Korki na Słonecznej
Ale trzeba zauważyć, że wg tych oznaczeń nie można wjechać na wewnętrzny pas jadąc Słoneczną w stronę zenitu bo trzeba by przeciąć linie ciągłą..suraiw pisze:Czyli wszystko jasne. Skręt z pasa wewnętrznego ronda w ulicę o jednym pasie jest zabroniony. Przez to jest kawałek linii ciągłej.opornik pisze:Dzięki uprzejmości Pana Andrzeja Mikuty dotarłem do projektu organizacji ruchu.
http://www.tarnow.pl/zalaczniki/rondo1.jpg
W dwupasmówki można skręcać z pasa wewnętrznego i sprawa jasna.
no w³aśnie niejasne
Właśnie, że nie jest jasne wszystko. Kto ma pierszeństwo zjazdu na tym rondzie, każdy mówi co innego. Dziś jechałam prawym pasem na wprost zgodnie ze znakami, a z wewnętrznego pasa facet zajechał mi drogę bo skręcał w prawo, pewnie jadac juz z któregoś wcześniejszego wjazdu. Dla niego to było pewnie w lewo , wiec tez jechal zgodnie ze znakami wewnetrznym pasem, ale zjechal sobie jakby nigdy nic tuz przed moja maską, nie patrzac na to ze zajeżdza na moj pas, bo ja nie skręcalam razem z nim tylko jechalam dalej na wprost. a z drugiej strony to MALUSIENKIE rondo w MALYM prowincjonalnym, nie ukrywajmy miescie, nie ma na tyle miejsca zeby jechac kawalek lewym a potem jeszcze przed zjazdem zmienic na prawy i zjechac dopiero z prawego , jak w kazdym cywilizowanym miescie. PO DIABLA TE DWA PASY??? Niech bedzie szerokie, zeby autobusy sie "wyrobily" , ale jednopasowe !!!!! TO KTO KOMU MA USTAPIC??? wewnętzrny zewnętrzenmu czy na odwrót?
Co by nie powiedzieć rondo rozładowało korki. Drobna sprawa to poprawa linii na kierunku Krzyż- Słoneczna oraz na zjeździe w kierunku południowym.
Pan Andrzej na TPKS-ie napisał mi
Reasumując, rondo zdaje egzamin i oby tylko kierowcy dorośli do jego poziomu.
Pan Andrzej na TPKS-ie napisał mi
Niestety, największym problemem jest interpretacja przepisów i sposób zachowania się na rondzie.Jest tylko jedna linia ciągła przy zjeździe z ronda w kierunku ul. Mickiewicza. Tam jest tylko jeden pas ruchu i trzeba było jakoś wskazać, że nie ma możliwości zjazdu z pasa środkowego. Linia ta zostanie zastąpiona linia jednostronnie przekraczalną P-3b.
wynika to chyba z bardzo szczególnej ostrożności naszych kierowców.Do dzisiaj były tam dwie kolizje, chociaż sytuacji kolizyjnych rzeczywiście bardzo dużo. Przy małych prędkościach każde naciśnięcie na hamulec powoduje natychmiastowe zatrzymanie pojazdu.
Reasumując, rondo zdaje egzamin i oby tylko kierowcy dorośli do jego poziomu.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Pozwole sobie sie nie zgodzić, przepisy maja byc jasne i czytelne, bo sa DLA ludzi a nie dla urzędników. Każdy kto jest kierowca nie ma zamiaru habilitować sie co miesiąc w sztuce prowadzenia samochodu i tyle a skrzyżowania mają być robione tak że ani nawet przez chwilka nie zawaham sie jak jechać.opornik pisze:Reasumując, rondo zdaje egzamin i oby tylko kierowcy dorośli do jego poziomu.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.
a ja pozwolę sobie nie zgodzić się z tym co napisałeś. Przepisy są jasne i czytelne.
Jako kierowca masz obowiązek znać przepisy i nie tylko w zakresie jazdy na wprost na jezdni dwukierunkowej.
Jadąc masz obowiązek czytać znaki a nie np rozmawiać przez telefon czy patrzeć dziewczynie w oczy.
Co do skrzyżowań, widzę, że marzą Ci się estakady czyli bezkolizyjne przecinanie się ulic. Nc.
[ Dodano: 14-10-2009, 1:17 ]
Bez tych informacji sprawa nie jest dla mnie jednoznaczna.
