Fajnie by było. Chłopak ma przecież papiery na jazdę, pamiętamy chyba wszyscy jak jeździł w sezonach 2004-5, gdy miał bardzo dobrych nauczycieli w postaci Tomka i Tośka. Teraz dobrze by było do tamtej formy wrócić.ClNEK pisze:Marcin Rempała do swoich przygotowań przedsezonowych dołączył psychologa, może dzięki temu będzie coś lepiej.
żużlowy Tarnów - sezon 2011
Marcin przede wszystkim miał wtedy jakiś świetny silnik. Gdy ten się skończył a Marcin poszedł w hulaszczy tryb życia - wszystko przepadło.
Zawsze lubiłem młodego Rempałkę, ale nie mogę darować mu roztrwonionego talentu. Co nie zmienia faktu, że trzymam mocno kciuki za jego powrót do wysokiej formy. Któryś już sezon z rzędu...
Zawsze lubiłem młodego Rempałkę, ale nie mogę darować mu roztrwonionego talentu. Co nie zmienia faktu, że trzymam mocno kciuki za jego powrót do wysokiej formy. Któryś już sezon z rzędu...
-
- Archont
- Posty: 521
- Rejestracja: 20-12-2010, 18:24
Zdjęcia pochodzą z Forum Unia Tarnów, czemu na tym naszym torze nic nie robią taka ładna pogoda tylko działać, wszędzie już trenują ale my po co mamy samych asów, aż krew człowieka zalewa
Wszystko jest możliwe. Niemożliwe po prostu wymaga więcej czasu
Chroń mnie Boże od przyjaciół, bo z wrogami sam sobie poradze
Chroń mnie Boże od przyjaciół, bo z wrogami sam sobie poradze
Wyjaśniła się sprawa tłumików w naszej lidze.
Dzisiaj rano na onecie pojawiła się informacja:
a już wieczorem:
strasznie się teraz namieszało. W Polsce na starych, w SGP i DPŚ pewnie na nowych. W Anglii i Szwecji też pewnie na nowych - ale nie wiadomo czy tam polscy zawodnicy będą jeździć...
I pomyśleć że tak strasznie te stare tłumiki przeszkadzały.
Dzisiaj rano na onecie pojawiła się informacja:
cały artykuł http://sport.onet.pl/zuzel/bunt-zuzlowc ... omosc.htmlBunt żużlowców. Rozgrywki poważnie zagrożone. Jeśli FIM nie zrezygnuje ze zmian, to w tym roku w Polsce nie odbędą się żadne zawody żużlowe - krajowe, Grand Prix i DPŚ. Głośno przeciwko nowym tłumikom opowiedzieli się Tomasz Gollob, Jarosław Hampel i Janusz Kołodziej...
a już wieczorem:
cały artykuł http://sport.onet.pl/zuzel/zuzlowcy-na- ... omosc.htmlŻużlowcy na starych tłumikach, ale tylko w Polsce. Żużlowcy Ekstraligi, oraz pierwszej i drugiej ligi wystartują w nowym sezonie na motocyklach ze starymi tłumikami - taką decyzję podjęto podczas czwartkowych obrad w Polskim Związku Motorowym...
...W przypadku utrzymania przez FIM decyzji o nowych tłumikach, pozostaniemy przy starych rozwiązaniach. W związku z tym polscy zawodnicy mają zakaz startów w ligach zagranicznych, w których obowiązują nowe tłumiki...
strasznie się teraz namieszało. W Polsce na starych, w SGP i DPŚ pewnie na nowych. W Anglii i Szwecji też pewnie na nowych - ale nie wiadomo czy tam polscy zawodnicy będą jeździć...
I pomyśleć że tak strasznie te stare tłumiki przeszkadzały.
W zagranicznych ligach Polacy mogą startować jedynie na tłumikach starego typu z homologacją 2009 roku.
Na tłumikach nowych /homologacja styczeń 2010/, Polacy będą mogli startować jedynie w zawodach GP i DPŚ, ale to też jest wątpliwe, gdyż sami zawodnicy rozważają możliwość wycofania się z tych zawodów jeżeli FIM nie ulegnie naciskom polskiej strony co do zmiany swojej niefortunnej decyzji odnośnie stosowania tych nowych tłumików.
