Pomysły na promocje Tarnowa
W Tarnowie mieszka taka starsza Pani, która prawie przez całe życie była gospodynią Sanguszków i nawet blisko z nimi związana. Rozmawiałem kiedyś z nią o zamku i tak ogólnie i nie zaprzecza istnieniu tuneli pod zamkiem, więc bardziej jej wierzę niż geodetą którzy nie natrafiwszy na tunele zanegowali ich istnienie..
co nie zmienia faktu, że archeolodzy nie mają pewności, jak sami twierdzą co do istnienia kompleksu tuneli gdyż nie zbadali dokładnie co znajduje się pod ruinami, więc lepiej opierać się na słowach ludzi którzy twierdzą że takowe tunele istnieją i opierają swoje słowa na pewniejszych źródłach
lepsza wersja??
lepsza wersja??
i pewniejszym źródłem jest majaczenie 100 letnich dziadków?
Jakby poszukać, to znajdą się i tacy, co będą twierdzić, że w podziemiach tego zamku ukrywa się Hitler...
Życie uczy by nigdy nie wierzyć w 'babci dziadek cioci od strony stryja powiedział".
Jakby poszukać, to znajdą się i tacy, co będą twierdzić, że w podziemiach tego zamku ukrywa się Hitler...
Życie uczy by nigdy nie wierzyć w 'babci dziadek cioci od strony stryja powiedział".
A może lepiej opierać się na słowach ludzi, którzy twierdzą, że takowe tunele nie istnieją? [przed KTÓRY i ŻE wstawiamy przecinek]lepiej opierać się na słowach ludzi którzy twierdzą że takowe tunele istnieją
I go kiedyś Kaczka znalazła, ale wolała przejść obok i nic nikomu nie powiedziała A, że nikt nie znalazł korytarzy, to on sobie spokojnie gra w karty ze Stalinem, Elvisem i Michaelem Jacksonem?
Poza tym nie chce mi się wierzyć w te tunele. Nie wierzę, że są one tak głęboko, że nikt ich nie znalazł przy byle remoncie, przy budowaniu kanalizacji w Tarnowie Nie wierze, że są one tak dobrze schowane
I bardziej wierzę geodetom, którzy teren sprawdzali niż babci, która usłyszała to z opowieści. Chyba, że jest ona tak stara, że widziała te tunele w momencie kiedy je budowano i się nimi przeszła, ale nie wydaje mi się, że to możliwe
Poza tym nie chce mi się wierzyć w te tunele. Nie wierzę, że są one tak głęboko, że nikt ich nie znalazł przy byle remoncie, przy budowaniu kanalizacji w Tarnowie Nie wierze, że są one tak dobrze schowane
I bardziej wierzę geodetom, którzy teren sprawdzali niż babci, która usłyszała to z opowieści. Chyba, że jest ona tak stara, że widziała te tunele w momencie kiedy je budowano i się nimi przeszła, ale nie wydaje mi się, że to możliwe
Może załóżmy osobny temat o tych tunelach bo tak to niezły offtopic powstał. Według mnie jeśli coś faktycznie istniało to:
-albo było tak jak sądził mój dziadek, że możliwy jest jakiś system szczelin i jaskiń który połączono,
-albo tunel może i był ale nie taki długi, np. z zamku sięgał gdzieś do obecnej obwodnicy czy coś w tym stylu, taka droga ewakuacyjna tylko tajna.
-albo było tak jak sądził mój dziadek, że możliwy jest jakiś system szczelin i jaskiń który połączono,
-albo tunel może i był ale nie taki długi, np. z zamku sięgał gdzieś do obecnej obwodnicy czy coś w tym stylu, taka droga ewakuacyjna tylko tajna.
I z tym bym się zgodził Na takie coś mógłbym się zgodzić, że takie coś było Jak już wspomniałem wcześniej to nie wierzę, że nikt nigdy tego nie znalazł a ziemia przecież nieraz była rozkopana od Marcinki do CentrumVersacz pisze:-albo tunel może i był ale nie taki długi, np. z zamku sięgał gdzieś do obecnej obwodnicy czy coś w tym stylu, taka droga ewakuacyjna tylko tajna.
Racja. Może załóżmy temat dotyczący ogólnie planowanej do wykonania stronki?? Tak byśmy pisali o wszystkim co robimy w tej sprawie przekazywali info, itpVersacz pisze:Może załóżmy osobny temat o tych tunelach bo tak to niezły offtopic powstał.
I JUŻ TEMAT JEST
W Forum "Po prostu Tarnów" - temat Strona "DAWNY TARNÓW" (dawnytarnow.art.pl)
Też przy okazji już promocja stronki
Patrzcie, jaka perełka umknęła naszym oczom: http://www.tarnow.pl/index.php/Miasto/A ... la-Tarnowa
Chyba nikt o tym nie pisał a ja na przykład dowiedziałem się dopiero w ten weekend gdy zobaczyłem na ul. Krakowskiej flagi zawieszone na latarniach informujące o tym fakcie.
Nie wiem co to oznacza w praktyce, ale wielu szczyci się tym logo i tytułem, więc to chyba fajnie, że Tarnów też może.
Chyba nikt o tym nie pisał a ja na przykład dowiedziałem się dopiero w ten weekend gdy zobaczyłem na ul. Krakowskiej flagi zawieszone na latarniach informujące o tym fakcie.
