Sesja Rady Miasta - 29 listopada 2012r.
Dziś Radiowa Trójka w wiadomościach informuje się o zamykaniu naszych rajców.
Pan Światłowski powinien być odwołany za kompromitowanie Tarnowa na arenie krajowej... W szczególności hitem powinna być wypowiedź o ciężkiej pracy radnych, że tam się ciężko pracuje a nie pali papierosy czy pije wódkę...
Przewodniczący do odwołania!
Pan Światłowski powinien być odwołany za kompromitowanie Tarnowa na arenie krajowej... W szczególności hitem powinna być wypowiedź o ciężkiej pracy radnych, że tam się ciężko pracuje a nie pali papierosy czy pije wódkę...
Przewodniczący do odwołania!
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
lll, o tym nawet mówił już Olbratowski:
http://www.youtube.com/watch?v=Pr5PAwLakoA
http://www.youtube.com/watch?v=Pr5PAwLakoA
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
Niech się zamkną w bunkrze i tam ''obradują'' będzie bez stresu że ktoś śmiał przyjść i wyrazić odmienne zdanie od NAJWYŻSZEGO KIEROWNICTWA i orszaku Prezydenckiego .
Ci ludzie już są tak oderwani od rzeczywistości że słów brakuje może trzeba zainteresować prokuraturę tą sprawą ?
Tutaj jeszcze opinie internautów :
Michał
19-12-2012 15:53 Śmieszni pseudo politycy pilnowani przez śmiesznych pseudo policjantów, żenada Widać mają coś na sumieniu
19-12-2012 15:55 hehe jak wejdzie tylu kibiców ile ostatnio to i tak ich nie powstrzyma nikt
comique
19-12-2012 17:04 Przepraszam, ale zdaje się, że radni są tam dla nas, a nie my dla nich. To ewidentny strach przed słuszną racją zdesperowanych mieszkańców.
PRL
19-12-2012 17:58 KOMUNA WRÓCIŁA !!!!! Ocenzurujcie wszystko i zamknijcie się przed pospólstwem w swoich złotych pałacach!
Państwo Mickiewicz
19-12-2012 17:58 Apeluję Panie Prezydencie do Pana: w związku z tym, że Pan i Pana najwyższe naj , naj kierownictwo (z małej litery) traci kontakt z rzeczywistością. Wybudujcie wielki mur widoczny z kosmosu, który pozwoli Wam na święty spokój i brak kontaktu z mieszkańcami tego miasta Tarnowa. I najważniejsze nikt nie będzie miał innego zdania niż Wy mieszkający w swoim nowym państwie -Mickiweicz za murem...Ten inteligentny pomysł Magistratu chroniący najwyższego jest kolejnym przykładem posiadania wolnego czasu w pracy przez podwładnych. Gratulacje dla magistratu ...będzie znowu na ustach ogólnopolskich mediów.
tito
19-12-2012 18:39 niby przedstawiciewle mieszkancow a przed nimi sie barykaduja wiec pora ich wymienic do konca
Hi
19-12-2012 18:39 I bardzo dobrze !!
19-12-2012 18:46 Nie bo po co, jeszcze by się ktoś o coś upomniał :D
piecowy
19-12-2012 18:52 Na bramce powinien stać konsalnet, justus albo perfekcja, jak na porządnej dyskotece, w tym czasie straż miejska wypisze mandaty za niewłaściwe parkowanie i palenie śmieci w piecach CO. Czujecie się bezpiecznie??
mieszkanie c
19-12-2012 19:28 to miasto robi się coraz bardziej zaściankowe . młodzi ludzie stąd uciekają i uciekać bedą nie widzą żadnych perspektyw na normalne w miare godne życie. a ten cały <śmieszny> przewodniczacy moze na czas sesji bedzie wywoził radnych gdzieś poza miasto . to miasto umiera drodzy radni ale wy tego nie widzicie albo nie chcecie widzieć
chlop
19-12-2012 21:11 Idzmy dalej, spotkania zamkniete a o decyzjach zostaniemy poinformowani o ile zdecyduja czy wogole mamy wiedziec co uradzili.
Rodowity
19-12-2012 21:13 bez winy nikt nie obawia sie
f
19-12-2012 21:46 Od kiedy mieszkancy moga sie przygladac?
Ten Typ Ax
20-12-2012 00:27 Było nie robić bydła, to kwestia wstępu pozostałaby dalej w dotychczasowej formie. A tak macie za swoje. Jeśli ktoś pcha się z buciorami, to pokazuje się mu drzwi - proste!
polok
20-12-2012 08:15 pieniadze na ochrone bardzo szybko sie znalazly! a na sport nie ma! !
Rych
20-12-2012 08:19 Strażnicy nie są od tego oni powinni pilnować spokoju miasta od tego oni są sa oni a nie od pilnowania polityków
Porażka demokracji. naród wybrał władze teraz won do nastepnych wyborów.
Rych
20-12-2012 08:26 .................kto za tym wszystkim stoi ????????????????? komuno wróć
Ali G
20-12-2012 09:01 Proponuję jeszcze pancerne szyby, detektory metali, specjalne przepustki, oraz kolumny transportujące "vip" tarnowskich hehe.
Śmiech na sali - normalnie jaja jak u Łukaszenki
Bambus
20-12-2012 09:45 Prawda w oczy kole ; )! rozliczenia nadejdzie czas !:)
Pytanie
20-12-2012 10:50 Czy to jest zgodne z konstytucją?
Do Michała
20-12-2012 12:31 To prawda Michał co napisałeś, ale zapomniałeś dodać, że sesje załócili śmieszni pseudokibice.
http://www.tarnow.net.pl/index.php?poka ... c&id=13414
Ci ludzie już są tak oderwani od rzeczywistości że słów brakuje może trzeba zainteresować prokuraturę tą sprawą ?
Tutaj jeszcze opinie internautów :
Michał
19-12-2012 15:53 Śmieszni pseudo politycy pilnowani przez śmiesznych pseudo policjantów, żenada Widać mają coś na sumieniu
19-12-2012 15:55 hehe jak wejdzie tylu kibiców ile ostatnio to i tak ich nie powstrzyma nikt
comique
19-12-2012 17:04 Przepraszam, ale zdaje się, że radni są tam dla nas, a nie my dla nich. To ewidentny strach przed słuszną racją zdesperowanych mieszkańców.
PRL
19-12-2012 17:58 KOMUNA WRÓCIŁA !!!!! Ocenzurujcie wszystko i zamknijcie się przed pospólstwem w swoich złotych pałacach!
Państwo Mickiewicz
19-12-2012 17:58 Apeluję Panie Prezydencie do Pana: w związku z tym, że Pan i Pana najwyższe naj , naj kierownictwo (z małej litery) traci kontakt z rzeczywistością. Wybudujcie wielki mur widoczny z kosmosu, który pozwoli Wam na święty spokój i brak kontaktu z mieszkańcami tego miasta Tarnowa. I najważniejsze nikt nie będzie miał innego zdania niż Wy mieszkający w swoim nowym państwie -Mickiweicz za murem...Ten inteligentny pomysł Magistratu chroniący najwyższego jest kolejnym przykładem posiadania wolnego czasu w pracy przez podwładnych. Gratulacje dla magistratu ...będzie znowu na ustach ogólnopolskich mediów.
tito
19-12-2012 18:39 niby przedstawiciewle mieszkancow a przed nimi sie barykaduja wiec pora ich wymienic do konca
Hi
19-12-2012 18:39 I bardzo dobrze !!
19-12-2012 18:46 Nie bo po co, jeszcze by się ktoś o coś upomniał :D
piecowy
19-12-2012 18:52 Na bramce powinien stać konsalnet, justus albo perfekcja, jak na porządnej dyskotece, w tym czasie straż miejska wypisze mandaty za niewłaściwe parkowanie i palenie śmieci w piecach CO. Czujecie się bezpiecznie??
mieszkanie c
19-12-2012 19:28 to miasto robi się coraz bardziej zaściankowe . młodzi ludzie stąd uciekają i uciekać bedą nie widzą żadnych perspektyw na normalne w miare godne życie. a ten cały <śmieszny> przewodniczacy moze na czas sesji bedzie wywoził radnych gdzieś poza miasto . to miasto umiera drodzy radni ale wy tego nie widzicie albo nie chcecie widzieć
chlop
19-12-2012 21:11 Idzmy dalej, spotkania zamkniete a o decyzjach zostaniemy poinformowani o ile zdecyduja czy wogole mamy wiedziec co uradzili.
Rodowity
19-12-2012 21:13 bez winy nikt nie obawia sie
f
19-12-2012 21:46 Od kiedy mieszkancy moga sie przygladac?
Ten Typ Ax
20-12-2012 00:27 Było nie robić bydła, to kwestia wstępu pozostałaby dalej w dotychczasowej formie. A tak macie za swoje. Jeśli ktoś pcha się z buciorami, to pokazuje się mu drzwi - proste!
polok
20-12-2012 08:15 pieniadze na ochrone bardzo szybko sie znalazly! a na sport nie ma! !
Rych
20-12-2012 08:19 Strażnicy nie są od tego oni powinni pilnować spokoju miasta od tego oni są sa oni a nie od pilnowania polityków
Porażka demokracji. naród wybrał władze teraz won do nastepnych wyborów.
Rych
20-12-2012 08:26 .................kto za tym wszystkim stoi ????????????????? komuno wróć
Ali G
20-12-2012 09:01 Proponuję jeszcze pancerne szyby, detektory metali, specjalne przepustki, oraz kolumny transportujące "vip" tarnowskich hehe.
Śmiech na sali - normalnie jaja jak u Łukaszenki
Bambus
20-12-2012 09:45 Prawda w oczy kole ; )! rozliczenia nadejdzie czas !:)
Pytanie
20-12-2012 10:50 Czy to jest zgodne z konstytucją?
Do Michała
20-12-2012 12:31 To prawda Michał co napisałeś, ale zapomniałeś dodać, że sesje załócili śmieszni pseudokibice.
http://www.tarnow.net.pl/index.php?poka ... c&id=13414
Reportaż Tarwizji http://www.youtube.com/watch?v=CUDCybqPelg
Pan Światłowski twierdzi, że to media puściły plotkę
Pan Światłowski twierdzi, że to media puściły plotkę
Tak tak to się nazywa siła mediów brawo .... nawet najwyższe kierownictwo może zmienić zdanie ...niebywałe
Tarnowskie media powinny przestać być KALKĄ pani rzecznik i jej zespołu prasowego czy jak to się tam zwie .... bo jak widzę te ślepe kopiowanie twórczości to mi się niedobrze robi .
Przynajmniej pan przewodniczący czymś ''błysnął'' na arenie ogólnopolskiej .... no przynajmniej o nim głośno się zrobiło
http://www.tarnow.net.pl/index.php?poka ... c&id=13418
No to mamy ''rezerwat'' , ''Białoruś'' .
Tarnowskie media powinny przestać być KALKĄ pani rzecznik i jej zespołu prasowego czy jak to się tam zwie .... bo jak widzę te ślepe kopiowanie twórczości to mi się niedobrze robi .
Przynajmniej pan przewodniczący czymś ''błysnął'' na arenie ogólnopolskiej .... no przynajmniej o nim głośno się zrobiło
http://www.tarnow.net.pl/index.php?poka ... c&id=13418
No to mamy ''rezerwat'' , ''Białoruś'' .
-
Autor tematu - Rhetor
- Posty: 1896
- Rejestracja: 05-05-2011, 22:57
W tym miejscu (ok. godz. 14.20) na salę obrad wkroczyła liczna grupa młodych osób, a za nimi osoby z transparentami protestujący przeciwko komercjalizacji placówek służby zdrowia.
Kolejno głos zabierali:
Przewodniczący Grzegorz Światłowski: bardzo prosimy tak się usadowić, po pierwsze nie wchodzić na zaplecze i po drugie tak się usadowić, żebyśmy mogli pracować tutaj w dalszym ciągu, żeby państwa obecność nie zakłóciła pracy Rady.
Reprezentant kibiców: dzień dobry państwu. Rada miała na tyle dużo czasu, przepraszamy, że przerywamy...
Przewodniczący Grzegorz Światłowski: nie, ja bardzo przepraszam, ale nie jesteście.
Reprezentant kibiców: na moment odbieram Panu głos
Przewodniczący Grzegorz Światłowski: młody człowieku. Czy jest na tej sali ktoś.
Reprezentant kibiców: my nad tym panujemy bardzo dobrze. Panie Światłowski, Pan się już wystarczająco skompromitował, więc teraz nas Pan wysłucha. To, co mamy do powiedzenia: dzień dobry Państwu. Przepraszamy, że jesteśmy zmuszeni przerwać obrady Rady Miasta. Odczytamy tylko to, co mamy do powiedzenia. Może bez mikrofonu. Pozwolą Państwo, że usiądę na moment.
Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Radni Miasta Tarnowa, Szanowni Państwo!
Jako środowisko kibiców piłkarskich Unii Tarnów pragniemy wyrazić swoje głębokie niezadowolenie i oburzenie sytuacją, w której obecnie znajduje się sekcja piłkarska Unii Tarnów oraz tarnowski sport. Od wielu miesięcy zarówno piłkarze tarnowskich Jaskółek, jak
i my jesteśmy mamieni obietnicami bez pokrycia kierowanymi przez wiele osób, również niestety przez radnych miasta Tarnowa. Upada tarnowski sport, upada tarnowska piłka, upada wiara w Miasto i wiara w ludzi, którzy twierdzą, że działają dla dobra Tarnowa oraz jego mieszkańców.
Do tej pory wielokrotnie prosiliśmy, apelowaliśmy i przypominaliśmy o konieczności ratowania sekcji piłkarskiej Unii Tarnów. Ratowania tradycji, dorobku pokoleń zawodników, trenerów i działaczy, wysiłku obecnej drużyny dzięki której ponad stutysięczny Tarnów może poszczycić się "aż" drugą ligą piłkarską, a tak naprawdę trzecią ligą piłkarską,
co w porównaniu do takich metropolii jak Nieciecza lub Stróże to jest po prostu hańba drodzy Państwo!
Nasza walka, w której wielokrotnie byliśmy oskarżani o przesadę lub obrażanie potencjalnych sponsorów, byliśmy również lekceważeni, bagatelizowani lub próbowano nas ośmieszać, staje się powoli walką nie tylko o ratunek dla piłkarskiej sekcji Unii, ale również
o kształt i sposób funkcjonowania sportu w Tarnowie. Mijający czas dobitnie pokazał, że to my mieliśmy rację, że to my trafnie przewidzieliśmy zagrożenia wynikające z patologicznych układów i sposobów zarządzania sportem.
Dlatego, z dniem dzisiejszym przestajemy apelować i prosić, dziś protestujemy i żądamy konkretnych działań. Chcemy skierować do osób, które decydują o kształcie tarnowskiego sportu i do tej pory nas zwodziły pustymi obietnicami bez pokrycia, jasne deklaracje. Drodzy Państwo, Wersal się skończył! Czas na konkretne działania!
Dziś z cała dobitnością, w imieniu własnym oraz licznej rzeszy mieszkańców Tarnowa, chcemy zaprotestować:
- przeciwko postępującej degrengoladzie sportowej Miasta w zakresie infrastruktury
i sportu drużynowego,
- przeciwko tolerowaniu nieudolnych osób na stanowiskach kierowniczych w klubach
i sekcjach sportowych,
- przeciwko błędnej polityce sportowej Miasta, sprowadzającej się w istocie do budowania wizerunku Pana Prezydenta Ryszarda Ścigały za cenę wegetacji sportu masowego i młodzieżowego,
- przeciwko przerzucaniu kosztów funkcjonowania sportu masowego i młodzieżowego na trenerów, działaczy, rodziców i kibiców,
- przeciwko biernej postawie Rajców, którzy przyzwalają na upadek sportowy Tarnowa. Nasze słowa kierujemy szczególnie do jednego z Radnych, który zaproponował, by piłkarze grali za darmo na warunkach amatorskich. Mówię tu o Panu, Panie Światłowski! Niestety. Pomijając kwestię żenującego poziomu wypowiedzi, ocierającej się o szyderstwo,
w kontekście faktu, że zawodnicy Unii od 15 miesięcy grają za darmo, proponujemy Panu, Panie Światłowski, by ten Pan zrzekł się wzorem wielu samorządowców swoich diet
i przekazał je na rozwój drużyn młodzieżowych Unii Tarnów. Proszę nie kiwać głową, bo taka jest prawda Panie Światłowski. Powinno być Panu wstyd, ale nie widzę tego po Panu.
