[ T@rnowianin] Korupcja przy prawach jazdy w Tarnowie
No i dobrze Cię wyczuto, wilk obleczony w baranią skórę.
Świadczy o tym ta wypowiedź:
Add przecież powinieneś rozumieć co piszę.
Po tym pisaniu powinieneś umieć ocenić jakim jestem kierowcą.
No chyba że cię ząbek boli
Świadczy o tym ta wypowiedź:
Zaprezentuj te lepsiejsze filmiki, masz może taki ze zwiedzania rowu?A to i tak pikuś, bo pokazywałem tylko te, na których co najwyżej lekko przejeżdżałem linię czy minimalnie przekraczałem prędkość.
Add przecież powinieneś rozumieć co piszę.
Po tym pisaniu powinieneś umieć ocenić jakim jestem kierowcą.
No chyba że cię ząbek boli
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
A co z tematem korupcji, bo zaginal w gaszczu polemik 'miszczow'?
MORD twierdzi, ze zamieszany w to byl tylko 'szeregowy' pracownik z obslugi zdajacych, a media - ze takze i wierchuszka; cos nowego wiadomo?
BTW jak ja zdalam prawo jazdy (tak, tak - posmiejcie sie - za trzecim razem) - to pierwsze co zrobilam po otrzymaniu dokumentu - wykupilam sobie dodatkowe lekcje zeby sie douczyc i w ogole jeszcze sporo nauczyc; bo niby egzaminator uznal, ze umiem - ale JA wiedzialam, ze NIE umiem; i pare godzin jeszcze pojezdzilam z instruktorem, ktory juz nie uczyl jak ZDAC ale jak UMIEC, a pozniej jeszcze jakis czas jezdzilam zawsze z kims bardziej doswiadczonym.
I nadal wiem, ze NIE UMIEM.
I dopoki bede wiedziec, ze NIE UMIEM - nie poniesie mnie ulanska fantazja.
Kierowcy rajdowi, ktorzy UMIEJA - tez miewaja wypadki; nie, nie na torze; na zwyczajnej drodze.
Piloci-akrobaci, ktorzy NAJBARDZIEJ umieja - tez gina; bo w pewnym momencie zaczyna brakowac pokory.
Nara
MORD twierdzi, ze zamieszany w to byl tylko 'szeregowy' pracownik z obslugi zdajacych, a media - ze takze i wierchuszka; cos nowego wiadomo?
BTW jak ja zdalam prawo jazdy (tak, tak - posmiejcie sie - za trzecim razem) - to pierwsze co zrobilam po otrzymaniu dokumentu - wykupilam sobie dodatkowe lekcje zeby sie douczyc i w ogole jeszcze sporo nauczyc; bo niby egzaminator uznal, ze umiem - ale JA wiedzialam, ze NIE umiem; i pare godzin jeszcze pojezdzilam z instruktorem, ktory juz nie uczyl jak ZDAC ale jak UMIEC, a pozniej jeszcze jakis czas jezdzilam zawsze z kims bardziej doswiadczonym.
I nadal wiem, ze NIE UMIEM.
I dopoki bede wiedziec, ze NIE UMIEM - nie poniesie mnie ulanska fantazja.
Kierowcy rajdowi, ktorzy UMIEJA - tez miewaja wypadki; nie, nie na torze; na zwyczajnej drodze.
Piloci-akrobaci, ktorzy NAJBARDZIEJ umieja - tez gina; bo w pewnym momencie zaczyna brakowac pokory.
Nara
Wreszcie mądre zdanie.sainte_nitouche pisze:pierwsze co zrobilam po otrzymaniu dokumentu - wykupilam sobie dodatkowe lekcje zeby sie douczyc i w ogole jeszcze sporo nauczyc; bo niby egzaminator uznal, ze umiem - ale JA wiedzialam, ze NIE umiem; i pare godzin jeszcze pojezdzilam z instruktorem, ktory juz nie uczyl jak ZDAC ale jak UMIEC, a pozniej jeszcze jakis czas jezdzilam zawsze z kims bardziej doswiadczonym.
Odnośnie meritum sprawy proponuję przeczytać raport FOR. Szczególnie ciekawie wyglądają statystyki zdawalność/liczba wypadków a także zdawalność przez Polaków egzaminów na prawo jazdy w Wielkiej Brytanii.
Mnie ząbek nie boli i sprawa jest prosta jak drut.A co z tematem korupcji, bo zaginal w gaszczu polemik 'miszczow'?
MORD twierdzi, ze zamieszany w to byl tylko 'szeregowy' pracownik z obslugi zdajacych, a media - ze takze i wierchuszka; cos nowego wiadomo?
Gdyby ktoś z wierchuszki był zamieszany to został by aresztowany w pierwszej kolejności.
Dochodzenie prowadzi sie do końca do głównego ogniwa sprawy.
Nie aresztowano żadnego egzaminatora , więc tylko nieuk dochodzeniowiec zaczął by aresztowania od ......
Afera jest na lini Mord starostwa.
Ktoś nie zdał egzaminu, ale do starostwa poszło że zdał - jest prawo jazdy.
Policja sprawdziła - masz prawo jazdy - w Mord brak odpowiednich papierów - chodzić no tu kochanieńki - tych kochanieńkich jak dotychczas jest z 15 szt - a sprawa rozwojowa może bedzie 200 - o czym świadczą ....
No cóż media.
Przecież media kreują rzeczywistość która IM pasuje - w założonym celu.
Nie będę się śmiał, bo doskonale pamiętam, jak będąc dumnym posiadaczem prawa jazdy (a nie było to 20-kilka godzin nauki jazdy) dostałem 'do ręki' służbową Syrenę R-20 (!). Miałem do przejechania może kilometr, a na miejscu byłem spocony, jak mysz.pankowal pisze:BTW jak ja zdalam prawo jazdy (tak, tak - posmiejcie sie - za trzecim razem) - to pierwsze co zrobilam po otrzymaniu dokumentu - wykupilam sobie dodatkowe lekcje zeby sie douczyc i w ogole jeszcze sporo nauczyc; bo niby egzaminator uznal, ze umiem - ale JA wiedzialam, ze NIE umiem; i pare godzin jeszcze pojezdzilam z instruktorem, ktory juz nie uczyl jak ZDAC ale jak UMIEC, a pozniej jeszcze jakis czas jezdzilam zawsze z kims bardziej doswiadczonym.
Ja to sobie tłumaczę, że ZAWSZE może mnie coś zaskoczyć. Choćby psy na autostradzie w SerbiiI nadal wiem, ze NIE UMIEM.
Lepiej nie być zbyt pewnym swoich umiejętności.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Mnie zaskoczylo stado owiec maszerujace sobie pod wodza pastuszka cala szerokoscia autostrady (sic!) w Rumunii.
No wlasnie, i co w takiej sytuacji?
Policje wzywac? Szczere pole, zasiegu nie ma; a nwet jakby byl - tamtejsza policja to zupelnie inna policja niz gdzie indziej .
Silowe proby rozwiazania preblemu - typu trabienie, wygrazania, przeklenstwa we wszystkich jezykach swiata - spotykaly sie ze stoickim spokojem owiec i pastuszka.
Gushman by pewnie na kamerke nagral - ale dalej stalby w korku i ogladal dostojnie maszerujace setki owczych zadkow.
Na kursie nie powiedza, co wtedy zrobic trzeba
No wlasnie, i co w takiej sytuacji?
Policje wzywac? Szczere pole, zasiegu nie ma; a nwet jakby byl - tamtejsza policja to zupelnie inna policja niz gdzie indziej .
Silowe proby rozwiazania preblemu - typu trabienie, wygrazania, przeklenstwa we wszystkich jezykach swiata - spotykaly sie ze stoickim spokojem owiec i pastuszka.
Gushman by pewnie na kamerke nagral - ale dalej stalby w korku i ogladal dostojnie maszerujace setki owczych zadkow.
Na kursie nie powiedza, co wtedy zrobic trzeba
No ale co ten pastuszek i te dziesiątki owiec plus parę baranów i to w Rumuni na autostradzie mają wspólnego z korupcją w Tarnowie?
No chyba że w Mordzie siedziała rumuńska autostradowa poganiana przez pastuszka - owca i robiła baranie sztuki za polskie pieniądze , to przepraszam, ale nie wiedziałem.
No chyba że w Mordzie siedziała rumuńska autostradowa poganiana przez pastuszka - owca i robiła baranie sztuki za polskie pieniądze , to przepraszam, ale nie wiedziałem.
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Ano widzisz, bo te owieczki to taka licentia poetica.
Owo stadko to byla taka naturalna autostradowa 'bramka'. Trza bylo wsrod kierowcow zrobic zrzute, pastuszkowi plik wreczyc - wtedy owieczki sie rozstapily niczym fale Morza Czerwonego.
Zupelnie jak w MORDzie: potrzebna byla zrzuta, zeby prawko dostac
Owo stadko to byla taka naturalna autostradowa 'bramka'. Trza bylo wsrod kierowcow zrobic zrzute, pastuszkowi plik wreczyc - wtedy owieczki sie rozstapily niczym fale Morza Czerwonego.
Zupelnie jak w MORDzie: potrzebna byla zrzuta, zeby prawko dostac
-
- Rhetor
- Posty: 1896
- Rejestracja: 05-05-2011, 22:57
Nowy tydzień czas zacząć.
Policja zatrzymała pięciu kolejnych podejrzanych, wśród nich znajduje się jeden egzaminator.
http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/KORI-9EFCUL
Policja zatrzymała pięciu kolejnych podejrzanych, wśród nich znajduje się jeden egzaminator.
http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/KORI-9EFCUL