Pierwszy numer miesięcznika TeMI (Tarnowski Magazyn Ilustrowany).
W numerze m.in.:
- "Wołgą i Jelczem po budowach" - jak budowały się tarnowskie osiedla
- rozmowa z Prezydentem Tarnowa Jerzym Szmydem
- "Obyśmy zdrowi byli", czyli o problemach służby zdrowia
- "Szarpidruty dają czadu", rozważania o nowym trendzie jakim jest muzyka rockowa
- dwie strony o Mundialu w Argentynie z bonusowym zdjęciem
TEMI - 06.1978
Moderatorzy: ad2222, Goscinny, kato
Gościnny, wezmę Cię kiedyś do naszego byłego mieszkania w wieżowcu na Monte Cassino 1, pooglądasz konstrukcje, którymi jest spięty cały blok, żeby się nie rozjechał Przyszła tam kiedyś komisja, bo balkon odpadał, komisja oczywiście stwierdziła, że niemożliwe i że gadamy gupości, wylazła zatem owa komisja obejrzeć balkon i pokazać nam, jak on to się ładnie i mocno trzymie. wyleźli, obejrzeli, zbledli, cichutko i na paluszkach ewakuowali się do mieszkania a potem pojawiły się owe wspomniane konstrukcje
Ale fajnie poczytać, powspominać, jak tkwiliśmy u dziadków przed telewizorem (mieli już wtedy kolorowy) i z zapartym tchem śledzili mundial
Kurczę, jaki ja jestem stary
Ale fajnie poczytać, powspominać, jak tkwiliśmy u dziadków przed telewizorem (mieli już wtedy kolorowy) i z zapartym tchem śledzili mundial
Kurczę, jaki ja jestem stary
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite
Witaj w klubiemaup pisze:Kurczę, jaki ja jestem stary
PS
Tak mi się przypomniało. Mój śp. tato pracował całe życie jako hydraulik będąc brygadzistą. Najpierw w KPIB, potem w RPIS-ie. Pierwszym jego wysokim budynkiem w którym wykonywali instalację był ten przy Świcie. Potem po kolei wszystkie wieżowce. Jak opowiadał najlepszym sajgonem był biały montaż i transport żeliwnych wanien w dwie osoby na 11 kondygnację, oczywiście po schodach. A sieci zewnętrzne wod-kan to kilof i łopata. Koparek nie było.
Dla dzisiejszej młodzieży sytuacja niewyobrażalna. Takie to wtedy były czasy.
Dzisiaj żałuję, że nie spisywałem wtedy Jego opowiadań. Zabrał to wszystko ze sobą na tamten świat.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
piękny język tych artykułów z dawnego TeMI, porządna polszczyzna, aż się przyjemnie czyta, zwroty, stylistyka, konstrukcje językowe, w dzisiejszych czasach już tak nie piszą (nie tylko w TEMI obecnym zresztą ) może niektóre teksty jak to w tamtych czasach przesiąknięte ideowo momentami, ale ogólnie i tak miło się czyta, w końcu to wspomnienia z tamtych lat, czyli prawdziwa historia
wielkie dzięki wszystkim, którym się dzięki należą, za te archiwalne materiały
dla przykładu, z pierwszej strony, pierwszy akapit, piękne :
"Być młodym - to tak jak oddychać, albo jak wydzielać sok trzustkowy. Zdarza się to ludziom z czysto przyrodniczego musu."
no poezja po prostu
wielkie dzięki wszystkim, którym się dzięki należą, za te archiwalne materiały
dla przykładu, z pierwszej strony, pierwszy akapit, piękne :
"Być młodym - to tak jak oddychać, albo jak wydzielać sok trzustkowy. Zdarza się to ludziom z czysto przyrodniczego musu."
no poezja po prostu