Nie wiem co to oznacza w praktyce, ale wielu szczyci się tym logo i tytułem, więc to chyba fajnie, że Tarnów też może.
-
- Obywatel
- Posty: 48
- Rejestracja: 30-05-2010, 23:34
Pomys³y na promocje Tarnowa
Gościnny ma rację.
Gazele Biznesu, Teraz polska są zwyczajnie kupowane. Nie bezpośrednio. Trzeba zapłacić coś w rodzaju wpisowego i każdy wpłacający w praktyce wygrywa prawo do używania znaku.
Ale do tematu.
Przejście z Marcinki jest tak udokumentowane i atrakcyjne jak coroczna (tajna) wizyta statku kosmicznego z odległej galaktyki. Tyle samo są warte po względem marketingowym.
Zamiast bajać o zakopanym złotym koniu i o tym co można by za niego kupić skupcie się nad miejscem między Szeroką i Dąbrowskiego.
Znajduje się tam budynek starego (chyba) kościoła.
Za kościołem jest niezagospodarowany plac. Górka, drzewa.
Na tym placu stał kiedyś obiekt spełniający funkcję taką jaką w Krakowie pełnił BARBAKAN.
Są tam zasypane ruiny tego obiektu.
Jest wejście do podziemnego przejścia. Wysokie i szerokie że można byłoby zaprzęgiem wjechać. Przejście ciągnie się na drugą stronę ul. Wałowej gdzie rozchodzi się w wielu kierunkach.
To są pewne informacje i jeżeli chcecie coś z tym zrobić to porzućcie legendy o Marcince.
Pomysł z www. Retro Tarnów mi się podoba.
Pokazane miejsca na starej fotografii i aktualnej dla porównania.
Można na koniec opracować coś w rodzaju szlaku turystycznego, spacerowego (najfajniejsze miejsca). Każdy może sobie wydrukować mapkę ze stronki i przejść samemu odwiedzając ciekawe zakątki.
Ciekawi mnie czy teraz ktoś inny, wcześniej tego nie wykorzysta do promocji własnego sioła
Gazele Biznesu, Teraz polska są zwyczajnie kupowane. Nie bezpośrednio. Trzeba zapłacić coś w rodzaju wpisowego i każdy wpłacający w praktyce wygrywa prawo do używania znaku.
Ale do tematu.
Przejście z Marcinki jest tak udokumentowane i atrakcyjne jak coroczna (tajna) wizyta statku kosmicznego z odległej galaktyki. Tyle samo są warte po względem marketingowym.
Zamiast bajać o zakopanym złotym koniu i o tym co można by za niego kupić skupcie się nad miejscem między Szeroką i Dąbrowskiego.
Znajduje się tam budynek starego (chyba) kościoła.
Za kościołem jest niezagospodarowany plac. Górka, drzewa.
Na tym placu stał kiedyś obiekt spełniający funkcję taką jaką w Krakowie pełnił BARBAKAN.
Są tam zasypane ruiny tego obiektu.
Jest wejście do podziemnego przejścia. Wysokie i szerokie że można byłoby zaprzęgiem wjechać. Przejście ciągnie się na drugą stronę ul. Wałowej gdzie rozchodzi się w wielu kierunkach.
To są pewne informacje i jeżeli chcecie coś z tym zrobić to porzućcie legendy o Marcince.
Pomysł z www. Retro Tarnów mi się podoba.
Pokazane miejsca na starej fotografii i aktualnej dla porównania.
Można na koniec opracować coś w rodzaju szlaku turystycznego, spacerowego (najfajniejsze miejsca). Każdy może sobie wydrukować mapkę ze stronki i przejść samemu odwiedzając ciekawe zakątki.
Ciekawi mnie czy teraz ktoś inny, wcześniej tego nie wykorzysta do promocji własnego sioła
Można jeszcze zorganizować akcję Tarnów Oczami Najmłodszych. Polegała by ona na tym, że:
dziesięcioro dzieci w wieku do np 12 lat otrzymałaby aparat cyfrowy (takie najzwyklejsze pstrykadło),
dzieci miałyby za zadanie przedstawić jak widzą Tarnów (najlepiej aby to były dzieci z różnych rejonów Tarnowa)
zdjęcia te zostałyby umieszczone na stronie Tarnowa a ponadto można by było stworzyć album Tarnowa z tych zdjęć byłby na pewno o niebo lepszy i ciekawszy od tych już oklepanych zdjęć ratusza i innych miejsc ukazujących się w każdym albumie o Tarnowie.
Chodzi o to aby pokazać, że Tarnów liczy się z dziećmi bo to one kiedyś będą podejmować decyzję czy warto zostać Tu czy lepiej wyjechać gdzieś.
dziesięcioro dzieci w wieku do np 12 lat otrzymałaby aparat cyfrowy (takie najzwyklejsze pstrykadło),
dzieci miałyby za zadanie przedstawić jak widzą Tarnów (najlepiej aby to były dzieci z różnych rejonów Tarnowa)
zdjęcia te zostałyby umieszczone na stronie Tarnowa a ponadto można by było stworzyć album Tarnowa z tych zdjęć byłby na pewno o niebo lepszy i ciekawszy od tych już oklepanych zdjęć ratusza i innych miejsc ukazujących się w każdym albumie o Tarnowie.
Chodzi o to aby pokazać, że Tarnów liczy się z dziećmi bo to one kiedyś będą podejmować decyzję czy warto zostać Tu czy lepiej wyjechać gdzieś.