FIM zostanie postawiony pod ścianą, wiedząc że polski żużel jest maszyną napędową światowego żużla i będą mieli nie lada zagwozdkę
Na tłumikach nowych /homologacja styczeń 2010/, Polacy będą mogli startować jedynie w zawodach GP i DPŚ, ale to też jest wątpliwe, gdyż sami zawodnicy rozważają możliwość wycofania się z tych zawodów jeżeli FIM nie ulegnie naciskom polskiej strony co do zmiany swojej niefortunnej decyzji odnośnie stosowania tych nowych tłumików.
FIM zostanie postawiony pod ścianą, wiedząc że polski żużel jest maszyną napędową światowego żużla i będą mieli nie lada zagwozdkę
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
FIM odpowiadasuraiw pisze:
...FIM zostanie postawiony pod ścianą, wiedząc że polski żużel jest maszyną napędową światowego żużla i będą mieli nie lada zagwozdkę
za portalem sportowefakty.plW poniedziałek Międzynarodowa Federacja Motocyklowa odpowiedziała na pismo Polskiego Związku Motorowego w sprawie używania nowych tłumików. FIM podtrzymuje swoje stanowisko w sprawie tych urządzeń.
Treść odpowiedzi FIM:
"Drogi Panie Witkowski,
Odpowiadamy na Pana e-mail z dnia 16 marca 2011.
Zapoznaliśmy się z treścią przetłumaczonych oświadczeń złożonych przez Tomasz Golloba, Jarosława Hampela, Janusza Kołodzieja.
Przede wszystkim zaprezentowali oni argument, że nie są w stanie kontrolować motocykla w związku z wprowadzeniem nowego homologowanego tłumika.
Argument ten jest bezpodstawny:
- W 2010 roku odbyło się 48 zawodów zaliczanych do mistrzostw świata, w których używano nowych tłumików, jest to 960 wyścigów, 3840 okrążeń i 768 indywidualnych zawodników.
- Nie złożono do organów prawnych FIM ani jednej skargi w związku z nowym tłumikiem.
- Nie odnotowano ani jednego incydentu z powodu nowego tłumika.
- Według wszystkich producentów i tunerów, motocykle żużlowe nie tracą mocy i mają taka sama prędkość jak wcześniej. Jest to dobrze pokazane i dowiedzione przez testy i obecnie dzięki wiedzy ogólnej, pod warunkiem właściwie wykonanego ustawienia i tuningu silnika.
Fakty te i liczby pozwalają FIM stwierdzić, że nowy tłumik nie jest problemem dla bezpieczeństwa w sporcie żużlowym i stąd Przepisy Techniczne FIM dotyczące nowego homologowanego tłumika wprowadzone w 2010 roku nie będą zmienione.
Motocykl żużlowy zgłoszony do zawodów FIM z niewłaściwym tłumikiem nie zostanie odebrany przez Dyrektora Technicznego FIM a zawodnik wykluczony lub zdyskwalifikowany z zawodów.
Wszelkie działania sportowe łączą się z niebezpieczeństwem i ryzykiem. Jeżeli sportowiec/zawodnik uważa, że biorąc udział zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami naraża swoje życie i zdrowie, wtedy musi powstrzymać się od uprawiania tego sportu.
Z poważaniem
Guy Maitre
Dyrektor Generalny"
W związku z odpowiedzią FIM na pismo Polskiego Związku Motorowego, w dniu 23 marca 2011 Główna Komisja Sportu Żużlowego podejmie formalne decyzje dotyczące sezonu 2011.
Cała sprawa z tłumikami jest sprawą dość zakręcona.
Zaczynając od początku, tłumiki na których ścigać się w tym roku będa zawodnicy są tłumikami bez homologacji. Są to tłumiki których homologacja była ważna w roku 2009. W tym roku nie maja homologacji. I nie prawdą jest że homologacja została przedłużona. Po prostu używane są tłumiki nie homologowane w świetle prawa.
Druga sprawa jest niechęc polskich zawodników do nowych konstrukcji.
Stare tłumiki były/są tłumikami przelotowymi, w nowych już nie jest tak łatwo. Została wbudowana "zastawka" która hamuje wylot gazów, które nie mogą zostać w odpowiedniej ilości usunięte z silnika i wracają do komory. To powoduje przegrzanie silnika i znane przypadki. W tamtym roku znane są przypadki kombinowania zawodników (rozszczelnienia łączenia tłumika z silnikiem itd). jednak zagraniczni zawodnicy poszli po rozum do głowy i wiedzieli że prędzej czy później te tłumiki wejdą. Dlatego spędzili wiele czasu z tunerami, dostosowując jednostki napędowe do nowych tłumików. Jak wiadomo (choć może nie wszystkim) nowy tłumik nie pojedzie za bardzo z starym silnikiem. Z tąd wynikają te problemy. Polscy zawodnicy niejednokrotnie zawodnicy nie posiadających wielkich środków finansowych, chca połączyć stary silnik bez zmian z nowym tłumikiem.
Trochę śmieszna jest wybiorczość zawodników. W niedziele nie możemy jechać na starych bo sa niebezpieczne ale w sobotę na Grand Prix już mogę na nich pojechać.
Jak widać zostaliśmy sami na placu boju. Oby to skończyło się pozytywnie dla Polskiego żużla i polskich zawodników.
Oczywiście zgadzam się że tłumiki nowe są pomyłką, jednak takie wybiórcze traktowanie nie ma sensu. Nie wiem czy nie było by lepiej gdyby cały poprzedni sezon zamiast skupiać się na jeździe na starych, zawodnicy przeznaczyli by troche czasu na testy. Wtedy ich argumenty miały by większy sens. A może i nowe tłumiki nie były by takie złe bo znaleźli by rozwiązania które umożliwiają jazdę na nich bez szkody dla nich samych.
Zaczynając od początku, tłumiki na których ścigać się w tym roku będa zawodnicy są tłumikami bez homologacji. Są to tłumiki których homologacja była ważna w roku 2009. W tym roku nie maja homologacji. I nie prawdą jest że homologacja została przedłużona. Po prostu używane są tłumiki nie homologowane w świetle prawa.
Druga sprawa jest niechęc polskich zawodników do nowych konstrukcji.
Stare tłumiki były/są tłumikami przelotowymi, w nowych już nie jest tak łatwo. Została wbudowana "zastawka" która hamuje wylot gazów, które nie mogą zostać w odpowiedniej ilości usunięte z silnika i wracają do komory. To powoduje przegrzanie silnika i znane przypadki. W tamtym roku znane są przypadki kombinowania zawodników (rozszczelnienia łączenia tłumika z silnikiem itd). jednak zagraniczni zawodnicy poszli po rozum do głowy i wiedzieli że prędzej czy później te tłumiki wejdą. Dlatego spędzili wiele czasu z tunerami, dostosowując jednostki napędowe do nowych tłumików. Jak wiadomo (choć może nie wszystkim) nowy tłumik nie pojedzie za bardzo z starym silnikiem. Z tąd wynikają te problemy. Polscy zawodnicy niejednokrotnie zawodnicy nie posiadających wielkich środków finansowych, chca połączyć stary silnik bez zmian z nowym tłumikiem.
Trochę śmieszna jest wybiorczość zawodników. W niedziele nie możemy jechać na starych bo sa niebezpieczne ale w sobotę na Grand Prix już mogę na nich pojechać.
Jak widać zostaliśmy sami na placu boju. Oby to skończyło się pozytywnie dla Polskiego żużla i polskich zawodników.
Oczywiście zgadzam się że tłumiki nowe są pomyłką, jednak takie wybiórcze traktowanie nie ma sensu. Nie wiem czy nie było by lepiej gdyby cały poprzedni sezon zamiast skupiać się na jeździe na starych, zawodnicy przeznaczyli by troche czasu na testy. Wtedy ich argumenty miały by większy sens. A może i nowe tłumiki nie były by takie złe bo znaleźli by rozwiązania które umożliwiają jazdę na nich bez szkody dla nich samych.
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau