Piątkowy czat z Prezydentem - ciąg dalszy

Wiadomości "z miasta".
ODPOWIEDZ

bogdan
Obywatel
Posty: 58
Rejestracja: 27-02-2011, 10:55

Post autor: bogdan »

hurricane pisze:Wiemy, że nauczycieli jest za dużo i pracują za mało,
Nauczycieli jest tak samo za dużo jak i przedstawicieli innych zawodów po skończonych szkołach wyższych (zobacz ilu jest zarejestrowanych bezrobotnych z dyplomem różnych uczelni w tarnowskim PUP) - po prostu w Polsce mamy bezrobocie w każdej gałęzi gospodarki. Czy nauczyciele pracują za mało - no cóż gdybyś był kiedyś nauczycielem który chce dobrze pracować to szybko odszczekałbyś te słowa. W każdym zawodzie są ludzie z powołania oraz lenie i partacze. Ale nie ma to jak wszystkich nauczycieli wsadzić do jedego wora z napisem nieroby a reszta społeczeństwa to pracusie jak sie patrzy (począwszy od niektórych pracowników UMT ciągle przy kawusi, gazetkach promocyjnych lub w kolejce po bułeczki u Pawła i Gawła w godzinch pracy, poprzez niektórych lekarzy patrzących jak tylko wydoić z kasy pacjenta, skończywszy na wszelkiej maści złotych rączkach, którch kompetencje i chciwość obnażył kiedyś program "usterka"... i tak możnaby w nieskończoność). O wynagrodzeniu nauczycieli nie wspominam bo nierzadko ludzie bez kwalifikacji i wykształcenia zarabiają więcej. I nie mów że tak jest OK, bo w krajach cywilizowanych do których sie chyba chcemy zaliczać jest zupełnie odwrotnie.
hurricane pisze:szkoły trzeba komercjalizować
No jasne szkoły skomercjalizować a rodzicom kazać płacić za naukę swoich pociech. Ciekawe czy będą z tego faktu szcześliwi. Tak czy inaczej jak się za coś płaci to się to coś szanuje. Jak jest dzisiaj widać gołym okiem...
hurricane pisze:a w skrajnych przypadkach likwidować, bo jest to zbyt duże obciążenie dla budżetu każdego samorządu
Ja to widzę inaczej, władza szasta kasą na własne przywileje oraz inwestycje nie zawsze potrzebne, trafione i dobrze prowadzone (w naszym mieście aż nadto to widać) coby przed wyborami sie pokazać. A że miasto zadłużone po uszy to trzeba zanaleźć punkt budżetu który najłatwiej ciąć a jeszcze przy tym zrobić nagonkę na grupę zawodową. Tak to więc wygląda rozwala sie kasę na jedno a zaciska pasa gdzie indziej. Ciekaw tylko jestem jaki to da efekt za kilkanaście lat gdy te "wykształcone" pokolenie zacznie szukać pracy. To dopiero będą tabuny bezrobotnych.
Kto buduje na ludzkiej głupocie, ten buduje pewnie i trwale - Feliks Chwalibóg


hurricane
Rhetor
Posty: 2791
Rejestracja: 28-09-2009, 10:58

Post autor: hurricane »

Bo struktura polskiego szkolnictwa wyższego produkuje bezrobotnych - to prawda...

Ale są gałęzie z ogromnymi brakami kadrowymi...

Może komercjalizacja szkół to krok za daleko - ale przekształcanie je w niepubliczne, by wyciągnąć nauczycieli spod parasola Karty Nauczyciela będzie dla samorządów ulgą finansową...

A poziom polskiego szkolnictwa i tak od reformy Handkego spadł już bardzo nisko, by mógł się jeszcze pogorszyć... Ludzie przychodzą na studia i mają kłopoty z kolejnością działań...
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl


bogdan
Obywatel
Posty: 58
Rejestracja: 27-02-2011, 10:55

Post autor: bogdan »

hurricane pisze:Bo struktura polskiego szkolnictwa wyższego produkuje bezrobotnych - to prawda...

Ale są gałęzie z ogromnymi brakami kadrowymi...

