bogdan pisze:Oczywiście że są braki przede wszystkim inżynierów a tego głównym powodem jest ciągłe obniżanie wymagań szczególnie z przedmiotów ścisłych.
Głównym brakiem inżynierów jest to, ze inżynier nie znajdzie dobrej roboty, płacowo i intelektualnie. Dlaczego??. Dlatego że w Polsce wszystko się wyprzemysławia, ze tak napiszę, a państwo zachęca lud, zwłaszcza kobiety, do studiowania na patokierunkach, po których to samo państwo ma niby zapewnić pracę, płacąc z pieniędzy ludzi którzy coś wytwarzają, min tychże inżynierów. W gospodarce zawsze opłącało sie budować/wytwarzać, a tu nie dalej jak pół roku temu słyszę komunikat że średnia płaca na terenie Tarnowa w budżetówce jest 100 zł wyższa niż w przemyśle.
bogdan pisze:Do tego wszyscy dziś muszą mieć maturę...efekt - dramatyczne obniżenie jakości ale za to w MEN słupki ładnie wyglądają na tle innych krajów UE.
"Muszenie" posiadania matury, to efekt socjalistycznego modelu państwa. Jak to pięknie będzie w statystykach jak nam przybędzie magistrów, licencjatów itp.
bogdan pisze:Inna kwestia to czy w klasach 35-40 osobowych można skuteczenie w ciągu 45 minut pracować z uczniami???
Moja nauczycielka starsza wiekiem, mówiła że kiedyś były klasy i po 50 osób; jakoś dali radę, bez laptopów ekranów, rzutników.
bogdan pisze:Oczywiście że jest dzieci mniej (co jest naszą narodową porażką) ale gdy tworzy się tak wielkie klasy to czy ten problem nie jest sztucznie podkręcany??
To nie jest narodowa porażka, tylko społeczna, to jest problem bo tym zajmuje się państwo, a urzędnik jak wiadomo żyje z rozwiązywania problemów.
bogdan pisze:Czy zabranie wreszcie nauczycielom pewnych przywilejów przy żenująco niskich płacach nie wpłynie na to że zostaną na prawdę tylko nieudacznicy i lenie (bo za taką kasę nie opłaca się wysilać) a ambitni się przekwalifikują i znajdą inną pracę. Czy to również wpłynie na poprawe jakości kształcenia???
Dlatego właśnie obecny system edukacji należałoby (celowo nie piszę że trzeba) zastąpić jakimś normalnym. Do dobrego nauczyciela znajda się uczniowie, i rodzice chętni za naukę zapłacić. Oczywiście teraz rodzic nie ma pieniędzy, bo już raz zapłacił pod przymusem za szkołę, która zaczyna przypominać miejsce hodowli troglodytów.
bogdan pisze:Potrzeba rozwiązań systemowych, kompleksowych począwszy od zachęcenia rodzin do posiadania potomstwa a na dobrym systemie szkolnictwa skończywszy. Samo obcinanie kasy w budżecie do niczego dobrego nas nie doprowadzi.
Jedyne co potrzeba to to, żeby państwo odpie....ło się od obywatela. Na dzień dzisiejszy to jest potrzebne.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.