Tarnów dramatycznie się kurczy
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
No, ale wiecie...
Sporo się może wydarzyć i ta niekorzystna tendencja zostanie zahamowana lub nawet odwrócona i miasto zamiast się kurczyć, będzie znowu rosło w mieszkańców
https://www.portalsamorzadowy.pl/polity ... 30028.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Sporo się może wydarzyć i ta niekorzystna tendencja zostanie zahamowana lub nawet odwrócona i miasto zamiast się kurczyć, będzie znowu rosło w mieszkańców
https://www.portalsamorzadowy.pl/polity ... 30028.html" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Troszkę nie prawda bo nie ma jeszcze danych za 2019 rok i źle są zaznaczone niektóre powiaty. Mimo spadku są zielone, mimo wzrostu czerwone.
Jednakże dramat jest wśród miast na prawach powiatu które nie powiększają powierzchni jak Rzeszów, Opole czy Zielona Góra. Paradoksalne jest to że Tarnów niebawem wyprzedzi kilka ludniejszych miast ale nie ze względu na to że tutaj rośnie szybciej, tylko spada wolniej.
Jednakże dramat jest wśród miast na prawach powiatu które nie powiększają powierzchni jak Rzeszów, Opole czy Zielona Góra. Paradoksalne jest to że Tarnów niebawem wyprzedzi kilka ludniejszych miast ale nie ze względu na to że tutaj rośnie szybciej, tylko spada wolniej.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
W przypadku Tarnowa poza wyjazdem młodych ludzi w Unii, co ma miejsce w przypadku wszystkich małych i średnich miast najważniejsze jest przenoszenie się ludzi do okolicznych miejscowości. Z innych zestawień widać, że w ostatnich 10 czy 12 latach liczba ludności spadła w Tarnowie o 10 tys., a w okolicznych gminach wzrosła też o 10 tys. Chyba nikt nie sądzi, że w tych wioch ludzie sprowadzili się z Poznania, Częstochowy czy Los Angeles...
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Mnie ogólnie dziwi, że kto jeszcze w tym mieście chce żyć lub nawet zakładać biznes. Dla młodych nie ma propozycji, bo to miasto to umieralnia. Na rynku nie spotkasz tylu ludzi co kiedyś, a rynku pracy sytuacja jak w latach 90. Plusem Tarnowa jest mimo wszystko jego spokój oraz dość dobrą opieka medyczna. Ja też zastanawiam się czy nie zmienić miasta np. na Kraków.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Jedź, zmień, użeraj się z tłumami, korkami, smrodem i hałasem. Szczególnie na starość dobrze ci to zrobi.green123 pisze:Mnie ogólnie dziwi, że kto jeszcze w tym mieście chce żyć lub nawet zakładać biznes. Dla młodych nie ma propozycji, bo to miasto to umieralnia. Na rynku nie spotkasz tylu ludzi co kiedyś, a rynku pracy sytuacja jak w latach 90. Plusem Tarnowa jest mimo wszystko jego spokój oraz dość dobrą opieka medyczna. Ja też zastanawiam się czy nie zmienić miasta np. na Kraków.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Dobry biznesmen interes i na pustyni zrobi. Zapłać przyzwoicie i nie będzie problemu z pracownikami. Tarnów nadal ma wiele zalet i to niejako wbrew nieudolności władz i słabej jakości radnych.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