Może komercjalizacja szkół to krok za daleko - ale przekształcanie je w niepubliczne, by wyciągnąć nauczycieli spod parasola Karty Nauczyciela będzie dla samorządów ulgą finansową...

A poziom polskiego szkolnictwa i tak od reformy Handkego spadł już bardzo nisko, by mógł się jeszcze pogorszyć... Ludzie przychodzą na studia i mają kłopoty z kolejnością działań...


Oczywiście że są braki przede wszystkim inżynierów a tego głównym powodem jest ciągłe obniżanie wymagań szczególnie z przedmiotów ścisłych. Do tego zniszczenie szkolnictwa zawodowego bo za drogie (to wynik wcześniejszych cięć bez myślenia o konsekwencjach) za to kształcenie humanistów tanie i tucze się ich tysiącami tylko że później utyskiwanie że ich za dużo i to pierwsza grupa w kolejce w pośredniaku. Do tego wszyscy dziś muszą mieć maturę...efekt - dramatyczne obniżenie jakości ale za to w MEN słupki ładnie wyglądają na tle innych krajów UE.

Inna kwestia to czy w klasach 35-40 osobowych można skuteczenie w ciągu 45 minut pracować z uczniami??? I tu jeszcze więc chciałbym dotknąc problemu demografii. Oczywiście że jest dzieci mniej (co jest naszą narodową porażką) ale gdy tworzy się tak wielkie klasy to czy ten problem nie jest sztucznie podkręcany?? W cywilizowanym swiecie mamy klasy po około 25 osób a czasem i mniej. Czy w ten sposób poprawia sie jakość nauczania, której na każdym kroku wymaga się od nauczyciela???

Czy zabranie wreszcie nauczycielom pewnych przywilejów przy żenująco niskich płacach nie wpłynie na to że zostaną na prawdę tylko nieudacznicy i lenie (bo za taką kasę nie opłaca się wysilać) a ambitni się przekwalifikują i znajdą inną pracę. Czy to również wpłynie na poprawe jakości kształcenia???

Potrzeba rozwiązań systemowych, kompleksowych począwszy od zachęcenia rodzin do posiadania potomstwa a na dobrym systemie szkolnictwa skończywszy. Samo obcinanie kasy w budżecie do niczego dobrego nas nie doprowadzi.
Kto buduje na ludzkiej głupocie, ten buduje pewnie i trwale - Feliks Chwalibóg


MST wónraT
Rhetor
Posty: 1896
Rejestracja: 05-05-2011, 22:57

Post autor: MST wónraT »

bogdan pisze:
Inna kwestia to czy w klasach 35-40 osobowych można skuteczenie w ciągu 45 minut pracować z uczniami??? I tu jeszcze więc chciałbym dotknąc problemu demografii. Oczywiście że jest dzieci mniej (co jest naszą narodową porażką) ale gdy tworzy się tak wielkie klasy to czy ten problem nie jest sztucznie podkręcany?? W cywilizowanym swiecie mamy klasy po około 25 osób a czasem i mniej.
Inna kwestia czy to prawda.

Średnia liczebność uczniów w oddziale przedszkolnym w roku szkolnym 2010/2011 wyniosła: 23,5 uczniów.

Średnia liczebność uczniów w oddziale szkoły podstawowej w roku szkolnym 2010/2011 wyniosła: 22,4 uczniów.

Średnia liczebność uczniów w oddziale gimnazjum w roku szkolnym 2010/2011 wyniosła: 25,7 uczniów.

Średnia liczebność uczniów w oddziale szkoły ponadgimnazjalnej w roku szkolnym 2010/2011 wyniosła: w liceum ogólnokształcącym 30,6 w liceum profilowanym 19,3 w technikum 26,4 w zasadniczej szkole zawodowej 28,6


bogdan
Obywatel
Posty: 58
Rejestracja: 27-02-2011, 10:55

Post autor: bogdan »

MST wónraT pisze:Inna kwestia czy to prawda.

Średnia liczebność uczniów w oddziale przedszkolnym w roku szkolnym 2010/2011 wyniosła: 23,5 uczniów.

