum konferencyjno-hotelowe, jako zaplecze dla tego typu przedsięwzięć. Budynek pokroju właśnie oddanego do użytku City Center Rzeszów byłby idealny. Nie tylko służyłby centrum chemicznemu, ale również mieszkańcom. Gdyby była szansa na tereny po Owintarze dodatkowym atutem byłoby ożywienie centrum. Nie mniej jednak tak czy inaczej mogłaby być to inwestycja, do której realizacji impulsem byłoby właśnie takie centrum. Ponadto mogłyby również z bazy hotelowej i konferencyjnej korzystać inne miejscie przedsiębiorstwa. Między innymi KSG i Azoty, które po konsolidacji zyskają na znaczeniu.
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Prezesa Marciniaka nie widziałem, ale były inne osoby z Azotów, także w wysokiej randze.
W tym roku było o wiele więcej praktycznych paneli dla uczestników, większość "oficjalnych" spraw i zręby całego przedsięwzięcia załatwiono w zeszłym roku, właśnie z udziałem Prezesa Marciniaka, który gościł nawet uczestników u siebie w siedzibie Azotów.
Nie martwiłbym się o utratę tej imprezy na rzecz Krakowa, bo prezydent Krakowa, z całym szacunkiem, się na chemii raczej nie zna, a u nas ogromnym bonusem są lokalne władze, w osobie Prezydenta Ścigały, które w "chemii" siedzą pewnie lepiej, niż niejeden uczestnik samej konferencji. I tak powinno być, idźmy w tym kierunku, w którym jesteśmy dobrzy... W tym roku takiego formatu konferencje były bodaj dwie: jedna w Hadze, druga w Tarnowie!
Stradie - co będzie miało miasto? Poza pracą dla ludzi z infrastruktury (hotele, taksówki, transport, catering) kroi się świetna inwestycja o zasięgu światowym, która docelowo pewnie będzie też owocować miejscami pracy dla ludzi zatrudnionych na miejscu na bieżąco oraz specjalistów wysyłanych na cały świat.
W tym roku było o wiele więcej praktycznych paneli dla uczestników, większość "oficjalnych" spraw i zręby całego przedsięwzięcia załatwiono w zeszłym roku, właśnie z udziałem Prezesa Marciniaka, który gościł nawet uczestników u siebie w siedzibie Azotów.
Nie martwiłbym się o utratę tej imprezy na rzecz Krakowa, bo prezydent Krakowa, z całym szacunkiem, się na chemii raczej nie zna, a u nas ogromnym bonusem są lokalne władze, w osobie Prezydenta Ścigały, które w "chemii" siedzą pewnie lepiej, niż niejeden uczestnik samej konferencji. I tak powinno być, idźmy w tym kierunku, w którym jesteśmy dobrzy... W tym roku takiego formatu konferencje były bodaj dwie: jedna w Hadze, druga w Tarnowie!
Stradie - co będzie miało miasto? Poza pracą dla ludzi z infrastruktury (hotele, taksówki, transport, catering) kroi się świetna inwestycja o zasięgu światowym, która docelowo pewnie będzie też owocować miejscami pracy dla ludzi zatrudnionych na miejscu na bieżąco oraz specjalistów wysyłanych na cały świat.
Ale co to właściwie ma być za inwestycja? Od początku zastanawiało mnie, czy w Tarnowie będą tylko konferencje i tyle, czy powstanie namacalnie konkretna instytucja, która będzie dawała zatrudnienie w regionie. Nigdzie nie było na ten temat konkretnych informacji. Przynajmniej mnie nie udało się ich znaleźć. A poza tym, jeśli weźmiemy pod uwagę opcję centrali CBC, to kiedy miałaby ona powstać. Za 2,3,5, 10 i więcej lat? Póki jest realna szansa na impuls rozwoju należy wykożystać ją już.
