Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
Sorry halford, ale z dużym prawdopodobieństwem przyburaczyłbym w tej sytuacji podobnie jak ten "amerykaniec". Na mieście jedną z bardziej działających mi na nerwy sytuacji jest nagminne jeżdżenie po lewym pasie gdy prawy jest wolny, ew. jechanie z tą samą prędkością co samochód na prawym. Twoja prędkość nie ma nic do rzeczy, skoro ktoś jedzie szybciej.
No to nie jesteś jedynygushman pisze:Sorry halford, ale z dużym prawdopodobieństwem przyburaczyłbym w tej sytuacji podobnie jak ten "amerykaniec". Na mieście jedną z bardziej działających mi na nerwy sytuacji jest nagminne jeżdżenie po lewym pasie gdy prawy jest wolny, ew. jechanie z tą samą prędkością co samochód na prawym. Twoja prędkość nie ma nic do rzeczy, skoro ktoś jedzie szybciej.
Skoro ktoś chce jechac szybciej (pomijam to czy ja lub on jedzie zgodnie z przepisami) niech sobie jedzie. Ma do tego lewy pas.
gushman, Ty masz skłonności pieszych rozjeżdżać na przejściu więc wcale Ci się nie dziwie
Zresztą nie ważne. Ale czy to, że ja jadę lewym pasem jest wystarczającym powodem, aby mnie spychać na pobocze ? Czy tak się zachowują cywilizowani ludzie ? Rozumiem, że dla Ciebie to jest normalna sytuacja i każdego kto jedzie lewym pasem traktujesz w ten sposób ?
Zresztą nie ważne. Ale czy to, że ja jadę lewym pasem jest wystarczającym powodem, aby mnie spychać na pobocze ? Czy tak się zachowują cywilizowani ludzie ? Rozumiem, że dla Ciebie to jest normalna sytuacja i każdego kto jedzie lewym pasem traktujesz w ten sposób ?
3150 A Rh+
Chodziło o "oznaczenie" rejonu. Dobrze, w takim razie; "Od PWSZ"Eredhel pisze:czepiam się, ale od kiedy to poczta jest przy Goldhammera, a nie przy Mickiewicza/BrodzińskiegoTomekMKM pisze:Chyba nikt na Forum jeszcze nie pisał, że zrobili Goldhammera od poczty dwukierunkową... Nie wiem kiedy, na ale jednak
Oto i on.
I na pewno nie ostatni, bo to co wyczyniają w tym miejscu wyjeżdżający z Cmentarnej woła o pomstę do nieba. Najczęstszy przypadek, to wjeżdżanie na dwupasmówkę i od razu wbijanie na prawy pas. Być może tutaj właśnie tak było, gdzie być może włączający się do ruchu zepchnął poza jezdnię jadącego od Jana Pawła II.
I na pewno nie ostatni, bo to co wyczyniają w tym miejscu wyjeżdżający z Cmentarnej woła o pomstę do nieba. Najczęstszy przypadek, to wjeżdżanie na dwupasmówkę i od razu wbijanie na prawy pas. Być może tutaj właśnie tak było, gdzie być może włączający się do ruchu zepchnął poza jezdnię jadącego od Jana Pawła II.
Poboczny temat ale warto go podnieść.
Wreszcie!!
Wreszcie!!
za http://moto.onet.pl/1667126,1,opony-zim ... tml?node=2Opony zimowe obowiązkowe - szczegóły
11 września 2012
ms / Rzeczpospolita
Do wprowadzenia obowiązku jazdy na oponach zimowych coraz bliżej. Posłowie pracują nad nowelizacją kodeksu drogowego w tej sprawie - pisze Agata Łukaszewicz w "Rzeczpospolitej".
Pod koniec lipca pisaliśmy za "Rz", że w kodeksie drogowym ma pojawić się nakaz jazdy na oponach zimowych w okresie zimowym.
Teraz gazeta podaje więcej szczegółów. Wiadomo m.in., że sezonem zimowym wg nowych przepisów ma być okres od 1 listopada do 15 marca.
Co do wymagań technicznych, mają to być opony zimowe lub wielosezonowe, o głębokości bieżnika nie mniejszej niż 4 mm.
Jeśli chodzi o kary, to nie będą one nakładane w dni z dodatnią temperaturą. A mandat za brak "zimówek" lub zbyt płytki bieżnik wyniesie do 500 zł lub nawet odholowanie na parking policyjny i utrata dowodu rejestracyjnego.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
TomekN - sam jesteś "Debilizm i Idiotyzm" - jest to bardzo słuszna i potrzebna decyzja. W wielu krajach od dawna są takie przepisy.
Sam wiele razy widzę matołów, którzy jeżdżą na łysych lub letnich oponach jak mamy śnieg - wiele stuczek i wypadków jest właśnie przez to.
Do tego przypominam, że w temperaturach 5 °C i niższych letnia mieszanka staje się twarda i pęka - a opona przestaje mieć przyczepność. O bierzniku nie wspominam. Jest to słuszna i potrzebna decyzja.
Sam wiele razy widzę matołów, którzy jeżdżą na łysych lub letnich oponach jak mamy śnieg - wiele stuczek i wypadków jest właśnie przez to.
Do tego przypominam, że w temperaturach 5 °C i niższych letnia mieszanka staje się twarda i pęka - a opona przestaje mieć przyczepność. O bierzniku nie wspominam. Jest to słuszna i potrzebna decyzja.
9000 ml A Rh-
Ja też o nim nie będę wspominał lepiej...Ravir pisze:bierzniku
Decyzja bardzo dobra. Mam nadzieję, że wejdzie w życie. Jednak martwi mnie czas troszkę ;/ Bo w listopadzie to powiem szczerze ani zimno nie jest, ani temperatury nie są poniżej ani blisko zera nawet... Moim zdaniem obowiązek powinien być od grudnia do lutego a w pozostałych miesiącach widzimisię kierowcy.
Nieraz widziałem jak ludki na letnich oponach próbowali gdziekolwiek wyjechać/wjechać bo letnie/całoroczne oponki im nie pozwalały. Moim zdaniem dobra decyzja.
Kocham konstruktywne komentarze. Nie wiadomo dlaczego debilizm i idiotyzm, ale post kolejny do kolekcji jest.TomekN pisze:Debilizm i idiotyzm.