Uwolnijmy czworonogi, stop dla łańcuchów! Happening na Rynku

Wiadomości "z miasta".
Awatar użytkownika

Autor tematu
huziu
Archont
Posty: 641
Rejestracja: 26-08-2009, 02:10
Lokalizacja: Berlin

Uwolnijmy czworonogi, stop dla ³ańcuchów! Happening na Rynku

Post autor: huziu »

„Zerwijmy łańcuchy” to protest czytelników miesięcznika „Mój Pies” przeciwko wiązaniu psów na stałe na łańcuchach.

W XXI wieku znamy już humanitarne sposoby bezpiecznego dla otoczenia trzymania zwierząt. Dlatego w centrach największych polskich miast są ustawiane budy, do których każdy kto tylko zechce, może się na kilka minut przywiązać - by zobaczyć, jak wygląda świat z perspektywy psa łańcuchowego, jak wycieńczające, koszmarnie nudne i bezsensowne jest życie na 2 metrach kwadratowych. Większość osób biorących udział w akcji jest zaskoczona ciężarem takiego łańcucha - to po prostu trzeba poczuć na własnej szyi.

W akcję „Zerwijmy łańcuchy” włączają się znane postacie ze świata kultury i rozrywki - oni również przywiązują się do bud. Happeningi cieszą się dużym zainteresowaniem mediów, co jest dobrym zjawiskiem, gdyż mają one na celu wzrost świadomości, że pies powinien być przywiązany do człowieka, a nie do budy.

Tarnowski happening odbędzie się w niedzielę 23 września o godzinie 12.00 w samym centrum miasta na Rynku i potrwa do ok. godz. 15:00. W akcję zaangażowali się m.in. Fundacja „Zmieńmy Świat”, portal „NocnyTarnow.pl”, Centrum szkolenia psów "PsiAda", Tarnowski Azyl dla psów, Leprikon Irish Pub i wszyscy miłośnicy czworonogów. Swoją obecność potwierdził Robert Wardzała - polski samorządowiec i zawodowy żużlowiec.

Zapraszamy wszystkich miłośników czworonogów. Przyjdzcie z rodziną, znajomymi i swoimi pupilami!

Wydarzenie na portalu Facebook:
https://www.facebook.com/events/279202442190457

Źródło: NocnyTarnow.pl

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11893
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

Cudowna akcja w swoich założeniach.
Problem z tym, że w praktyce spora część psiaków przetrzymywanych na łańcuchach (czego nie popieram)po uwolnieniu z nich skończy pod kołami samochodów.
Dodatkowo zupełnie nie rozumiem czemu te budy do których można się przykuć są rozstawione w największych miastach. Jakoś w mieście nie widzę zbyt dużo psów łańcuchowych. Jak by ktoś we wsiach z okazji festynów i jarmarków coś takiego rozkładał być może miało by to sens.
A tak co najwyżej zrobi nam się kolejny problem społeczny, część ludzi poczuje się lepiej bo pomaga i jest lepsza od tych co psy na łańcuch zamykają, media będą miały kolejny materiał na sensacyjną wiadomość, ludzie będą się odrobinę bardziej między sobą kłócić a psiaki będą miały tak jak dotychczas miały.

Ja wiem, że ogólnie dominuje przekonanie, że lepiej robić cokolwiek niż nie robić nic, ale ja uważam, że lepiej nie robić nic niż robić coś totalnie bez sensu.


kato
Rhetor
Posty: 2747
Rejestracja: 24-08-2009, 11:27
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: kato »

To jak z manifami.
Sensem byłoby organizować coś takiego w Arabii Saudyjskiej, Iranie, Sudanie. Tylko, że tam trzeba by autentycznie ryzykować. A tak to wilk syty i owca cała.
Nikt Panu nie da tyle, ile ja mogę obiecać (KMN)

Awatar użytkownika

figa
Archont
Posty: 770
Rejestracja: 19-07-2011, 21:55

Post autor: figa »

defekator pisze:Ja wiem, że ogólnie dominuje przekonanie, że lepiej robić cokolwiek niż nie robić nic, ale ja uważam, że lepiej nie robić nic niż robić coś totalnie bez sensu.
Defekator jeżeli choć jedna osoba zda sobie sprawę podczas tej akcji, że pies na łańcuchu to zło, to będę zadowolona.