Średnia liczebność uczniów w oddziale szkoły podstawowej w roku szkolnym 2010/2011 wyniosła: 22,4 uczniów.

Średnia liczebność uczniów w oddziale gimnazjum w roku szkolnym 2010/2011 wyniosła: 25,7 uczniów.

Średnia liczebność uczniów w oddziale szkoły ponadgimnazjalnej w roku szkolnym 2010/2011 wyniosła: w liceum ogólnokształcącym 30,6 w liceum profilowanym 19,3 w technikum 26,4 w zasadniczej szkole zawodowej 28,6
No właśnie czy średnia to prawda czy statystyczne kłamstwo jak mawiał Napoleon????

Uwielbiam średnie, bo najlepiej robią wodę z mózgu. Podobnie sie ma z średnimi zarobków nauczycieli podawanymi przez media - większość z nauczycieli nigdy nie widziała takich pieniędzy na oczy. A wracając do twoich średnich ... skoro średnio w gimnazjach mamy 25,7 ucznia w klasie to wcale nie neguje to twierdzenia że obok klas 20 osobowych są 35. Osobiście pamiętam gimnazjum gdzie była jedna klasa integracyjna z 16 dzieciakami (jednak tak trudnymi że wystarczyło za 30) a reszta klas z tego rocznika to 30-35 osób. I co średnia wygląda ładnie .. czyż nie. Do tego zapytaj pierwszego z brzegu dyrektora ilu musi mieć uczniów w klasie pierwszej żeby mu UMT łaskawe tą klasę otworzył. Kto więc te limity tworzy???
Kto buduje na ludzkiej głupocie, ten buduje pewnie i trwale - Feliks Chwalibóg


MST wónraT
Rhetor
Posty: 1896
Rejestracja: 05-05-2011, 22:57

Post autor: MST wónraT »

bogdan pisze: Osobiście pamiętam gimnazjum gdzie była jedna klasa integracyjna z 16 dzieciakami (jednak tak trudnymi że wystarczyło za 30) a reszta klas z tego rocznika to 30-35 osób.
Które gimnazjum i który rok szkolny?


sander
Prytan
Posty: 133
Rejestracja: 23-02-2012, 19:58

Post autor: sander »

bogdan pisze: Uwielbiam średnie, bo najlepiej robią wodę z mózgu. Podobnie sie ma z średnimi zarobków nauczycieli podawanymi przez media - większość z nauczycieli nigdy nie widziała takich pieniędzy na oczy. A wracając do twoich średnich ... skoro średnio w gimnazjach mamy 25,7 ucznia w klasie to wcale nie neguje to twierdzenia że obok klas 20 osobowych są 35. Osobiście pamiętam gimnazjum gdzie była jedna klasa integracyjna z 16 dzieciakami (jednak tak trudnymi że wystarczyło za 30) a reszta klas z tego rocznika to 30-35 osób. I co średnia wygląda ładnie .. czyż nie.
To jeszcze nie ma takiego dużego wpływu na średnią, natomiast zdecydowanie wpływają małe wiejskie szkoły w których klasy często liczą poniżej 10 uczniów - nie wiem czy nadal tak jest, ale kilka lat wstecz tak to wyglądało.

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

W NNSP w czwartej klasie podstawówki jest 17 osób, i taka jest średnia. Da się. Tylko tam Karty Nauczyciela nie ma.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

bogdan pisze:Oczywiście że są braki przede wszystkim inżynierów a tego głównym powodem jest ciągłe obniżanie wymagań szczególnie z przedmiotów ścisłych.

