Bezczelna obsługa w banku na Krakowskiej
Bardzo sobie cenię Androida za możliwość dodania niechcianych numerów do 'czarnej listy' - a do tego wszystkie niezidentyfikowane numery mam dodane na wstępie, więc 'reklamowy' telefon odbieram co najwyżej raz.
Marcin Zaród, po drugim telefonie powinieneś zapytać Pani czy wie, co to jest stalking, i uprzedzić, że rozmowa jest nagrywana. To działa.
Z drugiej strony - nie ma się co dziwić - koniec roku, wychodzimy powoli z kryzysu, a wyniki mają być - inaczej nie będzie premii...
Marcin Zaród, po drugim telefonie powinieneś zapytać Pani czy wie, co to jest stalking, i uprzedzić, że rozmowa jest nagrywana. To działa.
Z drugiej strony - nie ma się co dziwić - koniec roku, wychodzimy powoli z kryzysu, a wyniki mają być - inaczej nie będzie premii...
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Króciutko na temat tego, skąd mają "mój" numer. Nie uwierzę, że jest ktoś, kto nigdy nie podpisał zgody marketingowej, czy to w jakimś konkursie, czy to przy umowie itd. A że mało kto czyta, że poza zgodą na konkurs czasem wyrażam również zgodę na przekazanie danych kontaktowych firmie marketingowej Sratatata sp. z o.o., ta zaś z automatu nabywa prawa do udostępniania tychże danych innym podmiotom itd. itd....
Druga rzecz: jest coś takiego, jak funkcja generatora baz. U mnie jest taki gość, który zarabia wyszukując dane kontaktowe firm, czyli osobę kontaktową i jej numer telefonu. I tak w ciągu miesiąca wyciąga sobie ok 8-10k kontaktów. Zakładając, że zatrudnię kilku takich generatorów, Tarnów mam w 3 miesiące
^
Druga rzecz: jest coś takiego, jak funkcja generatora baz. U mnie jest taki gość, który zarabia wyszukując dane kontaktowe firm, czyli osobę kontaktową i jej numer telefonu. I tak w ciągu miesiąca wyciąga sobie ok 8-10k kontaktów. Zakładając, że zatrudnię kilku takich generatorów, Tarnów mam w 3 miesiące
^
Kluczem do sukcesu w zawodach fonicznych jest klucz sztorcowy.
Bo łączność musi być pewna!
Bo łączność musi być pewna!
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Opisuję zwykły przykład stalkingu, w dodatku na chwilę przed świętami, któremu może warto się jednak przeciwstawić. (ad222 dzięki za radę). Ciekawe, czy wszyscy oburzeni brakiem podania nazwy banku (tak oburzeni, że brak podania tej nazwy stał się ważniejszym problem do samego opisanego problemu) tak by chojrakowali, gdyby o nich chodziło?
Dominik, a wg Ciebie ogólnik polegał na tym, że... ? W którym miejscu tak Cię poruszył brak konkretów, których by nie można znaleźć w 5 sek na googlu? Czyżbyś w międzyczasie zyskał prawa administratora Agory, żeby pouczać innych, o czym mogą tu pisać?
Wszystkim życzę trochę spokoju przed świętami, nieprzerywanego telefonami od telemarketerów.
Dominik_PCH pisze:PS
Uważam, że pisanie ogólnikami, że coś tam, gdzieś tam ale tak ogólnie to się boję ,
za... Brakuje mi kategorii na to, na pewno nic dobrego. Masz opinie, spostrzeżenie
to się nią podziel, pisząc konkret albo wystój się w kącie, wypłacz się żonie, zwierz się psu,
ale nie pisz w ten sposób na forum publicznym.
Dominik, a wg Ciebie ogólnik polegał na tym, że... ? W którym miejscu tak Cię poruszył brak konkretów, których by nie można znaleźć w 5 sek na googlu? Czyżbyś w międzyczasie zyskał prawa administratora Agory, żeby pouczać innych, o czym mogą tu pisać?
Wszystkim życzę trochę spokoju przed świętami, nieprzerywanego telefonami od telemarketerów.
Czy nasze podejście można nazwać stalkingiem?