Oczywiście, lepiej działać "w terenie". I uwierz mi, ja działam.
Jak chcesz coś robić z sensem, to zapraszam - pojedziemy razem na interwencje :) Przede wszystkim na wieś :)

A do akcji przyłączam się tylko duchowo; w tym roku do budy się nie przypnę, bo siedzę w pracy :-/

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11893
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

figa pisze:Defekator jeżeli choć jedna osoba zda sobie sprawę podczas tej akcji, że pies na łańcuchu to zło, to będę zadowolona.
No tylko jak to się przełoży na życie psiaków? Co najwyżej ta jedna osoba pojedzie na wieś i zacznie wprowadzać wnioski racjonalizatorskie przez co pogorszą się nieco jej stosunki z rodziną ze wsi. A psiaki jak były na łańcuchu tak przy nim zostaną.

Oczywiście, lepiej działać "w terenie". I uwierz mi, ja działam.
Przecież nie krytykuję działających w terenie tylko ideę tej akcji.
Jak chcesz coś robić z sensem, to zapraszam - pojedziemy razem na interwencje :) Przede wszystkim na wieś :)

Na to niestety nie mam czasu. Czym innym jest wyrażenie opinii a czymś innym realne działania. Ale jakbym miał czas to w jakimś działaniu w terenie sens bym widział. Tą akcję oceniam niestety jako przysłowiową "parę w gwizdek".

Awatar użytkownika

figa
Archont
Posty: 770
Rejestracja: 19-07-2011, 21:55

Post autor: figa »

defekator pisze:No tylko jak to się przełoży na życie psiaków? Co najwyżej ta jedna osoba pojedzie na wieś i zacznie wprowadzać wnioski racjonalizatorskie przez co pogorszą się nieco jej stosunki z rodziną ze wsi. A psiaki jak były na łańcuchu tak przy nim zostaną.
Jest takie powiedzenie "Adoptując jednego psa, nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego psa". Można to ładnie sparafrazować - "Uwalniając psa z łańcucha, nie zmienisz świata...itd".
Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że nie zmienimy losu wszystkich wiejskich burków. Ale mam nadzieję i walczę o to, aby choć parę psów miało lepiej, np. poprzez wydłużenie łańcucha.

Awatar użytkownika

Autor tematu
huziu
Archont
Posty: 641
Rejestracja: 26-08-2009, 02:10
Lokalizacja: Berlin

Post autor: huziu »

defekator pisze:media będą miały kolejny materiał na sensacyjną wiadomość
O to chodzi aby wydarzenie było medialne i dotarło do możliwie największej ilości osób. Fakt, w mieście ten problem tak bardzo nie dotyczy, ale ludzie z okolicznych miejscowości śledzą lokalne media i powinni co poniektórzy zdać sobie sprawę ze swoich okrutnych czynów.

Awatar użytkownika

maup
Thesmothetai
Posty: 1254
Rejestracja: 03-07-2010, 22:45
Lokalizacja: Tarnów

Post autor: maup »

co prawda jak każda taka akcja przede wszystkim służy własnemu lansowi...
...ale pewnie się pojawimy z Leonem :)
Zwierciadła Nehaleni dzielą się na uprzejme i rozbite


pochacco
Metoikos
Posty: 1
Rejestracja: 27-01-2012, 14:44

Zerwijmy ³ańcuchy

Post autor: pochacco »

Po prostu przyjdzie zamiast tu narzekać, że akcji nie prowadzi się na wsi.... W każdy mieście w Polsce jest prowadzona w centrum, żeby jak najwięcej ludzi ją zobaczyło! Trudno by było jechać do Lisiej Góry np i zrobić tam szum.... raczej ludzie ie zwracaliby na nas uwagi.
Jestem zdania, że wole zrobić "coś" niż nie robić wogóle!
Najłatwiej napisać , że akcja nie ma sensu jak nigdy nie brało się w niej udziału.
To tak jak nie pomagać adopcjom w schronisku bo przecież tak czy tak psiaki będą tam trafiać!
Jeżeli ktoś dzięki akcji się nawet zastanowi czy może zagwarantować swojemu psu lepsze życie niż to na za krótkim łańcuchu to będzie sukses!!!! Bo bez tej akcji nawet by mu to do głowy nie wpadło i męczył by psiaka bez wyrzutów sumienia!

Przycidzicie i pomózcie nam zrobić zamieszanie i uświadomić ludzi~!

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11893
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

Jak już przy zwierzakach jesteśmy.

http://tarnow.net.pl/index.php?pokaz=wi ... omentarz=1

Nawet nie wiem jak to skomentować. Mam nadzieję jedynie, że winny lub winni zostaną złapani a sprawa w sądzie skończy się wyrokiem bez zawiasów uzasadnionych niską szkodliwością społeczną.


Co ciekawe podobno dyrekcja szkoły do której chodzi ta dziewczynka chce ją przenieść do innej szkoły w związku z tą sprawą.
Sprawy nie znam więc się nie wypowiadam ale jest to co najmniej dziwne. Jednak nawet jeżeli związane jest to z jakimiś szykanami, których to dziecko w szkole doświadcza nie jest to zbyt wychowawcze posunięcie.


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

huziu pisze:W XXI wieku znamy już humanitarne sposoby bezpiecznego dla otoczenia trzymania zwierząt.
Ja nie wiem co ma jedno do drugiego. Humanitaryzm nie dotyczy zwierząt, tylko ludzi. Nie można więc traktować zwierzęcia humanitarnie, bo zwierze NIE JEST człowiekiem. Bezpieczne "trzymanie" zwierzęcia również jest fikcją. Zwierzęta albo uciekają z zagród, albo urywają się z łańcuchów. Kto spędza odrobinę czasu na łonie natury, wie o czym mówię.
huziu pisze:Dlatego w centrach największych polskich miast są ustawiane budy, do których każdy kto tylko zechce, może się na kilka minut przywiązać - by zobaczyć, jak wygląda świat z perspektywy psa łańcuchowego, jak wycieńczające, koszmarnie nudne i bezsensowne jest ży
Właśnie dlatego jestem gorącym zwolennikiem nie finansowania tak zwanej "kultury" z budżetu państwa. Nie wiem tez jaki sens ma psi żywot.
figa pisze:Jest takie powiedzenie "Adoptując jednego psa, nie zmienisz świata, ale świat zmieni się dla tego jednego psa"
Nie wiem kto to powiedział, ale adopcja nie może dotyczyć zwierzęcia. Adoptowano ludzi, jeszcze za czasów rzymskich, nie zwierzęta. Zwierze można: kupić, sprzedać, zamienić, dostać. Adoptuje się ludzi.
Ja doskonale zdaję sobie sprawę, że nie zmienimy losu wszystkich wiejskich burków. Ale mam nadzieję i walczę o to, aby choć parę psów miało lepiej, np. poprzez wydłużenie łańcucha.
Może tak powalczysz o lepszy żywot ludzi, np. poprzez zmniejszenie podatków ??.

Oczywiście lubię zwierzaczki, ale pies czy kot NIGDY nie będzie miał "godności" nawet zbliżonej do ludzkiej, koniec kropka. Tak więc nie będę adoptował psa czy kota, tylko go kupię.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

Awatar użytkownika

figa
Archont
Posty: 770
Rejestracja: 19-07-2011, 21:55

Post autor: figa »

trix pisze:Może tak powalczysz o lepszy żywot ludzi, np. poprzez zmniejszenie podatków ??.
Chyba jednak Ty powalcz. Ja tam wolę walczyć o psy i koty.
trix pisze:Oczywiście lubię zwierzaczki, ale pies czy kot NIGDY nie będzie miał "godności" nawet zbliżonej do ludzkiej, koniec kropka. Tak więc nie będę adoptował psa czy kota, tylko go kupię.
Kupić Ci nie wolno. Chyba, że stać Cię na zwierzaka z zarejestrowanej hodowli, ale to wydatek paru tysięcy, więc droga wolna.

A w ogóle, to niejeden pies czy kot ma więcej "godności" niż człowiek.

I tak, nie lubię ludzi. Wolę zwierzęta.

A może przejedziesz się ze mną na interwencje??? Podyskutujemy sobie o podatkach i zwierzakach, a przy okazji zobaczysz dlaczego wolę psy od ludzi... ;)
I film pokazujący dlaczego popieram akcję całym sercem http://www.youtube.com/watch?v=qlAyERAg ... e=youtu.be
Ostatnio zmieniony 21-09-2012, 20:05 przez figa, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika

Autor tematu
huziu
Archont
Posty: 641
Rejestracja: 26-08-2009, 02:10
Lokalizacja: Berlin

Post autor: huziu »

Trix, to jest informacja prasowa przedstawiona na forum, cel jest jeden, a ja osobiście nie mam zamiaru tracić cennego czasu i wdawać się z Tobą w pyskówki jak to zazwyczaj robią inni. Nie pasuje Ci coś, nie przychodź, nie wypowiadaj się. Koniec KROPKA!

Awatar użytkownika

defekator
Rhetor
Posty: 11893
Rejestracja: 13-01-2010, 21:55

Post autor: defekator »

Trix
A oprócz uwag semantycznych odnośnie użycia języka polskiego masz coś do napisania w temacie ?

figa pisze: Kupić Ci nie wolno. Chyba, że stać Cię na zwierzaka z zarejestrowanej hodowli, ale to wydatek paru tysięcy, więc droga wolna.
Owszem nie wolno. I jest to jeden z gorszych przepisów odnośnie ochrony zwierząt jako ostatnio wszedł w życie. Rozumiem czym się kierowali autorzy ustawy ale podejście emocjonalne zazwyczaj niestety jest gorsze od chłodnej metody "szkiełka i oka".


trix
Rhetor
Posty: 5081
Rejestracja: 02-09-2009, 19:17

Post autor: trix »

Spokojnie, nie chce wdawać się w żadne, jak to huziu ująłeś, pyskówki. Wyraziłem swoje zdanie, a to chyba jeszcze wolno.
Ostatni nienagłaśnianie patologie nie usprawiedliwiają nikogo, ale nie można przeginać w druga stronę.
A oprócz uwag semantycznych odnośnie użycia języka polskiego masz coś do napisania w temacie ?
Te uwagi semantyczne są bardzo ważne. Sam zauważyłeś że np. w gospodarkę za obecne krachy obwinia się wolny rynek, którego nie było. Ja nie zgadzam się na nazywanie kupna zwierzęcia, czy dostania ,jako adopcję. Czemu tak sie robi, to wymaga dość długawych wyjaśnień.
defekator pisze:Rozumiem czym się kierowali autorzy ustawy ale podejście emocjonalne zazwyczaj niestety jest gorsze od chłodnej metody "szkiełka i oka".
Kierowali się tym czym zawsze: chęcią obdarcia obywatela z kasy. Od takiej transakcji płaci się przecież podatek. Pod przykrywką dbania o "prawa zwierząt" można sobie lud bezkarnie łupić. Pieniądze może nie są tak wielkie jak przy innych transakcjach, ale dobra psu i mucha.

Tak na koniec do obrońców zwierząt, jak to jest. Znajoma kilkukrotnie chciała zabrać psa ze schroniska w Krzyżu. Nie wiem czy to się jej udało, bo za każdym razem było coś. Albo za późno przyszła, albo sobota, albo teraz nie ma kto wypisać papierka. Podobno jest problem z dużą ilością zwierząt, których nikt nie chce. Zjawi się ktoś kto chce zabrać, to odchodzi z kwitkiem. Zastanawiam się czasami, czy te schroniska to nie jest przypadkiem kolejny "elegancki" sposób na dojenie kasy z kiesy państwowej.
Szmaciak chce władzy nie dla śmichu, lecz dla bogactwa, dla przepychu, chce mieć tytuły, forsę, włości i w nosie przyszłość ma ludzkościĄ - Tow Szmaciak.

ODPOWIEDZ