Koronawirus w Tarnowie

[Kulfon]

''Burmistrz Wojnicza Tadeusz Bąk ma pozytywny wynik testu na SARS-CoV-2. Badanie wykonał zaraz po powrocie z 3-tygodniowego urlopu nad morzem.''

https://www.tarnow.net.pl/articles/s/i/ ... onawirusem

Ilu jest takich którzy po powrocie nie wykonali badania ? ilu jest bezobjawowych ?

Jak tak dalej pójdzie na Jesień będzię niewesoło .

Dlaczego w Tarnowie nie ma przesiewowych badań choćby w największych zakładach typu Azoty itp?

[Goscinny]

Zacytuję klasyka:

Niesamowite jak dajecie się wszyscy zmanipulować i jesteście nakręceni na covida.

Dopóki ludzie nie umierają na ulicy, to przecież nie ma zagrożenia. Grypa groźniejsza.
Badań nie ma, bo kasa ma iść na bony turystyczne (żeby ludzie mogli pojechać nad morze jak pan Burmistrz), na TVP, na magiczne respiratory, których do dzisiaj nie ma i inne gówniane rzeczy.
A jakby badali więcej ludzi, to by było jeszcze więcej przypadków - a po co to komu?

[defekator]

A ja napiszę tak - późną jesienią w sezonie grypowym liczba wykrytych przypadków nieco spadnie. Nie, że chorych będzie mniej. Po prostu jeżeli nie zwiększy się znacząco możliwości laboratoriów odnośnie testów to chorzy na covida rozmyją się wśród ludzi, którzy będą testowani z powodu grypy i pochodnych. I będzie kolejny wielki sukces ministerstwa zdrowia.

PS. Jak myślicie - 1000 dziennie padnie w weekend czy poczekamy raczej do przyszłego tygodnia?

[Kulfon]

PiS wybiórczo porozdawał bony to trzeba wykorzystać ''bo się zmarnują przecie'' akurat bombelki wrócą z wczasów i do szkoły pozakażać następne bombelki które rozniosą to po wszystkich i kaplica ... żadne ''czerwone'' powiaty nie pomogą ... nie testują tyle ile potrzeba + długie czekanie na wynik i będziemy mieć rezultaty .

[defekator]

Ciekawe jak będzie z wirusem w szkołach. Czy jak w klasie dzieciaka będzie korona to potem cała rodzina na kwarantannę?

[opornik]

Ciekawe jak będzie z wirusem w szkołach. Czy jak w klasie dzieciaka będzie korona to potem cała rodzina na kwarantannę?

W państwie z kartonu i sznurka nikt tego nie wie bo nikt nie opracował żadnych procedur.

[6k6]

(...) Dodatkowo po przebyciu choroby pojawia ci się ślad na płucach, który może być plagą za kilkanaście lat. (...)

Właśnie o to chodzi. Wszyscy tylko mówią o względnie niskiej śmiertelności, ale o tym się nie mówi. Nie mówi się też o zmianach w układzie nerwowym. Nie wiadomo czy trwałych czy nie. Wirus jest nowy, nieprzebadany. Nie wiadomo jak będą wyglądać długoterminowe skutki przebycia choroby.

Kolejna rzecz - jesień, grypa, covid - jest duża szansa na paraliż służby zdrowia.

A przeciwnikom maseczek przypominam - wirus nie ma nibynożek, nie ma skrzydełek. Rozprzestrzenia się w aerozolu. Można wykonać bardzo prosty test - stanąć przed lustrem i na nie napluć. Następnie ubrać maseczkę i powtórzyć. Jak ktoś nie widzi różnicy, to chyba tylko dlatego, że folia za bardzo uciska w głowę.

[opornik]

Kolejna rzecz - jesień, grypa, covid - jest duża szansa na paraliż służby zdrowia.

Dokładnie, będę miał temperaturę, kaszel, łamanie w kościach. Co mam powiedzieć pani w rejestracji czy lekarzowi? Na jakiej podstawie oznaczą mnie grypowcem, przeziębieniowcem czy covidowcem?

