Jadłodajnie dla żuli

[starówka]

Do napisania tej notki skłoniła mnie ostatnia interwencja Gazety Krakowskiej.
Jak długo jeszcze tarnowska starówka będzie zasrywana i terroryzowana przez grupki żuli krążących po ulicach. Zapyta ktoś czemu taki tytuł tematu. Z prostej przyczyny.
Jeśli masz lub potrafisz zorganizować kasę jedynie na ćwiartkę to i tak masz szczęście w życiu. Póki ciepło prześpisz się na ławce, nie masz co się martwić SM Cię nie ruszy. Jak zrobi się cieplej Pani Radna zapewni Ci nocleg w Kromce. Śniadanie zjesz dzięki naiwnym w Kościółku przy Panny Marii, obiadek z pewnością lepszy niż u nie jednej potrzebującej rodziny u oo.Bernardynów, a kolację jak Cię głód przyciśnie znajdziesz u sióstr na Bema lub Mościckiego.
Jak to ktoś gdzieś powiedział "żyć nie umierać". Tylko o jedno pytam, czemu naprawdę potrzebujący GÓVnO z tego miłosierdzia mają.

[Baxon]

Nawpuszczali elementu do kamienic w samym centrum miasta i efekt jest jaki jest. Sam kilka razy zgłaszałem telefonicznie do SM konieczność usunięcia śpiących meneli - to się da zrobić, ale jak ten sam menel wcześniej zbiera wolne datki czy siedzi śmierdzący w najbardziej reprezentacyjnych punktach miasta nie da się nic. Bo żebranie nie jest zabronione. Wywożenie ich na Biały domek jest jak leczenie kataru chusteczkami higienicznymi, lepiej by było sprzedać jedną czy dwie kamienice i za te pieniądze wybudować blok gdzieś na obrzeżach.

[halford]

Czy stołówki są potrzebne - nie wiem - nie jestem w temacie.

Ale DLACZEGO SM nie usunie żuli z rynku ? To co się dzieje ostatnio na Rynku to jakaś maskara jest...

[ad2222]

Mnie kiedyś wkurzyła sytuacja, jak do nieprzytomnego (z przepicia, sprawdziłem wcześniej) menela przyjechała SM w asyście karetki pogotowia - ponoć takie przepisy. Chrzanię, następnym razem jak ktoś będzie wódą śmierdział i bełkotał odwracam się na pięcie i idę do domu. Chrzanię Hipokratesa.

[Marcin Zaród]

Czy stołówki są potrzebne - nie wiem - nie jestem w temacie.

Ale DLACZEGO SM nie usunie żuli z rynku ? To co się dzieje ostatnio na Rynku to jakaś maskara jest...

Pytanie, gdzie ma usunąć? Do szpitala?

[defekator]

Wielokrotnie już o tym pisałem, nie chce mi się po raz kolejny.

Ale może ktoś się orientuje kto personalnie odpowiada za to, że w kamienicach w okolicach rynku zrobiono lokale socjalne i zaproszono do nich rozmaity element?

Ilość rozmaitego menelstwa w okolicach starego miasta obecnie to jest jakaś plaga. Ktoś nazwał to wcześniej masakrą. Masakra to delikatny eufemizm na określenie tej sytuacji. Są momenty gdy rozmaitego elementu jest tam więcej niż normalnych ludzi. O tym, że od ładnych kilku lat nie można na rynku wypić piwa bez konieczności odmawiania żulom co to "na chleb potrzebują 2 złote" nawet nie wspomnę

Jak rozwiązać ten problem nie wiem. Skoro jednak władze miejskie w dużej mierze odpowiadają za ich ściągnięcie to niech teraz wymyślą jak się ich pozbyć.
Chociaż to pewnie czcze gadanie i nic nie zrobią. Chyba, że panu Ścigale na kilku PRowych fotkach zdarzą się mistrzowie drugiego planu sępiący na wspomniany "chleb za 2 złote". Może wówczas ktoś zajmie się tą sprawą.


Edit:
http://www.gazetakrakowska.pl/artykul/6 ... ,id,t.html

A tutaj wspomniana przez Starówkę interwencja Krakowskiej.

Pasaż Tertila w ścisłym centrum Tarnowa, dochodzi godz. 14. Na parapetach byłej galerii miejskiej - dokładnie pod kamerą monitoringu miejskiego - śpi dwóch, kompletnie pijanych, cuchnących moczem mężczyzn. Taki obraz wywiozło z Tarnowa wielu turystów, którzy w te wakacje odwiedzili miasto.

A tutaj na koniec taki mały smaczek:

W magistracie przyznają, że kamera monitoringu, która miała sprawdzać to, co się dzieje w pasażu, od kilku tygodni jest uszkodzona. - Specjalistyczne ekspertyzy wykazały, że sprzęt trzeba wymienić. Stanie się to lada chwila - zapewnia Dorota Kunc--Pławecka

Ciekawe jak wyglądały te specjalistyczne ekspertyzy, że zajęły aż kilka tygodni.
Do NASA tą kamerkę odesłali czy jak ?

[figa]

Mnie kiedyś wkurzyła sytuacja, jak do nieprzytomnego (z przepicia, sprawdziłem wcześniej) menela przyjechała SM w asyście karetki pogotowia - ponoć takie przepisy. Chrzanię, następnym razem jak ktoś będzie wódą śmierdział i bełkotał odwracam się na pięcie i idę do domu. Chrzanię Hipokratesa.

Bo każdy stan nieprzytomności (nieważne z jakiego powodu) jest zagrożeniem zdrowia i życia. Stąd karetka.

A żule na rynku, to naprawdę fatalna wizytówka miasta.
Żydowska, to po prostu masakra...aż nieprzyjemnie tamtędy przejść.
A Pasaż Terila omijam, bo ten smród sików jest nie do zniesienia...

[ad2222]

Sprzedać na wolnym rynku jakąś kamienicę. Za te pieniądze wybudować na obrzeżach miasta lokale zastępcze - 10m2/osobę, wspólna łazienka, kuchnia itp. Wykwaterować wszystkich żuli. Aha - ważne, żeby było to dość daleko i nie jeździł do centrum żaden autobus. Za każdym razem jak się pojawi żul nie umyty i śmierdzący wódą - do samochodu i do domu odstawić. Dorzucę się na paliwo, jak komuś będzie przeszkadzało, że się bezcelowo wydaje miejską kasę na paliwo.
Żul jak się przekona, że z Rynku go co chwilę wywożą, i trzeba znowu dymać na piechotę, to znajdzie sobie jakiś sklep w pobliżu.

[Cubaza]

A Pasaż Terila omijam, bo ten smród sików jest nie do zniesienia...

Tam to akurat bardzo często załatwiają się "artyści" wychodzący z wernisaży, bądź po prostu ludzie wracający z rynku. Bo w kiblu w lokalu za długa kolejka...

Sprzedać na wolnym rynku jakąś kamienicę.

W rynku są dwie kamienice do sprzedania. Jedna to ta spalona i akurat mnie nie dziwi, że nikt jej nie chce kupić. Druga to kamienica dawnego internatu plastyka. Od początku roku wisi afisz, że na sprzedaż i jakoś nikt się nie kwapi do zakupu...

[defekator]

W rynku są dwie kamienice do sprzedania. Jedna to ta spalona i akurat mnie nie dziwi, że nikt jej nie chce kupić. Druga to kamienica dawnego internatu plastyka. Od początku roku wisi afisz, że na sprzedaż i jakoś nikt się nie kwapi do zakupu...

A bo widzisz w większości miast w takich kamienicach lokowane są albo mieszkania o podwyższonym standardzie albo siedziby firm które chcą mieć dobry adres. W jednym i drugim przypadku o powodzeniu inwestycji decyduje prestiż miejsca. A w obecnej sytuacji ciężko mówić o prestiżu skoro żule na drzwi szczają. Mamy błędne koło. O sprzedaży kamienic i wybudowaniu za te pieniądze lokali zastępczych trzeba było myśleć zanim się w tych kamienicach menelstwo umieściło. Teraz to musztarda po obiedzie i do czasu jak miasto nie rozwiąże problemu pijaczków kolejki chętnych na te kamienice nie wróżę.

[ClNEK]

Mnie kiedyś wkurzyła sytuacja, jak do nieprzytomnego (z przepicia, sprawdziłem wcześniej) menela przyjechała SM w asyście karetki pogotowia - ponoć takie przepisy. Chrzanię, następnym razem jak ktoś będzie wódą śmierdział i bełkotał odwracam się na pięcie i idę do domu. Chrzanię Hipokratesa.

Bo każdy stan nieprzytomności (nieważne z jakiego powodu) jest zagrożeniem zdrowia i życia. Stąd karetka.

Jeszcze jednym argumentem za karetką może być kwestia co taki żul wypił. Parę dni temu na stacji Bp przy Krakowskiej, na moich oczach taki żul zakosił baniak płynu do spryskiwaczy. Zapewne nie miał on mu służyć w samochodzie.

[Cubaza]

Jeszcze mi się przypomniało, że w piątek jeden z żuli niestety umarł na placu przy pomniku Witosa. Około godziny 14:00 widziałem w tamtych okolicach kryminalnych, patologów, policję, samochód pogrzebowy.

[maup]

mnie zafascynowała enuncjacja naszej ulubionej pani rzecznik twierdzącej, że pasaż tertila jest własnością prywatną a mimo to straż miejska raczy tam czasem interweniować (swoją drogą, czy ta miła pani ma jakieś przygotowanie merytoryczne do tego, za co bierze pobory, czy po prostu jest czyjąś wnuczką/kuzynką/ciotką i trzeba było gdzieś ją upchać?)

jeżeli jest to własność prywatna to na życzenie właściciela niepożądani goście proszę wont, nawet nie liczyć na pomoc straży tylko zatrudnić ze dwóch brysiów którzy kulturalnie acz skutecznie będą przemieszczać delikwentów na teren bardziej miejski

[starówka]

JA znam sposób jak się pozbyć tego menelstwa. Zabronić ich dokarmiania wszelkim dobrym duszyczkom. Po prostu pijesz kalorie z paliwa powinny Ci wystarczyć. Głodująca rodzina z pewnością nie pójdzie zjeść w jadłodajni obok obsranych meneli.

STOP FINANSOWANIU PRZEZ MIASTO TAKICH PRZYBYTKÓW

[Jakub Kwaśny]

Ale może ktoś się orientuje kto personalnie odpowiada za to, że w kamienicach w okolicach rynku zrobiono lokale socjalne i zaproszono do nich rozmaity element?

Od dobrych kilku lat sytuacja się zmieniła. Będąc w Komisji Kultury i Ochrony Zabytków wraz z Jerzym Hebdą bardzo mocno sprzeciwiliśmy się zasiedlania lokali socjalnych na Rynku nowymi lokatorami. I Prezydent zaprzestał. A przynajmniej tak deklarował.

Sytuacja obecna to stan zastany. Żeby tak od razu to się wysiedlić nie da. Jest już postęp, że stopniowo likwiduje się lokale socjalne w ścisłym centrum.

Ale fakt, że brakuje publicznych toalet w centrum, nawet takich nowoczesnych (w słupie ogłoszeniowym) no i niewłaściwy nadzór plus likwidacja izby wytrzeźwień robią swoje...