Boże... Ta wszechobecne poprawność polityczna, to jakaś choroba chyba... Nie jestem: ani rasistą, ani faszystą, ani nie pałam do nikogo nienawiścią, ale skoro wyrażam swoje (niepoprawne politycznie) zdanie, to jest już o krok od tego wszystkiego, tak?!savage, ale to też obywatele Polski. Nie idź ta drogą, bo tu tylko krok dzieli Cię od rasizmu i nienawiści.
Dla mnie jest różnica między POLAKIEM, a obcokrajowcem z polskim obywatelstwem. I swoją drogą bardzo się cieszę, że nasz kraj jest tak mało atrakcyjny i jednak jeszcze "zacofany" i nie mamy w kraju zalewy emigrantów z wielu stron świata, bo w krajach takich jak np. Francja, już płaczą i trzęsą gaciami, że na własnym garnuszku doprowadzili do tego, że za kilkadziesiąt lat typowy francuz będzie miał urodę "arabską", albo będzie czarny i to korzenni francuzi staną się mniejszością narodową. Podobnie jest w Niemczech z Turkami.
I nie trzeba być nazistą i pałać nienawiścią, aby mieć oczy otwarte i dostrzegać zagrożenia jakie za sobą niesie ta chora otwartość w imię polityki miłości i poprawności politycznej. W Szwajcarii nie jest łatwo osiąść i otrzymać obywatelstwo np.
Dlatego podtrzymuje moje zdanie nt. zadatku na Romów, tym bardziej, że doświadczenia z ich zachowaniem mam (podobnie jak 90%) moich znajomych, tylko negatywne.
Pozdrawiam