Pizzeria "Angelo"
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Dobra, czas na ocenę:
Pizza dobra, Lasagne... no cóż, duża to ona nie była, jak dla mnie to tak ze dwa razy za mała, ale smaczna.
Pizza dobra, Lasagne... no cóż, duża to ona nie była, jak dla mnie to tak ze dwa razy za mała, ale smaczna.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
-
- Rhetor
- Posty: 3592
- Rejestracja: 28-01-2010, 19:31
http://www.pb.pl/2596291,63200,najlepsz ... na-zjesc-w Az dziw że nie wyjechała żadna drużyna patelni z Tarnowa. Przecież pizza to nasze firmowe danie regionalne, sądząc po ilości lokali tego typu...
"Ludzie którzy głosują na nieudaczników, złodziei, zdrajców i oszustów nie są ich ofiarami. Są ich wspólnikami". George Orwell
Byłem, mam mieszane uczucia i raczej nie wziąłbym na siebie odpowiedzialności polecając to komuś. Wystrój: pamięta jeszcze czasy McDonalda (w Chickeyu nie byłem, ale nic nie straciłem widzę). Lustra, toalety, nawet kosze na śmieci. Choć nieczynne, bo zastawione roślinnością. Sala zastawiona stołami i krzesłami z Ikei nie robi dobrego wrażenia, człowiek ma wrażenie siedzenia w jadalni. Jeżeli dodać do tego pustkę w lokalu to wrażenie jest średnie.
Jedzenie: krem czosnkowy niezły. Nie taki jak w Soprano, ale ujdzie. Z pizzą trochę gorzej. Ciasto takie sobie, składniki bywają podłe. Kiełbasę na pewno dają najtańszą, jakąś zwyczajną czy coś takiego - niejadalna. Ogólnie pizzy dałbym coś koło 4-5 w 10 stopniowej skali.
Co bym poprawił: jedzenie na smaczniejsze, bo to najłatwiej zmienić a bez zmian ten lokal nie pociągnie wg mnie długo. W dalszej kolejności wprowadziłbym trochę intymności, czyli jakieś przepierzenia na sali, kilka stołów podsunął pod okna. W dekoracji mamy kompletny misz masz, bo jest trochę obrazków z włoskimi zabytkami, ale są i jakieś indyjskie motywy.
Jedzenie: krem czosnkowy niezły. Nie taki jak w Soprano, ale ujdzie. Z pizzą trochę gorzej. Ciasto takie sobie, składniki bywają podłe. Kiełbasę na pewno dają najtańszą, jakąś zwyczajną czy coś takiego - niejadalna. Ogólnie pizzy dałbym coś koło 4-5 w 10 stopniowej skali.
Co bym poprawił: jedzenie na smaczniejsze, bo to najłatwiej zmienić a bez zmian ten lokal nie pociągnie wg mnie długo. W dalszej kolejności wprowadziłbym trochę intymności, czyli jakieś przepierzenia na sali, kilka stołów podsunął pod okna. W dekoracji mamy kompletny misz masz, bo jest trochę obrazków z włoskimi zabytkami, ale są i jakieś indyjskie motywy.
-
- Archont
- Posty: 521
- Rejestracja: 20-12-2010, 18:24
-
- Archont
- Posty: 521
- Rejestracja: 20-12-2010, 18:24
Ujawnij o wszechwiedzący jaki ten czynsz jest. Ja wiem, że w chili obecnej jest na poziomie jaki mi zaproponowała BOA za 130 metrowy lokal przy Limanowskiego (4 lata temu i do kapitalnego remontu).sylw3st3r pisze:małopolska lepsze może nie ale na pewno z dużo mniejszym czynszem ...
Więc zamknij waść twarz i lepiej nie pisz bzdur.
Żadna restauracja w tym miejscu (poza sieciówką) raczej nie pociągnie zbyt długo - chodzi o brak zgody na sprzedaż %
kolego baxon 10.000 zł netto za miesiąc taka cena czynszu widniała na stronie z ogłoszeniami lokalu do wynajęcia nie pamiętam jaka bo to było dawno jak sam szukałem lokalu do wynajęcia i przeglądałem stron taki setki. tak z ciekawości sory za off top chwile było ogłoszenie lokalu do wynajęcia Restauracji Zielonej cena 5799zł plus VAT ale znikło już to ogłoszenie a lokal podobno już wynajęty.
Baxon więc Ty też zamknij twarz dobranoc.
Baxon więc Ty też zamknij twarz dobranoc.
Z pełną świadomością napiszę jeszcze raz, bzdury piszesz.
Po pierwsze inne kwoty wchodziły w rachubę wtedy, a zupełnie inne są teraz.
Po drugie cena powyżej 10 tys zł za lokal w tym miejscu, z takim metrażem i własnymi generatorami prądu i podstacją trafo, to nie jest wygórowana propozycja.
Nie wiem gdzie Ty widziałeś wywieszoną cenę, bo ona była podawana tylko dla rzeczywiście zainteresowanych. Poszukiwaniem większego najemcy zajmowała się zewnętrzna agencja. I gdyby nie pojawił się Chickey, to zapewne byłoby tam KFC, które pojawiło się kilka dni po podpisaniu umowy. Dla nich cena wynajmu nie robiła żadnego wrażenia.
W tej samej kamienicy jest szmatex, szewc, optyk, kantor, biuro podróży, ksero + dorabianie kluczy i inne - większość z nich od wielu lat, a to chyba świadczy trochę o poziomie cen.
Po pierwsze inne kwoty wchodziły w rachubę wtedy, a zupełnie inne są teraz.
Po drugie cena powyżej 10 tys zł za lokal w tym miejscu, z takim metrażem i własnymi generatorami prądu i podstacją trafo, to nie jest wygórowana propozycja.
Nie wiem gdzie Ty widziałeś wywieszoną cenę, bo ona była podawana tylko dla rzeczywiście zainteresowanych. Poszukiwaniem większego najemcy zajmowała się zewnętrzna agencja. I gdyby nie pojawił się Chickey, to zapewne byłoby tam KFC, które pojawiło się kilka dni po podpisaniu umowy. Dla nich cena wynajmu nie robiła żadnego wrażenia.
W tej samej kamienicy jest szmatex, szewc, optyk, kantor, biuro podróży, ksero + dorabianie kluczy i inne - większość z nich od wielu lat, a to chyba świadczy trochę o poziomie cen.
kolego baxon nie pamiętam jaka agencja ale tak zgadza się zajmowała się najmem lokalu agencja jakaś i na ich stronie była cena 10.000 zł, nie mówię że to jest wygórowana cena, ale z takim czynszem musiało by się otworzyć coś na prawdę ekstra znanego co sama w sobie nazwa robi obroty, bo restauracja Angela która może i miała dobre jedzenie ale mało znana nie przyciągnie tylu ludzi co MC, KFC czy Pizza Hut, bo ludzie często się kierują samą nazwą lokalu, pracuję w tej branży już dość długo i wiem jakie przychody trzeba generować żeby urobić na czynsz 10.000 opłaty plus pracowników i zatowarowanie