Jako kierowca masz obowiązek znać przepisy i nie tylko w zakresie jazdy na wprost na jezdni dwukierunkowej.
Jadąc masz obowiązek czytać znaki a nie np rozmawiać przez telefon czy patrzeć dziewczynie w oczy.
Co do skrzyżowań, widzę, że marzą Ci się estakady czyli bezkolizyjne przecinanie się ulic. Nc.
[ Dodano: 14-10-2009, 1:17 ]
Pozostaje zadać pytanie, kto wcześniej był na rondzie? Kto powinien ustąpić pierwszeństwa?ulka7 pisze:Właśnie, że nie jest jasne wszystko. Kto ma pierszeństwo zjazdu na tym rondzie, każdy mówi co innego. Dziś jechałam prawym pasem na wprost zgodnie ze znakami, a z wewnętrznego pasa facet zajechał mi drogę bo skręcał w prawo, pewnie jadac juz z któregoś wcześniejszego wjazdu. Dla niego to było pewnie w lewo , wiec tez jechal zgodnie ze znakami wewnetrznym pasem, ale zjechal sobie jakby nigdy nic tuz przed moja maską, nie patrzac na to ze zajeżdza na moj pas, bo ja nie skręcalam razem z nim tylko jechalam dalej na wprost. a z drugiej strony to MALUSIENKIE rondo w MALYM prowincjonalnym, nie ukrywajmy miescie, nie ma na tyle miejsca zeby jechac kawalek lewym a potem jeszcze przed zjazdem zmienic na prawy i zjechac dopiero z prawego , jak w kazdym cywilizowanym miescie. PO DIABLA TE DWA PASY??? Niech bedzie szerokie, zeby autobusy sie "wyrobily" , ale jednopasowe !!!!! TO KTO KOMU MA USTAPIC??? wewnętzrny zewnętrzenmu czy na odwrót?
Bez tych informacji sprawa nie jest dla mnie jednoznaczna.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
A co jest nie oczywistego. Nie wszystko zostalo napisane wyzejCiniO pisze:A dla mnie sprawa z tym jak jezdzic po takim rondzie wcale nie jest oczywista.
A jak wyobrazasz sobie jazde z wewnetrznego pasa bezposrednio na wyjazd, skoro miedzy nimi masz pas zewnetrzny? Jadac pasem wewnetrznym chcac zjechac musimy przejechac przez pas zewnetrzny, wiec naturalne ze przed tym nalezy dac kierunkowskaz prawy, upewnic sie ze pas zewnetrzny jest wolny i dopiero wtedy zjechac. Tym samym majac caly czas wlaczony prawy kierunkowskaz najpierw zjezdzamy z pasa wewnetrznego na zewnetrzny, a zaraz zjezdzamy z ronda. Nie ma tu zadnej specjalnej filozofi. Po to jest wewnetrzny pas, zeby wiecej aut sie zmiescilo.CiniO pisze: Jednak po wjechaniu na lewy pas, probelem moze sie potem okazac to, zeby zjechac z ronda trzeba wczesniej zjechac na prawy pas. A to nie zawsze musi byc latwe, bo pas moze byc zajety i w ten sposob utkniemy na srodku ronda blokujac przejazd.
Zjezdzac bezposrednio z wewnetrznego pasa podobno nie wolno. A dlaczego - to nie wiem.
Jezdzilem po rondach w Irlandii i wiem jak tam to funkcjonuje i jest do dla mnie troche nie logiczne. Wole polskie rozwiazanie, ktore jest naturalne i jasne. Kierunkowskaz lewy (w Polsce) na rondzie nic niekomu nie mowi. Ktos kto wjezdza na rondo i widzi na nim auto z lewym kierunkowskazem nie ma pojecia co ten kierunkowskaz ma oznaczac, bo nie wiem kiedy auto wjechalo na rondo wiec nie wie rowniez kiedy zjedzie. Fakt ze podczas zjazdu daje prawy kierunkowskaz niczego nie rozwiazuje, bo nie ma to nic wspolnego z niepotrzebnie wlaczonym wczesniej kierunkowskazem.CiniO pisze: Tak czy siak IMHO najlogiczniejsze wydaje mi sie brytyjskie podejscie do rond.
Opisze mniejwiecej jak to dziala z zamiana kierunkow z leweo na prawy, zeby juz nie mieszac.
