Modernizacja linii kolejowej Kraków - Rzeszów

[^cypis^]

Ravir, żebyś się nie przeliczył... Wystarczy spojrzeć na to, co się dzieje na linii śląskie-świętokrzyskie. Pochodne, ale jednak, PKP, dogadać się nie mogą.
Dziś RK zapodał drugą część tekstu o zamykaniu/likwidacji/przekazywaniu szlaków, pierwszą część linkowałem na 33 stronie. Osobiście spodziewam się wszystkiego.

^

[Jakub Kwaśny]

Pisałem o czasowym zamknięciu na czas remontu ... czas nagli.

[starówka]

Pisałem o czasowym zamknięciu na czas remontu ... czas nagli.

to lepsze rozwiązanie - wprowadzając komunikację zastępczą nie będziemy jechać pociągiem do Krakowa 4godziny

[ramzes]

Za rzetelnie informacje dotyczące modernizacji linii kolejowej do mediów odpowiada firma z którą 29 kwietnia 2011 roku PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. podpisały umowę Jest to Agencją Reklamową DSK Sp. z o.o. która na działania informacyjne i promujące w ramach modernizacji odcinka Kraków –Rzeszów zainkasuje kwotę 632 840,00 PLN netto, 778 393,2 PLN brutto.

[opornik]

Zaczyna się powolne przygotowywanie mieszkańców na możliwy paraliż miasta.

Czy Tarnów czeka paraliż komunikacyjny?
Utworzono: czwartek, 18, październik 2012 10:10

Nadal nie wiadomo jak będzie wyglądał ruch w Tarnowie podczas remontu wiaduktów kolejowych. Polskie Linie Kolejowe S.A. rozmawiają na ten temat z władzami miasta.

W przyszłym roku miałyby być zamknięte przejazdy pod wiaduktami na ulicy Gumniskiej, Tuchowskiej, Krakowskiej, Warsztatowej i Czerwonych Klonów co spowodowałoby komunikacyjny paraliż miasta.

Przedstawiliśmy nasze propozycje i na razie nie mamy odpowiedzi – podkreśla Jacek Kułaga, dyrektor Centrum Usług Ogólnomiejskich tarnowskiego magistratu

'Ja się absolutnie nie napraszam na terminy. Oni mają potężne zadanie domowe do odrobienia. Muszą parę rzeczy przemyśleć, bo my nie jesteśmy w stanie ani pół kroku do tyłu zrobić, bo wtedy powstanie prawdziwy paraliż. Oni znają nasze stanowiska, były testowane podczas spotkań, które odbyły się w lipcu i sierpniu. Jak na razie nasze rozmowy na sierpniowym spotkaniu się skończyły - informuje Kułaga.

Władze Tarnowa walczą o utrzymanie ruchu przynajmniej pod wiaduktem na ulicy Krakowskiej. Jednak na razie nie wiadomo kiedy zapowiedziane remonty będą wykonywane, ponieważ remont linii kolejowej Kraków – Rzeszów opóźnia się.

Mówi Jacek Kułaga, dyrektor Centrum Usług Ogólnomiejskich w UMT:

Pobierz plik

gg

http://www.rdn.pl/~radiom/rdn/index.php ... unikacyjny

[halford]

Jechał ktoś ostatnio do Krakowa pociągiem ? Pociąg REG o 06:41 jeździ zgodnie z rozkładem czy ma opóźnienia ?

[Ravir]

Odjeżdżające z Tarnowa zwykle nie mają opóźnień - ALE Zapomnij o szybkości - 1:50 - 2:10 to standard dla "osobówek" - zaś te, które jadą z po za Tarnowa to róznie - w zeszly Piątek jechałem i IC TLK "złapał" 7 minut opóźnieni - po czym w Bochni stał kolejne 30 minut ale to była wina awarii pneumatyki w lokomotywie. Ogólnie to trzeba sie spodziewac opóźnień

Jedyny plus w IC to bilety elektroniczne - kupiłem w internecie bilet z dodatkowym upustem i przesłałem na czytnik ebooków konduktor aeskanowal AztecKode z ekranu i po zawodach. Koleje Regionalne wymagają drukowanego biletu - choć kod mają dokladnie taki sam więc też powini go skanować z ekranu.

[hurricane]

Ravir, zanim coś odpowiesz pytającemu o konkret to sprawdź...

halford, REGIO o 6.41 to Dunajec, jego czas przejazdu to 1:25 h, jest to obecnie najszybszy pociąg na odcinku Tarnów - Kraków, jest wytrasowany z najwyższym priorytetem, nawet pociągi TLK mu ustępują, zwykle jest punktualny, opóźnienia do 10 minut się zdarzają...

[Ravir]

Dziwne - jak nim jechałem dwa tygodnie temu to miał 30 minut opóźnienia, tydzien temu ponad 20 minut. Ogólnie staram się wybierać najszybsze pociągi - i ANI RAZU od roku nie udało mi się "zejść" poniżej 1:40 minut. ANI RAZU. A do Krakowa jeżdżę od roku średnio co 2 - 3 tygodnie.

Może mam pecha, ale obserwacje znajomych jeżdżacych codziennie do pracy to potwierdzają.

Ogólnie jadąc do Krakowa należy się nastawić na ponad półtorej godziny - oszczędzi to nieprzyjemnych niespodzianek. Naprawdę.

[halford]

Wielkie dzięki za info. Takie opóźnienia wchodzą w grę - muszę na 9 dotrzeć pod Jubilata.

[Ravir]

Ja zwykle dodaję godzinę ekstra zapasu na podóż pociagiem. Lepiej byc za wcześnie niż się spóźnić.

[PrzemczaN]

Ja jeżdżę pociągami do Krakowa średnio 2 razy w tygodniu. Takie opóźnienie około 30 minut nie zdarzyło mi się już nie pamiętam kiedy. Do 10 minut max. Druga sprawa to to, że jeśli pociąg stoi np. 20 min. w Bochni to wcale nie oznacza, że o tyle się spóźni. Większość tych postojów jest planowa. Stoją nawet TLK. Oczywiście jeśli sprawa jest nie cierpiąca zwłoki to lepiej jechać wcześniej, ale w pozostałych przypadkach nie ma co zakładać jakichś wielkich spóźnień. Mnie boli jedynie fakt, że parę lat temu jechałem pospiesznym Tarnów-Kraków poniżej godziny. Dziś rzeczywiście większość ociera się w 2 godziny.

[Ravir]

Ja się nie dziwię - w końcu jest remont - OK - mam tylko nadzieję, że po remoncie faktycznie będziemy jechać do Krakowa te 45 - 50 minut pośpiesznym. Teraz to nie ma co się dziwić.

[Jakub Kwaśny]

Ja jeżdżę pociągami do Krakowa średnio 2 razy w tygodniu. Takie opóźnienie około 30 minut nie zdarzyło mi się już nie pamiętam kiedy. Do 10 minut max. Druga sprawa to to, że jeśli pociąg stoi np. 20 min. w Bochni to wcale nie oznacza, że o tyle się spóźni. Większość tych postojów jest planowa. Stoją nawet TLK. Oczywiście jeśli sprawa jest nie cierpiąca zwłoki to lepiej jechać wcześniej, ale w pozostałych przypadkach nie ma co zakładać jakichś wielkich spóźnień. Mnie boli jedynie fakt, że parę lat temu jechałem pospiesznym Tarnów-Kraków poniżej godziny. Dziś rzeczywiście większość ociera się w 2 godziny.

Problem polega na tym, że po remoncie znów będziesz tyle jeździł. To jest to doganianie zachodu Hurricane kilka razy już tu pisał, że pociągi na tej trasie nie osiągną zapowiadanych 30 minut!

[Ravir]

Jakub - o 30 minutach to PIER... dziennikarzyny za dychę - 30 minut jest realne w sytuacji gdy pociąg NIE zatrzymuje się w Brzesku, Bochni, Płaszowie.

Przedstawiciel PKP InterCity wypowiadał się, że ROZWAŻANE są plany uruchomienia szybkiego pociągu między innymi na trasie Przemyśl - Wrocław, który by się zatrzymywał tylko na stacjach : Przemyśl, Rzeszów, Tarnów, Kraków, Katowice, Opole, Wrocław.
Linia ta miała być takim "superekspresem" - przejazd Tarnów - Kraków miał wynosić 30 minut.
Co ciekawe były by tam tylko miejsca z rezerwacją w klasie bizness czyli de facto pierwsza klasa - z internetem, przedziałami "konferencyjnymi" ze stolikami tak by można było wygodnie pracować. Ogólnie planowano kilka takich tras - np. Kraków - Gdańsk. Ogólnie fajny pomysł - ALE cena była by bardzo wysoka. Ale to były tylko PLANY i to dalekosiężne - właściwie marzenia o Polskim TGV czy ICE

Obawiam się, że wrócimy do "klasycznych" 50 minut - ważne by nie było spóźnień a pociagi prezentowały odpowiedni poziom.

Osobiście uważam, że w Polsce, podobnie jak w innych krajach pociągi jak TGV czy ICE moga przynosić zyski. Francuzi to udowodnili - na wielu trasach jak Paryż - Bruksela wyparły de facto samoloty. Wiele osób zamiast "tłuc" się samochodem nawet po autostradach wolało by z Krakowa do Gdańska dojechać wygodnym i szybkim pociągiem. A biznesmeni to w większości wolą pociąg - mozna pracować - co w samochodzie jest nie realne.