Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

[opornik]

a ten VW chyba zapomniał zasygnalizować zamiar opuszczenia ronda więc wprowadził w błąd wjeżdżającego na rondo

Przecież prosto jechał co wg niektórych nie wymaga wrzucenia kierunkowskazu.
A tym samym poniekąd wymusił pierwszeństwo na kierowcy który miał prawo wjechać na rondo jak wynikało to z sygnalizacji a raczej jej braku. Ciekawy jestem jak by policja zareagowała wezwana do stłuczki. Ja bym w takiej sytuacji zażądał ekspertyzy biegłego na zbadanie stanu włókna żarówki w momencie jej rozbicia.

[Goscinny]

beaver, fakt - pomylił mi się przepis z tym, że można wyprzedzać z prawej jeśli masz dwa pasy na terenie zabudowanym:

10. Dopuszcza się wyprzedzanie z prawej strony na odcinku drogi z wyznaczonymi pasami ruchu, przy zachowaniu warunków określonych w ust. 1 i 7:
na jezdni jednokierunkowej;
na jezdni dwukierunkowej, jeżeli co najmniej dwa pasy ruchu na obszarze zabudowanym lub trzy pasy ruchu poza obszarem zabudowanym przeznaczone są do jazdy w tym samym kierunku.

[figa]

Wiesz. Może z jednej strony jest to zrobione przez cwaniactwo niektórych (nie mówię, że Twoje). Po prostu - zostawiam przejazd z drogi poprzecznej, a tu mi się po kolei wszyscy wpiep****ą

Akurat z Zagumnia nie wyjeżdża kilkanaście aut na raz. Tu ruch jest znikomy (Pomijam godz. 7 rano, kiedy cwaniaczki próbują ominąć korek na Klikowskiej).

I sytuacja sprzed paru chwil - Klikowska obok kościoła Miłosierdzia. Na przystanku autobus, a ludzie sruuuu zza autobusu wylatują, mimo, że jakieś 5 m. dalej pasy.

[halford]

opornik, Wydaje mi się, że nie ma przepisów regulujących użycie kierunkowskazu na rondzie. Z tego co pamiętam to zaleca się zasygnalizowanie zamiaru opuszczenia ronda. Natomiast nie jest to obowiązkiem. Sprawa jest jasna. Ten co chciał wjechać na rondo musi ustąpić reszcie.

[Ravir]

Halford - jak to nie ma? Są, dokładnie takie same jak dla "normalnych" skrzyżowań. Zgodnie z nimi zmieniając kierunek/pas masz psi obowiązek sygnalizować.

Jadąc po rondzie w kółko - nie zmieniasz kierunku - więc nie sygnalizujesz - dokładnie jak jadąc po łuku drogi.
Zaś jak opuszczasz rondo to zmieniasz kierunek ruchu i masz obowiązek sygnalizować manewr.
Tak to przynajmniej tłumaczyła to Policja i w Krakowskiej Telewizji specjalista od ruchu drogowego oraz wielu instruktorów, egzaminatorów. W wielu krajach jest to wprost zapisane w przepisach.

[halford]

Ravir, To chyba dużo zależy od interpretacji przepisów. Na naszym rondzie tymczasowym jak już zjeżdżasz z niego to nie zmieniasz pasa ruchu (przynajmniej patrząc na poziomie oznakowanie). Rondo rondu nie równe dlatego ciężko tutaj jednoznacznie zastosować przepisy ze "zwykłych" skrzyżowań.

[sajdak]

brak konieczności sygnalizowania opuszczania ronda byłby chyba bez sensu...