Takze jak chcemy na rondzie pojechac w prawo, to przed rondem wlaczamy prawy kierunkowskaz, zajmujemy zewnetrzny pas i jedziemy, wylaczajac kierunkowskaz juz po zjechaniu z ronda.
Jak chcemy na rondzie pojechac na wprost, to nie dajemy zadnego kierunkowskazu, jedziemy pasem zewnetrznym, lub wewnetrznym (jesli zewnetrzny jest zajety) i przed zjazdem z ronda dajemy kierunkowskaz w prawo. Mozna zjezdzac zarowno z zewnetrzenego jak i wewnetrznego pasa.
Jak chcemy pojechac w lewo lub zawrocic, to przed rondem dajemy kierunkowskaz w lewo, wjezdzamy na wewnetrzny pas i tak przejezdzamy cale rondo i przed naszym zjazdem zmieniamy kierunkowskaz na prawy i zjezdzamy bezposrednio z zewnetrznego pasa.
Sprawa prosta, wszystko dziala bardzo sprawnie i przepustowosc jest duza.
Ponizej zamieszczam pogladowy rysunek.
Linie sa kolorowe, ale to poto zeby latwiej odroznic. Wszyskie oznaczaja dozwolone kierunki jazdy.
Kierunkowskazy jakie nalezy uzywac, sa wyrysowane przy liniach. Zolte w prawo, pomaranczowe w lewo (zeby latwiej rozroznic).
Ja nie twierdze, ze tak sie powinno jezdzic po rondach w Polsce.
Ja tylko mowie, ze taki system dziala i sie sprawdza bardzo dobrze.
[ Dodano: 14-10-2009, 10:21 ]
Chyba jasne ze skoro jedziesz prawym pasem a ktos lewym i chce skrecic w praco (w tym wypadku zjechac z ronda) to pierwszenstwo ma osoba na prawym pasie. Obowiazuja takie same zasady jak na prostej 'zwyklej' drodze. Zje=azd z wewnetrznego pasa to manewr najpierw zjazd na prawy pas a pozniej zjazd z ronda z prawego pasa. Musimy zawsze uwstapic zmieniajac pas. Tak samo wjezdzajac z zewnetrznego pasa na wewnetrzny pierszenstwo wtedy ma ten kto jedzie wewnetrznym pasem, my przy zmianie pasa musimy sie upewnic czy mozemy go zmienic!opornik pisze:a ja pozwolę sobie nie zgodzić się z tym co napisałeś. Przepisy są jasne i czytelne.
Jako kierowca masz obowiązek znać przepisy i nie tylko w zakresie jazdy na wprost na jezdni dwukierunkowej.
Jadąc masz obowiązek czytać znaki a nie np rozmawiać przez telefon czy patrzeć dziewczynie w oczy.
Co do skrzyżowań, widzę, że marzą Ci się estakady czyli bezkolizyjne przecinanie się ulic. Nc.
[ Dodano: 14-10-2009, 1:17 ]Pozostaje zadać pytanie, kto wcześniej był na rondzie? Kto powinien ustąpić pierwszeństwa?ulka7 pisze:Właśnie, że nie jest jasne wszystko. Kto ma pierszeństwo zjazdu na tym rondzie, każdy mówi co innego. Dziś jechałam prawym pasem na wprost zgodnie ze znakami, a z wewnętrznego pasa facet zajechał mi drogę bo skręcał w prawo, pewnie jadac juz z któregoś wcześniejszego wjazdu. Dla niego to było pewnie w lewo , wiec tez jechal zgodnie ze znakami wewnetrznym pasem, ale zjechal sobie jakby nigdy nic tuz przed moja maską, nie patrzac na to ze zajeżdza na moj pas, bo ja nie skręcalam razem z nim tylko jechalam dalej na wprost. a z drugiej strony to MALUSIENKIE rondo w MALYM prowincjonalnym, nie ukrywajmy miescie, nie ma na tyle miejsca zeby jechac kawalek lewym a potem jeszcze przed zjazdem zmienic na prawy i zjechac dopiero z prawego , jak w kazdym cywilizowanym miescie. PO DIABLA TE DWA PASY??? Niech bedzie szerokie, zeby autobusy sie "wyrobily" , ale jednopasowe !!!!! TO KTO KOMU MA USTAPIC??? wewnętzrny zewnętrzenmu czy na odwrót?
