Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
-
- Archont
- Posty: 937
- Rejestracja: 23-11-2009, 15:45
Za: Intermaks:
"W środę rano w Tarnowie, na skrzyżowaniu ulic Starodąbrowskiej z ul. Wojska Polskiego doszło do wypadku drogowego. 38 letni tarnowianin jadąc Nissanem ul. Starodąbrowską w kierunku ul. Słonecznej, ominął przed oznakowanym przejściem dla pieszych Alfę Romeo, który zatrzymał się na prawym pasie, by ustąpić pierwszeństwa pieszym, i potrącił pieszą 82 letnią mieszkankę miasta. Kobieta z obrażeniami ciała przewieziona została do szpitala, gdzie zmarła"
A w innym watku strasznie sie wysmiewacie z nieumiejacych sprawnie zaparkowac kobiet... Mistrzowie kierownicy, szacunek...
"W środę rano w Tarnowie, na skrzyżowaniu ulic Starodąbrowskiej z ul. Wojska Polskiego doszło do wypadku drogowego. 38 letni tarnowianin jadąc Nissanem ul. Starodąbrowską w kierunku ul. Słonecznej, ominął przed oznakowanym przejściem dla pieszych Alfę Romeo, który zatrzymał się na prawym pasie, by ustąpić pierwszeństwa pieszym, i potrącił pieszą 82 letnią mieszkankę miasta. Kobieta z obrażeniami ciała przewieziona została do szpitala, gdzie zmarła"
A w innym watku strasznie sie wysmiewacie z nieumiejacych sprawnie zaparkowac kobiet... Mistrzowie kierownicy, szacunek...
-
- Rhetor
- Posty: 2028
- Rejestracja: 23-10-2009, 16:15
- Lokalizacja: TARNÓW
Nie widzę żadnego związku jednego z drugim.sainte_nitouche pisze:
A w innym watku strasznie sie wysmiewacie z nieumiejacych sprawnie zaparkowac kobiet... Mistrzowie kierownicy, szacunek...
To że ten pseudo kierowca bandyta /przepraszam za tak dosadne nazwanie tego człowieka, ale co innego mi nie przychodzi do głowy/, który ma mózg gładki jak kolano i myślenie na poziomie kury/przepraszam wszystkie kury, które znoszą smaczne jajka/, wykonuje takie głupie manewry przed przejściem dla pieszych, to wcale nie świadczy że nie umiałby parkować.
Natomiast co innego jest, gdy inteligentna kobieta nie może sobie poradzić z prostym manewrem parkowania, lub wyjeżdżania z parkingu.
W jednym przypadku jest brak rozumu, a w drugim brak umiejętności.
Ot i cała filozofia
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.
Veto ! To jest nic innego jak kompletny brak rozumu:suraiw pisze: Natomiast co innego jest, gdy inteligentna kobieta nie może sobie poradzić z prostym manewrem parkowania, lub wyjeżdżania z parkingu.
W jednym przypadku jest brak rozumu, a w drugim brak umiejętności.
Ot i cała filozofia
http://www.youtube.com/watch?v=2JsVjdzfyWM
Facet od przejścia pewnie w ogóle nie zauważył po co zwalnia samochód jadący na sąsiednim pasie i tej babci pewnie nie widział. Nie ma potrzeby od razu wyzywać go od bandytów, wina jego ewidentna ale o takie nieszczęście nie jest trudno a obowiązek pieszego co do upewnienia się czy nic nie nadjeżdża z lewej strony nie ogranicza się tylko do pierwszego pasa ruchu...
Pozwolę się z Tobą Roberto nie zgodzić.
Trasę tą pokonuję kilka razy dziennie i czasami resztka włosów staje mi na głowie jak widzę co debile/bandyci wyprawiają.
Dojeżdżając do miejsca przejścia należy zachować szczególną ostrożność. często mam do czynienia z przypadkiem pieszych przechodzących przez jezdnię. Jadąc prawym pasem i widząc pieszego oraz w lusterku sunącego z ponad przepisową prędkością debila zdarza mi się, że dojeżdżając do przejścia świadomie nie dopuszczam pieszego do wejścia na jezdnię.
Kilkakrotnie miałem przypadek kiedy musiałem użyć klaksonu wobec pieszego widząc w lusterku potencjalnego zabójcę.
Niestety, kierowcy nie mają pojęcia o przepisach i zachowaniu się na drodze.
Podobną sytuację mamy praktycznie na wszystkich dwupasowych jezdniach, Słoneczna, JPII, ks. Sitki, Krakowska.
A policjanty stoją z suszarką na Krzyskiej koło baraków i łapią tych co przekroczą o kilka kilometrów dozwoloną prędkość.