"Witam, nazywam się bla bla i dzwonię z bla bla. Czy mogę zająć chwilę? (...) Dzwonię, ponieważ chcielibyśmy, aby została Pani/został Pan naszym klientem i dlatego chciałabym zaproponować spotkanie z przedstawicielem, na którym moglibyśmy przybliżyć naszą ofertę..."
Z góry dzięki za info, może będzie trzeba zreformować telemarketernię
^
"Witam, nazywam się bla bla i dzwonię z bla bla. Czy mogę zająć chwilę? (...) Dzwonię, ponieważ chcielibyśmy, aby została Pani/został Pan naszym klientem i dlatego chciałabym zaproponować spotkanie z przedstawicielem, na którym moglibyśmy przybliżyć naszą ofertę..."
Z góry dzięki za info, może będzie trzeba zreformować telemarketernię
^
Kluczem do sukcesu w zawodach fonicznych jest klucz sztorcowy.
Bo łączność musi być pewna!
Bo łączność musi być pewna!
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
Nie poruszył mnie, poprawiłeś mi humor jak Stradie, który zamilkł.Marcin Zaród pisze:Opisuję zwykły przykład stalkingu, w dodatku na chwilę przed świętami, któremu może warto się jednak przeciwstawić. (ad222 dzięki za radę). Ciekawe, czy wszyscy oburzeni brakiem podania nazwy banku (tak oburzeni, że brak podania tej nazwy stał się ważniejszym problem do samego opisanego problemu) tak by chojrakowali, gdyby o nich chodziło?
Dominik_PCH pisze:PS
Uważam, że pisanie ogólnikami, że coś tam, gdzieś tam ale tak ogólnie to się boję ,
za... Brakuje mi kategorii na to, na pewno nic dobrego. Masz opinie, spostrzeżenie
to się nią podziel, pisząc konkret albo wystój się w kącie, wypłacz się żonie, zwierz się psu,
ale nie pisz w ten sposób na forum publicznym.
Dominik, a wg Ciebie ogólnik polegał na tym, że... ? W którym miejscu tak Cię poruszył brak konkretów, których by nie można znaleźć w 5 sek na googlu? Czyżbyś w międzyczasie zyskał prawa administratora Agory, żeby pouczać innych, o czym mogą tu pisać?
Wszystkim życzę trochę spokoju przed świętami, nieprzerywanego telefonami od telemarketerów.
Nie tak dawno była mega beka z młodszych fanów JP (je^#ć policje).
„Jestem JP, ale tylko na 50% bo trochę się boję”
Inni nie mają problemu z precyzyjnym wyrażaniem swoich
negatywnych opinii/doświadczeń. Ty masz, boisz się, że zlecenia
od miasta się skończą ?
link
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
Znalazłeś jakieś szalone połączenie między Krakowską 22 a miastem? Gratuluję...Dominik_PCH pisze:Inni nie mają problemu z precyzyjnym wyrażaniem swoich
negatywnych opinii/doświadczeń. Ty masz, boisz się, że zlecenia
od miasta się skończą ?
link
Nie muszę na tę Twoją zaczepkę odpowiadać, ale nie mam nic do ukrycia. Jak ktoś pyta, odpowiem. Nie, nie boję się. W tym roku (kończącym się wszak), miałem od "miasta" jedno pojedyncze zlecenie na jedną konkretną rzecz.
Jako że jestem jednym z około 6-8 tłumaczy przysięgłych angielskiego działających aktywnie w Tarnowie, to liczba jeden w kontekście 350 dni bieżącego roku chyba nie wskazuje na jakieś szczególne względy?
Natomiast Ty dla odmiany nie odpowiedziałeś na żadne z moich pytań... Ogólnik wg Ciebie to jest co w moim pierwszym poście? Którego konkretu Ci brakuje, który by utrudnił ocenę sytuacji? Czy jakąś różnicą jest, czy to będzie bank A czy bank B?
Ostatnio zmieniony 22-12-2012, 15:16 przez Marcin Zaród, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37
-
- Archont
- Posty: 833
- Rejestracja: 16-12-2010, 12:52
- Lokalizacja: zza Dunajca
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1966
- Rejestracja: 09-09-2009, 18:28
gumini, chciałbym... lwią część zbierają wielkie biura tłumaczeń... To tak jakbyś sklepowi obok Biedronki powiedział, że jak są dwa sklepy na ulicy, to ten malutki ma 50% udziału w rynku
U mnie to tylko działalność dodatkowa... za dużo rzeczy w życiu robię, żeby się na jednej skupiać... ale to miał być temat o telemarketerach-stalkingowcach, a nie tłumaczeniu
PS> Te kciuki w dół zaczynają się nawet zabawne robić Jakieś tajne stowarzyszenie telemarketerów? A może nagły staropolski przypływ dobrych emocji przed Bożym Narodzeniem?
U mnie to tylko działalność dodatkowa... za dużo rzeczy w życiu robię, żeby się na jednej skupiać... ale to miał być temat o telemarketerach-stalkingowcach, a nie tłumaczeniu
PS> Te kciuki w dół zaczynają się nawet zabawne robić Jakieś tajne stowarzyszenie telemarketerów? A może nagły staropolski przypływ dobrych emocji przed Bożym Narodzeniem?
Dzwonimy tylko do tych, którzy się zgodzą na zapytanie za jakiś czas, czy coś się zmieniło. Zazwyczaj za 3 miesiące lub za pół roku. Bo my kulturalna firma qwa jesteśmyad2222 pisze:^cypis^, Nie, pod warunkiem, że po odmowie ktoś taki więcej do mnie nie zadzwoni. Ale jak dzwoni trzy razy dziennie? Tylko po którym razie to już stalking, a nie przypadkowa pomyłka?
Dzięki za odpowiedź!
^
Kluczem do sukcesu w zawodach fonicznych jest klucz sztorcowy.
Bo łączność musi być pewna!
Bo łączność musi być pewna!
-
- Archont
- Posty: 833
- Rejestracja: 16-12-2010, 12:52
- Lokalizacja: zza Dunajca
Tak zazdroszczę. I szczerze mówiąc jest czego zazdrościć - tylko gratulować takiego talentu. Państwo Z. są postrzegani wśród innych nauczycieli języka jako fachowcy. Musiałbym być idiotą, żeby tak po ludzku, zdrowo(!!!) nie zazdrościć.ad2222 pisze:gumini_0317, ale co, zazdrościsz? Trzeba było się uczyć.
Rozumiem. Czyli mimo zdolności nie jest łatwo przebić się przez "kombajny".Marcin Zaród pisze:gumini, chciałbym... lwią część zbierają wielkie biura tłumaczeń... To tak jakbyś sklepowi obok Biedronki powiedział, że jak są dwa sklepy na ulicy, to ten malutki ma 50% udziału w rynku
-
- Archont
- Posty: 833
- Rejestracja: 16-12-2010, 12:52
- Lokalizacja: zza Dunajca
Po prostu Ty nie rozumiesz, że ja zapytałem ot tak po prostu. Znam żonę Pana Marcina i jakoś dziwnie mi pytać kobietę o interesy. Mężczyznę jednak łatwiej. Szczerze mówiąc, przy ich znajomości języka (jeżeli dwóch nauczycieli odważa się powiedzieć, ze X i Y jest mają ogromne- większe od nich- umiejętności to musi być coś na rzeczy) byłem niemal pewien, że są to dużo większe zlecenia i w większej liczbie. No ale M.Z. przedstawił sprawę konkurencji, więc się dowiedziałem wszystkiego czego chciałem.ad2222 pisze:gumini_0317, Nie mam pojęcia dlaczego się tam wyzłośliwiasz, ale przestań, albo wytłumacz co Cię ugryzło. Może to Ty dzwoniłeś z tego banku?
W którym miejscu widzisz złośliwość? Odnoszę wrażenie, że moje ostatnie posty traktujesz jako ironię. Tak nie jest. Zapytałeś wcześniej to odpowiedziałem - Źle jest zazdrościć komuś wiedzy? Sądzę, że nie. Nawet warto bo to motywuje.
Nie szukaj na siłę podtekstu tam, gdzie go nie ma.