Jako fani sportu, jako wyborcy i jako mieszkańcy Tarnowa, żądamy:
- realizacji deklaracji wielokrotnie składanych wobec piłkarzy Unii Tarnów przez Pana Prezydenta lub w jego imieniu przez przedstawicieli tarnowskiego Magistratu, realizacji obietnic pomocy składanych przez tarnowskich polityków. Słowa nasze kierujemy również do Pana Posła, który na swoim profilu Facebooka obwołał się ojcem autostrady A4. Jeżeli dokonał Pan takich cudów i dotrzymał słowa, to uratowanie sekcji i realizacja własnych deklaracji będzie to dla Pana przysłowiowy pikuś;
- realnych działań zmierzających do ratowania sekcji piłkarskiej Unii Tarnów i Klubu. Skończcie Panowie politycy zagrywki "pijarowskie", liczy się skuteczność. I teraz coś, co jest właściwie najważniejsze: uznania szczególnych zobowiązań Azotów Tarnów, a właściwie Zakładów Azotowych w Tarnowie, wobec środowiska lokalnego, wynikających z 85 lat tradycji istnienia Zakładu oraz wpływu na środowisko naturalne i bezpieczeństwo mieszkańców Tarnowa. Te szczególne zobowiązania rozumieli już twórcy Zakładów, przypominamy więc o nich. Przypomnijmy również, że założycielami klubu Tarno-Azot, przemianowanego następnie na TS Mościce, a później na ZKS Unia Tarnów byli inżynierowie Państwowej Fabryki Związków Azotowych. Niechże tradycja będzie żywa, a nie staje się fasadą dla uzasadnienia kosztownych remontów luksusowych siedzib. Myślę tu o Domu Chemika w Mościcach;
- żądamy prawdziwej dyskusji na nad sposobami zarządzania sportem i klubami w Tarnowie, obecny model w którym kierownicze stanowiska piastują osoby z układów, właściwie z patologicznych układów towarzysko-biznesowych, nie sprawdził się bo nie mógł. Skończcie wreszcie z ucieczką od odpowiedzialności za swoje działania nie można twierdzić, że się nie odpowiada za działania kierownictwa, w sytuacji, gdy to kierownictwo jest narzucone i realizuje narzuconą mu politykę,
- żądamy powoływania na stanowiska kierownicze w klubach osób kompetentnych
i odpowiedzialnych, prawdziwych managerów sportu, którzy będą zainteresowani rozwojem klubu i dyscypliny, a nie wygaszaniem działalności sekcji sportowych zgodnie z życzeniami ich mocodawców.
Nie przyjmujemy już do wiadomości wypowiedzi o tym, jak bardzo Pan Prezydent pomógł piłkarzom remontując krzesełka na stadionie, o tym, że otworzono drzwi do sponsora. Panie Prezydencie, gdzie ten sponsor? Piłkarze 15 miesięcy grają za darmo. A Pan jedynie co potrafi, to uśmiechać się do kamery i do fleszy. Panie Prezydencie, podziwiamy Pana zaangażowanie w stosunku do spółki żużlowej. Liczymy, że Pan pierwszy wyjdzie z puszką
i pozbiera te 1,5 miliona brakujące. Cieszymy się, że dba Pan osobiście o to, by sportowcy spoza Tarnowa otrzymali zaległe wynagrodzenia i mile wspominali nasze Miasto. Przypominamy jednak, że piłkarze tarnowskich Jaskółek, będący mieszkańcami Tarnowa, wychowankami Klubu, grają bez stypendiów od 15 miesięcy,. W tym czasie wywalczyli awans do II ligi i przez długi czas jej liderowali. Oczekujemy od Pana podobnego zaangażowania w kwestię być albo nie być dla tarnowskiej piłki. Oczekujemy od Pana działań, które doprowadzą do zmian na stanowisku Prezesa KS ZKS Unia Tarnów osoby, która w żaden sposób nie jest zainteresowana działalnością sekcji i od wielu miesięcy jedyne co potrafi to bezradnie rozkładać ręce.
Tego oczekujemy nie tylko my kibice tarnowskiej Unii, tego oczekują od Pana Prezydenta i Radnych Tarnowa wyborcy i zarazem mieszkańcy. Tarnów staje się sportową pustynią na mapie Polski, pośmiewiskiem w skali kraju. Pojedyncze sukcesy w sportach indywidualnych tego nie zmienią. Tarnów zdobywa medale w wędkarstwie, wspinaczce, kartingu i karate, ale wyłącznie dzięki zaangażowaniu zawodników, trenerów i rodziców.
W sportach zespołowych w piłce nożnej, siatkówce, koszykówce, piłce ręcznej tam, gdzie ambicja i zaangażowanie nie wystarczą, tam, gdzie trzeba solidnych podstaw w postaci infrastruktury, kompetentnych działaczy i stabilnych finansów, sukcesów brak. Jedyny wyjątek to sport żużlowy hołubiony przez wielu i obwołany wizytówką Miasta. Cieszymy się
z sukcesów żużlowców, to trzeba wyraźnie powiedzieć, bo jesteśmy kibicami tego klubu, ale nie twórzmy kolosów na glinianych nogach, które zasysają cały finansowy potencjał regionu
i przez nikogo nie kontrolowane, mimo najlepszego sezonu w historii, nie potrafią prowadzić stabilnej polityki finansowej.
Jakim miastem ma być Tarnów? Biegunem ciepła ,czyli pojęciem które nic nie znaczy? Czy miastem nowoczesnym, ambitnym i rozwijającym się? Na razie Tarnów jest miastem,
w którym króluje fikcja, a w rzeczywistości zabija się sport masowy!
Podpisano Unia Tarnów, mieszkańcy miasta. Dziękuję. /Pismo kibiców zał. nr /
Oczekujemy od Rady Miasta konkretnych działań i uratowania naszego, kochanego Klubu. Koniec deklaracji, czas na działanie, bo będą Państwo z tych działań rozliczeni prędzej czy później. A Pan Światłowski, Pan ich zawodzi.
Przewodniczący G. Światłowski gdyby Pan słuchał uważnie tego programu, to ja, Pan Kuba, Pani Czech i Pan Mazur, wszyscy we czwórkę i prowadzący Pan Kosiba powiedzieliśmy, że piłkarze powinni dostawać pieniądze.
Reprezentant kibiców: a co Pan konkretnie zrobił, żeby dostali? Ładnie się Pan uśmiechał do kamery.
Prezydent Miasta Ryszard Ścigała: myślę, że sytuacja jest na tyle bolesna dla kibiców klubu, że powinienem zabrać głos. Bardzo prosiłbym, żebyście Panowie również historycznie popatrzyli. Niektórzy z Was są na tyle młodzi, że nie pamiętają ile działań na rzecz ZKS-u było wykonywanych. Przede wszystkim pierwszy ruch, który został wykonany kilka lat temu, związany z oddłużeniem klubu. (Reprezentant kibiców: Panie Prezydencie, za bezcen wzięliście) Prezydent R. Ścigała: nie wiem czy za bezcen. Za bezcen mili Panowie, to byłoby rozkradzenie lub zlicytowanie tego majątku, który jeszcze istnieje. Inaczej nie byłoby ani sekcji, ani Was tutaj na sali. Proszę sobie to przypomnieć, proszę sobie to uświadomić, że pierwsza operacja oddłużenia wiązała się z operacją na stadionie. Stadion był własnością ZKS-u. W tej chwili jest własnością miasta dzięki czemu możemy remontować nawet szatnie, a w tej chwili montować krzesełka. Ja nie mówię, że to jest duża inwestycja, ja mówię, że te inwestycje powinny być dużo większe. Ale nie byłoby Panów, nie byłoby sekcji, nie byłoby ZKS-u.
Drugi raz na tej sali radni zdecydowali, też trudna dyskusja była, absolutnie trudna dyskusja ratujemy czy nie ratujemy, czy idzie do zlicytowania. Zachowana została ciągłość funkcjonowania klubu. Wsparcie. Oczywiście możemy sięgać do kwot, bo one nie są wysokie. Wsparcia dla klubu nie są wysokie. Na rok przyszły w projekcie budżetu radni mają 10.900.000 zł na wsparcie sportu tarnowskiego, łącznie z funkcjonowaniem TOSiR-u, który został przybliżony do ZKS-u. Też nie wszystkim się ta decyzja podobała. Tarnowski Ośrodek Sportu i Rekreacji jest w Mościcach po to, żeby również wspierać.
A teraz proszę Panów chcę powiedzieć, że nie moją rolą jest poszukiwanie pieniędzy od sponsorów. To są władze Klubu i za to odpowiadają. Kto wybiera władze klubu? Członkowie stowarzyszenia. Na głos z sali Prezydent powiedział: ależ ja jestem dumny z tego. Jeżeli Pan tak powiedział, to powiem więcej. Mój dziadek był szefem sekcji motorowej
w latach pięćdziesiątych. Mój teść był szefem ZKS-u w latach pięćdziesiątych. I jestem z tego dumny. Teraz mówię nie jest rolą ani Prezydenta ani tych ludzi. Przepraszam radnych za emocjonalny stosunek i przepraszam, że musiałem zabrać głos, ale muszę to odreagować. 10.900.000 jest do podziału na sport, głównie TOSiR. Trzeba sobie znaleźć to miejsce. Natomiast nie Prezydent będzie jeździł po sponsorach. A co? Nie przyprowadziłem sponsora, który wyciągnął z kieszeni? Byliśmy na spotkaniu, był przedstawiciel klubu, był szef piłkarzy? Był! A drugą umowę nie macie Panowie dzięki mnie? Macie! Natomiast takich trzeba hołubić. Takich, co chcą dać, trzeba szanować.
Odnosicie się panowie, że trzeba zmienić władze klubu. W stowarzyszeniu podnosi się łapę, głosuje się, wybiera się tych, których chcą, którzy mogą. I oczywiście, jeżeli padnie decyzja, że mówimy, że piłka na Unii ma być miejska, to jest przejęcie i zrzeczenie się przez stowarzyszenie władztwa w tym. Jest to możliwe. Nie mówię nie. Decyzja jest nie tylko Prezydenta, decyzja jest oczywiście tego grona, które tutaj jest. Ale ja ciągle uważam, że piłka ma swoją szansę, że władze klubu powinny być skuteczne w pozyskiwaniu środków na to, żeby piłkarze nie grali za darmo. Taka jest moja ocena. A to, żeby mieli dobrą infrastrukturę, żeby szatnie były, żeby ogrzewanie było, żeby było gdzie się umyć, to również jest moja rola. Z tego się wywiązuję. Na przyszły rok są też zagwarantowane pieniądze w projekcie budżetu na drobne remonty. Bodaj 200 tysięcy zapisaliśmy, 900 tysięcy na działania inwestycyjne w zakresie TOSiR-u. Proszę o tym pamiętać.
Też nie wypieram się mojej miłości do żużla. Oczywiście, że ten sport kocham, bo od dziecka chodziłem. I oczywiście, że teraz zrobiłem apel, gdzie brakuje 1.260.000 zł. Mam rezygnację Prezesa Żużlowej Spółki Akcyjnej i mamy problem wszyscy, czy mistrz wystartuje czy nie wystartuje. To jest mój problem, tak samo jak piłka nożna. Natomiast są również cywilizowane metody. Rozumiem zniecierpliwienie, że już się kończy, itd., itd., natomiast na pewno, jeżeli spojrzymy na środki, które są, możliwe zmiany w klubie bo muszą nastąpić, bo to nie jest możliwe, żeby po raz trzeci się zadłużać i odpowiadać sobie na pytanie, a kto spłaci te wierzytelności? Kto spłaci? Miasto? Radni? Też od razu deklaruję, dzisiaj, choć nie mam przy sobie, 500 złotych na piłkę. Pójdziecie za mną? Dziesięć razy mniej każdy.
Reprezentant kibiców: niestety Panie Prezydencie, nie jest tak, jak Pan mówi, bo tak naprawdę, jeżeli drużyna seniorów zostanie wycofana, to nie będzie miał się kto myć w tych szatniach i pod tymi prysznicami, które Pan tak remontuje za te grosze, które tak naprawdę rzucacie na piłkę nożną. To po pierwsze.
Po drugie Panie Prezydencie, odnośnie terenów, to dobrze Pan wie, że gdyby Zakładowy Klub Sportowy Unia Tarnów sprzedał te tereny prywatnemu inwestorowi zarobiłby więcej niż tak naprawdę to, co Państwo dali za te tereny. Wzięliście je za bezcen
i wybudujecie tam nie wiadomo co. A te tereny były, są i będą wizytówką Mościc, czy się wam to podoba czy nie podoba.
Po trzecie Panie Prezydencie, wstyd mi, że jest Pan moim Prezydentem. Naprawdę, wstyd mi. Może nas Pan wyzywać od hołoty, od chuliganów, możecie o nas mówić,
co chcecie, przyszliśmy tutaj, bo nasza cierpliwość się skończyła. Panie Prezydencie, jakby Pan 15 miesięcy nie pobierał pensji, ciekawe czy byłby Pan taki zadowolony jak teraz. Proszę nie pracować przez 15 miesięcy. Przecież zarabiacie kupę pieniędzy. Dajcie to na klub sportowy Unia Tarnów. Czemu tego nie dacie? Słucham Panie Prezydencie, dlaczego?
Prezydent Ryszard Ścigała: nie wiem czy styl takiego dialogu jest dobry. Pan skończy, ja mogę też coś powiedzieć, ale skończy się tak, że pozostaniemy przy swoich zdaniach.
Reprezentant kibiców: Panie Prezydencie, odnośnie tych 500 złotych. Większość
z nas tutaj pracuje za najniższą krajową i proszę uwierzyć, że też wyciągniemy te 500 zł
i damy. Nie będę Panu zaglądał do portfela, ale zarabia Pan pewnie trzydziestokrotność najniższej krajowej. To jest Pana, bo Pan na to też ciężko pracuje, ale pochylcie się nad problemem klubu. Pochylcie się nad problemem prawie 300 dzieciaków, którzy być może niedługo nie będą mieli gdzie trenować. Fakt, klub dostaje pieniądze na szkolenie młodzieży, ale tak naprawdę naturalnym przedłużeniem szkolenia młodzieży jest zespół seniorów. A jak zespół seniorów nie będzie istniał, to co się z tymi młodymi ludźmi stanie? Mają siedzieć pod blokiem i mają pić wódkę? Nie rozumiecie tego?
Prezydent Ryszard Ścigała: proszę Panów, macie rodzaj wtargnięcia na sesję. Ja rozumiem rozgoryczenie, zniecierpliwienie. Sytuacja, która zaistniała na tej sesji nie jest częsta. Trzeba pomocy, to ja wiem. Po raz pierwszy dajemy znacznie więcej środków na sport w przyszłym budżecie niż w latach poprzednich, wierząc że stowarzyszenia i kluby, które są prowadzone samodzielnie, niezależnie od miasta sobie dobrze radzą. W tym wypadku widać, że poradziły sobie źle. Trudno zrzucić odpowiedzialność za to na Prezydenta Miasta. Rozumiem, że w wielu przypadkach proste myślenie jest takie: niech wyjmie z tej kieszeni miejskiej i da na ten klub. To jest oczywiście myślenie możliwe, natomiast nie zawsze te rozwiązania są tak proste. Jeżeli potrzeba jest taka, żeby pomyśleć, jak rozwiązać organizacyjnie oczywiście nie z całą grupą, choć dlatego starałem się spojrzeć w twarz, nie tyłem, przepraszam, że tak to robię w chwili obecnej - jest możliwe, żebyśmy dalej dyskutowali, jakie są formy możliwe pomocy dla klubu. Proszę bardzo, na poziomie Urzędu jeszcze raz wracamy. Ja zobowiążę swoje służby, mamy Wydział Sportu, mamy osoby odpowiedzialne za to, mamy pionowego prezydenta, który odpowiada za kwestię sportu. Jesteśmy w stanie rozmawiać, ale proszę pamiętać, że my musimy działać zgodnie z prawem. Proste wyobrażenie może być takie - dlaczego nie dadzą kasy? Nie jest tak, że Prezydent ma taki worek, do którego sięgnie i wyciągnie i powie, że to robimy (). Proszę panów, dyskusja budżetowa się dopiero zaczyna w końcówce grudnia. Zamanifestowaliście bardzo skutecznie muszę przyznać i pogratulować. Bardzo skutecznie zamanifestowaliście swoją obecność w zasadzie przerywając obrady, wprowadzając dodatkowy punkt, za co Pana Przewodniczącego przepraszam, że nie poddaje się rygorom (Reprezentant kibiców: Pan Przewodniczący się już skompromitował).
Przewodniczący Grzegorz Światłowski: ja chciałem tylko dodać i właściwie podziękować Panu, który prowadzi w tej chwili obrady, że mówiąc o tym, że drużynom młodym są potrzebni seniorzy, zacytował Pan dokładnie moje słowa z tego programu, na który się Pan powołuje, i mam na to przynajmniej 4 osoby, które w tym programie uczestniczyły. Dokładnie tak powiedziałem. Trzeba zapłacić piłkarzom, ponieważ ludzie młodzi, którzy trenują a mój syn między innymi trenuje piłkę nożną oni potrzebują mieć gwiazdy nie w postaci Messiego, nie w postaci Ronaldo, tylko w postaci tych chłopaków, którzy grają tu, w Tarnowie. I to są moje słowa. Ja to powiedziałem i to podtrzymuję. I bardzo proszę nie wmawiać mi czegoś, co nie powiedziałem, bo powiem szczerze, że dobro piłki nożnej, piłka nożna jest mi o wiele bliższa niż żużel.
Reprezentant kibiców: a Panie Światłowski wie Pan, że ta drużyna jest w rozsypce i ośmiu zawodników na chwilę obecną odchodzi? Nie wie Pan tego, prawda? A my to wiemy.
Prezydent Ryszard Ścigała: powiem jeszcze jedną rzecz. Proszę sobie między bajki włożyć tezę, że tereny ZKS-u można było sprzedać inwestorowi zewnętrznemu za duże pieniądze. Wszyscy, którzy uczestniczyli w procesie, a jest tu sporo radnych, wie, że było to po prostu niemożliwe. To był ratunek ze strony miasta.
Reprezentant kibiców: Panie Prezydencie - i ogólnie też do wszystkich radnych, bo wspomnieliśmy w naszym liście odnośnie patologicznego układu biznesowo-politycznego
w mieście. Sam Pan przyznał się, co nie jest żadną zbrodnią, że wywodzi się Pan z Zakładów Azotowych. Przed momentem, jak Pan tu stał, powiedział Pan to, prawda? A skąd się wywodzi obecny prezes pełniący obowiązki KS ZKS? Przecież tak naprawdę to jest prawa ręka Prezesa Marciniaka. A komu nie zależy na piłce nożnej, jak nie Prezesowi Marciniakowi, który się obraził na kibiców o transparenty? Komu nie zależy? Przecież jemu nie zależy, a nie nam.
Prezydent Ryszard Ścigała: proszę Pana, ja do jednej kwestii tylko się odniosę. Naprawdę jestem dumny, że wywodzę się z Zakładów Azotowych. 25 lat tam pracowałem od najprostszych funkcji po funkcję Prezesa Azotów. I naprawdę z tego powodu jestem dumny. I podczas całej swojej pracy, również jako mościczanin, dawałem takie dowody, że klub i sport w Tarnowie jest mi ważny i cenny, że inne kluby miały mi to za złe w historii.
Reprezentant kibiców: ale Panie Prezydencie, nie ma innych klubów w Tarnowie dziś, liczy się tylko Unia. I Pan o tym dobrze wie. Dobrze, dziękujemy, nie będziemy przeszkadzać.
Prezydent R. Ścigała: zapraszam delegację Panów. Zapraszam delegację, którą wyłonicie i do wspólnej roboty z moimi. Proszę bardzo. Jeżeli jest tak zrobione, bardzo proszę wytupujcie trzy, cztery osoby, jutro Urząd.
Około godz. 14.45 kibice opuścili salę obrad. Przystąpiono do dalszego procedowania przerwanego punktu.
z http://portal.tarnow.bip-gov.info.pl/za ... ika=988466
Kolejno głos zabierali:
Przewodniczący Grzegorz Światłowski: bardzo prosimy tak się usadowić, po pierwsze nie wchodzić na zaplecze i po drugie tak się usadowić, żebyśmy mogli pracować tutaj w dalszym ciągu, żeby państwa obecność nie zakłóciła pracy Rady.
Reprezentant kibiców: dzień dobry państwu. Rada miała na tyle dużo czasu, przepraszamy, że przerywamy...
Przewodniczący Grzegorz Światłowski: nie, ja bardzo przepraszam, ale nie jesteście.
Reprezentant kibiców: na moment odbieram Panu głos
Przewodniczący Grzegorz Światłowski: młody człowieku. Czy jest na tej sali ktoś.
Reprezentant kibiców: my nad tym panujemy bardzo dobrze. Panie Światłowski, Pan się już wystarczająco skompromitował, więc teraz nas Pan wysłucha. To, co mamy do powiedzenia: dzień dobry Państwu. Przepraszamy, że jesteśmy zmuszeni przerwać obrady Rady Miasta. Odczytamy tylko to, co mamy do powiedzenia. Może bez mikrofonu. Pozwolą Państwo, że usiądę na moment.
Szanowny Panie Prezydencie, Szanowni Radni Miasta Tarnowa, Szanowni Państwo!
Jako środowisko kibiców piłkarskich Unii Tarnów pragniemy wyrazić swoje głębokie niezadowolenie i oburzenie sytuacją, w której obecnie znajduje się sekcja piłkarska Unii Tarnów oraz tarnowski sport. Od wielu miesięcy zarówno piłkarze tarnowskich Jaskółek, jak
i my jesteśmy mamieni obietnicami bez pokrycia kierowanymi przez wiele osób, również niestety przez radnych miasta Tarnowa. Upada tarnowski sport, upada tarnowska piłka, upada wiara w Miasto i wiara w ludzi, którzy twierdzą, że działają dla dobra Tarnowa oraz jego mieszkańców.
Do tej pory wielokrotnie prosiliśmy, apelowaliśmy i przypominaliśmy o konieczności ratowania sekcji piłkarskiej Unii Tarnów. Ratowania tradycji, dorobku pokoleń zawodników, trenerów i działaczy, wysiłku obecnej drużyny dzięki której ponad stutysięczny Tarnów może poszczycić się "aż" drugą ligą piłkarską, a tak naprawdę trzecią ligą piłkarską,
co w porównaniu do takich metropolii jak Nieciecza lub Stróże to jest po prostu hańba drodzy Państwo!
Nasza walka, w której wielokrotnie byliśmy oskarżani o przesadę lub obrażanie potencjalnych sponsorów, byliśmy również lekceważeni, bagatelizowani lub próbowano nas ośmieszać, staje się powoli walką nie tylko o ratunek dla piłkarskiej sekcji Unii, ale również
o kształt i sposób funkcjonowania sportu w Tarnowie. Mijający czas dobitnie pokazał, że to my mieliśmy rację, że to my trafnie przewidzieliśmy zagrożenia wynikające z patologicznych układów i sposobów zarządzania sportem.
