Jadłodajnie dla żuli

[starówka]

Jakub Kwaśny, wyjdę na rasistę ale zapytam czy Romowie na Tarasie to sprawa zastana? w kilku innych miejscach widziałem na starówce też nowe przydziały, nikt nad tym nie panuje, jest potrzeba to się zapycha lokal socjalny, bo miasto nic nowego nie pobudowało, więc jak się "zwalnia" w centrum to się daje "potrzebującym" a że potrzebujący robią awantury w MOPSie to się niejednokrotnie rodzinę menelska wyżej w kolejce daje dla świętego spokoju

Istnieje potrzeba sprzedaży budynków na starówce i wybudowania w zamian osiedla socjalnego, w obecnej sytuacji stare miasto za kilka lat wróci do stanu z lat 80tych, a ja osobiście nie chcę ponownie tego oglądać. Nawet parasole i ogródki nie zasłonią juz tego wrażenia.

[defekator]

JA znam sposób jak się pozbyć tego menelstwa. Zabronić ich dokarmiania wszelkim dobrym duszyczkom. Po prostu pijesz kalorie z paliwa powinny Ci wystarczyć. Głodująca rodzina z pewnością nie pójdzie zjeść w jadłodajni obok obsranych meneli.

No i pewnie wówczas im kalorie z piwa wystarczą. A jak nie to będą sępić ze zdwojoną siłą. Na piwo i na jakieś tam jedzenie. W ten sposób się ich nie pozbędziesz. Chociaż te jadłodajnie faktycznie mogłyby przestać obsługiwać nietrzeźwych. Chcesz darmowe jedzenie - to nie pij.

Od dobrych kilku lat sytuacja się zmieniła. Będąc w Komisji Kultury i Ochrony Zabytków wraz z Jerzym Hebdą bardzo mocno sprzeciwiliśmy się zasiedlania lokali socjalnych na Rynku nowymi lokatorami. I Prezydent zaprzestał. A przynajmniej tak deklarował.

Sytuacja obecna to stan zastany. Żeby tak od razu to się wysiedlić nie da. Jest już postęp, że stopniowo likwiduje się lokale socjalne w ścisłym centrum.

I plus dla Ciebie, że zachowałeś w tej sprawie rozsądek. To, że problemu nie da się teraz od tak rozwiązać to wiem. Zastanawia mnie jednak czy oficjalnie ktokolwiek zdaje sobie sprawę z tego problemu i czy ktoś się nim zajmuje. Bo to robi się na prawdę męczące. Może warto by poruszyć go ponownie na zebraniu Rady Miejskiej. Starówka ma wiele racji, w tym, że jeżeli nic się z tym nie zrobi będzie to gwóźdź do trumny dla tarnowskiego rynku jako atrakcji turystycznej lub też miejsca w którym można się zrelaksować.

Tak się zastanawiam, czy nie dało by się w obrębie Rynku i placu Kazimierza wprowadzić zakazu żebrania o ile tylko prawo na to pozwala (Wałową bym zostawił, tam często "żebrają" różnego rodzaju grajkowie a to nawet dodaje uroku). Straż Miejska miałaby wówczas chociaż jakąś legitymizację do podjęcia działań chociaż do tych, którzy naprzykrzają się w lecie klientom ogródków piwnych.

Co do izby wytrzeźwień - to ona nie rozwiązywała problemu - co najwyżej pozwalała go chwilowo maskować

[starówka]

tam często "żebrają" różnego rodzaju grajkowie a to nawet dodaje uroku

nie obrażaj ludzi, którzy ciężko na swój chleb pracują, nie porównuj ich do tych odpadów społeczeństwa zalegających chodniki na placu Kazimierza

[defekator]

tam często "żebrają" różnego rodzaju grajkowie a to nawet dodaje uroku

nie obrażaj ludzi, którzy ciężko na swój chleb pracują, nie porównuj ich do tych odpadów społeczeństwa zalegających chodniki na placu Kazimierza

Przecież nie porównuje. Dlatego pisałem aby od ewentualnego zakazu za wszelką cenę uchronić "grajków".

[maup]

Przecież nie porównuje. Dlatego pisałem aby od ewentualnego zakazu za wszelką cenę uchronić "grajków".

no popatrz, a mnie się marzy talon na odstrzał akordeonisty fałszującego cały boży dzień pod oknem - po paru godzinach takiego gwałtu na uszach zabrałem robotę pod pachę i zemknąłem do dom kontynuować, ale ileż można... :/

[huziu]

W niedzielę idąc spacerkiem przez plac Sobieskiego, żulik smacznie sobie spał "za zamkniętymi drzwiami" w bankomacie jednego z tamtejszych banków. Współczuję pracownikom, którzy w poniedziałek rano przyszli do pracy.

[halford]

Baxon

Żebranie jest karalne:

http://wykroczenia.wieszjak.pl/charakte ... ranie.html

Marcin Z.

A czy to my mamy myśleć gdzie usunąć ? Niech ich do lasu wywiozą... Od tego jest władza i ona powinna zwalczać problem. Nie może być tak, że żule żądzą na Rynku a zwykły obywatel musi się oganiać jak od much.

[lll]

Sytuacja obecna to stan zastany. Żeby tak od razu to się wysiedlić nie da.

