Rozumiem, że miałem to samo napisać co zacytował tylko innymi słowami ?Hmm, co autor miał na myśli? Czy to przykład cynizm czy moja niewiedza? Można wstawić pojedynczy emotikon ale pojedyncze zdanie jest niepożądane?
To proste te dziury ''ZOSTAŁY ZGŁOSZONE'' .... pozostałe NIE ..... ja nie wiem ale w tym mieście panuje jakaś paranoja .... czy wszystko mają ludzie zgłaszać żeby służby miejskie powołane do tego cokolwiek zrobiły ?. To jakaś nowa strategia UM ? .To ma byc ta nowa jakość ? Po cholerę te całe ''Centra'' wymyślone przez UM ?Zastanawiam się czym się kieruje "gumiak komando", że fatyguje się na Tuchowską załatać jedną lub dwie dziury i pozostawić kilkadziesiąt innych? To jakaś ekonomia nowa?
Kierowcy przegrywają z dziurami
Utworzono: piątek, 01, marzec 2013 07:59
Tarnowscy kierowcy narzekają, że niszczą na dziurach samochody, a drogowcy odpowiadają, że nie nadążają z łataniem. Codziennie tarnowska Policja odbiera kilka zgłoszeń od tych, którzy uszkodzili zawieszenie czy koła.
Jak mówi Paweł Czerwień z Biuro Miejskiego Inżyniera Utrzymania Miasta - mamy problemy z opanowaniem tej sytuacji, ale lada dzień powinno się udać.
Docierają do nas zgłoszenia od kierowców, ale my również każdego dnia łatamy ubytki. Niemniej jednak po roztopach jest ich niezwykle dużo i powiem szczerze, że mamy problemy z opanowaniem tej sytuacji, aczkolwiek Zakład Składowania Odpadów Komunalnych, który wykonuje dla nas te zlecenia, pracuje w systemie dwuzmianowym, także lada dzień powinniśmy tę sytuacje opanować. W pierwszej kolejności koncentrujemy się, co mieszkańcy nie zawsze rozumieją, na głównych ciągach. Problem jest w tym, że ciężko na co dzień utrzymać tak dużą ekipę, żeby na te ekstremalne momenty nam to wystarczało. Budżet nigdy nie był na tyle duży, żeby w 100 proc. zaspokoić potrzeby. Jest to wielka sztuka, które ulice wybrać, aby niebezpieczeństwo na ulicach, zagrożenie jakiegoś wypadku czy uszkodzenie koła wyeliminować. To jest taka sztuka kompromisu - mówi Paweł Czerwień.
Po zlikwidowaniu Tarnowskiego Zarządu Dróg Miejskich do pracy na drogach jest zaledwie ponad 10 pracowników, wcześniej było ok.30.
Mówią Paweł Czerwień i kierowcy
Pobierz plik
jk
Z tego co się orientuje to chyba jest to substancja aslfalto podobna na bazie lepiku. Ale nie dam sobie nawet paznokci obciąć.ad2222 pisze:A właśnie - chciałem zapytać tych, co sie znają - niedawno padło stwierdzenie, że żadna wytwórnia gorącego asfaltu nie działa, to co w takim razie ciągnie za sobą taki traktor z ekipy ZSOKu, dymi toto na ciemno i 'pachnie' asfaltem? Dzisiaj ich widziałem w akcji na Goldhammera.