[lll]

Czytając was mam wrażenie, że nie macie pojęcia o ruchu drogowym i sobie wymyślacie interpretację. Przed rondem jest taki znaczek - żółty odwrócony trójkącik. Informuje on nas o tym, że znajdujemy się na drodze podporządkowanej wobec tej do której dojeżdżamy - w tym wypadku ronda. Zatem samochody na rondzie mają pierwszeństwo przed pojazdami dojeżdżającymi. W tym wypadku było to wymuszenie, beż względu na to czy kierunkowskaz byłby włączony czy nie. Swoją drogą to, że zjeżdżał z ronda bez kierunkowskazu tłumaczą jego blachy.

[hawana4]

Zjeżdżając z ronda turbinowego nie ma obowiązku sygnalizowania, gdyż nie zmienia się pasa ruchu. Namalowane oznakowanie poziome prowadzi jak po sznurku. Oczywiście można włączyć kierunkowskaz by ułatwić sytuację innym kierowcom, ale nie ma obowiązku.

[Ravir]

Zjeżdzając z ronda zmieniamy "kierunek" ruchu - jadąc w kółko nie zmieniamy.
Halford - "rozetnij i wyprostuj" łuk ronda, Widzisz teraz? fragmet ronda ze zjazdem to 100% klasyczne skrzyżowanie. Mamy drogę główną* i dochodzącą drugą podporządkowaną*. I dlatego mamy obowiązek sygnalizować - bo to jest zwykłe skrzyżowanie.

I kolejny przykąld mamy zwykły łuk drogi - i na samym środku tego łuku odchodzi boczna droga - czy zjeżdżajac z głównej drogi w boczną sygnalizujesz? Tak - i dokładnie taka sama sytuacja jest na rondzie.

* zakładam znak Ustąp Pierszeństwa Przejazdu przed wjazdem na rondo

Rondo turbinowe nie wymaga sygnalizowania - bo nie ma innej mozliwości jazdy - na "zwykłym" rondzie możemy jechać w dwóch kierunkach.

Nasze rondo tymczasowe to taka "pseudo" turbina - i nie może być podawana jako przykład - jest jak Świnka Morska : ani nie świnka, ani nie morska. Darujmy sobie więc je jako przykład.

[Goscinny]

Kolejna dyskusja o rondach z której nic nie wyniknie, dopóki nie będzie definicji ronda i przepisów.
Ravir, weź to rozcięte rondo, odwróc jeden koniec o 180 stopni i sklej. Otrzymasz wstęgę Moebiusa - i co z tego, skoro w przepisach nie ma nic o rozcinaniu ronda przed wjazdem?

[małopolska2]

A ja dziś o mało nie zderzyłem się na rondzie na Lwowskiej z samochodem policji...
Jadąc od strony Nowego Szpitala miałem zamiar pojechać w ulicę Okrężną, więc wjeżdżając włączyłem lewy kierunkowskaz i śmiało na rondo a tu od strony miasta na Lwowskiej stoi wóz policyjny który przed samą moją maską rusza myśląc chyba że kieruję się pod wiadukt, no ale lewy kierunkowskaz cały czas migał, ja po hamulcach, oni też, ja zmieniłem kierunkowskaz na prawy i w Okrężną, oni chyba jeszcze długo analizowali tą sytuację.
Oj... mamy problem z tymi rondami w Tarnowie bo jak mieszkańcy Tarnowa uczyli się jeździć to jeszcze w mieście nie było ani jednego ronda, a teraz trzeba je pokonywać i kłopot!
A jak już widzę samochód z rejestracją KTA to zupełnie nie wiadomo co zrobi przed rondem, kiedy wiedzie i kiedy z niego zjedzie, puszczam ich zawsze!

[maup]

też bym się zastanawiał na ich miejscu. o ile mnie pamięć nie myli kierunkowskazu należy użyć jak się zjeżdża z ronda.

[Lechu]

A jak już widzę samochód z rejestracją KTA to zupełnie nie wiadomo co zrobi przed rondem, kiedy wiedzie i kiedy z niego zjedzie, puszczam ich zawsze!

Ach te kompleksy

[pb]

włączyłem lewy kierunkowskaz i śmiało na rondo

Boszzzz.