Głównym brakiem inżynierów jest to, ze inżynier nie znajdzie dobrej roboty, płacowo i intelektualnie. Dlaczego??. Dlatego że w Polsce wszystko się wyprzemysławia, ze tak napiszę, a państwo zachęca lud, zwłaszcza kobiety, do studiowania na patokierunkach, po których to samo państwo ma niby zapewnić pracę, płacąc z pieniędzy ludzi którzy coś wytwarzają, min tychże inżynierów. W gospodarce zawsze opłącało sie budować/wytwarzać, a tu nie dalej jak pół roku temu słyszę komunikat że średnia płaca na terenie Tarnowa w budżetówce jest 100 zł wyższa niż w przemyśle.
bogdan pisze:Do tego wszyscy dziś muszą mieć maturę...efekt - dramatyczne obniżenie jakości ale za to w MEN słupki ładnie wyglądają na tle innych krajów UE.
"Muszenie" posiadania matury, to efekt socjalistycznego modelu państwa. Jak to pięknie będzie w statystykach jak nam przybędzie magistrów, licencjatów itp.
bogdan pisze:Inna kwestia to czy w klasach 35-40 osobowych można skuteczenie w ciągu 45 minut pracować z uczniami???
Moja nauczycielka starsza wiekiem, mówiła że kiedyś były klasy i po 50 osób; jakoś dali radę, bez laptopów ekranów, rzutników.
bogdan pisze:Oczywiście że jest dzieci mniej (co jest naszą narodową porażką) ale gdy tworzy się tak wielkie klasy to czy ten problem nie jest sztucznie podkręcany??
To nie jest narodowa porażka, tylko społeczna, to jest problem bo tym zajmuje się państwo, a urzędnik jak wiadomo żyje z rozwiązywania problemów.
bogdan pisze:Czy zabranie wreszcie nauczycielom pewnych przywilejów przy żenująco niskich płacach nie wpłynie na to że zostaną na prawdę tylko nieudacznicy i lenie (bo za taką kasę nie opłaca się wysilać) a ambitni się przekwalifikują i znajdą inną pracę. Czy to również wpłynie na poprawe jakości kształcenia???
Dlatego właśnie obecny system edukacji należałoby (celowo nie piszę że trzeba) zastąpić jakimś normalnym. Do dobrego nauczyciela znajda się uczniowie, i rodzice chętni za naukę zapłacić. Oczywiście teraz rodzic nie ma pieniędzy, bo już raz zapłacił pod przymusem za szkołę, która zaczyna przypominać miejsce hodowli troglodytów.
bogdan pisze:Potrzeba rozwiązań systemowych, kompleksowych począwszy od zachęcenia rodzin do posiadania potomstwa a na dobrym systemie szkolnictwa skończywszy. Samo obcinanie kasy w budżecie do niczego dobrego nas nie doprowadzi.
Jedyne co potrzeba to to, żeby państwo odpie....ło się od obywatela. Na dzień dzisiejszy to jest potrzebne.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Awatar użytkownika

ad2222
Rhetor
Posty: 7691
Rejestracja: 03-03-2009, 10:51
Lokalizacja: Tarnów, Zabłocie

Post autor: ad2222 »

trix pisze:Jedyne co potrzeba to to, żeby państwo odpie....ło się od obywatela.
Jak się ma odp..., jak jeszcze niedawno jakaś lewicowa pinda* udowadniała, że to ONA, jako URZĘDNIK, pozwala na działalność gospodarczą szarego obywatela. Bo gdyby nie ONA, URZĘDNIK - to szary obywatel nie wiedziałby jak się do rzeczy zabrać, i nie działałby.

* - z pisu lewicowa, jakaś była p. minister. Śmiać mi się chciało, jak czytałem te brednie, ale śmiech to zdrowie - nfz na mnie przyoszczędził :)
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński


bogdan
Obywatel
Posty: 58
Rejestracja: 27-02-2011, 10:55

Post autor: bogdan »

