Niniejszym zwracam się z uprzejmą prośbą do miłościwie nam panującego Pana Prezydenta o zwrot kosztów związanych z utrzymaniem pasa drogowego.
Proszę o zwrot kosztów związanych z:
1. zimowym odśnieżaniem pasa drogowego (jezdnia i chodnik),
2. całorocznym koszeniem pasa drogowego prywatnym sprzętem zasilanym z prywatnego licznika,
3. całorocznym sprzątaniem jedni i chodnika z użyciem prywatnych mioteł,
3. całoletnim podlewaniem trawnika w pasie drogowym z wykorzystaniem wody z prywatnej studni a po jej wyczerpaniu z mierzonej sieci wodociągowej ( +opłata za kanalizę).
Mając powyższe na uwadze uprzejmie proszę o pozytywne rozpatrzenie mojej prośby.
Prośba uniżonego obywatela.
Prośba uniżonego obywatela.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
A kto ci to każe robić? Niech zgadnę zły R. Ścigała wysłał bojówki, które zmuszają Opornika do tej pracy. Normalny wyzysk i niewolnictwo.
Jeśli to robisz bo lubisz to nie pisz głupot - a jesli nie lubisz to przestań. I tyle.
Ja nie zamiatam i odśnieżam ulicy ks Indyka, którą mam za oknem.
Jeśli to robisz bo lubisz to nie pisz głupot - a jesli nie lubisz to przestań. I tyle.
Ja nie zamiatam i odśnieżam ulicy ks Indyka, którą mam za oknem.
9000 ml A Rh-
Bo jesteś bałaganiarz i olewatorRavir pisze:Ja nie zamiatam i odśnieżam ulicy ks Indyka, którą mam za oknem.
Jak widać nie wszyscy jednakowo podchodzą do swojego gospodarstwa i terenów przyległych.
Szkoda że ironii w moim poście nie złapałeś. Chyba Ci jednak bliżej do Mickiewicza 2.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Psim obowiązkiem miasta jest odśnieżanie dróg gminnych i chodników wzdłuż nich, które nie przylegają bezpośrednio do budynków/posesji prywatnych właścicieli. Jeżeli zaś stan własności drogi gminnej jest nieuregulowany i ta leży na terenie prywatnym, a tak jest w Krzyżu często to miasto winne jest właścicielowi gruntu zwrotu kosztów utrzymania tej drogi... Przynajmniej tak powinno być w cywilizowanym mieście i kraju...
Zapraszam na Internetową Stację Meteo Tarnowiec - meteo.tarnowiec.prv.pl
-
- Archont
- Posty: 849
- Rejestracja: 27-01-2010, 17:33
się niestety przychylam...Ravir pisze:ogórkowy charakter ma Nawiedzony Czajnik w Fakcie czy UFO. Tymczasem ten post to wylewanie żalów na zły świat.
Tez odsnieżam gminny chodnik przed domem (A NIE MUSZE)...
ale a tego powodu nie płaczę - ot, odsnieżam bo uważam ze dzieci jakoś do szkoły dojśc muszą.. a nikt inny na pewno tego nie zrobi
a trawe koszę bo nie lubię chlewu przed domem...
tyle ze ja na wsi mieszkam i do el presidente nic w zwiazku z tym nie mam. do wojta zresztą też nie.