To wskazany jest pośpiech bo zostało tylko kilka nie-umieralni, z czego połowa to miasta maskujące spadki poszerzeniem granic. A w Krakowie polecam pomieszkać. Nagle po krótkim czasie człowiek zmienia zupełnie patrzenie na miasto i świat. Nagle zderzenie się z rzeczywistością powoduje że tęskni się za starymi śmieciami. Z perspektywy widzi się tylko zalety, a jak jest się na miejscu to widzi się że duży rynek pracy ciągnie za sobą wielką konkurencję, przyjazd/powrót do pracy zajmuje w tygodniu długie godziny, zwykłe zakupy czy wyprawa za miasto urasta do rangi wielkiej wyprawy. Pomijam fakt, że na co dzień mnogość knajp i klubów, czy tabuny turystów nie przekładają się na życie i jego jakość. I tak codzienna rutyna jest taka sama. Pijesz rano tą samą kawę, jedziesz do pracy, pracujesz 8 godzin, wracasz do domu i myślisz żeby odpocząć, bo jutro musisz znowu iść do pracy zarabiać na kawalerkę, która ze względu na lokalizację w Krakowie ma cenę, która w innych miastach pozwala kupić dwupokojowe lub większe mieszkanie.green123 pisze:Mnie ogólnie dziwi, że kto jeszcze w tym mieście chce żyć lub nawet zakładać biznes. Dla młodych nie ma propozycji, bo to miasto to umieralnia. Na rynku nie spotkasz tylu ludzi co kiedyś, a rynku pracy sytuacja jak w latach 90. Plusem Tarnowa jest mimo wszystko jego spokój oraz dość dobrą opieka medyczna. Ja też zastanawiam się czy nie zmienić miasta np. na Kraków.
@Edit: Czasami zastanawia mnie czemu kusi mnie jeszcze wchodzić na to forum, skoro czasem trudno tutaj o merytoryczną dyskusję na podstawie danych. Zamiast spojrzeć na dane bardziej całościowo (kraj jest trochę większy niż wspaniały Kraków, Rzeszów i udręczony Tarnów) to co chwilę bezrefleksyjnie ktoś rzuca niczym nie podparte frazesy. Wystarczy tylko zerknąć na mapę, żeby zobaczyć że wśród miast Tarnów nie wypada tak źle jak reszta. Nie znaczy to że nie trzeba pracować nad poprawą. Zalecam poszerzyć trochę horyzonty.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Trzeba zapomnieć o mżonkach np. ze Wałowa będzie konkurować z centrami handlowymi - ludzie po prostu nie chcą już kupować w ten sposób.green123 pisze:Na rynku nie spotkasz tylu ludzi co kiedyś
Jedyna szansa na ożywienie rynku to turystyka. Tarnów ma potencjał, ale trzeba zmian np. pełne odgruzowanie centrum z reklam i pstrokatych szyldów (jak estetycznie i klimatycznie wygląda Tarnów na starych fotografiach), ograniczenie mnogości oznakowania (np. rozszerzenie strefy zamieszkania, która redukuje liczbę znaków), promocja Tarnowa w Krakowie jako miejsca na jednodniową wycieczkę.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Chorzów już wyprzedziliśmy, za kilka lat pykniemy także Włocławek i Wałbrzych który jeszcze 20 lat temu miał o 20 tys. mieszkańców więcej od Tarnowa.... To co mnie natomiast martwi bardziej od wyludniania się samego miasta to to że powiat tarnowski nie jest tak zielony jak np. sądecki i co za tym idzie wg danych dostępnych na stronie OECD aglomeracja tarnowska jako całość także traci, choć bardzo niewiele a jeszcze kilka lat temu zyskiwała... a jeśli chodzi o aglomeracje to już nie jest tak że prawie wszyscy tracą ale mniej więcej pół na pół i Tarnów niestety zmierza do tej gorszej połówkiTrishelle pisze:Troszkę nie prawda bo nie ma jeszcze danych za 2019 rok i źle są zaznaczone niektóre powiaty. Mimo spadku są zielone, mimo wzrostu czerwone.
