Pada śnieg,pada śnieg...
Jechałem wczoraj trochę przed godz. 23 "czwórką" z Pogórskiej Woli. Nie widziałem ani centymetra asfaltu, droga przypominała jakieś nordyckie trakty, na dodatek pierwszy raz od 10 lat zakopałem się w śniegu parkując auto ale wtedy to był mały fiat więc miał prawo, teraz ogrom śniegu zaczyna być zatrważający
Szczerze mówiąc mam po dziurki w nosie słuchania o tym jak to zima zaskoczyła drogowców. Wróciłem własnie z zakupów i z tego co widziałem w mieście to drogi naprawde nie są złe. A to, że wcześnie rano były białe ? cudów nie ma. Nie da sie wszystkiego odśnieżyc w sekunde. Może lepiej byłoby nauczyć się jeździć po śniegu. Bardziej drażni mnie to co się dzieje na osiedlach - traktor przejedzie i odśnieży ulicę zasypując zaparkowane samochody, ludzie odśnieżą chodniki także zasypując samochody. Miejsc parkingowych robi się coraz mniej, mimo że nigdy nie było ich za dużo... A o wywożeniu śniegu z osiedlowych uliczek nikt nie myśli.
Mnie natomiast śmieszy to całe gadanie o paraliżu miasta, że śnieg na drodze, ślisko i w ogóle dramat. Nie wiem jakie są powody takich korków w mieście (i nie mówię tu tylko o Tarnowie) gdy jezdnia jest biała. Przecież wszystkie drogi są przejezdne a samochodów nagle nie przybywa gdy pada śnieg, wręcz przeciwnie. Problemem są chyba sami kierowcy, którzy boją się jeździć w takich warunkach. Skąd takie wnioski? Wystarczy wybrać się w weekend do Krynicy czy Zakopanego. Na tych wąskich uliczkach ruch jak u nas w godzinach szczytu. Śnieg na jezdni leży bo górskich miast się solą nie sypie. Ale wszyscy jeżdżą, dają sobie radę. Tylko, że wszyscy którzy tam się poruszają doskonale zdają sobie sprawę, że jest zima i śnieg. Wszyscy mają zimowe opony, nie trzęsą się ze strachu na widok śniegu. Turyści jadąc w góry są przygotowani na białe jezdnie, jadą tam świadomie i wiedzą, że będą musieli sobie poradzić w trudnych warunkach. A dla tubylców jazda po takich drogach to coś naturalnego, z czym mają do czynienia co roku.
Natomiast w mieście część kierowców ma problemy z jazdą na wprost po suchej i czarnej jezdni, a gdy spadnie śnieg to już całkiem kaplica. Ale przecież dojechać trzeba. Więc wyjeżdża taka Pani/Pan z domu 15 min wcześniej niż zwykle bo przecież trzeba jechać 30km/h a nie 50 jak codziennie. I trafi się dwóch takich kierowców na Krakowskiej, którzy jadą te 30 zajmując oba pasy, hamują 500m przed skrzyżowaniem a ruszają z niego jak 40sto tonowy TIR. I zamiast 40 samochodów na jednym cyklu zmiany świateł, przejeżdża 20.
Jest zima, pada śnieg, drogi są białe, istnieją opony zimowe, szkoły jazdy na śniegu i wreszcie komunikacja miejska dla tych, którzy nie rozumieją powyższego i nie powinni jeździć samochodem w zimie dla własnego i innych dobra.
Natomiast w mieście część kierowców ma problemy z jazdą na wprost po suchej i czarnej jezdni, a gdy spadnie śnieg to już całkiem kaplica. Ale przecież dojechać trzeba. Więc wyjeżdża taka Pani/Pan z domu 15 min wcześniej niż zwykle bo przecież trzeba jechać 30km/h a nie 50 jak codziennie. I trafi się dwóch takich kierowców na Krakowskiej, którzy jadą te 30 zajmując oba pasy, hamują 500m przed skrzyżowaniem a ruszają z niego jak 40sto tonowy TIR. I zamiast 40 samochodów na jednym cyklu zmiany świateł, przejeżdża 20.
Jest zima, pada śnieg, drogi są białe, istnieją opony zimowe, szkoły jazdy na śniegu i wreszcie komunikacja miejska dla tych, którzy nie rozumieją powyższego i nie powinni jeździć samochodem w zimie dla własnego i innych dobra.
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
To niech zostaną w domu lub jadą autobusem, jest zima, musi być zimno i ma padać śnieg, jak to komuś nie pasuje to nich spada do Afryki.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Dobrze, że nie wybrałeś się tą trasą dzisiaj koło 6Roberto pisze:Jechałem wczoraj trochę przed godz. 23 "czwórką" z Pogórskiej Woli.
A nawiązując do tematu, to jak ma być dobrze, jeżeli pług potrafi przejechać jakieś 15-20 km tak...
I tak czwórka, w porównaniu z tym, co było w Tarnowie dziś rano, to bajka.
A ja dzisiaj w czynie społecznym odśnieżyłem własną drogę dojazdową Dobrze, że w zeszłym roku zaopatrzyłem się w odśnieżarkę, bo inaczej pewnie nie pisałbym tego posta tylko odśnieżał dalej i dalej i dalej...
A wracając do dróg - przejeżdżając przez Austrię nie dalej jak 2 tygodnie temu na autostradzie co chwilę mijaliśmy solniczki - mimo, że śnieg nie padał. Ale zapowiadali opady i jezdnia miała być dobrze posolona Może w tym jest klucz do czarnych dróg?
A wracając do dróg - przejeżdżając przez Austrię nie dalej jak 2 tygodnie temu na autostradzie co chwilę mijaliśmy solniczki - mimo, że śnieg nie padał. Ale zapowiadali opady i jezdnia miała być dobrze posolona Może w tym jest klucz do czarnych dróg?
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
A od czwartku prognozowana jest odwilż, która potrwa prawdopodobnie około 4 dni, choć o tym ile potrwa to trochę za daleko, by mówić o skuteczności prognozy... Niestety zaczniemy przeklinać wszelkiej maści breje śniegopodobne i padający z góry deszcz...
A i tak mamy w Tarnowie nieprzerwanie pokrywę śnieżną od 28 grudnia, to jest imponujący okres czasowy, wczoraj SHM Tarnów meldowała 42 centymetry, dzisiejsza depesza z godz. 6UTC kiedy to podaje się w Polsce pokrywę snieżną jeszcze nie wpłynęła ;P
Swoją drogą na Podhalu śniegu jest tylko około 25 cm, a w takiej Ustce 51 cm
A i tak mamy w Tarnowie nieprzerwanie pokrywę śnieżną od 28 grudnia, to jest imponujący okres czasowy, wczoraj SHM Tarnów meldowała 42 centymetry, dzisiejsza depesza z godz. 6UTC kiedy to podaje się w Polsce pokrywę snieżną jeszcze nie wpłynęła ;P
Swoją drogą na Podhalu śniegu jest tylko około 25 cm, a w takiej Ustce 51 cm
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
Na TPKS-ie Niezawodny Pan Andrzej Mikuta napisał:
Przy okazji podaję numery telefonów interwencyjnych pod które należy zgłaszać informacje o dziurach w jezdniach oraz potrzebach odśnieżania:
w dni robocze od godziny 7.00 do godz. 15.00 to numery stacjonarne 146210425 oraz 146219105 wewnętrzny 25,
w dni robocze od godz. 15.00 do 7.00 oraz w soboty, w niedziele i w święta telefon komórkowy 504044047.
Z poważaniem
Andrzej Mikuta
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku