green123 pisze:Po otwarciu autostrady znacząco zwiększy się ruch samochodów w Krzyżu. Kiedyś gdy nie było węzła lub autostrady łatwo było trafić do rezerwatu Debrza, teraz trzeba nadrabiać 5-10minut. W Krzyżu przybywa domów, z tym się zgodzę, jednak gdyby nie autostrada mieszkańców byłoby o 1000 więcej. Do tego spaliny z autostrady będą zanieczyszczać rezerwat Debrza i okolice
To dobrze dodatkowe 10 minut spaceru jeszcze nikomu nie zaszkodziło. Kolego, kiedyś jak byłem w podstawówce to rezerwatu nie było, natomiast było lepiej niż teraz i na sanki się chodziło bo była górka gdzie naprawdę można było śmigać, a teraz górka i same chaszcze, zabawa w podchody a teraz nigdzie się nie przejdzie bo wszędzie zarośnięte, jest chyba ze dwie ścieżki i tyle. Dawniej było gdzie chodzić.
Ludzie autostrada idzie prawie po granicy Tarnowa, na samym końcu Krzyża gdzie praktycznie i tak już nie było tam miejsca żeby domy budować. Ja mam działkę obok wiaduktu, teraz tam leżą bale sąsiada i jeśli bym miał pieniążki to bym się tam budował
Teraz mieszkam przy bocznej ulicy a jest tragedia jaki jest huk. Ja o spaliny bym się nie martwił a zaczął oglądać ten potoczek co tam płynie, on jest bardziej
zanieczyszczony niż spaliny.
A weź mi wytłumacz czemu niby się ruch ma zwiększyć??? Co ludzie będą jeździć rezerwat oglądać??
Jak już się tak strasznie martwisz o tą dzielnice to powiedz mi kto zrobi remont Wiśniowej od wiadukt do Nowodąbrowskiej, i kiedy go zrobią.
Tu jest teraz największy problem, bo tej drogi już praktycznie nie ma.
defekator pisze:ale sam osobiście znam osoby, które już ładnych parę lat temu zrezygnowały z szukania działki w Krzyżu właśnie z powodu autostrady.
A może się przestraszyli ceny ????
Jest takie powiedzenie "gdzie Krym a gdzie Rzym" i to się ma jak krzyż do autostrady.
A jaki ona będzie miała wpływ na środowisko naturalne to ponoć wytyczne UE już o to zadbały. I lęgowiska glisty która jest odmianą ślimaka i inne cuda wynajdowane przez EKO TERRORYSTÓW mogą być spokojne.
I to samo można powiedzieć na temat lotniska, gdzie jak koledzy piszą mogły by lądować dmuchawce i raz dziennie awionetka ewentualnie szybowiec.
Najlepiej do Nowego Sącza. Lotnisko na Słowacji ok. 70 km. Tarnów zaorać i spokój. Nawet ekologicznie wyjdzie. 