Jednakże dramat jest wśród miast na prawach powiatu które nie powiększają powierzchni jak Rzeszów, Opole czy Zielona Góra. Paradoksalne jest to że Tarnów niebawem wyprzedzi kilka ludniejszych miast ale nie ze względu na to że tutaj rośnie szybciej, tylko spada wolniej.
https://stats.oecd.org/Index.aspx?DataSetCode=CITIES" onclick="window.open(this.href);return false; (Tarnów i inne polskie aglomeracje są na czwartej stronie tabeli)
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Patrząc na te dane nie dziwi mnie taki pęd władz do powiększania granic miasta, bo to jedyny sposób, żeby za kilka lat prezydent nie zmienił się w burmistrza - to już jednak nie to samo.
W sumie brakuje nam raptem kilku tysięcy do magicznej granicy 100.000 mieszkańców.
Za to u nas mamy klastry, strefy, tereny inwestycyjne (nota bene tak reklamowane, że ja bym w życiu tam nie chciał inwestować ), bliskość autostrady która to miała dokonać cudu itd. tyle, że papier przyjmie wszystko.
Tarnów ma sporo plusów, ale zarządzanie (?) miastem jest takie, jakie jest i ich na zewnątrz nie widać.
I na koniec dwa cytaty, które pokazują, że władza jest totalnie oderwana od rzeczywistości:
"Tarnów znajduje się w najlepszym w swoich dziejach okresie"
"I przyjemnie jest zarządzać dobrym miastem. Tarnów słynie z tego, że rozwijają się tu znakomicie nowoczesne technologie"
W sumie brakuje nam raptem kilku tysięcy do magicznej granicy 100.000 mieszkańców.
Za to u nas mamy klastry, strefy, tereny inwestycyjne (nota bene tak reklamowane, że ja bym w życiu tam nie chciał inwestować ), bliskość autostrady która to miała dokonać cudu itd. tyle, że papier przyjmie wszystko.
Tarnów ma sporo plusów, ale zarządzanie (?) miastem jest takie, jakie jest i ich na zewnątrz nie widać.
I na koniec dwa cytaty, które pokazują, że władza jest totalnie oderwana od rzeczywistości:
"Tarnów znajduje się w najlepszym w swoich dziejach okresie"
"I przyjemnie jest zarządzać dobrym miastem. Tarnów słynie z tego, że rozwijają się tu znakomicie nowoczesne technologie"
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Byłem wczoraj na dwugodzinnej wycieczce rowerowej m.in: w Koszycach Małych i Wielkich i zaobserwowałem, że buduje się tam około dwudziestu nowych domów.Dodatkowo kilka ogłoszeń "Działka budowlana na sprzedaż".
Całkiem przyjemne osiedla się tam porobiły.Ilość działek na sprzedaż w Tarnowie jest dość ograniczona albo ceny wygórowane, więc ludzie osiedlają się w granicach administracyjnych.
Dodam jeszcze, że niektóre miejscowości z Gminy Tarnów wyglądają o niebo lepiej niż te włączone niedawno do Rzeszowa.
Całkiem przyjemne osiedla się tam porobiły.Ilość działek na sprzedaż w Tarnowie jest dość ograniczona albo ceny wygórowane, więc ludzie osiedlają się w granicach administracyjnych.
