Komuna wróciła w "odpowiedzialności zbiorowej". Kilku nie segreguje, ale zapłacą wszyscy - nawet ci, którzy segregują i w normalnym kraju nie byłoby podstaw do ich ukarania.
Proponuję mandaty dla wszystkich pasażerów autobusu, jeśli jeden z pasażerów nie ma biletu - niczym to się nie różni od kar nakładanych en bloc.
Śmieci, co, gdzie i jak?
-
- Thesmothetai
- Posty: 1006
- Rejestracja: 17-12-2011, 21:45
- Lokalizacja: ze świata, obecnie Tarnów
Dlatego mówię: niech udowodnią że nie segregujemy. Bo tak to tylko takie bzdurne pisanie. Oczywiście spółdzielnia i tak żyje swoim życiem i pewnie podniesie stawki.opornik pisze:U mnie kiedyś przeżyłem szok!! Miałem kumulację, kosz, segregowane i dodatkowo worki z liśćmi.
Za dobrych czasów MPGK wszystko woziło oddzielnie a liście zabierał ZSOK.
Po wspaniałej reformie podjechała śmieciarka i ..........??? Wszystko do niej wrzucili, następnie operator włączył prasowaczkę i było tylko słychać jak worki z segregowanymi i liśćmi pękały jak balony.
I niech mi nikt nie mówi, że jest lepiej.
Nie zmienia to faktu, że ludzi powinni ruszyć dupsko i zapytać, na jakiej podstawie twierdzą, że się nie segreguje. Bo musi być przecież jakiś dowód. I zadać kolejne pytanie: po cholere segregować skoro i tak wszystko leci do jednego wora. W tym wypadku segregacja jest totalnym nonsensem.
To nie komuna tylko bierność ogółu. Skoro ludzie i tak nic nie powiedzą, to można im wejść na głowę i tańczyć jak się chce. Ludzie popsioczą, ponarzekają a na sam koniec łykną podwyżki i poproszą o więcej.Goscinny pisze:Komuna wróciła w "odpowiedzialności zbiorowej". Kilku nie segreguje, ale zapłacą wszyscy - nawet ci, którzy segregują i w normalnym kraju nie byłoby podstaw do ich ukarania.
Proponuję mandaty dla wszystkich pasażerów autobusu, jeśli jeden z pasażerów nie ma biletu - niczym to się nie różni od kar nakładanych en bloc.
Na forumowym oburzeniu czy napisaniu pisemka się skończy. 10 osób jednocześnie idących do UM czy spółdzielni często okazuje się wystarczającą ilością aby urzędnicy zaczęli działać i to szybko.
Tylko trzeba chcieć. I tu wracam do początku: bierność.
EDIT: za komuny to ludzie dosyć aktywnie wychodzili na ulicę aby z czymś tam walczyć. Pisanie pisemek nie było modne bo i tak trafiłyby w to miejsce co dzisiaj - do kosza.
Teraz ludzie myślą, że coś się zmieniło to i moda na pisemka, zażalenia i wnioski nastała. 'Ponacoto' komu ?
Im Lazy and I like it
Bo prawda jest taka, że przed reformą system zbierania odpadów w Tarnowie był całkiem niezły.opornik pisze:U mnie kiedyś przeżyłem szok!! Miałem kumulację, kosz, segregowane i dodatkowo worki z liśćmi.
Za dobrych czasów MPGK wszystko woziło oddzielnie a liście zabierał ZSOK.
Po wspaniałej reformie podjechała śmieciarka i ..........??? Wszystko do niej wrzucili, następnie operator włączył prasowaczkę i było tylko słychać jak worki z segregowanymi i liśćmi pękały jak balony.
I niech mi nikt nie mówi, że jest lepiej.
Włącznie z "zachętami", typu że wszystkie śmieci posegregowane odbierane były bezpłatnie.
Pamiętam, że kiedy zdecydowaliśmy się na to (mieszkam w kamienicy wielorodzinnej), to opłaty do MPGK spadły o połowę.
A i zgodnie z tym, co mówi opornik śmieci wywożone zawsze były oddzielnie.[/b]