Dlatego, z dniem dzisiejszym przestajemy apelować i prosić, dziś protestujemy i żądamy konkretnych działań. Chcemy skierować do osób, które decydują o kształcie tarnowskiego sportu i do tej pory nas zwodziły pustymi obietnicami bez pokrycia, jasne deklaracje. Drodzy Państwo, Wersal się skończył! Czas na konkretne działania!
Dziś z cała dobitnością, w imieniu własnym oraz licznej rzeszy mieszkańców Tarnowa, chcemy zaprotestować:
- przeciwko postępującej degrengoladzie sportowej Miasta w zakresie infrastruktury
i sportu drużynowego,
- przeciwko tolerowaniu nieudolnych osób na stanowiskach kierowniczych w klubach
i sekcjach sportowych,
- przeciwko błędnej polityce sportowej Miasta, sprowadzającej się w istocie do budowania wizerunku Pana Prezydenta Ryszarda Ścigały za cenę wegetacji sportu masowego i młodzieżowego,
- przeciwko przerzucaniu kosztów funkcjonowania sportu masowego i młodzieżowego na trenerów, działaczy, rodziców i kibiców,
- przeciwko biernej postawie Rajców, którzy przyzwalają na upadek sportowy Tarnowa. Nasze słowa kierujemy szczególnie do jednego z Radnych, który zaproponował, by piłkarze grali za darmo na warunkach amatorskich. Mówię tu o Panu, Panie Światłowski! Niestety. Pomijając kwestię żenującego poziomu wypowiedzi, ocierającej się o szyderstwo,
w kontekście faktu, że zawodnicy Unii od 15 miesięcy grają za darmo, proponujemy Panu, Panie Światłowski, by ten Pan zrzekł się wzorem wielu samorządowców swoich diet
i przekazał je na rozwój drużyn młodzieżowych Unii Tarnów. Proszę nie kiwać głową, bo taka jest prawda Panie Światłowski. Powinno być Panu wstyd, ale nie widzę tego po Panu.
Jako fani sportu, jako wyborcy i jako mieszkańcy Tarnowa, żądamy:
- realizacji deklaracji wielokrotnie składanych wobec piłkarzy Unii Tarnów przez Pana Prezydenta lub w jego imieniu przez przedstawicieli tarnowskiego Magistratu, realizacji obietnic pomocy składanych przez tarnowskich polityków. Słowa nasze kierujemy również do Pana Posła, który na swoim profilu Facebooka obwołał się ojcem autostrady A4. Jeżeli dokonał Pan takich cudów i dotrzymał słowa, to uratowanie sekcji i realizacja własnych deklaracji będzie to dla Pana przysłowiowy pikuś;
- realnych działań zmierzających do ratowania sekcji piłkarskiej Unii Tarnów i Klubu. Skończcie Panowie politycy zagrywki "pijarowskie", liczy się skuteczność. I teraz coś, co jest właściwie najważniejsze: uznania szczególnych zobowiązań Azotów Tarnów, a właściwie Zakładów Azotowych w Tarnowie, wobec środowiska lokalnego, wynikających z 85 lat tradycji istnienia Zakładu oraz wpływu na środowisko naturalne i bezpieczeństwo mieszkańców Tarnowa. Te szczególne zobowiązania rozumieli już twórcy Zakładów, przypominamy więc o nich. Przypomnijmy również, że założycielami klubu Tarno-Azot, przemianowanego następnie na TS Mościce, a później na ZKS Unia Tarnów byli inżynierowie Państwowej Fabryki Związków Azotowych. Niechże tradycja będzie żywa, a nie staje się fasadą dla uzasadnienia kosztownych remontów luksusowych siedzib. Myślę tu o Domu Chemika w Mościcach;
- żądamy prawdziwej dyskusji na nad sposobami zarządzania sportem i klubami w Tarnowie, obecny model w którym kierownicze stanowiska piastują osoby z układów, właściwie z patologicznych układów towarzysko-biznesowych, nie sprawdził się bo nie mógł. Skończcie wreszcie z ucieczką od odpowiedzialności za swoje działania nie można twierdzić, że się nie odpowiada za działania kierownictwa, w sytuacji, gdy to kierownictwo jest narzucone i realizuje narzuconą mu politykę,
- żądamy powoływania na stanowiska kierownicze w klubach osób kompetentnych
i odpowiedzialnych, prawdziwych managerów sportu, którzy będą zainteresowani rozwojem klubu i dyscypliny, a nie wygaszaniem działalności sekcji sportowych zgodnie z życzeniami ich mocodawców.
Nie przyjmujemy już do wiadomości wypowiedzi o tym, jak bardzo Pan Prezydent pomógł piłkarzom remontując krzesełka na stadionie, o tym, że otworzono drzwi do sponsora. Panie Prezydencie, gdzie ten sponsor? Piłkarze 15 miesięcy grają za darmo. A Pan jedynie co potrafi, to uśmiechać się do kamery i do fleszy. Panie Prezydencie, podziwiamy Pana zaangażowanie w stosunku do spółki żużlowej. Liczymy, że Pan pierwszy wyjdzie z puszką
i pozbiera te 1,5 miliona brakujące. Cieszymy się, że dba Pan osobiście o to, by sportowcy spoza Tarnowa otrzymali zaległe wynagrodzenia i mile wspominali nasze Miasto. Przypominamy jednak, że piłkarze tarnowskich Jaskółek, będący mieszkańcami Tarnowa, wychowankami Klubu, grają bez stypendiów od 15 miesięcy,. W tym czasie wywalczyli awans do II ligi i przez długi czas jej liderowali. Oczekujemy od Pana podobnego zaangażowania w kwestię być albo nie być dla tarnowskiej piłki. Oczekujemy od Pana działań, które doprowadzą do zmian na stanowisku Prezesa KS ZKS Unia Tarnów osoby, która w żaden sposób nie jest zainteresowana działalnością sekcji i od wielu miesięcy jedyne co potrafi to bezradnie rozkładać ręce.
Tego oczekujemy nie tylko my kibice tarnowskiej Unii, tego oczekują od Pana Prezydenta i Radnych Tarnowa wyborcy i zarazem mieszkańcy. Tarnów staje się sportową pustynią na mapie Polski, pośmiewiskiem w skali kraju. Pojedyncze sukcesy w sportach indywidualnych tego nie zmienią. Tarnów zdobywa medale w wędkarstwie, wspinaczce, kartingu i karate, ale wyłącznie dzięki zaangażowaniu zawodników, trenerów i rodziców.
W sportach zespołowych w piłce nożnej, siatkówce, koszykówce, piłce ręcznej tam, gdzie ambicja i zaangażowanie nie wystarczą, tam, gdzie trzeba solidnych podstaw w postaci infrastruktury, kompetentnych działaczy i stabilnych finansów, sukcesów brak. Jedyny wyjątek to sport żużlowy hołubiony przez wielu i obwołany wizytówką Miasta. Cieszymy się
z sukcesów żużlowców, to trzeba wyraźnie powiedzieć, bo jesteśmy kibicami tego klubu, ale nie twórzmy kolosów na glinianych nogach, które zasysają cały finansowy potencjał regionu
i przez nikogo nie kontrolowane, mimo najlepszego sezonu w historii, nie potrafią prowadzić stabilnej polityki finansowej.
Jakim miastem ma być Tarnów? Biegunem ciepła ,czyli pojęciem które nic nie znaczy? Czy miastem nowoczesnym, ambitnym i rozwijającym się? Na razie Tarnów jest miastem,
w którym króluje fikcja, a w rzeczywistości zabija się sport masowy!
Podpisano Unia Tarnów, mieszkańcy miasta. Dziękuję. /Pismo kibiców zał. nr /
Oczekujemy od Rady Miasta konkretnych działań i uratowania naszego, kochanego Klubu. Koniec deklaracji, czas na działanie, bo będą Państwo z tych działań rozliczeni prędzej czy później. A Pan Światłowski, Pan ich zawodzi.
Przewodniczący G. Światłowski gdyby Pan słuchał uważnie tego programu, to ja, Pan Kuba, Pani Czech i Pan Mazur, wszyscy we czwórkę i prowadzący Pan Kosiba powiedzieliśmy, że piłkarze powinni dostawać pieniądze.
