Inwestycje w miescie

[Kulfon]

''Piotr Pielichowski pochodzi z Gdańska, ze znanej w kraju rodziny z branży deweloperskiej''. Może to pomoże trzymam kciuki wszystko lepsze od tych ruin.

[Goscinny]

Minister Kultury podtrzymał stanowisko Urzędu Ochrony Zabytków w Tarnowie o konieczności zerwania nawierzchni w tym zabytkowym terenie.

http://www.rdn.pl/news/miasto-sie-odwol ... sanguszkow

A miasto swoje - pomimo, że ich argumenty są bezsensowne.

[Klipa201]

ul.Sitki , podobno pawilon i mieszkania.Nic więcej nie udało mi sie dowiedzieć.

[pilips1982]

W starym dworku przy ul. Batorego będziemy mieli restaurację "Różana". Inwestor, mając chyba w pamięci opór restauratorów (pan K.) przy stawianiu tramwaju, zadeklarował, że w dworku powstaną biura. Jakoś się mu nie dziwię (chociaż jest starym wyjadaczem, z Crystal Parkiem, dworkiem w Zgłobicach czy hotelem w Dabrowie Tarnowskiej). A może właśnie dlatego.
Na tą chwilę zgłosi knajpkę i co komu do tego. A nam, mam nadzieję, przybędzie kolejny smaczny punkt na mapie miasta.

[wejss]

W starym dworku przy ul. Batorego będziemy mieli restaurację "Różana". Inwestor, mając chyba w pamięci opór restauratorów (pan K.) przy stawianiu tramwaju, zadeklarował, że w dworku powstaną biura. Jakoś się mu nie dziwię (chociaż jest starym wyjadaczem, z Crystal Parkiem, dworkiem w Zgłobicach czy hotelem w Dabrowie Tarnowskiej). A może właśnie dlatego.
Na tą chwilę zgłosi knajpkę i co komu do tego. A nam, mam nadzieję, przybędzie kolejny smaczny punkt na mapie miasta.

Tym samym tropem powinien pójść Pan, który planuje inwestycje na Owintarze. Naściemniać coś o blokach, mieszkaniach a potem walnąć konkretne centrum handlowe z centrum rozrywkowym. Bo jak teraz się przyzna to pobliski dom towarowy będzie bardzo zły

[Baxon]

Kolejne centrum handlowe nie jest potrzebne zwłaszcza, gdy to politycy decydują o godzinach jego otwarcia. Mam nadzieję, że boom na tego typu przybytki minął już bezpowrotnie. Wystarczy zbudować budynki mieszkalne w pierzejowej zabudowie, z lokalami handlowymi i gastronomicznymi na parterze i gwarantuję, że to będzie korzystniejsze rozwiązanie dla wszystkich.

[aaee]

Jeśli na parterze miał by być lokal usługowy jak fryzjer itp to byli by chętni na mieszkanie na 1p.
Ale wyobraź sobie że masz pod sobą sklep spożywczy, piekarnie. Poranna dostawa towaru o godzinie 5, albo co gorzej monopolowy i do 24 butelki i pijani ludzie

[pilips1982]

Jeśli na parterze miał by być lokal usługowy jak fryzjer itp to byli by chętni na mieszkanie na 1p.
Ale wyobraź sobie że masz pod sobą sklep spożywczy, piekarnie. Poranna dostawa towaru o godzinie 5, albo co gorzej monopolowy i do 24 butelki i pijani ludzie

Jakoś w Krakowie wszystko hula, Żabka w każdym nowym bloku na dole a u góry nowe mieszkania. I wszyscy zadowoleni. Buczek (piekarnia) też się gęsto otwiera.

[defekator]

Ja tam bym chciał sklep spożywczy, czy piekarnie na parterze. Zawsze to duża wygoda. Zaletą miasta jest przecież to, że wszędzie blisko i wszystko pod ręką - a nie święty spokój i cisza - tych należy szukać za miastem.

[pilips1982]

Ja tam bym chciał sklep spożywczy, czy piekarnie na parterze. Zawsze to duża wygoda. Zaletą miasta jest przecież to, że wszędzie blisko i wszystko pod ręką - a nie święty spokój i cisza - tych należy szukać za miastem.

Pełna zgoda

[Exyou]

ul.Sitki , podobno pawilon i mieszkania.Nic więcej nie udało mi sie dowiedzieć.

Wiadomo coś więcej, jakieś wizualki?

[Klipa201]

ul.Sitki , podobno pawilon i mieszkania.Nic więcej nie udało mi sie dowiedzieć.

Wiadomo coś więcej, jakieś wizualki?

Wiszą banery wykonawcy, może ma stronke internetową. W tym momencie nie pamiętam kto to inwestuje.

[Klipa201]

http://www.wiminvest.eu/ tyle z baneru na płocie.

[Baxon]

Jeśli na parterze miał by być lokal usługowy jak fryzjer itp to byli by chętni na mieszkanie na 1p.
Ale wyobraź sobie że masz pod sobą sklep spożywczy, piekarnie. Poranna dostawa towaru o godzinie 5, albo co gorzej monopolowy i do 24 butelki i pijani ludzie

A co ma być w mieście na parterze? Wszyscy narzekamy, że starówka zamiera wieczorami i w weekendy, a jak niby tam mają być ludzie skoro do niedawna na parterach były tylko banki...
Nocowałem kiedyś w Wiedniu przy stacji U6 - koszmar, ale tylko w pierwszą noc (nad ranem), potem już tego nie słyszysz. Mieszkałem blisko 30 lat przy linii kolejowej do Krakowa - nigdy nie obudził mnie przejeżdżający pociąg. Adaptacja ludzka jest niedoceniana. A Ty piszesz o nieporównywalnie mniejszym hałasie.
Jak ktoś chce mieć ciszę i spokój, to zostaje dom na skraju wsi, z dala od pól uprawnych (rolnicy potrafią ciągnikiem wyjechać w pole o świcie, a latem to około 4) i niezbyt głęboko w lesie

[defekator]

No w lesie zdecydowanie nie - ptaszki nad ranem taki hałas robią, że wytrzymać się nie da - serio, tak się przyzwyczaiłem do hałasu od JPII, że kiedyś nocując pod namiotem przez te małe cholery spać nie mogłem

A tak poza tym - święte słowa. Mam wrażenie, że część osób oczekuje w mieście ciszy i świętego spokoju - jak na wsi - a potem zaczynają się płacze, że miasto faktycznie zmienia się w wieś. Sklep w oklicy zły, koncert na rynku za głośny, restauracja przeszkadza bo zapachy - ale potem lamenty, że nic nie ma, że nuda, że miasto wieczorem wymiera, że nic się nie dzieje.