Zimowa wystawka domowego AGD na parkingach osiedlowych
Zimowa wystawka domowego AGD na parkingach osiedlowych
Ludzie czy wy już do reszty zgłupieliście, to że ktoś sobie odśnieżył miejsce parkingowe żeby wyjechać samochodem nie upoważnia go do uzurpowania tego miejsca na stałe i zastawianie go garami lub kartonami z napisem typu odśnieżne= rezerwacja. Dopóki koleś nie wykupi sobie miejsca parkingowego to niech sobie ten garczek na głowę wsadzi. Wracasz z pracy a tam jeden bałwan z drugim wystawkę AGD domowego sobie robią.Ludzie do tego miejsca ma prawo każdy.
Ostatnio zmieniony 17-02-2010, 13:59 przez marcin11, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Archont
- Posty: 784
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
Właśnie chciałem o tym samym napisać. U mnie ludzie oszaleli. Dochodzi do takich sytuacji, że chcąc zaparkować na "zajętym" miejscu, osoby te krzyczą i pyskują z balkonu. Nie stosując się do ich "próśb" potrafią wyzywać i rzucać zmarzniętym śniegiem po samochodach!! U mnie pod blokiem policja raz już interweniowała w tej sprawie.
Buractwo trzeba tępić.
Pozdrawiam
Buractwo trzeba tępić.
Pozdrawiam
Mnie to nie dotyczy, ale znam sprawę z opowiadań kolegi, który poświęcił ponad godzinę wraz z synem, aby sobie odśnieżyć kawałek parkingu, a burak tylko czekał aby sobie wjechać w to miejsce. Po prostu burakowi nie chciało się machnąć kilka razy łopatą i odśnieżyć sobie kawałek parkingu, na którym wcześniej stał.
Tak że nie dziwię się irytacji tych, których łopata nie parzy w ręce.
Tak że nie dziwię się irytacji tych, których łopata nie parzy w ręce.
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Ale gdyby tak każdy kierowca odśnieżył swoje miejsce, to wtedy takie parkingi byłby bez sniegu. Przestacie patrzeć na siebie i na swój koniec nosa. Ktos włozył pracę, by zadbać o miejsce, więc się nie dziwię. Też poświęciłem godzinę dwa dni temu, by wygrzebac się z parkingu i odśnieżyłem miejsce parkingowe, w zasadzie nawet dwa. Nie robie problemów nikomu, niech parkują, ale jestem w stanie zrozumieć innych.marcin11 pisze:suraiw rozumiem że kolega ma wykupione miejsce parkingowe i odśnieżał godzinę po czym ktoś wjechał na jego miejsce. Bo jeżeli nie, to po kiego licha odśnieżał, wystarczyło odgarnąć do wyjazdu i kolega nie był by rozczarowany życiem
Dlaczego mnie obrażasz?Ludzie czy wy już do reszty zgłupieliście
Ja miejsca nie rezerwuje sobie gdy je odśnieżę, ale mogę ponarzekać na ludzi, którzy w bezmyślny sposób odśnieżają swoje samochody i tak jak napisał Deto, czyli widzą tylko koniec swojego nosa. Najprościej przy odśnieżaniu samochodu jest wziąć i walnąć cały śnieg na miejsce obok prawda? Kij z tym, że stoi tam samochód i ktoś będzie musiał dwa razy tyle odśnieżyć. W końcu ja swój odśnieżyłem a inni to mnie rybka.
-
- Archont
- Posty: 784
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
Z całym szacunkiem ale niektórzy chyba nie wiedzą co piszą. Czy ktokolwiek z tych odsnieżających wykupił sobie miejsce parkingowe? To jest parking ogólnodostępny! Ja też odśnieżałem swoje auto i jakoś potem nie postawiłem żadnego garczka. Jeszcze raz napiszę: buractwo trzeba tępić !
Gdyby babcia miała wąsy ..... mieszkam na osiedlu gdzie w swoim czynszu płacę ciężkie pieniądze za to żeby spółdzielnia dbała o porządek w bloku jak i wokoło niego. Nie mam zamiaru pracować społecznie.Ale gdyby tak każdy kierowca odśnieżył swoje miejsce, to wtedy takie parkingi byłby bez sniegu.
Ostatnio zmieniony 17-02-2010, 14:07 przez farciarzgilmore, łącznie zmieniany 2 razy.
Rozumiem, że masz kilkanaście lub kilkadziesiąt samochodów swoich ? To jest własnie typowe podejście polaka... Nazłośc mamie odmrożę sobie uszy. Ludzie, więcej życzliwości i pomyślcie czasem o innych. Nie żyjecie sami na tym świecie i świat nie kręci się wokól was. Odsnież sobie miejsce, przygotuj go sobie, a póżniej patrz spokojnie jak ktoś inne je zajmuje. Przyjemnie Ci będzie ? Mnie to obojętne czy zostawie auto tu czy tam. Ale jestem w stanie zaakceptowac i uszanować prace innych ludzi, któzy poświęcili czas i sporo energii, by przygotować sobie miejsce.marcin11 pisze:ok jutro zastawiam cały parking garami i kolega Deto " jest mnie w stanie zrozumieć" dzięki
Być może właścicielem i kierującym takim pojazdem jest osoba starsza ? Może niepełnosprawna ? Może ma problemy z poruszaniem się i ktoś jej pomógł ?farciarzgilmore pisze:To jest parking ogólnodostępny! Ja też odśnieżałem swoje auto i jakoś potem nie postawiłem żadnego garczka. Jeszcze raz napiszę: buractwo trzeba tępić !