Sprawca tego wypadku jest dla mnie zabójcą i tyle!!
Trasę tą pokonuję kilka razy dziennie i czasami resztka włosów staje mi na głowie jak widzę co debile/bandyci wyprawiają.
Dojeżdżając do miejsca przejścia należy zachować szczególną ostrożność. często mam do czynienia z przypadkiem pieszych przechodzących przez jezdnię. Jadąc prawym pasem i widząc pieszego oraz w lusterku sunącego z ponad przepisową prędkością debila zdarza mi się, że dojeżdżając do przejścia świadomie nie dopuszczam pieszego do wejścia na jezdnię.
Kilkakrotnie miałem przypadek kiedy musiałem użyć klaksonu wobec pieszego widząc w lusterku potencjalnego zabójcę.
Niestety, kierowcy nie mają pojęcia o przepisach i zachowaniu się na drodze.
Podobną sytuację mamy praktycznie na wszystkich dwupasowych jezdniach, Słoneczna, JPII, ks. Sitki, Krakowska.
A policjanty stoją z suszarką na Krzyskiej koło baraków i łapią tych co przekroczą o kilka kilometrów dozwoloną prędkość.
Sprawca tego wypadku jest dla mnie zabójcą i tyle!!
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Jeśli założymy, że zrobił to specjalnie to zgadzam się, ale często też ciołki po prostu nie zauważają, że auto obok w jakimś celu się zatrzymało. Na policję nie ma co liczyć, w ostatnich 3 dniach byłem świadkiem dwóch wjechań na skrzyżowanie na czerwonym świetle w obecności radiowozów; reakcji brak.
a to już inna sprawa. Wczoraj jechałem ul. Sowińskiego. Po drodze nieprawidłowo zaparkowane samochody. Za mną radiowóz, z tych większych. Ja jakoś przejechałem a oni na lusterka jechali. Nie pofatygowali się zatrzymać i wystawić stosowne kwity.Roberto pisze:w ostatnich 3 dniach byłem świadkiem dwóch wjechań na skrzyżowanie na czerwonym świetle w obecności radiowozów; reakcji brak.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Masz rację, czasem strach kogoś wpuścić na przejście, dość często widziałem takie akcje pod zenitem, nie raz się za głowę łapałem!opornik pisze:jadąc prawym pasem i widząc pieszego oraz w lusterku sunącego z ponad przepisową prędkością debila zdarza mi się, że dojeżdżając do przejścia świadomie nie dopuszczam pieszego do wejścia na jezdnię.
Niestety, jak napisał Roberto, piesi nie zwracają uwagi na to co się dzieje na drugim pasie. Łażą jak kury, klapki na oczy i do przodu.
Panowie, bez jaj!!
Skoro jesteście kierowcami to nie piszcie takich bzdetów o pieszych. Skoro kierowca z prawego pasa zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszego to jadący lewym ma ZASRANY OBOWIĄZEK zatrzymać się. Kodeks zabrania omijania samochodu który zatrzymał się przed przejściem. Koniec, kropka, amen. A ci co omijają sa potencjalnymi zabójcami.
W zeszłym roku byłem świadkiem śmiertelnego niestety potrącenia na przejściu na ul. Błonie koło Caerfura. Dupek właśnie jechał w kierunku zachodnim lewym pasem i olał sytuację. A sprawa o której dyskutujemy miała podobny przebieg.
Co do przejścia przy Zenicie. Kilka razy w tygodniu oczekując na ślubną mam okazję obserwować to przejście. Faktycznie, za każdym razem mogę stwierdzić, ze dochodzi tam do sytuacji która śmiało mogłaby skończyć się na cmentarzu.
A nie ma to jak suszyć w krzakach.
Skoro jesteście kierowcami to nie piszcie takich bzdetów o pieszych. Skoro kierowca z prawego pasa zatrzymał się w celu przepuszczenia pieszego to jadący lewym ma ZASRANY OBOWIĄZEK zatrzymać się. Kodeks zabrania omijania samochodu który zatrzymał się przed przejściem. Koniec, kropka, amen. A ci co omijają sa potencjalnymi zabójcami.
W zeszłym roku byłem świadkiem śmiertelnego niestety potrącenia na przejściu na ul. Błonie koło Caerfura. Dupek właśnie jechał w kierunku zachodnim lewym pasem i olał sytuację. A sprawa o której dyskutujemy miała podobny przebieg.
Co do przejścia przy Zenicie. Kilka razy w tygodniu oczekując na ślubną mam okazję obserwować to przejście. Faktycznie, za każdym razem mogę stwierdzić, ze dochodzi tam do sytuacji która śmiało mogłaby skończyć się na cmentarzu.
A nie ma to jak suszyć w krzakach.