Dodam jeszcze, że niektóre miejscowości z Gminy Tarnów wyglądają o niebo lepiej niż te włączone niedawno do Rzeszowa.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Trishelle pisze:To wskazany jest pośpiech bo zostało tylko kilka nie-umieralni, z czego połowa to miasta maskujące spadki poszerzeniem granic. A w Krakowie polecam pomieszkać. Nagle po krótkim czasie człowiek zmienia zupełnie patrzenie na miasto i świat. Nagle zderzenie się z rzeczywistością powoduje że tęskni się za starymi śmieciami. Z perspektywy widzi się tylko zalety, a jak jest się na miejscu to widzi się że duży rynek pracy ciągnie za sobą wielką konkurencję, przyjazd/powrót do pracy zajmuje w tygodniu długie godziny, zwykłe zakupy czy wyprawa za miasto urasta do rangi wielkiej wyprawy. Pomijam fakt, że na co dzień mnogość knajp i klubów, czy tabuny turystów nie przekładają się na życie i jego jakość. I tak codzienna rutyna jest taka sama. Pijesz rano tą samą kawę, jedziesz do pracy, pracujesz 8 godzin, wracasz do domu i myślisz żeby odpocząć, bo jutro musisz znowu iść do pracy zarabiać na kawalerkę, która ze względu na lokalizację w Krakowie ma cenę, która w innych miastach pozwala kupić dwupokojowe lub większe mieszkanie.green123 pisze:Mnie ogólnie dziwi, że kto jeszcze w tym mieście chce żyć lub nawet zakładać biznes. Dla młodych nie ma propozycji, bo to miasto to umieralnia. Na rynku nie spotkasz tylu ludzi co kiedyś, a rynku pracy sytuacja jak w latach 90. Plusem Tarnowa jest mimo wszystko jego spokój oraz dość dobrą opieka medyczna. Ja też zastanawiam się czy nie zmienić miasta np. na Kraków.
@Edit: Czasami zastanawia mnie czemu kusi mnie jeszcze wchodzić na to forum, skoro czasem trudno tutaj o merytoryczną dyskusję na podstawie danych. Zamiast spojrzeć na dane bardziej całościowo (kraj jest trochę większy niż wspaniały Kraków, Rzeszów i udręczony Tarnów) to co chwilę bezrefleksyjnie ktoś rzuca niczym nie podparte frazesy. Wystarczy tylko zerknąć na mapę, żeby zobaczyć że wśród miast Tarnów nie wypada tak źle jak reszta. Nie znaczy to że nie trzeba pracować nad poprawą. Zalecam poszerzyć trochę horyzonty.
Mieszkałem na studiach w Krakowie i chętnie tam wrócę, jednak na razie próbuje znaleźć pracę w Tarnowie, jak nic nie znajdę to od razu tam wracam. Umieralnia jest, bo większość moich znajomych już w Tarnowie nie mieszka. Zostali tylko ci, co ciekawe mieszkają poza Tarnowem, a ci z moich okolic i Tarnowa mieszkają albo w Warszawie, albo w Krakowie. Znajomi z gminy Tarnów w większości zostali, podobnie z powiatu dąbrowskiego, bo prawdopodobnie nie wytrzymaliby dłuższego życia w większym mieście. Co do powrotu do domu w Krakowie przez godzinę, to nie jest tak. Powrót do mieszkania w Krakowie zajmował mi max 20 minut tramwajem. Wiadomo, tam autem ciężko przejechać, ale coś za coś. Większy dostęp do bazy kulturowej, większa szansa na pracę, większe zarobki, ale to życie na krótką chwilę. Tak samo, jak w Tarnowie, w Krakowie większość osób przenosi się do ościennych gmin.
Co do Koszyc Wielkich i Małych mają one niewątpliwie zaletę, że są stosunkowo niedaleko Tarnowa i nie są blisko żadnej linii kolejowej czy autostrady. Kiedyś dominował kierunek Wola Rzędzińska, ale tam mają budować obwodnicę czy słychać pociągi.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Obalę tylko ten mit. Choćby Tarnów nagle miał 20 000 mieszkańców prezydent zostanie prezydentem. Według Twojej filozofii Nowy Sącz czy Krosno miałyby burmistrza a nie mają.Goscinny pisze:Patrząc na te dane nie dziwi mnie taki pęd władz do powiększania granic miasta, bo to jedyny sposób, żeby za kilka lat prezydent nie zmienił się w burmistrza - to już jednak nie to samo.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Prezydent_miasta" onclick="window.open(this.href);return false;
green123. Niech ci świeci. Z moich znajomych większość osób ze studiów wróciła do swoich miejscowości, bo koszty Krakowa ich przerosły, lub nie chciały tam mieszkać. Tak czy inaczej epitet umieralnia jak wyżej wspomniałam jest nieadekwatny, gdyż można go przyczepić w Twoim pojmowaniu do 95% miast w Polsce.
