Remont ostatniego odcinka koryta potoku Wątok

[szopen]

Ulica Panny Marii nieprzejezdna. Podobno w czasie robót w Wątoku znaleziono jakiś ładunek wybuchowy. Póki co na miejscu są policjanci i strażnicy miejscy. Saperzy z Rzeszowa jak będą mieli przyjechać to pewnie przyjadą dopiero jutro rano.

[starówka]

Jeszcze tylko kilka dni i remont ostatniego "miejskiego" odcinaka potoku Wątok będzie zakończony. Na żywo wygląda to naprawdę okazale, teraz pora na zmianę otoczenia promenady na Wątokiem

[gushman]

Przez chwilę wyobraziłem sobie ten odcinek do mniej więcej przychodni przy Kołłątaja jako ciąg spacerowo knajpowy... Wiem, że to nierealne, ale samo wyobrażenie było bardzo przyjemne.

[starówka]

Przez chwilę wyobraziłem sobie ten odcinek do mniej więcej przychodni przy Kołłątaja jako ciąg spacerowo knajpowy... Wiem, że to nierealne, ale samo wyobrażenie było bardzo przyjemne.

A czemu nie?
Rynek w obecnej formie już długo nie pociągnie.
Pierwsze pokolenie klientów knajp na Rynku właśnie ucieka z niego w inne rejony miasta.

[gushman]

Czemu? Bo żeby tam stanął parasol z piwem musi być piwiarnia. A piwiarni nie ma. No chyba, że miasto udostępniłoby teren/ew. postawiło proste budki - nawet takie jak w Parku Strzeleckim. Do takiej sezonowej działalności może kilku chętnych by się znalazło. Jak Kudelski we wspomnianym parku.

Nie wiem tylko czy z tego Wątoku czasem nie zajeżdża jakiś smrodek. Nawet nie pamiętam, czy tam znalazłoby się jakieś miejsce na te budki. Tak sobie tylko głośno dumam.

PS A co z Rynkiem jest nie tak? Wg mnie od kilku lat jest tam stabilnie, więc dlaczego wieszczysz koniec?

[Kulfon]

Nie wiem tylko czy z tego Wątoku czasem nie zajeżdża jakiś smrodek.

Nie zajeżdża mało tego w okolicach ul.Burtniczej w lecie widziałem raki co jest oznaką czystości wody

[hurricane]

Nie zajeżdża mało tego w okolicach ul.Burtniczej w lecie widziałem raki co jest oznaką czystości wody

Którego roku w lecie?

[kaka]

Nie wiem tylko czy z tego Wątoku czasem nie zajeżdża jakiś smrodek.

Nie zajeżdża mało tego w okolicach ul.Burtniczej w lecie widziałem raki co jest oznaką czystości wody

Rybki też są Kiedyś ich nie było albo rzadko były spotykane

[Kulfon]

Nie zajeżdża mało tego w okolicach ul.Burtniczej w lecie widziałem raki co jest oznaką czystości wody

Którego roku w lecie?

Tego roku a woda w Wątoku jest naprawdę czysta drzewiej różnie bywało ale teraz jest OK takie jest moje zdanie i raków przeze mnie spotkanych

[Boruta]

Nie zajeżdża mało tego w okolicach ul.Burtniczej w lecie widziałem raki co jest oznaką czystości wody

Mogłeś widzieć raka pręgowanego, przybysza z Ameryki. Rak pręgowany nie jest wyznaczkiem czystości wody, nie ma pod tym względem takich wymagań jak nasze rodzime gatunki.

Rybki też są Kiedyś ich nie było albo rzadko były spotykane

Kiedy ich nie było? Chyba nie było takiego okresu. Może nie było tych najbardziej wymagających, ale jakieś ryby zawsze tam były. Od wielu lat w Wątoku są pstrągi potokowe, łowiono je na wysokości ul. Lwowskiej, Okrężnej i w Skrzyszowie. Trwają w Wątoku mimo stałego zrzutu ścieków z domów w Skrzyszowie.

[Baxon]

Przecież w Skrzyszowie mają już kanalizację, no chyba, że coś innego kopali w ziemi.

[suraiw]

Przecież w Skrzyszowie mają już kanalizację, no chyba, że coś innego kopali w ziemi.

Oj Baxon, to nie wiesz że mieć kolektor kanalizacyjny, a podłączyć się do niego to robi różnicę?
Przecież wówczas trzeba większe rachunki za zużycie wody płacić, a tak to rureczka do strumyczka i z głowy. Zawsze to na flaszkę się zaoszczędzi.

I żeby nie było, takie sytuacje w mieście Tarnowie też się zdarzają

[Baxon]

Jak na wsi jest kanalizacja, to płacisz za ilość wody zużytej, w której cenie zawarta już jest opłata za odprowadzenie ścieków. Całkowitym bezsensem byłoby odprowadzanie do potoku ścieków, za które już się raz zapłaciło, a przy tym ryzykowało jeszcze kary od ochrony środowiska.

[opornik]

Nie do końca. Opłata za kanalizację naliczana jest od momentu odbioru przyłącza kanalizacyjnego. Do tego trzeba jeszcze przyłącz wybudować.
Jedynie upierdliwe kontrole w miejscach gdzie jest odbiornik kanalizacji mogą zmusić właściciela domu do przyłączenia się do sieci.

[Boruta]

ryzykowało jeszcze kary od ochrony środowiska

Ha ha, dobry żart Od kiedy mieszkańcy wsi przejmują się ochroną środowiska? Ilu takich znasz? Jeśli tacy są, to są to wyjątki. Za dużo na polskich wsiach widziałem by w to uwierzyć. Jeśli nawet w Skrzyszowie czy w innych wsiach już nie walą ścieków, to jeszcze kilka lat temu z wielu domów szły rurki. Nadal jednak walą do rzeki tony trujących śmieci. Tak jest na każdej polskiej wsi. To też nie powinno się "opłacać" mimo wielu możliwości pozbycia się segregowanych śmieci za darmo. Ale tak się nadal dzieje. We wsi Białej na zakręcie jest dom z którego nadal leją ścieki prosto do Dunajca, na osiedlu Koszyckim też była taka rura puszczona do Białej. Przy najbliżeszj okazji udokumentuje takie miejsca i założe temat, żeby nikt nie mówił, że to fikcja, że się nie opłaca nielegalny zrzut ścieków.

Ps. Tak jak napisał Opornik, kanalizacja to jedna sprawa, chęć szybkiego podpięcia się do niej to druga. Jest w ogóle taki obowiązek?