Ale Ravir ma właśnie rację. Chciałem coś podobnego napisać, ale mnie ubiegł. Jak ktoś myśli, że samochód hybrydowy czy nawet elektryczny jest taki pro-ekologiczny, to się grubo myli. Właśnie choćby ładowanie akumulatorów powoduje tylko wydzielanie spalin w innym miejscu, nie bezpośrednio z silnika samochodu, ale z komina elektrowni, która musi wyprodukować prąd. Powiedzmy, że proces produkcji można pominąć, bo silnik spalinowy też trzeba wyprodukować, ale samego ładowania już na pewno nie można oddzielać. Nie wnikam już czy darmowe parkingi dla użytkowników takich samochodów są słuszne czy nie, tylko chodzi o samą świadomość, że ta ekologia nie jest do końca taka ekologiczna.Cubaza pisze:Nie emituje ? Proces produkcji a proces użytkowania to dwie różne sprawy.
To jest podobnie jak ogólnie z energią odnawialną. Zwolennicy takiej produkcji energii oprócz mniejszego zanieczyszczania środowiska podają argument to, że to jest darmowa energia. Bo przecież słońce sobie świeci za darmo, woda płynie za darmo, wiatr wieje za darmo. Ale niech sobie taki ktoś poczyta jaki jest koszt budowy urządzeń do przetwarzania takiej energii, koszt ich obsługi, serwisowania itp. I podobnie jak w powyższym przypadku nie można powiedzieć, że koszty produkcji, a użytkowania to są dwie inne sprawy.