Reprezentant kibiców: a co Pan konkretnie zrobił, żeby dostali? Ładnie się Pan uśmiechał do kamery.
Prezydent Miasta Ryszard Ścigała: myślę, że sytuacja jest na tyle bolesna dla kibiców klubu, że powinienem zabrać głos. Bardzo prosiłbym, żebyście Panowie również historycznie popatrzyli. Niektórzy z Was są na tyle młodzi, że nie pamiętają ile działań na rzecz ZKS-u było wykonywanych. Przede wszystkim pierwszy ruch, który został wykonany kilka lat temu, związany z oddłużeniem klubu. (Reprezentant kibiców: Panie Prezydencie, za bezcen wzięliście) Prezydent R. Ścigała: nie wiem czy za bezcen. Za bezcen mili Panowie, to byłoby rozkradzenie lub zlicytowanie tego majątku, który jeszcze istnieje. Inaczej nie byłoby ani sekcji, ani Was tutaj na sali. Proszę sobie to przypomnieć, proszę sobie to uświadomić, że pierwsza operacja oddłużenia wiązała się z operacją na stadionie. Stadion był własnością ZKS-u. W tej chwili jest własnością miasta dzięki czemu możemy remontować nawet szatnie, a w tej chwili montować krzesełka. Ja nie mówię, że to jest duża inwestycja, ja mówię, że te inwestycje powinny być dużo większe. Ale nie byłoby Panów, nie byłoby sekcji, nie byłoby ZKS-u.
Drugi raz na tej sali radni zdecydowali, też trudna dyskusja była, absolutnie trudna dyskusja ratujemy czy nie ratujemy, czy idzie do zlicytowania. Zachowana została ciągłość funkcjonowania klubu. Wsparcie. Oczywiście możemy sięgać do kwot, bo one nie są wysokie. Wsparcia dla klubu nie są wysokie. Na rok przyszły w projekcie budżetu radni mają 10.900.000 zł na wsparcie sportu tarnowskiego, łącznie z funkcjonowaniem TOSiR-u, który został przybliżony do ZKS-u. Też nie wszystkim się ta decyzja podobała. Tarnowski Ośrodek Sportu i Rekreacji jest w Mościcach po to, żeby również wspierać.
A teraz proszę Panów chcę powiedzieć, że nie moją rolą jest poszukiwanie pieniędzy od sponsorów. To są władze Klubu i za to odpowiadają. Kto wybiera władze klubu? Członkowie stowarzyszenia. Na głos z sali Prezydent powiedział: ależ ja jestem dumny z tego. Jeżeli Pan tak powiedział, to powiem więcej. Mój dziadek był szefem sekcji motorowej
w latach pięćdziesiątych. Mój teść był szefem ZKS-u w latach pięćdziesiątych. I jestem z tego dumny. Teraz mówię nie jest rolą ani Prezydenta ani tych ludzi. Przepraszam radnych za emocjonalny stosunek i przepraszam, że musiałem zabrać głos, ale muszę to odreagować. 10.900.000 jest do podziału na sport, głównie TOSiR. Trzeba sobie znaleźć to miejsce. Natomiast nie Prezydent będzie jeździł po sponsorach. A co? Nie przyprowadziłem sponsora, który wyciągnął z kieszeni? Byliśmy na spotkaniu, był przedstawiciel klubu, był szef piłkarzy? Był! A drugą umowę nie macie Panowie dzięki mnie? Macie! Natomiast takich trzeba hołubić. Takich, co chcą dać, trzeba szanować.
Odnosicie się panowie, że trzeba zmienić władze klubu. W stowarzyszeniu podnosi się łapę, głosuje się, wybiera się tych, których chcą, którzy mogą. I oczywiście, jeżeli padnie decyzja, że mówimy, że piłka na Unii ma być miejska, to jest przejęcie i zrzeczenie się przez stowarzyszenie władztwa w tym. Jest to możliwe. Nie mówię nie. Decyzja jest nie tylko Prezydenta, decyzja jest oczywiście tego grona, które tutaj jest. Ale ja ciągle uważam, że piłka ma swoją szansę, że władze klubu powinny być skuteczne w pozyskiwaniu środków na to, żeby piłkarze nie grali za darmo. Taka jest moja ocena. A to, żeby mieli dobrą infrastrukturę, żeby szatnie były, żeby ogrzewanie było, żeby było gdzie się umyć, to również jest moja rola. Z tego się wywiązuję. Na przyszły rok są też zagwarantowane pieniądze w projekcie budżetu na drobne remonty. Bodaj 200 tysięcy zapisaliśmy, 900 tysięcy na działania inwestycyjne w zakresie TOSiR-u. Proszę o tym pamiętać.
Też nie wypieram się mojej miłości do żużla. Oczywiście, że ten sport kocham, bo od dziecka chodziłem. I oczywiście, że teraz zrobiłem apel, gdzie brakuje 1.260.000 zł. Mam rezygnację Prezesa Żużlowej Spółki Akcyjnej i mamy problem wszyscy, czy mistrz wystartuje czy nie wystartuje. To jest mój problem, tak samo jak piłka nożna. Natomiast są również cywilizowane metody. Rozumiem zniecierpliwienie, że już się kończy, itd., itd., natomiast na pewno, jeżeli spojrzymy na środki, które są, możliwe zmiany w klubie bo muszą nastąpić, bo to nie jest możliwe, żeby po raz trzeci się zadłużać i odpowiadać sobie na pytanie, a kto spłaci te wierzytelności? Kto spłaci? Miasto? Radni? Też od razu deklaruję, dzisiaj, choć nie mam przy sobie, 500 złotych na piłkę. Pójdziecie za mną? Dziesięć razy mniej każdy.
Reprezentant kibiców: niestety Panie Prezydencie, nie jest tak, jak Pan mówi, bo tak naprawdę, jeżeli drużyna seniorów zostanie wycofana, to nie będzie miał się kto myć w tych szatniach i pod tymi prysznicami, które Pan tak remontuje za te grosze, które tak naprawdę rzucacie na piłkę nożną. To po pierwsze.
Po drugie Panie Prezydencie, odnośnie terenów, to dobrze Pan wie, że gdyby Zakładowy Klub Sportowy Unia Tarnów sprzedał te tereny prywatnemu inwestorowi zarobiłby więcej niż tak naprawdę to, co Państwo dali za te tereny. Wzięliście je za bezcen
i wybudujecie tam nie wiadomo co. A te tereny były, są i będą wizytówką Mościc, czy się wam to podoba czy nie podoba.
Po trzecie Panie Prezydencie, wstyd mi, że jest Pan moim Prezydentem. Naprawdę, wstyd mi. Może nas Pan wyzywać od hołoty, od chuliganów, możecie o nas mówić,
co chcecie, przyszliśmy tutaj, bo nasza cierpliwość się skończyła. Panie Prezydencie, jakby Pan 15 miesięcy nie pobierał pensji, ciekawe czy byłby Pan taki zadowolony jak teraz. Proszę nie pracować przez 15 miesięcy. Przecież zarabiacie kupę pieniędzy. Dajcie to na klub sportowy Unia Tarnów. Czemu tego nie dacie? Słucham Panie Prezydencie, dlaczego?
Prezydent Ryszard Ścigała: nie wiem czy styl takiego dialogu jest dobry. Pan skończy, ja mogę też coś powiedzieć, ale skończy się tak, że pozostaniemy przy swoich zdaniach.
Reprezentant kibiców: Panie Prezydencie, odnośnie tych 500 złotych. Większość
z nas tutaj pracuje za najniższą krajową i proszę uwierzyć, że też wyciągniemy te 500 zł
i damy. Nie będę Panu zaglądał do portfela, ale zarabia Pan pewnie trzydziestokrotność najniższej krajowej. To jest Pana, bo Pan na to też ciężko pracuje, ale pochylcie się nad problemem klubu. Pochylcie się nad problemem prawie 300 dzieciaków, którzy być może niedługo nie będą mieli gdzie trenować. Fakt, klub dostaje pieniądze na szkolenie młodzieży, ale tak naprawdę naturalnym przedłużeniem szkolenia młodzieży jest zespół seniorów. A jak zespół seniorów nie będzie istniał, to co się z tymi młodymi ludźmi stanie? Mają siedzieć pod blokiem i mają pić wódkę? Nie rozumiecie tego?