Można wykonać bardzo prosty test - stanąć przed lustrem i na nie napluć.

Nie trzeba pluć, wystarczy chuchnąć na lustro bez maski i w masce. najlepiej jakby lustro czy kawałek szkła było schłodzone. Tak przy okazji, jest to jedna z metod sprawdzania czy osoba potrzebująca pomocy po prostu oddycha.
Ale @wejss zjadł wszystkie rozumy i wie lepiej.

[green123]

Dziś wyszła dziwna sprawa. O ile liczba zakażonych rośnie, tak ministerstwo wskazało, że sanepid w Kielcach pomylił się o 230 tysięcy testów i w sumie cofamy liczbę testów do 2 mln łącznie. Przedziwna sprawa.

[Kulfon]

Dzisiaj znowu rekord 843.
Jak się można pomylić o 230 tyś.testów i to w jednym mieście ??? w dodatku nie za dużym
Wczoraj rano MZ mówiło że jest czas do 1 Września na wyrobienie sobie zaświadczenia od lekarza że nie można maseczki zakładać ....po południu jednak zmienili zdanie i to wchodzi od tej Soboty czy oni są poważni ??
W czerwonych powiatach na weselach nie będą mogli być seniorzy czyli rodzice np.państwa młodych ...no super ....szkoły tutaj dopiero będzie mega chaos .
Respiratory od handlarza bronią już dojechały ?
To Ministerstwo jest jednym z najgorszych szkoda że za to wszystko to MY WSZYSCY zapłacimy .

[hurricane]

Ciekawe jak będzie z wirusem w szkołach. Czy jak w klasie dzieciaka będzie korona to potem cała rodzina na kwarantannę?

Ja poruszę kwestię szkół, przykład Izraela pokazuje, że źle przygotowany powrót dzieciaków do szkół to murowany wzrost zachorowań. Właśnie w Izraelu druga fala zaczęła się w dwa tygodnie po uruchomieniu szkół i wszyscy tam widzą w tym przyczynę.

Ja jako nauczyciel akademicki przekażę Wam, że uczelnia, w której pracuję według wytycznych sprzed 3 tygodni miała iść od października umiarkowanym trybem stacjonarnym. Czyli wykłady i część ćwiczeń zdalnie, część ćwiczeń bardziej praktycznych i laboratoria stacjonarnie w budynkach uczelni w blokach tak, by ćwiczenia z danego przedmiotu dla całego semestru upchnąć w 2 tygodnie. Ale to wytyczne sprzed 3 tygodni, jak rektorzy wrócą z wakacji przy obecnej tendencji to pewnie okaże się, że wracamy do trybu prawie całkiem zdalnego z wyjątkiem laboratoriów, które gdzieś tam będą zblokowane na 2 tygodnie. Przypominam, gdy studenci ruszą to jest wielkie przemieszanie tysięcy ludzi po całym kraju czyli tykająca bomba covidova...

Stawiam 1k przypadków w Polsce około czwartku-piątku. Po weekendzie poniedziałek-wtorek będzie nieco mniej, bo w weekend tradycyjnie laboratoria pracują z mniejszą przepustowością.

[defekator]

Przejeżdżałem wczoraj przez czerwoną strefę w okolicach Nowego Sącza. Jak rano większość miała maseczki to po południu już tylko nieliczni. I tak to jest z tymi wszystkim restrykcjami. Co do wzrostu zakażeń to bardzo źle to wygląda. Typowy wzrost wykładniczy. Nawet jeżeli restrykcje zadziałają - w co wątpię bo ludzie mają je w czterech literach - to jakiekolwiek spadki będą za 2-3 tygodnie. Do tego czasu pojawią się czerwone strefy w innych regionach. Nawet sanepid przyznaje, że nie radzi sobie z izolowaniem chorych. Na pomorzu połowa nowych wykrytych przypadków to osoby "z ulicy" nie związane z żadnym wykrytym wcześniej przypadkiem. Działania rządu są co najmniej o dwa tygodnie spóźnione. Moim zdaniem powinni rozważyć ograniczenie liczebności imprez typu wesela i obowiązek maseczek wszędzie w całym kraju i koniecznie wprowadzić kontrole maseczek w kościołach - bo tu wciąż jest dramat. Lepsze takie drobne niedogodności niż ponowny całkowity lockdown.

