O tym samym napisałem w swoich poprzednich postach i pewnie napiszę w pracy doktorskiejPodbijając temat, rozwiązaniem mogłoby być stworzenie w Polsce czegoś na wzór brytyjskich zespołów miejskich (unitary authority). Jako przykład podam miasto Bristol, które we własnych granicach administracyjnych liczy 416 900 osób, a w swoim UA: 551 066 mieszkańców.
Poszerzenie granic Tarnowa
-
- Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
lll, magistrem może teraz być każdy (chociaż magister magistrowi nierówny) - a na doktorat trzeba sobie ciężko zapracować. Trzymam za Kubę kciuki, a Tobie radzę się wstrzymać ze złośliwymi komentarzami, tylko zabrać się do nauki - na to nigdy nie jest za późno.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
To smutne, ale prawdziwe.ad2222 pisze:magistrem może teraz być każdy
Moje komentarze są obiektywne. Wychwalanie się swoimi "sukcesami" trochę mnie śmieszy, więc komentuję. Wiem już, że w ogień wskoczysz za Kubą, ale chyba nie na tym polega rola admina, żeby punktować na każdym kroku, kogoś z kim się nie zgadzasz?
ps. Domyślam się, że robisz właśnie magisterkę lub doktorat, bo pewnie inaczej głupio by Ci było sugerować innym, że na naukę nie jest za późno? Pochwal się, chętnie poczytam.
-
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
Niestety, magistrem nie jestem, doktoratu nie robię, ale też nie komentuję złośliwie faktu, że ktoś taki doktorat pisze. Za to mam ustawowy obowiązek ciągłego kształcenia. Jak będę robił roczne sprawozdanie to mogę podrzucić Ci spis kursów, w których uczestniczyłem w ostatnich 5 latach.lll pisze:Domyślam się, że robisz właśnie magisterkę lub doktorat
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
ad2222, źle się rozumiemy - ja nie nabijam się z doktoratu, bo jest to naturalna kolej rzeczy podczas pracy na uczelni. Używam sarkazmu, żeby podkreślić wybujane ego Kuby i nieustanną propagandę sukcesów (pisałem o tym, napiszę o tym, zaproponuję to, mój pomysł itd) Chyba nie masz nic przeciw sarkazmowi?ad2222 pisze:złośliwie faktu, że ktoś taki doktorat pisze
Jeśli chodzi o wykształcenie, to ja nie mam tytułu doktora, ale też nie potrzebuję. Nauka służyła przygotowaniu do zatrudnienia, a teraz wykorzystuję tę wiedzę i rozwijam ją tylko pod kątem pracy (ewentualnie mogę się uczyć dla przyjemności). doktorat mi do tego nie potrzebny więc go nie robię.
Jeszcze jedna sprawa - teraz zrobienie doktoratu nie jest też już takim wielkim wyzwaniem, a nawet więcej - wielu z moich znajomych zostało na uczelni z powodu ...bezrobocia. Robią sobie doktorat - dostają jakieś stypendium i ogólnie nic z tego nie wynika. Oczywiście doktorat z ekonomii Kuby bez wątpienia będzie przynosił korzyści całej Polsce Ludowej więc to zupełnie inna sprawa.
Trzeba rozróżnić PR od propagandy sukcesu. To nie telewizja Polsat, żeby zachwalać produkt, ani TVN24, żeby promować politykierkę. Jak będę chciał posłuchać o zaletach ogórka kiszonego włączę sobie reklamy, a jak wchodzę na forum to spodziewam się merytorycznych dyskusji, a nie kampanii wyborczej. Stąd sarkazm.
-
- Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
Stradie pisze:Podbijając temat, rozwiązaniem mogłoby być stworzenie w Polsce czegoś na wzór brytyjskich zespołów miejskich (unitary authority). Jako przykład podam miasto Bristol, które we własnych granicach administracyjnych liczy 416 900 osób, a w swoim UA: 551 066 mieszkańców. Tak to wygląda na mapie:
Obrazek
Trzeba odróżnić Trollla od merytorycznych użytkowników forum. To nie Onet, żeby promować "hejterkę" w najgorszym wydaniu. Jak będę chciał posłuchać czegoś żenującego włączę sobie jedną z niszowych muzycznych stacji telewizyjnych, a jak wchodzę na forum to spodziewam się merytorycznych dyskusji.Jakub Kwaśny pisze:Powoli im głębiej zaczynam "siedzieć w temacie" tym bardziej odchodzę od idei Wielkiego Tarnowa, w takim sensie jakim go rozumiemy. Ewoluuję w kierunku innych rozwiązań, bardziej kompleksowych.
W pierwszej kolejności chciałem nadmienić, że Tarnów ma wiodącą rolę w regionie i ta pozycja nie powinna być kwestionowana. Tarnów jako największe miasto wschodniej części województwa - został nawet staraniom wielu środowisk (z wyjątkiem tarnowskich władz i posłów) miastem regionalnym w KPZK 2030.
Tak przypisaną rolę może pełnić nie poszerzając swoich granic, ale tylko pod jednym warunkiem. Dokona się zmiana myślenia władz centralnych i podejście do samorządu terytorialnego. Tak w kwestii finansowej jak i ustrojowej.
