Chickey - następca McDonalds

Kto nie lubi gotować? No dobra - kto nie lubi dobrze zjeść? Zapraszamy do pochwalenia się swoimi przepisami, znaleznonymi lokalami.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika

Beaver
Rhetor
Posty: 1579
Rejestracja: 31-08-2009, 15:46

Post autor: Beaver »

No to przynajmniej u nas bedzie pod MCD mniej rejestracji KBR :P
bo ostatnio jak tam po kawe przyjezdzam to ich duzo ;p

Oczywiscie to zart :P
Ale lokalizacja dobra :)
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Tak w temacie tego postu, ponoć się tu poprawiło :)

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

Sprawdzał ktoś? Czy wszyscy tak zrazili się początkiem, że nie mają ochoty drugi raz ryzykować? Nie ma gorszej rzeczy w restauracji, jak fatalne pierwsze wrażenie. Odzyskanie klientów jest wtedy po prostu kosztowne.
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku

Awatar użytkownika

Autor tematu
huziu
Archont
Posty: 641
Rejestracja: 26-08-2009, 02:10
Lokalizacja: Berlin

Post autor: huziu »

Jedzenie jedzeniem, ale np. wczoraj po 20:00 można tam było "pocałować klamkę". Coś mi się wydaje, że jeszcze trochę i ten lokal podzieli los ze swoim poprzednikiem.

Awatar użytkownika

kisiello
Prytan
Posty: 143
Rejestracja: 17-12-2009, 00:15

Post autor: kisiello »

ja odkąd otworzyli chickeya ani razu nie pojawiłem się we Frazesie... mieli swego czasu problem z opiekaczem do bułek, i się trochą za chrupkie robiły, ale wróciło to chyba do normy. "firmowa" kanapka w zestawie jest dla mnie jak najbardziej ok w dalszym ciągu, lepsza niż COKOLWIEK z frazesa.


ClNEK
Archont
Posty: 803
Rejestracja: 07-11-2009, 12:36

Post autor: ClNEK »

Ja, odkąd otworzyli Chickeya nigdy w nim nie byłem, zawsze chodzę do Frazesa....

Awatar użytkownika

Beaver
Rhetor
Posty: 1579
Rejestracja: 31-08-2009, 15:46

Post autor: Beaver »

ClNEK pisze:Ja, odkąd otworzyli Chickeya nigdy w nim nie byłem, zawsze chodzę do Frazesa....
Od kad otowrzyli Chickeya, bylem tam raz, bułki byly prawie spalone wiec chodze dalej do Frazessa :)
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau


Eredhel
Archont
Posty: 548
Rejestracja: 15-09-2009, 20:50
Lokalizacja: z urodzenia Tarnowianin

Post autor: Eredhel »

Ja byłem raz w Chickeyu, wziąłem Tortillę która wyglądała jak nie zwinięta wcale... na dodatek musiałem latać po okolicznych sklepach żeby kasę rozmienić bo nie mieli wydać... ech
[center]"We're the lucky ones. Don't forget that"
[/center]


Ravir
Rhetor
Posty: 1788
Rejestracja: 04-09-2009, 10:40
Lokalizacja: Mościce

Post autor: Ravir »

a byłem nie dawno - i trochę sie poprawiło, TYLKO trochę - Frasess dalej bije na głowę.
9000 ml A Rh-


tarnowiack
Archont
Posty: 849
Rejestracja: 27-01-2010, 17:33

Post autor: tarnowiack »

heh.. nietrudno pobić kulawego ;)
We frassesie nie jadłem od liceum.. pewnie ponad 10 lat... ;) a w chickey - nigdy :mrgreen:


Keleos
Rhetor
Posty: 4114
Rejestracja: 24-10-2009, 13:57

Post autor: Keleos »

Walczyłem z sobą, długo się zastanawiałem (dziwnie to musiało wyglądać z boku), ale w końcu ciekawość górą - poszedłem do Chickeya!

