Burek
Czyli jak ustawiam kuzynowi router i mi postawi piwo mam to zgłosić i opodatkować? Jak rozumiem prezenty z Komunii, Imienin, Urodzin i Mikołaja też mam zgłaszać i opodatkowywać?
Wybacz - ale ja NIE ZARABIAM na tym, że znajomemu "coś" zrobię przy komputerze. Pracuję na całym etecie, mam do tego kilka Umów Zleceń i z tego zyję, płace podatki. A tymczasem widziałem ostatnio handlarza, który miał cały samochód wyładowany i handlował, Straż go ukarała mandatem a ten jakby nigdy nic dalej działał. Zarejstrowanej działalności też nie miał - bo się Strażnik go pytał.
Więc prosze nie porównuj sytuacji w której ktoś raz na tydzień kumplowi coś zrobi a ten mu piwo postawi - z ludźmi, którzy ŻYJĄ z handlu a niepłacą podatków. Bo to jest coś innego - ja nie stoję na placy w reklamą Usługi Komputerowe. Po za tym drobne prezenty nie podlegają opodatkowaniu - chyba, że przekraczają limit - 4902 zł w ciągu 5 lat. Czyli nie całe 1000 zł rocznie - jak do tej pory żaden ze znajomych nie przekroczył w piwie i innych wartościach tej kwoty Rodzina dalsza ma wyższe limity a bliższa jest zwolniona.
Tylko pytanie - CZY jeśli pomogę znajomemu a tem mi wyjmie z lodówki piwo, naleje do szklanki i razem je wypijemy - czy to jest w ogóle darowizna? Bo mi się wydaje, że nie. Ja jestem uczynnym przyjecielem i pomogłem kumplowi - a on jest dobrym gospodarzem i zaproponował mi piwo. Ciekawe czy jak urzedas ze skarbówki kontroluje firmę to wypitą tam przez siebie kawę, herbatę - którą go poczęstują, zużyty przez siebie papier toaletoty wliczy jako swój przychód?
Wybacz - ale ja NIE ZARABIAM na tym, że znajomemu "coś" zrobię przy komputerze. Pracuję na całym etecie, mam do tego kilka Umów Zleceń i z tego zyję, płace podatki. A tymczasem widziałem ostatnio handlarza, który miał cały samochód wyładowany i handlował, Straż go ukarała mandatem a ten jakby nigdy nic dalej działał. Zarejstrowanej działalności też nie miał - bo się Strażnik go pytał.
Więc prosze nie porównuj sytuacji w której ktoś raz na tydzień kumplowi coś zrobi a ten mu piwo postawi - z ludźmi, którzy ŻYJĄ z handlu a niepłacą podatków. Bo to jest coś innego - ja nie stoję na placy w reklamą Usługi Komputerowe. Po za tym drobne prezenty nie podlegają opodatkowaniu - chyba, że przekraczają limit - 4902 zł w ciągu 5 lat. Czyli nie całe 1000 zł rocznie - jak do tej pory żaden ze znajomych nie przekroczył w piwie i innych wartościach tej kwoty Rodzina dalsza ma wyższe limity a bliższa jest zwolniona.
Tylko pytanie - CZY jeśli pomogę znajomemu a tem mi wyjmie z lodówki piwo, naleje do szklanki i razem je wypijemy - czy to jest w ogóle darowizna? Bo mi się wydaje, że nie. Ja jestem uczynnym przyjecielem i pomogłem kumplowi - a on jest dobrym gospodarzem i zaproponował mi piwo. Ciekawe czy jak urzedas ze skarbówki kontroluje firmę to wypitą tam przez siebie kawę, herbatę - którą go poczęstują, zużyty przez siebie papier toaletoty wliczy jako swój przychód?
9000 ml A Rh-
Ravir pisze:Czyli jak ustawiam kuzynowi router i mi postawi piwo mam to zgłosić i opodatkować? Jak rozumiem prezenty z Komunii, Imienin, Urodzin i Mikołaja też mam zgłaszać i opodatkowywać?
Zależy od kogo dostałeś i ile wynosi wartość prezentu.
http://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly ... entow.html
Durne prawo ale prawo.
Z punktu widzenia fiskusa jest to darowizna lub zapłata w naturze za świadczenie usług czyli korzyść majątkowa Co prawda kwota mała i być może nie podlega to opodatkowaniu. Czysty idiotyzm.Ravir pisze:
Tylko pytanie - CZY jeśli pomogę znajomemu a tem mi wyjmie z lodówki piwo, naleje do szklanki i razem je wypijemy - czy to jest w ogóle darowizna?
Naprawdę? Bo ja za ustawienie routera otrzymuję słowo DZIĘKUJĘ. A po chwili kumpel mówi - gorąco - napijesz się czegoś? Może piwo, sok lub woda gazowana?
Ile jest warte słowo dziękuję? I jak je popdatkować
I czy otrzymałem piwo lub inny napitek za pracę? A może to kwestia gościnności? Przecież zawsze znajomym się proponuje coś do picia - nie zależnie czy nam ustawili router czy nie.
A co z sytuację kiedy kumpel najpierw postawi piwo, odpali grila i powie przy okazji Stary mam problem z routerem - zerknął byś? A ja mówię ok.
Ile jest warte słowo dziękuję? I jak je popdatkować
I czy otrzymałem piwo lub inny napitek za pracę? A może to kwestia gościnności? Przecież zawsze znajomym się proponuje coś do picia - nie zależnie czy nam ustawili router czy nie.
A co z sytuację kiedy kumpel najpierw postawi piwo, odpali grila i powie przy okazji Stary mam problem z routerem - zerknął byś? A ja mówię ok.
9000 ml A Rh-
Skarbówka ma na ten temat zupełnie inne zdanie. Nieważne - flaszka, czy kasa, to jest twój przychód, który trzeba opodatkować. Durne prawo, ale jednak. Jakiś czas temu była taka akcja, że skarbówka twardo chciała opodatkowywać i karać za brak podatku właśnie takie przysługi - ty komuś routerek odpalisz, a on ci np. rurę uszczelni w łazience. Państwo już chciało łapy położyć na tych "przychodach".Ravir pisze:Wybacz - ale ja NIE ZARABIAM
A z papierem toaletowym, czy herbatą, to ty żartujesz z tego, a kontrole skarbowe w firmach ładują kary jeśli np. firma "funduje" pracownikom możliwość napicia się z takiego baniaka z zimną/ciepłą wodą jak jest gorąco. Wg US pracownik musi zapłacić podatek od takiego "przychodu" Tak więc lepiej nie pij wody w sklepach, bo przy wyjściu mogą czekać smutni panowie z PIT'em w ręku.
Ale to już zupełnie inny temat.
Skarbówka wiadomo - wszystko chce opodatkować. Natomiast "baba" handlująca na burku i Ravir to (moim zdaniem) różne sytuację. Ravir konfiguruje routery "po znajomości", z polecenia. Nie stoi na ulicy z laptopem i tablicą: "Konfiguracja routera za flaszkę". Jeśli ktoś handluje w miejscu publicznym, oficjalnie to powinien płacić podatki. Jednak tutaj też powinny być wyjątki właśnie dla takich osób co np. mają na sprzedaż kilka jajek czy grzyby z lasu. No ale wiadomo - nasz naród z kombinowania słynie i pewnie wtedy każdy handlarz na stoisku miałby wystawione po 2 jajka, 5 pomidorów i 3 ogórki. A za rogiem cały samochód wypakowany towarem.
NIE ROZUMIESZ JEDNEJ RZECZY!!! Każdy podatek nałożony na handlarza i na każdą inną osobę to KRADZIEŻ PIENIĘDZY tylko po to by utrzymac urzędnika, który wymyśla chore przepisy by te pieniądze egzekwować po to by mógł przeżyć. AMENRavir pisze:A dla czego mają handlować na czarno? Nie płacą podatków i składek - robia konkurencję nieuczciwą nym którzy płacą podatki - a na dodatek jak coś jest nie tak - to skamlą o pomoc, renty, emerutury, leczenie.
Do więzienia nie - ale karać finansowo - zresztą uczciwy rolnik chyba może sprzedawać własne płody rolne, nie musi od razu mieć pełnej księgowości i VAT'u. Wystarczą proste formalności - opodatkowanie jest chyba ryczałtowe. Niech dzialają uczciwie - i zgodnie z prawem - nikt się nie będzie ich czepiał.
Goscinny - mój znajomy miał taką sprawę, czepiali się go kawę i herbatę, którą pracownicy mogli sobie robić a którą kupowała firma.
I przestali się czepiać gdy im kumpel wyliczył ile oni sami zużyli wody, papieru, prądu i innych rzeczy. Co więcej wystawił im opłatę za parking przed biurem W końcu nie ma obowiązku fundować urzednikom parkingu za którego odśnieżanie płaci. Na szczęście ich przełożony ukręcil sprawę.
Na szczęście można całkiem legalnie utrudnić życie skarbówce - wystarczy zalać ich papierami a jak nie dotrzymają terminu to się odwoływać, możan też nagrywać rozmowy - wystarczy, że urzednik coś dwuznacznego powie i można złożyć doniesienie do CBA - : Ja niczego nie sugeruję, ale prosze posłuchać - to mi wygląda na sugetię łapówki.