Co za podejście, ech...
Nie wszystko na tym świecie jest czarne i białe.
-
- Archont
- Posty: 784
- Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
- Lokalizacja: Polska
wierz mi że życię jeszcze nie raz Ciebie rozczarujeDeto pisze:Odsnież sobie miejsce, przygotuj go sobie, a póżniej patrz spokojnie jak ktoś inne je zajmuje. Przyjemnie Ci będzie ?
[ Dodano: 17-02-2010, 13:24 ]
dobre, napiszę jaśniej nich wszyscy sąsiedzi wyciągną gary i postawią na parkingu a TY zaparkujesz sobie na innym osiedlu,Deto pisze:Rozumiem, że masz kilkanaście lub kilkadziesiąt samochodów swoich ? To jest własnie typowe podejście polaka... Nazłośc mamie odmrożę sobie uszy. Ludzie, więcej życzliwości i pomyślcie czasem o innych.
Skąd wiesz, że cały czas nie rozczarowuje Ja tam jednak staram się zyć tak, by nie przeszkadzać innym.marcin11 pisze:wierz mi że życię jeszcze nie raz Ciebie rozczarujeDeto pisze:Odsnież sobie miejsce, przygotuj go sobie, a póżniej patrz spokojnie jak ktoś inne je zajmuje. Przyjemnie Ci będzie ?
Swoją droga fajny kawałek... http://www.youtube.com/watch?v=zmoUp7008CI
Ja to rozumiem, ale czy w lecie takie sytuacje mają miejsce ? Pewnie nie, więc mimo wszystko troche wyrozumiałości.farciarzgilmore pisze:Deto zgadzam się jeżeli tą osobą jest kobieta lub osoba starsza. Sam pomagałem kobiecie odśnieżyć. Ale ja piszę o przypadkach młodych facetów cwaniaczków, jak to ładnie ująłeś "typowych polaków". Wjechanie na ich miejsce kończy się stekiem wyzwisk i latającymi przedmiotami po autach.
Twoja wcześniejsza wypowiedź, którą zacytowałem wcześniej:Cubaza jak mogę Ciebie obrażać skoro piszę o ludziach którzy zastawiają garami ogólne dostępne miejsca, a skoro Ty tak nie robisz to proszę o czytanie ze zrozumieniem tekstu.
Napisałeś tak jakbyś odnosił się do ludzi na tym forum. Napisałeś tak, jakby to forum było forum ludzi, którzy zajmują sobie miejsca parkingowe garnkami.Ludzie czy wy już do reszty zgłupieliście
Dlatego poczułem się troszkę urażony, bo nie robię tak jak Ty napisałeś.
A umiem czytać ze zrozumieniem. Wiem, że pisałeś o zajmowaniu miejsca przez ludki, które sobie odśnieżyły. I tutaj się z Tobą zgadzam bo parking jest ogólnodostępny a nie, że ktoś sobie weźmie i zajmie miejsce bo odśnieżył. Podobną sytuację opisało TEMI gdzieś pół roku temu. Opisali oni, że restauracja Bristol w soboty barykadowała kilkanaście miejsc parkingowych dla gości weselnych.o czytanie ze zrozumieniem tekstu. Ja nic nie pisałem o osobach przerzucających śnieg pod samochody?????
A w moim poście napisałem to co mnie denerwuje bardziej niż zajmowanie miejsc. Bardziej mnie denerwuje to, że ludzie chcą innym zrobić na złość. Bo można by inaczej odśnieżyć a nie tak żeby innemu zabarykadować auto ;P
Pozdro 600
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
Naprawdę??Deto pisze:marcin11 pisze:Deto pisze: ) Ja tam jednak staram się zyć tak, by nie przeszkadzać innym.
Nie jest to żadna nowość. Społeczeństwa bardziej demokratyczne znają taki sposób rezerwacji sobie miejsc. Nie wiem czy ktoś jest niepełnosprawny czy sprawny. Ale jeżeli ktoś sobie odśnieżył to winno być jego miejsce. Nikt nie broni ci (to do piewców wolności na tym forum-raczej wolnośći szlacheckiej sądząć po stopniu pieniactwa) wozić łopatę i przewalić sobie parę kilo śniegu i zaparkowac na tak przygotowanym sobie miejscu. Broni wam ktoś ? Nie. Ja tam mam to gdzieś, bo mam garaż, ale nie pieniłbym się w ten sposób, zwłaszcza, że -powtórze się-znam bardziej demokratyczne narody postępujące w ten sam sposób. Argumenty w stylu: to parking publiczny itd już nie działają-to nie socjalizm. Odśnież-zaparkuj-odjedź. Bo 3ech razach kopania zaczniesz wystawiac zastawę stołową żony, matki, sąsiadki,która posuwasz.
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell