Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

Dyskusje na temat oznakowania, niebezpiecznych miejsc, przepisów itd.
Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

farciarzgilmore pisze:Zaznaczę jeszcze raz, wjeżdżając na rondo zastosowałem się do znaku pionowego ustąp pierwszeństwa, natomiast będąc już na rondzie są tylko linie. Teraz się pytam dlaczego ja go mam puszczać skoro on zmienia pas na mój?! Linia na asfalcie w tym momencie jest przerywana.
To właśnie on jedzie swoim pasem. Tak są wytyczone pasy (znakami poziomymi). A ty chcąc przejechać przez rondo musisz ten jego pas przeciąć, czyli musisz mu ustąpić.

Linie oczywiście są przerywane. Gdyby były ciągłe to nie miałbyś prawa jechać prosto, bo ciągłej nie wolno ci przecinać w ogóle (poza sytuacjami awaryjnymi).
Ostatnio zmieniony 19-11-2012, 15:06 przez pb, łącznie zmieniany 1 raz.


Lechu
Archont
Posty: 623
Rejestracja: 15-06-2010, 13:42

Post autor: Lechu »

farciarzgilmore pisze:Chcąc to zrobić musi najpierw zmienić pas na prawy (zewnętrzny) ale tam ja już jestem. Wg mnie, musi mnie puścić i dopiero potem zmienić pas na prawy a następnie zjechać z ronda w Nowodąbrowską.
No raczej nie, według linii jedzie lewym pasem i nie musi go zmieniać tylko zjeżdża z ronda, a oznakowanie poziome i pionowe jest jednakowo ważne.


farciarzgilmore
Archont
Posty: 784
Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
Lokalizacja: Polska

Post autor: farciarzgilmore »

Nie musi czyli przelatuje nad nim ?? Zjeżdżając musi przez niego przejechać. A tak serio to wiem chyba w czym tkwi problem. Mylenie pojęcia ze zmianą pasa ruchu a zjazdem z ronda. W tym przypadku mamy to drugie czyli zjazd z ronda.

Edytuje.
W takim razie te linie są lipnie namalowane a i rysunek kwacia jest mylący.

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

Farciarz, znaki poziome mówia, że to ty wjeżdżasz na jego pas a nie odwrotnie.
farciarzgilmore pisze:W takim razie te linie są lipnie namalowane a i rysunek kwacia jest mylący.
Zdaje się, że kwarciu gdzieś po drodze sam to przyznał ;)
Ostatnio zmieniony 19-11-2012, 15:11 przez pb, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

TomekMKM
Rhetor
Posty: 2372
Rejestracja: 18-11-2010, 00:24
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: TomekMKM »

A zakładając, że obydwaj są na rondzie? Jasnym jest, że w takim przypadku decyduje zasada prawej ręki !!!
Wszystko zależy od interpretacji ;)

Awatar użytkownika

pb
Rhetor
Posty: 2004
Rejestracja: 06-10-2010, 13:47
Lokalizacja: Krzyż

Post autor: pb »

Obaj są na rondzie, ale jeden nie musi przecinać linii przerywanej a drugi tak.


farciarzgilmore
Archont
Posty: 784
Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
Lokalizacja: Polska

Post autor: farciarzgilmore »

No widzisz TomekMKM mi właśnie o to chodzi :) A na tym rondzie jest inaczej :P


Cubaza
Rhetor
Posty: 3870
Rejestracja: 06-10-2009, 19:27

Post autor: Cubaza »

TomekMKM pisze:A zakładając, że obydwaj są na rondzie? Jasnym jest, że w takim przypadku decyduje zasada prawej ręki !!!
To obydwaj mają swoje pasy, których nie muszą zmieniać i zasada prawej dłoni nic tutaj nei zmienia. Jeśli chce się wbić na drugi pas to nie ma innego wyjścia jak go zmienić i musi przepuścić tego co już na nim jest.
więc jaka zasada prawej dłoni ?
Jeszcze raz powtarzam, że od dłuższego czasu na tym skrzyżowaniu wszystko jest jasne...
farciarzgilmore pisze:Edytuje.
W takim razie te linie są lipnie namalowane a i rysunek kwacia jest mylący.
I to dowód na to,że albo tego skrzyżowania nie widziałeś, albo nie czytałeś co napisałem. Post pod rysunkiem napisałem, że na tym rondzie nie takie jest oznakowanie poziome...
Przy takim oznakowaniu owszem, trzeba by było przepuścić tego po prawej. Jednak nie takie oznakowanie jest na rondzie.


farciarzgilmore
Archont
Posty: 784
Rejestracja: 17-12-2009, 12:41
Lokalizacja: Polska

Post autor: farciarzgilmore »

Cubaza nie denerwuj się tak. Teraz wiem dokładnie o co chodzi a uwierz mi czytając to wszystko można się pogubić. I nie mów mi, że pasy na rondzie są dobrze i widocznie namalowane bo nie są. Stąd te wszystkie pomyłki.


Kirk
Archont
Posty: 646
Rejestracja: 25-09-2009, 09:18
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: Kirk »

Wniosek z tej dyskusji jest taki, że bezpieczniej będzie zmienić wcześniej pas na prawy (jeszcze przed wjazdem na rondo rondem) i prawym pasem wykonać jazdę na wprost. Albo drugie rozwiązanie to po wjechaniu na rondo z pasa środkowego i będąc już na rondzie, zmienić pas na prawy tuż za zjazdem na Słoneczną (w kierunku Zenitu) i wtedy będąc na prawym pasie uniemożliwimy włączenie się do ruchu tym jadącym Słoneczną od strony Zenitu. :)

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Post autor: lll »

Kirk pisze:Albo drugie rozwiązanie to po wjechaniu na rondo z pasa środkowego i będąc już na rondzie, zmienić pas na prawy tuż za zjazdem na Słoneczną
to rondo jest za małe na takie manewry


halford
Rhetor
Posty: 2094
Rejestracja: 21-10-2009, 15:44

Post autor: halford »

Wniosek z tej dyskusji jest taki,
Wniosek jest taki aby jechać zgodnie z przepisami i oznakowaniem. Wtedy nikt nikomu krzywdy nie zrobi.

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Post autor: lll »

halford pisze:Wniosek jest taki aby jechać zgodnie z przepisami i oznakowaniem.
Cały problem, podobnie jak w sąsiadującym wątku, polega na tym, że istnieje indywidualna interpretacja przepisów. Często ci popełniający wykroczenia, nie mają świadomości, że robią źle. Lepiej rozmawiać i tłumaczyć.

Awatar użytkownika

kwaciu
Prytan
Posty: 145
Rejestracja: 14-03-2011, 14:28
Lokalizacja: exMrówkowiec

Post autor: kwaciu »

Bo generalnie na rondach wg przepisów skręt w prawo dozwolony jest tylko z prawego pasa, tyle że u nas na tak małym rondelku nie za bardzo jest czas na zmianę pasa będąc na rondzie, więc nasi włodarze wymyslili taki eksperyment. Dali zarobić blacharzom, bo pewnie u nich w rodzinach takie biznesy są :-)

Jak byłem we Francji i jeździłem za Francuzem to tam na rondach (tyle że większych) wjeżdzasz zawsze na prawy, bez względu gdzie jedziesz, zmieniasz na rondzie na wewnętrzny jak nie jedziesz w prawo, a przed zjazdem zmieniasz na prawy z powrotem i skręasz z prawego.

A na rondach (chyba że to są skrzyżowania o ruchu okręnym?, choć znak jak rondo stoi) z małym natężeniem żabojady włączaja kierunki przy dojeździe do ronda, jak nie włączaja to znaczy że prosto chca jechać.Przynajmniej w Owernii (Auvergne)

Awatar użytkownika

lll
Rhetor
Posty: 2927
Rejestracja: 27-06-2012, 10:28
Lokalizacja: Prawda w oczy kole

Post autor: lll »

kwaciu pisze:Jak byłem we Francji i jeździłem za Francuzem to tam na rondach (tyle że większych) wjeżdzasz zawsze na prawy, bez względu gdzie jedziesz
a tu przykład
http://www.youtube.com/watch?v=BgsEg2CfRZU

ODPOWIEDZ