Tarnów - miasto przyjazne rowerzystom.
Zjednoczona może kiedyś będzie, dziś nie ma się gdzie zjednoczyć.
Jak na razie jest wielu Ojców sukcesu, którego nawet na horyzoncie nie widać.
A najgorsze to że Ci, o których najbardziej słychać tak naprawdę najmniej robią.
Chciałbym prosić o przedstawienie powodu ostrzeżenia, czemu taki a nie inny wymiar. Napisanie w wiadomości "bo się już dawno" należało to chyba przejaw tchórzostwa i łatwej zemsty ze strony administracji.
Skoro użytkownik Gościnny się łatwo obraża i nie potrafi pokazać że się mylę w swojej opinii to przynajmniej niech nie korzysta ze swoich uprawnień w celu uciszenia rozmówcy.
Jak na razie jest wielu Ojców sukcesu, którego nawet na horyzoncie nie widać.
A najgorsze to że Ci, o których najbardziej słychać tak naprawdę najmniej robią.
Chciałbym prosić o przedstawienie powodu ostrzeżenia, czemu taki a nie inny wymiar. Napisanie w wiadomości "bo się już dawno" należało to chyba przejaw tchórzostwa i łatwej zemsty ze strony administracji.
Skoro użytkownik Gościnny się łatwo obraża i nie potrafi pokazać że się mylę w swojej opinii to przynajmniej niech nie korzysta ze swoich uprawnień w celu uciszenia rozmówcy.
1. "Ale wiedzcie o jednym że większość uczestników blokady przyjechała samochodami na których mieli rowery" - nie udiwodniłeś tego, szyko zmieniłeś na "część osób"starówka pisze:nie potrafi pokazać że się mylę
2. "Wstyd się przyznać że imprezka była na pokaz, rozdano rowerki kolegom, koleżanką, dziewczynom" - kolejny raz to tylko twoje słowa bez potwierdzenia
3. "ludzie Mirka jak i on sam wzięli rowery sklepowe" - skąd wiesz, że sklepowe a nie swoje? Posądzasz o coś ludzi bez dowodów
4. "Aż tak wiele tych pism nie było - może jedno, góra dwa" - masz na to jakiś dowód, czy to tylko liczba wzięta z sufitu?
5. "Zaproszenie na rozmowy do prezydenta było aktualne już wcześniej ale się iść Mirkowi B. nie chciało" - masz na to dowód?
6. "No tak kolega Gościnny mocno się napracował, wziął mapę i połączył szlaki w jedną całość" - kolejny raz mijasz sie z prawdą. Nigdzie nie napisałem, że to ja, a po drugie nie masz pojęcia o czym piszesz. Paweł sporo sie najeździł - często wieczorami, po pracy, żeby zrobić trasę.
7. "Maraton Eska w Tarnowie to było nieporozumienie" - to tylko twoje słowa. Jakoś nie mają potwierdzenia na forum bikemaratonu.
8. "Ja nie opluwam, ale też nie przypisuję sobie jak Ty wielu osiągnięć innych ludzi." - kolejne kłamstwo. Nigdzie niczego sobie nie przypisywałem.
To tyle - teraz czekam na dowody do twoich słów.
ps: widzę, że admin na chwilę cię uciszył - może i dobrze. Ja go o to nie prosiłem.
Czyli bananik ??.Goscinny pisze:ps: widzę, że admin na chwilę cię uciszył - może i dobrze. Ja go o to nie prosiłem.
Z jednej strony gość pisze:
aby zaraz potem:Goscinny pisze:Maraton Eska w Tarnowie to było nieporozumienie
Nie wiem dlaczego cykl ogólnopolski jest gorszy od lokalnego, i co to miało znaczyć ta "komercja i zadęcie".starówka pisze:Wreszcie jakaś dobra wiadomość.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
-
- Proedroj
- Posty: 446
- Rejestracja: 23-11-2009, 14:25
- Lokalizacja: Brandstaettera
Władza sob ie przypomniała, czyżby wybory się zbliżały ??.
- Usuwa sprzeczność pomiędzy Prawem o Ruchu Drogowym, a Konwencją Wiedeńską. Niespójność ta była przyczyną wielu wypadków i nieporozumień na przejazdach rowerowych. Teraz pierwszeństwo rowerzysty (które miał już wcześniej) jest jednoznacznie zapisane.
Ten zapis świadczy że u nas z prawa najnormalniej się kpi. Konwencja wiedeńska została podpisana hohohoho temu, i dopiera teraz sobie ktoś przypomina że są "rozbieżności".
- Usuwa sprzeczność pomiędzy Prawem o Ruchu Drogowym, a Konwencją Wiedeńską. Niespójność ta była przyczyną wielu wypadków i nieporozumień na przejazdach rowerowych. Teraz pierwszeństwo rowerzysty (które miał już wcześniej) jest jednoznacznie zapisane.
Ten zapis świadczy że u nas z prawa najnormalniej się kpi. Konwencja wiedeńska została podpisana hohohoho temu, i dopiera teraz sobie ktoś przypomina że są "rozbieżności".
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
Dziękuje Ci za taką satysfakcję. Miną jeszcze lata, a zresztą o czym tu rozmawiamy. Ten przepis jest najwyraźniej bez sensu (ten co obowiązywał) bo w takich ramach prawnych "nie opłaca" się jeździć rowerem po ścieżce, bo jesteś bardziej podporządkowany niż rower na ulicy. Nie wiem kto to taki mądry, żeby takie absurdy ustanawiać. Nawiasem kiedyś rozjechałby mnie burak skręcający w lewo ( na CPN) w moją stronę. Niestety nie mam oczów z tyłu, a na dodatek ten cymbał nie raczył włączyć kierunku, tylko z pichami zajechał mi drogę o mało co nie rozjeżdżając mnie i jakiegoś dziadka na wigraku.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
-
- Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Podoba mi się, że teraz z wielkim hukiem obwieszcza się "remonty ścieżek", które np. obejmują obniżenie krawężników przy dojazdach. Np. w ten sposób "naprawiono" ścieżkę w okolicy 11 gimnazjum, a teraz mają to zrobić w okolicach MPEC (ścieżka w stronę Brukbetu za plecami Tauronu i HSG).
Ja się pytam, kto (z imienia i nazwiska) odbierał te ścieżki zaraz PO ich wykonaniu i dlaczego dopuścił, żeby ścieżki z takimi wysokimi krawężnikami w ogóle przeszły (miasto za nie zapłaciło)...?
Ja się pytam, kto (z imienia i nazwiska) odbierał te ścieżki zaraz PO ich wykonaniu i dlaczego dopuścił, żeby ścieżki z takimi wysokimi krawężnikami w ogóle przeszły (miasto za nie zapłaciło)...?
Ja z innej beczki : są może chętni na współne wycieczki rowerowe? Mam na myśli fajną, niezbyt cięzka trasę, jazda odbywała by się w tempie czysto amatorskim, bez pośpiechu. Póbowałem parę razy jechać ze znajomymi z zaprzyjaźnionego FORum ROWERum brać udział w ich treningach, niestety są to zawodowcy po przejechaniu 2 kilometrów znikali mi za horyzontem
Sam jeżdżę - ale samemu to nudne - może wzorem wspólnych treningów dla "zawodowców" na FORum ROWERum - Zorganizowalibyśmy treningi dla amatorów, tak by nawet starsze dzieci mogły pojechać z nami.
Całość widział bym tak by przejechać solidny dystans, jest w okolicy sporo fajnych tras, które nie są ciężkie.
Jacyś chętni?
Sam jeżdżę - ale samemu to nudne - może wzorem wspólnych treningów dla "zawodowców" na FORum ROWERum - Zorganizowalibyśmy treningi dla amatorów, tak by nawet starsze dzieci mogły pojechać z nami.
Całość widział bym tak by przejechać solidny dystans, jest w okolicy sporo fajnych tras, które nie są ciężkie.
Jacyś chętni?
9000 ml A Rh-