Świetlana przyszłość SP nr 19

[LordRuthwen]

Gadacie, gadacie, a autor tematu w dalszym ciągu nie odpowiedział mi na pytanie:

Dlaczego wzywasz radnych do stawania twarzą w twarz z nauczycielami, bo nie rozumiem?
Kto podpisał z nimi umowę?
Radni zlikwidowali szkołę, nauczyciele zostali zatrudnieni przez stowarzyszenie, nie przez radnych.

I dlaczego nie napisałeś jeszcze sprostowania do tego?
Nie jestem adwokatem naszych radnych, ale bądź co bądź, godzi to w ich imię?
I żeby nie było, chcę, żeby to MZ odpowiedział, nie opornik czy Adam.

Oczywiście współczuję nauczycielom nabitym w butelkę, ale jak nie podpisali z nimi umowy miesiąc temu (to co, pracowali przez miesiąc na czarno?!), to nie wiedzieli, że coś się święci, osoby inteligentne (podobno trzeba takim być, żeby zostać nauczycielem - nie wiem, nie jestem i nie mam zamiaru być dla dobra dzieci i dbając o niskie obłożenie szpitali.)? Wybaczcie, ale coś mi tu nie pasuje, bo nijak mi się to w kupę nie składa.

[Marcin Zaród]

Co niby godzi w dobre imię radnych? To, żeby się spotkali ze swoimi wyborcami? (bo nauczyciele z byłej SP19 właśnie takimi wyborcami są) Nie dramatyzujesz, Lordzie? Bo mi się wydawało że spotkania z mieszkańcami miasta mogą się też odbywać, nawet jeśli nie trwa właśnie kampania wyborcza.

Obowiązkiem miasta jest zapewnienie dostępu do edukacji dla jego mieszkańców. Głosując za likwidacją szkoły, radni mieli świadomość tego, jak sytuacja może się rozwinąć. A to, jak się rozwinęła, spełniło najgorsze przepowiednie osób, przestrzegających przed likwidacją szkoły, tudzież przed oddaniem jej w ręce obcego stowarzyszenia mimo że powstało stowarzyszenie nauczycieli/rodziców, które chciało szkołę przejąć.

Ustawa zabrania przekształcania szkół powyżej 70 uczniów w niepubliczne, więc wybieg zastosowany przez nasz urząd miasta, czyli likwidacja szkoły, a potem przekazanie budynku, był niczym innym jak obejściem obowiązującego prawa... Radni doskonale o tym wiedzieli, a mimo to zagłosowali jak zagłosowali.

[Weredyk]

Jeśli osoby pracowały bez umów to mogło dojść do co najmniej wykroczenia.

Art. 281 KP
Kto, będąc pracodawcą lub działając w jego imieniu:
2) nie potwierdza na piśmie zawartej z pracownikiem umowy o pracę.
podlega karze grzywny od 1.000 zł do 30.000 zł.