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
No faktycznie nawet jakby sam został, to będzie prezydentem. Troszkę szkoda, bo ludzie by zapamiętali kto był ostatnim prezydentem miasta, a kto potem burmistrzem
Re: Tarnów dramatycznie się kurczy
Niezłe miejsce do w miarę spokojnego życia np. dla ludzi z majątkiem odziedziczonym lub zarobionym na emigracji czy w atrakcyjniejszych zarobkowo miastach.green123 pisze:Mnie ogólnie dziwi, że kto jeszcze w tym mieście chce żyć lub nawet zakładać biznes. Dla młodych nie ma propozycji, bo to miasto to umieralnia. Na rynku nie spotkasz tylu ludzi co kiedyś, a rynku pracy sytuacja jak w latach 90. Plusem Tarnowa jest mimo wszystko jego spokój oraz dość dobrą opieka medyczna. Ja też zastanawiam się czy nie zmienić miasta np. na Kraków.
Dla miażdżącej większości fatalne miejsce do wypracowywania majątku i zarabiania.
Nie schlebiaj sobie przypisywaniem roli jakiegoś arbitra o szerokich horyzontach, bo nie rozumiesz elementarnej rzeczy: wielu ludzi nie ogranicza swojego myślenia tylko do wyboru pomiędzy swoim miastem a kilkoma pobliskimi miastami. Tu wcale nie chodzi o tak banalne porównywanie. Ludzie przede wszystkim zastanawiają się jak powinno być, a nie co jest nam dostępne w praktyce. I to jest zdrowe podejście.Trishelle pisze:@Edit: Czasami zastanawia mnie czemu kusi mnie jeszcze wchodzić na to forum, skoro czasem trudno tutaj o merytoryczną dyskusję na podstawie danych. Zamiast spojrzeć na dane bardziej całościowo (kraj jest trochę większy niż wspaniały Kraków, Rzeszów i udręczony Tarnów) to co chwilę bezrefleksyjnie ktoś rzuca niczym nie podparte frazesy. Wystarczy tylko zerknąć na mapę, żeby zobaczyć że wśród miast Tarnów nie wypada tak źle jak reszta. Nie znaczy to że nie trzeba pracować nad poprawą. Zalecam poszerzyć trochę horyzonty.
Faktem jest, że w promieniu 80 km od Tarnowa jest tylko jeden rejon, który zalicza taki odpływ mieszkańców jak to miasto: przedmieścia Rzeszowa. Jednak tam następują migracje w stronę miasta, co jeszcze bardziej pogarsza ocenę zjawiska dynamicznego odpływu ludzi w Tarnowie. Zatem zagłaskiwanie się, że nie jest bardzo źle, że w innych miejscach kraju jest gorzej, to mydlenie oczu. Pamiętasz, jaką pozycję miało miasto Tarnów 20 czy 30 lat temu? Jakie były perspektywy i możliwości rozwoju? Co teraz z tego zostało?
Zostaje nam główny reprezentant obywateli bez skrępowania wzruszający ramionami, że trudno, możliwe, że kiedyś zacznie nam przybywać. I puste słowa o inwestycjach, klastrze, okazjonalne frazesy o przyszłości czy sztuczne nabijanie statystyk poprzez naprzemienne zwalnianie i zatrudnianie, które i tak ma zerowe znaczenie dla dziesiątek tysięcy mieszkańców tego miasta.
Chcą. Wciąż wiele osób wysoko ceni sobie nie-galeryjny sposób handlu, a w galeriach handlowych robi zakupy tylko z konieczności.dymny pisze:Trzeba zapomnieć o mżonkach np. ze Wałowa będzie konkurować z centrami handlowymi - ludzie po prostu nie chcą już kupować w ten sposób.