Spotkanie z Prezydentem

[Dorota1975]

może kiedyś

kto to wie....

[ad2222]

Ehh, w pierwszej wersji był wymieniony Kuba, ale stwierdziłem, że to nie to - to jego dobra wola i bardzo dobry kontakt z wyborcami, a nie obowiązek.

Zresztą to widać cały czas na forum.

[krzychu]

Ideałem była sytuacja, kiedy Marcin Golec odpowiadał oficjalnie na forum na pytania zadane przez nas. Ale 'to se ne vrati'. Chociaż, może kiedyś...

to prawda forum z 2001 roku bylo ciekawsze tamte czasy byly ciekawsze moze dlatego ze czlowiek byl mlodszy

[Marcin Golec]

Nie chce byc zle zrozumiany;) ale spotkania w realu z internautami - to troche jakby nie w ten desen;)
albo sie jest internatuta - cokolwiek to znaczy - albo nie;)
albo akceptujemy przestrzen netu z calym inwetnarzem - albo nie;)

fajnie, ze Preyzdent spotkał sie z ludzmi z forum face-to-face ale nie rozumiem zachwytow forumowiczow, ze spotkania moze beda cykliczne.
Sorki, ale to spoktnia raczej grupki mieszkancow z Preydentem a nie internautow...
Internatuci - spotykaja sie w internecie - tak sobie to jakos mysle.
Ale generalnie - idea fajna;) heheheh

[Keleos]

Marcinie - ale my jesteśmy internautami świadomymi i wiemy, że poza cyfrowym, istnieje jeszcze inny świat ; )

[ad2222]

ale spotkania w realu z internautami - to troche jakby nie w ten desen;)

OK, następne spotkanie, zamiast w Realu, zrobimy w Biedronce

[Marcin Zaród]

jak to w biedronce, może już mediamarkt otworzą albo tesco... ps. podobno tylko trzy największe sklepy + parę innych będzie gotowe na 25 sierpnia w Gemini....

[opornik]

Nie można zauważyć, że aktywność Magistratu w polityce informacyjnej znacznie się poprawiła.
Pewnie UM nie przyzna się, że jest to efekt spotkania internautów z Panem Prezydentem.
Wreszcie na stronie miasta można poczytać o planowanych i realizowanych inwestycjach. Dobrze, że spece od PR poszli po rozum do głowy po naszych wnioskach i sugestiach.

[Keleos]

No już nie chełpmy się tak ; >
Pewnych rzeczy się nie dostrzega dopóki się nie wysłucha personalnej krytyki. Najwyraźniej nie byli świadomi, że są przez to źle postrzegani ; )

[Goscinny]

Albo nikt z UM nie śmiał tego głośno powiedzieć władzom.