trix pisze:Moja nauczycielka starsza wiekiem, mówiła że kiedyś były klasy i po 50 osób; jakoś dali radę, bez laptopów ekranów, rzutników.
Tylko gdyby dziś nauczyciel stosował "środki wychowawcze" z tamtych czasów, które sam dobrze pamiętam (np. ponieważ jako jedyny w klasie nosiłem 30 cm linijkę nauczyciel WF prosił mnie abym ją zawsze nosił na jego lekcje w wiadomym celu - to tylko jeden z przykładów), to szybko skończyłby na jedynce w faktach TVN. Ot i cała różnica.
trix pisze:Dlatego właśnie obecny system edukacji należałoby (celowo nie piszę że trzeba) zastąpić jakimś normalnym. Do dobrego nauczyciela znajda się uczniowie, i rodzice chętni za naukę zapłacić. Oczywiście teraz rodzic nie ma pieniędzy, bo już raz zapłacił pod przymusem za szkołę, która zaczyna przypominać miejsce hodowli troglodytów.
I rodzic nadal będzie płacić. Dziś w podatkach utrzymuje m.in szkoły, służbę zdrowia - jedno i drugie chciałoby się uczynić jednostakmi niepublicznymi. Tylko czy wówczas gdy będziemy płacić za zdrowie i edukację osobno nasze tradycyjne podatki się zmiejszą ... nie ... chodzi o to żeby nas jeszcze bardziej doić. A Panowie na wiejskiej i tak zwiększą sobie budżety na swoje potrzeby.
Kto buduje na ludzkiej głupocie, ten buduje pewnie i trwale - Feliks Chwalibóg


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

bogdan pisze:Tylko gdyby dziś nauczyciel stosował "środki wychowawcze" z tamtych czasów, które sam dobrze pamiętam (np. ponieważ jako jedyny w klasie nosiłem 30 cm linijkę nauczyciel WF prosił mnie abym ją zawsze nosił na jego lekcje w wiadomym celu - to tylko jeden z przykładów), to szybko skończyłby na jedynce w faktach TVN. Ot i cała różnica.
Nie trzeba bać się powrotu do normalności. Jeżeli nie my to zrobimy, to "wyręczą" nas muzułmanie, tylko wtedy będzie już za późno. Głupkowatą propagandą TVN-u bym się aż tak bardzo nie przejmował.
I rodzic nadal będzie płacić. Dziś w podatkach utrzymuje m.in szkoły, służbę zdrowia - jedno i drugie chciałoby się uczynić jednostakmi niepublicznymi. Tylko czy wówczas gdy będziemy płacić za zdrowie i edukację osobno nasze tradycyjne podatki się zmiejszą ... nie ... chodzi o to żeby nas jeszcze bardziej doić. A Panowie na wiejskiej i tak zwiększą sobie budżety na swoje potrzeby.
Zastanawiałem się kiedyś właśnie nad tym. Co lepsze: ludzie normalnie wychowani, ale nie wykształceni, czy "wykształceni" ale zdemoralizowani. Myślę że z dwojga wybrałbym pierwsze. Poza tym przy braku NFZ i ministerstwa edukacji masz jakieś zaczepienie: podatki mają być niższe bo MY sami za to płacimy. Sensowność tych wszystkich pomocy państwa; zbieramy wami pieniądze i zapewniamy. Jeżeli nie zapewniają, to dlaczego biorą pieniądze ??. Wydatki na zdrowie i edukacje to ok 142 mld zł, czyli możnaby zrezygnować całkowicie z VATu. Jest się po co schylić.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.


kato
Rhetor
Posty: 2747
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: kato »

trix pisze:Co lepsze: ludzie normalnie wychowani, ale nie wykształceni, czy "wykształceni" ale zdemoralizowani.
Do ilu klas liczy się "niewykształcony"?
Po czym poznać zdemoralizowanego wykształciucha?
Jak wygląda "normalne" wychowanie?

Pytam (bez złośliwości) bo diabeł tkwi w szczegółach.
Sam kiedyś teoretyzowałem nad prawem wyborczym powiązanym z wykształceniem. Padło, bo za dużo mamy magistrów-humanistów pracujących na zmywakach.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

kato pisze:Do ilu klas liczy się "niewykształcony"?
Może nie chodzić do szkoły w ogóle, i być dobrze wykształconym. Niedawno czytałem gdzieś taki artykulik, że w ostatnich 2 czy 3 latach (nie pamiętam dokładnie) bardzo wzrosła liczba osób, które deklarują naukę dziecka w domu.
kato pisze:Po czym poznać zdemoralizowanego wykształciucha?
Po tym że mówi: damy wam.
Jak wygląda "normalne" wychowanie?
Rodzic wychowuje dziecko, ze wszelkimi tego konsekwencjami.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

ODPOWIEDZ