365 - 3 = 362. To takie działanie matematyczne z którego wynika, że trzeba szukać obłożenia na 362 dni.Marcin Zaród pisze:Stradie - co będzie miało miasto? Poza pracą dla ludzi z infrastruktury (hotele, taksówki, transport, catering)
Dobrze, że użyłeś słowa "pewnie". Moja wyobraźnia tak daleko nie sięga. Twoje słowa to prawie jak komentarz Pani Rzecznik. Dla mnie bajkopisarstwo.Marcin Zaród pisze: kroi się świetna inwestycja o zasięgu światowym, która docelowo pewnie będzie też owocować miejscami pracy dla ludzi zatrudnionych na miejscu na bieżąco oraz specjalistów wysyłanych na cały świat.
PS
Żeby było jasne. Doceniam reklamowe aspekty tej konferencji.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Tarnów stolicą chemii
Departament Stanu USA, Unia Europejska, Organizacja Narodów Zjednoczonych - przedstawiciele m.in. tych instytucji przywieźli do Tarnowa poparcie dla powołanego właśnie do życia Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego (ICCSS). To w tej chwili tylko fundacja, ale już z pierwszymi zamówieniami i szansami na szybki rozwój.
Fundacja ICCSS powstała nieco ponad tydzień przed wielkim tarnowskim spotkaniem poświęconym globalnemu bezpieczeństwu chemicznemu. Jej siedzibą jest skromne biuro przy ul. Wielkie Schody w Tarnowie. - To instytucja non profit, dlatego zależy nam na jak najmniejszej administracji - mówi Lech Starostin, prezes ICCSS.
Zainteresowanie centrum jest na świecie ogromne. Dowodem obecność na zakończonej wczoraj międzynarodowej konferencji w Tarnowie delegacji z kilkudziesięciu krajów.
A to rokuje dla Centrum bardzo dobrze. - Nie pytajcie na razie o wielki biurowiec siedziby centrum. Na to przyjdzie jeszcze czas - komentował Ryszard Ścigała, prezydent Tarnowa.
Na razie tarnowskie Centrum zaangażowane zostało do realizacji kontraktu w Kenii. Chodzi o opracowanie koncepcji bezpieczeństwa chemicznego kraju, szkolenia i organizację ćwiczeń. Będzie też organizować pod auspicjami NATO kursy dotyczące postępowania z bronią chemiczną. Za cel stawia sobie transfer wiedzy do krajów Trzeciego Świata. Obiecujące początki dobrze ocenia Bonnie Jenkins, koordynator programów bezpieczeństwa w Departamencie Stanu USA.
- Takie Centrum jest konieczne w procesie podnoszenia kultury chemicznej na całym świecie - mówi dyplomatka. Wkrótce ICCSS ma powołać spółkę i rozwinąć działalność. Według Starostina także w Tarnowie odbywać się mają międzynarodowe szkolenia chemiczne, a Centrum zamierza współpracować z miejscową PWSZ oraz Azotami. - Jeśli nasze plany się powiodą i znajdziemy uznanie w świecie, w Tarnowie powstać może nawet kilkadziesiąt miejsc pracy.
Na razie samorząd cieszy się przede wszystkim z promocji Tarnowa w świecie oraz z wpływów związanych z organizacją konferencji przez MSZ i Organizację ds. Zakazu Broni Chemicznej z Hagi. - Około półtora miliona złotych pozostanie w naszych hotelach, firmach przewozowych i u restauratorów - wylicza magistrat.
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/6 ... ,id,t.html
Departament Stanu USA, Unia Europejska, Organizacja Narodów Zjednoczonych - przedstawiciele m.in. tych instytucji przywieźli do Tarnowa poparcie dla powołanego właśnie do życia Międzynarodowego Centrum Bezpieczeństwa Chemicznego (ICCSS). To w tej chwili tylko fundacja, ale już z pierwszymi zamówieniami i szansami na szybki rozwój.
Fundacja ICCSS powstała nieco ponad tydzień przed wielkim tarnowskim spotkaniem poświęconym globalnemu bezpieczeństwu chemicznemu. Jej siedzibą jest skromne biuro przy ul. Wielkie Schody w Tarnowie. - To instytucja non profit, dlatego zależy nam na jak najmniejszej administracji - mówi Lech Starostin, prezes ICCSS.