Prezydent Ryszard Ścigała: proszę Panów, macie rodzaj wtargnięcia na sesję. Ja rozumiem rozgoryczenie, zniecierpliwienie. Sytuacja, która zaistniała na tej sesji nie jest częsta. Trzeba pomocy, to ja wiem. Po raz pierwszy dajemy znacznie więcej środków na sport w przyszłym budżecie niż w latach poprzednich, wierząc że stowarzyszenia i kluby, które są prowadzone samodzielnie, niezależnie od miasta sobie dobrze radzą. W tym wypadku widać, że poradziły sobie źle. Trudno zrzucić odpowiedzialność za to na Prezydenta Miasta. Rozumiem, że w wielu przypadkach proste myślenie jest takie: niech wyjmie z tej kieszeni miejskiej i da na ten klub. To jest oczywiście myślenie możliwe, natomiast nie zawsze te rozwiązania są tak proste. Jeżeli potrzeba jest taka, żeby pomyśleć, jak rozwiązać organizacyjnie oczywiście nie z całą grupą, choć dlatego starałem się spojrzeć w twarz, nie tyłem, przepraszam, że tak to robię w chwili obecnej - jest możliwe, żebyśmy dalej dyskutowali, jakie są formy możliwe pomocy dla klubu. Proszę bardzo, na poziomie Urzędu jeszcze raz wracamy. Ja zobowiążę swoje służby, mamy Wydział Sportu, mamy osoby odpowiedzialne za to, mamy pionowego prezydenta, który odpowiada za kwestię sportu. Jesteśmy w stanie rozmawiać, ale proszę pamiętać, że my musimy działać zgodnie z prawem. Proste wyobrażenie może być takie - dlaczego nie dadzą kasy? Nie jest tak, że Prezydent ma taki worek, do którego sięgnie i wyciągnie i powie, że to robimy (). Proszę panów, dyskusja budżetowa się dopiero zaczyna w końcówce grudnia. Zamanifestowaliście bardzo skutecznie muszę przyznać i pogratulować. Bardzo skutecznie zamanifestowaliście swoją obecność w zasadzie przerywając obrady, wprowadzając dodatkowy punkt, za co Pana Przewodniczącego przepraszam, że nie poddaje się rygorom (Reprezentant kibiców: Pan Przewodniczący się już skompromitował).
Przewodniczący Grzegorz Światłowski: ja chciałem tylko dodać i właściwie podziękować Panu, który prowadzi w tej chwili obrady, że mówiąc o tym, że drużynom młodym są potrzebni seniorzy, zacytował Pan dokładnie moje słowa z tego programu, na który się Pan powołuje, i mam na to przynajmniej 4 osoby, które w tym programie uczestniczyły. Dokładnie tak powiedziałem. Trzeba zapłacić piłkarzom, ponieważ ludzie młodzi, którzy trenują a mój syn między innymi trenuje piłkę nożną oni potrzebują mieć gwiazdy nie w postaci Messiego, nie w postaci Ronaldo, tylko w postaci tych chłopaków, którzy grają tu, w Tarnowie. I to są moje słowa. Ja to powiedziałem i to podtrzymuję. I bardzo proszę nie wmawiać mi czegoś, co nie powiedziałem, bo powiem szczerze, że dobro piłki nożnej, piłka nożna jest mi o wiele bliższa niż żużel.
Reprezentant kibiców: a Panie Światłowski wie Pan, że ta drużyna jest w rozsypce i ośmiu zawodników na chwilę obecną odchodzi? Nie wie Pan tego, prawda? A my to wiemy.
Prezydent Ryszard Ścigała: powiem jeszcze jedną rzecz. Proszę sobie między bajki włożyć tezę, że tereny ZKS-u można było sprzedać inwestorowi zewnętrznemu za duże pieniądze. Wszyscy, którzy uczestniczyli w procesie, a jest tu sporo radnych, wie, że było to po prostu niemożliwe. To był ratunek ze strony miasta.
Reprezentant kibiców: Panie Prezydencie - i ogólnie też do wszystkich radnych, bo wspomnieliśmy w naszym liście odnośnie patologicznego układu biznesowo-politycznego
w mieście. Sam Pan przyznał się, co nie jest żadną zbrodnią, że wywodzi się Pan z Zakładów Azotowych. Przed momentem, jak Pan tu stał, powiedział Pan to, prawda? A skąd się wywodzi obecny prezes pełniący obowiązki KS ZKS? Przecież tak naprawdę to jest prawa ręka Prezesa Marciniaka. A komu nie zależy na piłce nożnej, jak nie Prezesowi Marciniakowi, który się obraził na kibiców o transparenty? Komu nie zależy? Przecież jemu nie zależy, a nie nam.
Prezydent Ryszard Ścigała: proszę Pana, ja do jednej kwestii tylko się odniosę. Naprawdę jestem dumny, że wywodzę się z Zakładów Azotowych. 25 lat tam pracowałem od najprostszych funkcji po funkcję Prezesa Azotów. I naprawdę z tego powodu jestem dumny. I podczas całej swojej pracy, również jako mościczanin, dawałem takie dowody, że klub i sport w Tarnowie jest mi ważny i cenny, że inne kluby miały mi to za złe w historii.
Reprezentant kibiców: ale Panie Prezydencie, nie ma innych klubów w Tarnowie dziś, liczy się tylko Unia. I Pan o tym dobrze wie. Dobrze, dziękujemy, nie będziemy przeszkadzać.
Prezydent R. Ścigała: zapraszam delegację Panów. Zapraszam delegację, którą wyłonicie i do wspólnej roboty z moimi. Proszę bardzo. Jeżeli jest tak zrobione, bardzo proszę wytupujcie trzy, cztery osoby, jutro Urząd.
Około godz. 14.45 kibice opuścili salę obrad. Przystąpiono do dalszego procedowania przerwanego punktu.
z http://portal.tarnow.bip-gov.info.pl/za ... ika=988466
Nie będzie dochodzenia ws. wtargnięcia kibiców na sesję. Prokurator Rejonowy odmówił wszczęcia postępowania w sprawie wtargnięcia kibiców Unii Tarnów na sesję Rady Miejskiej i bezprawnego wywierania wpływu na działania prezydenta bądź radnych. prokuratura d
Wg prokuratora kibice nie stosowali żadnych gróźb ani przemocy zarówno po wejściu na sesję, jak i podczas przemówienia - powiedziała Radiu RDN Małopolska Elżbieta Potoczek-Bara - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Osoby te jedynie przedstawiły swoje postulaty. Aby można mówić o przestępstwie wywierania wpływu na organy samorządowe lub organy państwowe konieczne jest podjęcie takich działań, które mają charakter albo groźby bezprawnej, albo przemocy. W tym wypadku prokurator nie ustalił, aby kibice stosowali groźby bezprawne bądź też przemoc. W związku z tym prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia w tej sprawie, uznając, że czyn nie zawiera znamion czynu zabrobionego-dodaje Potoczek-Bara.
http://www.rdn.pl/~radiom/rdn/index.php ... zestepstwa
Wg prokuratora kibice nie stosowali żadnych gróźb ani przemocy zarówno po wejściu na sesję, jak i podczas przemówienia - powiedziała Radiu RDN Małopolska Elżbieta Potoczek-Bara - rzecznik Prokuratury Okręgowej w Tarnowie.
Osoby te jedynie przedstawiły swoje postulaty. Aby można mówić o przestępstwie wywierania wpływu na organy samorządowe lub organy państwowe konieczne jest podjęcie takich działań, które mają charakter albo groźby bezprawnej, albo przemocy. W tym wypadku prokurator nie ustalił, aby kibice stosowali groźby bezprawne bądź też przemoc. W związku z tym prokurator odmówił wszczęcia dochodzenia w tej sprawie, uznając, że czyn nie zawiera znamion czynu zabrobionego-dodaje Potoczek-Bara.
http://www.rdn.pl/~radiom/rdn/index.php ... zestepstwa