Po 1. Uważam szczebel powiatowy za zbędny i zbyt drogi. Tym samym opowiadam się za znaczącym wzmocnieniem roli gminy w środowisku lokalnym. Im bliżej obywatela są podejmowane decyzje - tym lepiej.
Po 2. Uważam, że powinno się zmienić system finansowania samorządów, tak by uniknąć sytuacji w której te walczą o podatników.
Np. Część podatku PIT stanowiąca dochód JST (2/3) powinna wpływać do gminy-miejsca zamieszkania, a część (1/3) do gminy-miejsca pracy obywatela. Jednocześnie powinno się podnieść procentowy udział samorządów w tych podatkach, tak by gminy (te mniejsze, z których nastąpiłby odpływ dochodów) nie odczuły takiej zmiany, lub odczuły ją w sposób minimalny.
Po 3. Wiodące ośrodki regionalne i subregionalne (np. w granicach dzisiejszych powiatów - subregionalne, a w granicach dawnych województw - regionalne) byłyby "primus inter pares". Prezydent takiego miasta - byłby jednocześnie starostą. Wybrani radni tychże gmin ( w ilości proporcjonalnej do ich wielkości) wchodziliby w skład ponadgminnej Rady, (takiej jak dziś Rada Powiatu, tylko, że w ramach jednej diety) która decydowałaby o budżecie dotyczącym części powiatowej.
W ten sposób wymusilibyśmy współprace tych samorządów, które na nią są skazane, ale tego nie rozumieją. Wymusilibyśmy także współdziałanie i myślenie kompleksowe - a nie że każdy sobie rzepkę skrobie. Wreszcie udałoby się zrobić coś razem i może by to jakoś wyglądało. A tak bez sensu KT walczy z KTA czy KDA i na odwrót. EOT.
Stradie wracając do tematu, to taki obszar funkcjonalny byłby w naszej sytuacji gospodarczej jednym z bardziej trafnych pomysłów, szkoda tylko, że bardzo niewiele osób mówi o potrzebie reformy administracyjnej kraju. Ale pocieszam się faktem, że krzyk podniesie się wraz z obowiązywaniem (od 2014) nowych limitów zadłużenia.
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
Prawdopodobnie chodziło ci o trolla?Jakub Kwaśny pisze:Trzeba odróżnić Trollla od merytorycznych użytkowników forum.
Jeśli tak to masz rację, trzeba odróżnić tych, którzy przychodzą porozmawiać, od tych którzy przychodzą się promować za wszelką cenę i na sarkazm zawsze reagują agresją.
Takie sztuczne promowanie własnej osoby można podciągnąć pod trolling, no ale najważniejszy jest odbiór społeczny.
No właśnie to przykład na puszczanie nerwów w momencie, gdy ktoś zakłóci ten wspaniały mit.Jakub Kwaśny pisze:To nie Onet, żeby promować "hejterkę" w najgorszym wydaniu.
Najważniejsze informacje z artykułu TEMI dot. poszerzania granic Tarnowa:
http://www.temi.pl/temi/tarnow/69-cover ... ie-wiekszy
Jeżeli Tarnów szybko nie wchłonie w swoje granice administracyjne sąsiednich wsi, to niedługo może przestać być miastem ponadstutysięcznym, a to niesie ze sobą sporo konsekwencji, nie tylko zamianę prezydenta na burmistrza
Od kiedy prezydent ma tracić swoją nazwę w takim przypadku?! O ile to drobny błąd rzeczowy, to rzeczywiście, sprawa jest bardzo poważna, koniecznie trzeba zacząć działać już teraz, bo poszerzanie granic administracyjnych to nie jest sprawa 1-2 lat
http://www.temi.pl/temi/tarnow/69-cover ... ie-wiekszy
Jeżeli Tarnów szybko nie wchłonie w swoje granice administracyjne sąsiednich wsi, to niedługo może przestać być miastem ponadstutysięcznym, a to niesie ze sobą sporo konsekwencji, nie tylko zamianę prezydenta na burmistrza
Od kiedy prezydent ma tracić swoją nazwę w takim przypadku?! O ile to drobny błąd rzeczowy, to rzeczywiście, sprawa jest bardzo poważna, koniecznie trzeba zacząć działać już teraz, bo poszerzanie granic administracyjnych to nie jest sprawa 1-2 lat
Od 1990 roku:Dawid D pisze:Od kiedy prezydent ma tracić swoją nazwę w takim przypadku?!
http://prawo.legeo.pl/prawo/ustawa-z-dn ... 22.05.2012W miastach powyżej 100 000 mieszkańców organem wykonawczym jest prezydent miasta.
Ja to bym wolał wykroić Krzyż z Tarnowa.lll pisze:Pytanie tylko, czy te rejony będą chciały być wchłonięte. Bo nie po to ludzie się wyprowadzają z miasta, żeby znów być mieszczuchami. Co do zaoferowania ma miasto Tarnów dla tych rejonów? Ostatnia promocja to podwyżka cen biletów.
Ostatnio zmieniony 09-01-2013, 11:54 przez pb, łącznie zmieniany 1 raz.