Autostrada A4
I znów z niczego robi się wielki problem i dyskusja pewnie się rozwinie na dwie strony. A wczoraj w Dębnie na 492 kilometrze między ostanią wysepką a wagą doszło do śmiertelnego wypadku. Czołówka z cysterką. Jak się dziś dowiedziałem kierowca osobowego wracał od żony, która miała raka. Żona zmarła kilka godzin po śmierci męża. Osierocili 3 dzieci. Ewidentnie jego wina. I co może tam tez powinny stanąć sierżanty, albo namalować podwójną ciągłą?? Tylko, że jak ktoś się spieszy, to nawet sierżanty mu w tym nie przeszkodzą a tym bardziej linia ciągła bo już nie takie cuda widziałem. Nawet wysepki nie przeszkadzają w wyprzedzaniu.
Jeśli nie zmienimy swojego toku myślenia to potrzebne będą pola minowe między liniami, może wtedy będzie bezpieczniej.
Jeśli nie zmienimy swojego toku myślenia to potrzebne będą pola minowe między liniami, może wtedy będzie bezpieczniej.
^^ +1ozi26 pisze: Tylko, że jak ktoś się spieszy, to nawet sierżanty mu w tym nie przeszkodzą a tym bardziej linia ciągła bo już nie takie cuda widziałem. Nawet wysepki nie przeszkadzają w wyprzedzaniu.
Jeśli nie zmienimy swojego toku myślenia to potrzebne będą pola minowe między liniami, może wtedy będzie bezpieczniej.
^^ +2Baxon pisze:^^ +1ozi26 pisze: Tylko, że jak ktoś się spieszy, to nawet sierżanty mu w tym nie przeszkodzą a tym bardziej linia ciągła bo już nie takie cuda widziałem. Nawet wysepki nie przeszkadzają w wyprzedzaniu.
Jeśli nie zmienimy swojego toku myślenia to potrzebne będą pola minowe między liniami, może wtedy będzie bezpieczniej.
Naprawdę dobra wypowiedź, oddająca całą prawdę
-
- Prytan
- Posty: 251
- Rejestracja: 25-10-2009, 00:37
- Lokalizacja: Tarnow
Już to gdzis pisałem; polski " standartowy" kierowca ( nie brać za bardzo do siebie ) zawsze się spieszy, nie będzie jechał za innym pojazdem, zwłaszcza dużym, no i ustąpić pierwszeństwa to już wstyd jest- nie daj Boże żeby to ciężarówka lub autobus.
Niestety większość ruchu odbywa się na zasadzie UWAGA BO JA JADĘ.
Przykre to trochę jak się wie,że można inaczej .
Niestety większość ruchu odbywa się na zasadzie UWAGA BO JA JADĘ.
Przykre to trochę jak się wie,że można inaczej .
Będziem życ
A tu taka ciekawostka:
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /121209563Na autostradzie na Podkarpaciu będzie pas startowy dla samolotów
Dodano: 10 grudnia 2012, 7:00 Autor: Sławomir Oskarbski
Na placu budowy podkarpackiego DOL, podobnie jak i całego odcinka A4 między Dębicą a Tarnowem, od kilku miesięcy nic się nie dzieje.
Na budowanej na Podkarpaciu autostradzie A4 będą mogły lądować samoloty. Przystosowane do tego miejsce powstanie na odcinku między Dębicą a Tarnowem.
- To będzie trzykilometrowy fragment prościutkiej drogi między Jaźwinami a Borową – wyjaśnia Bogusław Majka, zastępca wójta gminy Czarna. – Pamiętam, że jak w 1994 r. zaczynałem pracę w urzędzie, to jednym z moich pierwszych zadań było dopilnować, aby projektanci przygotowali odpowiednią koncepcję dla tego odcinka A4. Tam nie może być żadnego wiaduktu nad autostradą. Dlatego trzeba było zmieniać pierwotne założenia i drogę Róża-Jaźwiny zaprojektować pod autostradą.
Drogowy odcinek lotniskowy, bo tak nazywa się fragment drogi przystosowany do lądowań i startów samolotów, w założeniach ma służyć jako lotnisko polowe w czasie wojny. Mogą na nim także awaryjnie lądować samoloty cywilne.
Kierowcy mknący przez Podkarpacie autostradą łatwo go rozpoznają, bo nagle zniknie pas zieleni rozdzielający autostradowe jezdnie. Po obu stronach będą jeszcze miejsca do postoju i obsługi samolotów.
DOL między Jaźwinami a Borową powstanie w szczerych polach, z dala od domów.
– Rolnikom szkoda było, że właśnie tędy autostradę wytyczyli, bo tu są najlepsze ziemie pod uprawę. Najpierw mówiło się, że autostrada będzie biec trochę dalej, przez las, ale potem plany się zmieniły. Może to przez te samoloty? – zastanawia się Stanisław Ryzak, sołtys Jaźwin.
Jak podaje Wikipedia, w Polsce jest aktualnie 21 drogowych odcinków lotniskowych, z czego tylko jeden czynny (koło Szczecina). Na placu budowy podkarpackiego DOL, podobnie jak i całego odcinka A4 między Dębicą a Tarnowem, od kilku miesięcy nic się nie dzieje. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad kilka dni temu ogłosiła przetarg na dokończenie budowy autostrady, bo z pierwszym wykonawcą rozwiązała umowę.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Autobus w mieście i na trasie , to dwa różne autobusy , w mieście człowiek inaczej się zachowa i inaczej na trasie ... ja przykładowo (każdy kierowca osobowego) NIGDY nie lubię jechać przed lub za TIR-em , a nie daj Boże w środku (zawartość naczepy TIR-a to rzecz święta i musi dotrzeć na czas , bo czas to pieniądz )marecki 0701 pisze: nie będzie jechał za innym pojazdem, zwłaszcza dużym, no i ustąpić pierwszeństwa to już wstyd jest- nie daj Boże żeby to ciężarówka lub autobus.
Swoją drogą czy nikt nie doświadczył jazdy za starym Jelczem , Sanosem czy innym wynalazkiem z poprzedniej epoki ?
Gazmaska nie pomaga a wystarczy że smog w Małopolsce , przekroczył i tak już wszelkie dozwolone normy
Ostatnio zmieniony 10-12-2012, 13:50 przez SK1968, łącznie zmieniany 1 raz.
opornik pisze:A tu taka ciekawostka:Drogowy odcinek lotniskowy, bo tak nazywa się fragment drogi przystosowany do lądowań i startów samolotów, w założeniach ma służyć jako lotnisko polowe w czasie wojny. Mogą na nim także awaryjnie lądować samoloty cywilne.
http://www.nowiny24.pl/apps/pbcs.dll/ar ... /121209563
Dwa lata temu czytałem gdzieś , że ma tam być odcinek do lądowań na wypadek klęsk żywiołowych i szybkiej pomocy humanitarnej , oraz awaryjnych lądowań samolotów pasażerskich ... czasy się szybko zmieniają a desant NATO jak na lato
Ja w nocy często lubię się przykleić do TIRa. Nikt mnie na czołówkę nie złapie, fotoradary i radary mi nie straszne, a dobry TIR jedzie cały czas 90 więc spokojnie. Włączam Radio Maryja żeby nie zasnąć i fajnie się jedzie.SK1968 pisze:ja przykładowo (każdy kierowca osobowego) NIGDY nie lubię jechać przed lub za TIR-em
ps. podobno też oszczędzam na paliwie
DOL'e to fajna sprawa, ale nie koniecznie na autostradach ;-). Usytuowanie takiego obiektu w ciągu autostrady oznacza że faktycznie wykorzystany może być tylko w wyjątkowych sytuacjach.
Wydaje mi się że dużo lepszym rozwiazaniem byłaby budowa odrębnego pasa np. wzdłuż autostrady co umożliwiłoby jego normalne wykorzystywanie także dla potrzeb cywilnych.
Wydaje mi się że dużo lepszym rozwiazaniem byłaby budowa odrębnego pasa np. wzdłuż autostrady co umożliwiłoby jego normalne wykorzystywanie także dla potrzeb cywilnych.
Jechałem dziś o 17:30 z Tarnowa do Krakowa autostradą i spotkały mnie dwie przygody:
- Przed Brzeskiem spotkałem na drodze sarnę. Stała sobie przestraszona na poboczu i na szczęście odskoczyła w prawo. Aż strach pomyśleć jakby wybrała lewy kierunek i władowała mi się pod maskę. Warunki były trudne, ciemność, padający śnieg, słaba widoczność, zauważyłem ją naprawdę późno. Jednak tak czy siak jest to niedopuszczalne żeby na takiej trasie spotykać dzikie zwierzęta które są ogromnym zagrożeniem. Znaków ostrzegających wcześniej też nie zauważyłem. Pojawiły się dopiero później, ale nie jestem w stanie określić gdzie dokładnie. Z tego co się orientuje to powinny być założone jakieś siatki od strony lasu aby zwierzyna nie miała możliwości wtargnięcia na trasę. Jeżeli tak to czy przy naszej autostradzie skończono montaż tej siatki?
- Druga sytuacja 5-10 minut po spotkaniu z sarną. Wspomniane wcześniej trudne warunki, jedna nitka i jakiś palant wyprzedza z drugiego kierunku. Jechał przede mną samochód na bocheńskich blachach i naprawdę gratuluje temu Panu(i) refleksu, sobie zresztą też. Decydowały centymetry, tragedia była blisko. Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby w takiej sytuacji dokonywać takiego manewru gdzie dodatkowo autostrada była biała.
Jak sarny nie ma za co winić, bo prawdopodobnie była bardziej przestraszona niż ja tak temu człowiekowi wyprzedzającemu nie wiem co mógłbym zrobić. To smutne i przykre, że przez takich sku*wysynów giną na drogach niewinni ludzie...
- Przed Brzeskiem spotkałem na drodze sarnę. Stała sobie przestraszona na poboczu i na szczęście odskoczyła w prawo. Aż strach pomyśleć jakby wybrała lewy kierunek i władowała mi się pod maskę. Warunki były trudne, ciemność, padający śnieg, słaba widoczność, zauważyłem ją naprawdę późno. Jednak tak czy siak jest to niedopuszczalne żeby na takiej trasie spotykać dzikie zwierzęta które są ogromnym zagrożeniem. Znaków ostrzegających wcześniej też nie zauważyłem. Pojawiły się dopiero później, ale nie jestem w stanie określić gdzie dokładnie. Z tego co się orientuje to powinny być założone jakieś siatki od strony lasu aby zwierzyna nie miała możliwości wtargnięcia na trasę. Jeżeli tak to czy przy naszej autostradzie skończono montaż tej siatki?
- Druga sytuacja 5-10 minut po spotkaniu z sarną. Wspomniane wcześniej trudne warunki, jedna nitka i jakiś palant wyprzedza z drugiego kierunku. Jechał przede mną samochód na bocheńskich blachach i naprawdę gratuluje temu Panu(i) refleksu, sobie zresztą też. Decydowały centymetry, tragedia była blisko. Nie wiem co trzeba mieć w głowie żeby w takiej sytuacji dokonywać takiego manewru gdzie dodatkowo autostrada była biała.
Jak sarny nie ma za co winić, bo prawdopodobnie była bardziej przestraszona niż ja tak temu człowiekowi wyprzedzającemu nie wiem co mógłbym zrobić. To smutne i przykre, że przez takich sku*wysynów giną na drogach niewinni ludzie...
http://www.forum.uniatarnow.net - forum tarnowskiego żużla, zapraszam.
Jak pewnie dobrze wiesz budowa autostrady nie jest jeszcze zakończona i dopóki to nie nastąpi to montażu siatek nie jest za bardzo możliwy ze względu na ciągły ruch samochodów i maszyn na terenie budowy. Po zakończeniu siatki oczywiście będą a na razie trzeba uważać.kaka pisze:Z tego co się orientuje to powinny być założone jakieś siatki od strony lasu aby zwierzyna nie miała możliwości wtargnięcia na trasę. Jeżeli tak to czy przy naszej autostradzie skończono montaż tej siatki?
A ja proponuję wysłać maila do Naczelnika WRD KM Policji w Tarnowie [email protected] z prośbą o podjęcie działań.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Tak masz racje. Wyślijmy emaila aby zamknąć A4 ponieważ na budowanym odcinku są sarny, psy jak również kierowcy ,którzy wyprzedzają na trzeciego i walą na czołówkę.opornik pisze:A ja proponuję wysłać maila do Naczelnika WRD KM Policji w Tarnowie [email protected] z prośbą o podjęcie działań.
Ja dzień na dzień jeżdżę po nocach i sarenki sobie śmigają po DK 75, DK 73 i 977, 973 jak również kierowcy wyprzedzają na trzeciego i jeszcze kilkanaście lisów się plonta, piesków i kotów to już nie liczę bo tylko skóry leżą. Może tu też wyślijmy pismo aby coś z ty zrobić.
Ludzie popadamy powoli w jakąś paranoje.
A gdzie ja napisałem, że trzeba zamknąć A4? Miałem na myśli zabezpieczenie wejść na jezdnie dla zwierzyny.ozi26 pisze:Tak masz racje. Wyślijmy emaila aby zamknąć A4 ponieważ na budowanym odcinku są sarny, psy jak również kierowcy ,którzy wyprzedzają na trzeciego i walą na czołówkę.
Wiesz, punkt widzenia kierowcy ciągnika siodłowego jest znacznie inny od kierowcy osobówki. Widziałem koziołka na tylnym siedzeniu. Oczywiście zabrał ze sobą kierowcę.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku