Już k***a powtarzam po raz kolejny. Powinniśmy stosować ZASADY PARTNERSTWA NA DRODZE. Czyli kierowca przepuszcza na pasach - w miarę możliwości - pieszego, ale pieszy w analogicznej sytuacji nie wcina się pod samą maskę. Rzeczą wiadomą jest, że pieszemu łatwiej jest się zatrzymać niż kierowcy samochodu. A najbardziej mnie trafia, jak piesi wchodzą CO DWA POJAZDY na przejście. Taka logika. Przyszedłem i OD RAZU muszę przejść.trix pisze:Uuu, tak ??. A co ??.xemi pisze:Samochody nie są priorytetem!
Sam jestem i pieszym, i rowerzystą, i kierowcą i zawsze staram się "myśleć za innych uczestników ruchu". Uwieżcie, używanie mózgu wcale nie boli, a stosowanie ZASAD PARTNERSTWA wcale nie jest trudne i nie koliduje z dynamiczną jazdą. Nie zabiera też pieszym wiele więcej czasu!