Jak tak dalej pójdzie to do września będziemy mieli po 2-3 tysiące przypadków na dzień. Nie wiem jak oni wówczas bezpiecznie otworzą szkoły.

Dziś wyszła dziwna sprawa. O ile liczba zakażonych rośnie, tak ministerstwo wskazało, że sanepid w Kielcach pomylił się o 230 tysięcy testów i w sumie cofamy liczbę testów do 2 mln łącznie. Przedziwna sprawa.

"W codziennym raporcie podawano sumę wszystkich wykonanych badań, a nie tylko te, które zostały przeprowadzone danego dnia. Załóżmy, że do danego dnia było wykonanych 1700 testów, a w kolejnym zrobiono 40, sumowano je i raportowano 1740 jednego dnia" – wyjaśnił Bogusławski. Błąd był powielany od kilku miesięcy, co w efekcie dało 230 tysięcy dodatkowych badań. "

Dziwne, że nikt się nie zorientował bo przecież od jakiegoś momentu liczba testów z tego województwa musiała być większa niż liczba testów w całym kraju.

[aaee]

Ludzie te strefy czerwone na powiaty to kompletny idiotyzm, wystarczy wsiąść w auto i pojechać parę kilometrów dalej i już można wszystko.

Znajomi z NS, mogą przyjechać na ślub do Tarnowa i chodzić tu bez maseczki i weselicho na 150 osób, ale jak ja bym pojechał do NS to już nie może być więcej niż 50 osób.

Teraz super statystki umieralności wzrosły na grypę w tym roku, a o ile spadły na zawały, śmierć przez nowotwory itd?

300tys osób zmarło na sezonową grypę gdzie podawane jest że zmarło i chorowało tylko na to.

A tu nagle covid i ponad 700tys zgonów na covid i choroby współistniejące

[defekator]

Ludzie te strefy czerwone na powiaty to kompletny idiotyzm, wystarczy wsiąść w auto i pojechać parę kilometrów dalej i już można wszystko.

Znajomi z NS, mogą przyjechać na ślub do Tarnowa i chodzić tu bez maseczki i weselicho na 150 osób, ale jak ja bym pojechał do NS to już nie może być więcej niż 50 osób.

Zgadza się. Dlatego wesela powinny być ograniczone w całym kraju - prewencyjnie. Natomiast ogólnie stopniowanie obostrzeń w zależności od sytuacji w regionie ma sens. Zdecydowana większość ludzi przez większość czasu przebywa jednak w najbliższym rejonie zamieszkania. Co do tych co wyjeżdżają to ciężko wymagać aby wojsko otoczyło czerwone strefy i nikogo nie wypuszczało. Lepsze takie środki niż żadne.

A tu nagle covid i ponad 700tys zgonów na covid i choroby współistniejące

Nie na covid i choroby współistniejące ale na covid przy jednoczesnym istnieniu chorób współistniejących. A te choroby współistniejące to głównie problemy kardiologiczne, nadciśnienie i cukrzyca - czyli coś z czym zmaga się spora część populacji 60+. Zresztą spokojnie - jak nic się nie zmieni to w ciągu tygodnia,dwóch będzie milion zgonów a do końca roku kilka milionów.

A jak porównujesz liczbę zgonów na grypę z coronawirusem to uwzględnij ile osób chorowało na grypę. Są to jak na razie wielokrotnie większe liczby niż w przypadku korony. Grypa w najgorszym przypadku ma śmiertelność na poziomie 0,1%. Covid w najlepszym razie coś koło 2% (zakładając, że sporo przypadków jest niewykrywanych)

[Kulfon]

Podobno wszyscy księża z parafii na Rzędzinie na kwarantannie .