Kolego bo to są kibice sukcesu. Ciekawe gdzie oni wszyscy byli jak Unia Tarnów jeździła w II lidze?? na mecze przychodziło do 1 tys ludzi jak była walka z ROW-em. Na pierwszym łuku jeszcze był sektor gości.Boruta pisze:Wszystko pięknie, ale takiego nagromadzenia chamstwa i buractwa na trybunach nie widziałem od lat Nachlane, wulgarne mordy wykrzykujące przekleństwa, aż żal dzieci które musiały tego słuchać. Gdzie oni byli w trakcie rundy zasadniczej? Skończyły się prace w polu, więc jest czas na "rozrywki"? (Nachlać pałę i robić wiochę) W moim otoczeniu było kilkunastu takich rodzynków, ich gwara nie pozostawiała wątpliwości, skąd przyjechali
Kibice żużla z zachodu Polski nazywają nas wąsami. Nie da się ukryć, że mają trochę racji.
Ostre starcia z ROW-em gdzie było gorąco na trybunach. Na I ligę więcej ale początki też bez rewelki dopiero jak Trzebinia weszła to się ruch zrobił. Kibice sukcesu i tyle.