Zainteresowanie centrum jest na świecie ogromne. Dowodem obecność na zakończonej wczoraj międzynarodowej konferencji w Tarnowie delegacji z kilkudziesięciu krajów.
A to rokuje dla Centrum bardzo dobrze. - Nie pytajcie na razie o wielki biurowiec siedziby centrum. Na to przyjdzie jeszcze czas - komentował Ryszard Ścigała, prezydent Tarnowa.
Na razie tarnowskie Centrum zaangażowane zostało do realizacji kontraktu w Kenii. Chodzi o opracowanie koncepcji bezpieczeństwa chemicznego kraju, szkolenia i organizację ćwiczeń. Będzie też organizować pod auspicjami NATO kursy dotyczące postępowania z bronią chemiczną. Za cel stawia sobie transfer wiedzy do krajów Trzeciego Świata. Obiecujące początki dobrze ocenia Bonnie Jenkins, koordynator programów bezpieczeństwa w Departamencie Stanu USA.
- Takie Centrum jest konieczne w procesie podnoszenia kultury chemicznej na całym świecie - mówi dyplomatka. Wkrótce ICCSS ma powołać spółkę i rozwinąć działalność. Według Starostina także w Tarnowie odbywać się mają międzynarodowe szkolenia chemiczne, a Centrum zamierza współpracować z miejscową PWSZ oraz Azotami. - Jeśli nasze plany się powiodą i znajdziemy uznanie w świecie, w Tarnowie powstać może nawet kilkadziesiąt miejsc pracy.
Na razie samorząd cieszy się przede wszystkim z promocji Tarnowa w świecie oraz z wpływów związanych z organizacją konferencji przez MSZ i Organizację ds. Zakazu Broni Chemicznej z Hagi. - Około półtora miliona złotych pozostanie w naszych hotelach, firmach przewozowych i u restauratorów - wylicza magistrat.
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/6 ... ,id,t.html
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Nie mogę zdradzać za dużo, ale to co piszę to efekt bycia w środku tego wszystkiego, wszystko z pierwszej ręki, nie od służb prasowych, ale z własnych uszu... Także z ust przedstawicieli różnych krajów, ba, kontynentów i regionów (Afryka, Azja, Bliski Wschód)... Zapotrzebowanie w świecie na tego typu rozwiązania ogromne, a w Tarnowie mamy świetną Jednostkę Ratownictwa, która już się "wsławiła" likwidacją paliwa z rakiet bojowych wojska, co też poszło w świat... W zeszłym roku Pani Ambasador USA Bonnie Jenkins w wywiadzie do mediów (więc tajemnicy nie zdradzam żadnej tutaj) powiedziała, że takie centra istnieją w świecie jeśli chodzi o broń biologiczną, radiologiczną i nuklearną, ale nie ma od "chemicznej"... Jak dla mnie to najlepiej rokująca inwestycja w mieście w ostatnich czasach, i to z ogromnym potencjałem do rozwoju, bo to co teraz widzimy, to chyba tylko początek "rozkręcania się" całej inwestycji.opornik pisze:Dobrze, że użyłeś słowa "pewnie". Moja wyobraźnia tak daleko nie sięga. Twoje słowa to prawie jak komentarz Pani Rzecznik. Dla mnie bajkopisarstwo.Marcin Zaród pisze: kroi się świetna inwestycja o zasięgu światowym, która docelowo pewnie będzie też owocować miejscami pracy dla ludzi zatrudnionych na miejscu na bieżąco oraz specjalistów wysyłanych na cały świat.
PS
Żeby było jasne. Doceniam reklamowe aspekty tej konferencji.
Co do 365 dni - jak tylko centrum rozpocznie działalność szkoleniową, naukową i badawczą, to będą tu na stałe pracować specjaliści od bezpieczeństwa chemicznego. Do Tarnowa będzie się przyjeżdżać na szkolenia z całego świata i tarnowscy trenerzy będą jeździli po świecie i szkolili ludzi.
Konferencja to tylko doroczny zlot stron zainteresowanych działalnością takiego centrum...