Bez tych informacji sprawa nie jest dla mnie jednoznaczna.
Przepisów jest za duzo, i jeżeli toczy sie takie debaty to cos jest nei tak. Ja nie mam zamiaru marnowac życia na ciągłe douczanie sie do znowu ktoś coś wymyślił "mądrego", tym bardziej że to douczanie nic nie wnosi.a ja pozwolę sobie nie zgodzić się z tym co napisałeś. Przepisy są jasne i czytelne.
Jako kierowca masz obowiązek znać przepisy i nie tylko w zakresie jazdy na wprost na jezdni dwukierunkowej.
Jadąc masz obowiązek czytać znaki a nie np rozmawiać przez telefon czy patrzeć dziewczynie w oczy.
Co do skrzyżowań, widzę, że marzą Ci się estakady czyli bezkolizyjne przecinanie się ulic. Nc.
Natomiast co mi się marzy..... jasne i przejrzyste skrzyżowania, piękne równe drogi, kierowcy nie napier....cy jeden na drugiego o byle co, wszyscy jada rozważnie i patrzą z czego żyją.
Za duzo ludzi w tym miescie jezdzi na pamięć zamiast wg przepisow. Było to widać przy chwilowej zmianie organizacji pasów ruchu na skrzyzowaniu Starodąbrowska-Słoneczna jadąć od Mickiewicza i widać to teraz - cala ta debata - czy to rondo jest słuszne czy nie? Kto ma pierwszeństwo a kto ma ustąpić? Jak mówią przepisy lub czego nie precyzują?
Ludzie! Wątpilem w pogląd o kompleksie małomiasteczkowości obywateli Tarnowa ale jak to rozumieć? Pojawiło sie coś nowego, coś czego wczesniej w Tarnowie nie bylo, natomiast jest od dawna w okolicznych wiekszych miastach i już to urasta do rangi nierozwiązywalnego problemu. Wszyscy chcieli ronda na dużych skrzyżowaniach; wielopasmowe, turbinowe, choć co. A teraz gdy macie jedno takie TYMCZASOWE do sprawdzenia swoich umiejętności to drżycie i skarżycie sie. Urzednicy w magistracie muszą mieć niezły polew czytając niektore posty, bo było tutaj tylu speców od rozwiązań komunikacyjnych a jak zrobili coś na chwile by nas sprawdzić to zobaczyli nic tylko trwoge.
Przyzwyczajajcie sie bo ma być takich więcej!
PS. Ulka7 jak chcialabyś odciążyć ruch na skrzyzowaniu dwóch ulic dwupasmowych stosując rondo jednopasmowe?
Musieliby jeden pas przed rondem zamknąć stosujac przewężenie a to spowodowałoby problemy jak z przewężeniem na Starodąbrowskiej za rondem Starodąbrowska - Mickiewicza przed skrzyzowaniem z ul. Gomoły, gdzie kończy się pas wyznaczony przez by-pass omijający to rondo.
Ludzie! Wątpilem w pogląd o kompleksie małomiasteczkowości obywateli Tarnowa ale jak to rozumieć? Pojawiło sie coś nowego, coś czego wczesniej w Tarnowie nie bylo, natomiast jest od dawna w okolicznych wiekszych miastach i już to urasta do rangi nierozwiązywalnego problemu. Wszyscy chcieli ronda na dużych skrzyżowaniach; wielopasmowe, turbinowe, choć co. A teraz gdy macie jedno takie TYMCZASOWE do sprawdzenia swoich umiejętności to drżycie i skarżycie sie. Urzednicy w magistracie muszą mieć niezły polew czytając niektore posty, bo było tutaj tylu speców od rozwiązań komunikacyjnych a jak zrobili coś na chwile by nas sprawdzić to zobaczyli nic tylko trwoge.
Przyzwyczajajcie sie bo ma być takich więcej!
PS. Ulka7 jak chcialabyś odciążyć ruch na skrzyzowaniu dwóch ulic dwupasmowych stosując rondo jednopasmowe?
Musieliby jeden pas przed rondem zamknąć stosujac przewężenie a to spowodowałoby problemy jak z przewężeniem na Starodąbrowskiej za rondem Starodąbrowska - Mickiewicza przed skrzyzowaniem z ul. Gomoły, gdzie kończy się pas wyznaczony przez by-pass omijający to rondo.