Na wstępie zaznaczam, że jestem trzeźwy, niczym nie odurzony, w pełni świadom i do niczego nie przymuszony.

Zamówiłem sobie Chilli Crunchera i ... smakowało!

Plusy:
- krucha, chrupiąca bułka (fanem kruchych nie jestem, ale ta była pyszna)
- smaczny słodki sos chilli
- miękkie, nie najgorsze mięso

Były niestety też minusy:
- czekałem na zamówienie ponad 5 minut (ale przy 3 pracownikach i aktualnej sytuacji restauracji nie ma co narzekać)

Personel wyglądał momentami jakby to był dopiero 1szy tydzień w pracy, ale za to obsłużony zostałem uprzejmie, a na twarzy sprzedawcy widać było nutkę zawstydzenia, że jadła jeszcze nie ma (1 osoba przygotowywała 3 zamówienia... współczuję).

Podsumowując - zjadłem całe i żałowałem, że już się skończyło, a to oznacza, że mogę polecić wszystkim niewybrednym (ratatouille w końcu to to nie jest ; >).

Możliwe, że niedługo zjawię się po coś jeszcze. Ciekawość została rozbudzona ; )

Awatar użytkownika

LordRuthwen
Rhetor
Posty: 7032
Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
Lokalizacja: tajna

Post autor: LordRuthwen »

Keleos, muszę potwierdzić Twoje słowa, ten chilli chruncher całkiem dobry. Obecny Fraz się nie umywa, a z tym sprzed kilku lat mógłby spokojnie konkurować.
Małżonka twierdzi, że pikantne skrzydełka są lepsze niż w KFC - ja ze swojej strony dodam, że jest na nich mięso :P

Awatar użytkownika

Mr Greenback
Rhetor
Posty: 3592
Rejestracja: 28-01-2010, 19:31

Post autor: Mr Greenback »

LordRuthwen pisze:Keleos, muszę potwierdzić Twoje słowa, ten chilli chruncher całkiem dobry. Obecny Fraz się nie umywa, a z tym sprzed kilku lat mógłby spokojnie konkurować.
Małżonka twierdzi, że pikantne skrzydełka są lepsze niż w KFC - ja ze swojej strony dodam, że jest na nich mięso :P
Nie wiem nie jadlem. Ale musza byc lepsze od tych z KFC. Po ostatnim spozyciu tego wynalazku z Gemini porzygalem sie i to zdrowo. :evil: Zareczam ze bylem trzezwy i nic nie spozywalem. Do tego nie moge dalej pojac, ze trzeba sie prosic o taka glupia rzecz jak ketchup do frytek( nota bene tez jakies niezbyt). Czyli warto odwiedzic Chickeya mowicie... Hmmm 8) [/code]
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell


sainte_nitouche
Archont
Posty: 937
Rejestracja: 23-11-2009, 15:45

Post autor: sainte_nitouche »

>>> Po ostatnim spozyciu tego wynalazku z Gemini porzygalem sie i to zdrowo>>>

I znowu chcesz ryzykowac, idac do kolejnego fastFUJda? :D
Przeciez zadna filozofia, zrobic sobie podobne zarelko samemu w domu, ze swiezych produktow, bez ryzyka zatrucia ;)

Awatar użytkownika

gushman
Rhetor
Posty: 3355
Rejestracja: 14-10-2009, 20:59

Post autor: gushman »

sainte_nitouche pisze:>>> Po ostatnim spozyciu tego wynalazku z Gemini porzygalem sie i to zdrowo>>>

I znowu chcesz ryzykowac, idac do kolejnego fastFUJda? :D
Przeciez zadna filozofia, zrobic sobie podobne zarelko samemu w domu, ze swiezych produktow, bez ryzyka zatrucia ;)
Jak ktoś pracuje w domu i ma na to czas, to czemu nie... :)
900 ml, grupy krwi nie pamiętam

Cały Tarnów na Facebooku

ODPOWIEDZ