W firmie innego kolegi spowodowało to dwa lata temu "wjazd" CBA i "wywalenie" Skarbówki z kontroli. Dokończyło ją CBA O dziwo byli dużo sensowniejszymi i mającymi większe kompetencje oraz wiedzę z zakresu rachunkowości niż Skarbówka. Co jest dziwne - bo to Skarbówka niby powinna być lepsza "wiedowo".
I przestali się czepiać gdy im kumpel wyliczył ile oni sami zużyli wody, papieru, prądu i innych rzeczy. Co więcej wystawił im opłatę za parking przed biurem W końcu nie ma obowiązku fundować urzednikom parkingu za którego odśnieżanie płaci. Na szczęście ich przełożony ukręcil sprawę.
Na szczęście można całkiem legalnie utrudnić życie skarbówce - wystarczy zalać ich papierami a jak nie dotrzymają terminu to się odwoływać, możan też nagrywać rozmowy - wystarczy, że urzednik coś dwuznacznego powie i można złożyć doniesienie do CBA - : Ja niczego nie sugeruję, ale prosze posłuchać - to mi wygląda na sugetię łapówki.
W firmie innego kolegi spowodowało to dwa lata temu "wjazd" CBA i "wywalenie" Skarbówki z kontroli. Dokończyło ją CBA O dziwo byli dużo sensowniejszymi i mającymi większe kompetencje oraz wiedzę z zakresu rachunkowości niż Skarbówka. Co jest dziwne - bo to Skarbówka niby powinna być lepsza "wiedowo".
9000 ml A Rh-
http://www.radiokrakow.pl/www/index.nsf/ID/AWRA-927NKDTarnowski Burek doczeka się generalnego remontu
W przyszłorocznym budżecie miasta urzędnicy zaplanowali pieniądze na rozpoczęcie prac na tym najpopularniejszym placu targowym w mieście.
Bój o remont Burku trwał kilka lat. Najpierw urzędnicy nie mogli dogadać się z handlującymi co do tego, jak po remoncie plac ma wyglądać, potem zastrzeżenia miał konserwator zabytków. Ostatecznie projekt zatwierdzili wszyscy.
Po rozwiązaniu problemów z przygotowaniem projektu, pojawił się problem z jej sfinansowaniem. Urzędnikom udało się jednak wygospodarować w projekcie przyszłorocznego budżetu 4 mln złotych na remont . Teraz plan remontu muszą zaakceptować miejscy radni. Jeśli się zgodzą prace mogłyby ruszyć w przyszłym roku.
Przygotowany projekt zakłada między innymi wymianę nawierzchni całego terenu oraz budowę nowych pawilonów i stołów handlowych. Zakres robót budowlanych jest ogromny, klientów oraz kupców placu targowego czekają utrudnienia. Na czas modernizacji, najprawdopodobniej, kupcy będą musieli się przenieść w okolice ulicy Łaziennej. Prace potrwają kilka miesięcy.
(Agnieszka Wrońska)
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
-
- Rhetor
- Posty: 1896
- Rejestracja: 05-05-2011, 22:57
opornik pisze:Tarnowski Burek doczeka się generalnego remontu
W przyszłorocznym budżecie miasta urzędnicy zaplanowali pieniądze na rozpoczęcie prac na tym najpopularniejszym placu targowym w mieście... itd
Kto zmodernizuje Burek? Czw 28.02.2013 15:23
Wkrótce rozstrzygnięty zostanie przetarg na modernizację popularnego Burku , czyli placu handlowego przy ulicy Bema w Tarnowie. Przetarg cieszył się sporym zainteresowaniem, zgłosiło się jedenaście firm mówi zastępca prezydenta Tarnowa, Henryk Słomka-Narożański. Obecnie oferty są analizowane.
http://www.tarnow.pl/Miasto/Aktualnosci ... zuje-Burek
A tu niespodzianka. Przetarg już rozstrzygnięto.
TM.380/1/2013 Tarnów, dnia 22.02.2013 r.
http://portal.tm.tarnow.bip-gov.info.pl ... ka=1017607
Informacja o wyborze oferty. Przebudowa placu handlowego BUREK w Tarnowie wraz z kolektorem wód opadowych od placu do potoku Wątok
Wybrano ofertę nr 4 złożoną przez: Firma Usługowo-Produkcyjno-Handlowa WOL-GAZ,
33-150 Wola Rzędzińska 233b.
Uzasadnienie wyboru: oferta z najniższą ceną spośród złożonych ofert.
Duże miasto, to i informacja do Kierownika przez tydzień jeszcze nie dotarła
-
- Rhetor
- Posty: 1669
- Rejestracja: 08-11-2010, 14:37