No i pokazałeś znowu. Od razu się nie da, a jesteś już zdaje się nie pierwszą kadencję. Ilu jeszcze potrzebujesz? dwóch? trzech? kadencji, żeby stan przestał być zastany?
Prawda jest taka, że obecnym radnym wcale nie zależy na rozwiązaniu tego problemu i dlatego nasz rynek się nie rozwija.
Łatwiej straży miejskiej gonić dzieci które robią sobie w zimie zdjęcie z mikołajem niż gonić żulernie, bo człowiek kulturalny, to respekt do władzy ma, a żul to się z nich wyśmieje, bo nic mu nie mogą.

wyjdę na rasistę ale zapytam czy Romowie na Tarasie to sprawa zastana?

Odkąd pamiętam to byli Cyganie, ale to tak rasistowsko brzmi

[opornik]

W czwartek II część Sesji RM, ta z pytaniami.
Kuba, bądź uprzejmy zabrać głos w tej sprawie i zapytaj Najwyższe Kierownictwo co z tym badaniem niesprawności kamery, dlaczego SM nie podejmuje działań, co Pan Prezydent zamierza zrobić z tym problemem.

[Baxon]

Baxon

Żebranie jest karalne:

http://wykroczenia.wieszjak.pl/charakte ... ranie.html

Chyba sobie to wydrukuję żeby pan strażnik się nie pomylił w paragrafach. Bo na dwa zgłoszenia do patrolu padła ta sama odpowiedź: "a co im mamy zrobić? żebranie w Polsce nie jest karane - zadzwońcie jak będą pić wino"
To są słowa strażnika, więc wziąłem je jako stan faktyczny. Kolejny argument do tematu: Po co nam Straż Miejska"

Odnośnie tej kamery, to ja bym prosił np. Kubę żeby w naszym imieniu zażądał protokołu czy innej ekspertyzy potwierdzającej, że kamera jest niesprawna od tych kilku miesięcy. Bo nie dalej jak 2 tygodnie temu słyszałem z ust jednego kantorowca z pl. Kazimierza jak mówił, że zapisu monitoringu sprawdzał kto mu porysował "Niemca".

[halford]

Baxon, masz nawet paragraf:

Kod: Zaznacz cały

Art. 58.

§ 1. Kto, mając środki egzystencji lub będąc zdolny do pracy, żebrze w miejscu publicznym, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1.500 złotych albo karze nagany.

§ 2. Kto żebrze w miejscu publicznym w sposób natarczywy lub oszukańczy, podlega karze aresztu albo ograniczenia wolności.

Nawet jakby pod pierwszy nie podlegał, to drugi zawsze można zastosować.

[Jela]

Poczytałem sobie i wniosek prosty. Ktoś to toleruje. Tarnów jest za małym miastem by nie dało się tego opanować. Potwierdzam fakt, że nie da się przejść spokojnie Krakowską, o wypiciu kawy nie wspomnę. Jacyś naganiacze, naciągacze - już nie będę pisał jak bywa, na zupkę chcę, no to choć kupię ci, nie daj pieniądze- itd. Ciekawe dlaczego w innych, dużych miastach jakoś sobie radzą, tam po kilkunastu sekundach patrol i po wszystkim.
Wracając do tematu, żul to w dzisiejszym wydaniu zwykły alkoholik bez pracy i co z takim ? Izba wytrzeźwień to za mało a Tarnów nie posiada czegoś co można nazwać czymś zdolnym do leczenia takich przypadków.
W sumie niech sobie jedzą, bylebym ich nie widział.

[lll]

Bo my wybraliśmy na kolejną kadencję radnych, którzy potrafią tylko mówić -NIE DA SIĘ
Pamiętajcie o tym, gdy przyjdą znów do was po głosy. wtedy wszyscy też odpowiadamy - NIE DA SIĘ

[Jakub Kwaśny]

W czwartek II część Sesji RM, ta z pytaniami.
Kuba, bądź uprzejmy zabrać głos w tej sprawie i zapytaj Najwyższe Kierownictwo co z tym badaniem niesprawności kamery, dlaczego SM nie podejmuje działań, co Pan Prezydent zamierza zrobić z tym problemem.

tak też zrobię. Wbrew temu co napisał lll (mądry jedynie zza komputera) to akurat winą należałoby obarczyć politykę obecnych władz miasta i większości, która zlikwidowała izbę wytrzeźwień.(ja głosowałem przeciw, choć na głosowaniu nie poprzestałem, wspomne tylko kilkanaście spotkań z władzami miasta , związkami zawodowymi jakie powstały na Izbie itp. próbowaliśmy przekonać Panią Prezydent , ze to zła droga, ale cudotwórcą nie jestem a odpowiedzialność leży po stronie tych co decydują).

Problem ten się nasilił właśnie po jej likwidacji, bo z takimi osobnikami nie ma co teraz zrobić. Teoretycznie funkcjonujący punkt przy Tuchowskiej, to jedynie "dobrowolna noclegownia dla nietrzeźwych".

[lll]

Wbrew temu co napisał lll (mądry jedynie zza komputera) to akurat winą należałoby obarczyć politykę obecnych władz miasta

Wbrew Jakubowi Kwaśnemu szukającemu winy u każdego, tylko nie u siebie, mądry jestem nie tylko zza komputera, ale także przed komputerem i obok komputera. Jako wyborcy wolno mi mówić to co uważam, a także wolno mi mówić to z pozycji klikacza internetowego, a jeśli któremukolwiek radnemu to nie odpowiada, może oczywiście zrzec się mandatu i uwolnić od krytyki swojej nieudolności, albo wziąć się do roboty, zamiast nieustannie powtarzać, że się nie da.