Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...

[Beny]

I Gushman złamał przepisy, i pieszy. Na filmie widać jak pieszy stoi na przejściu. Czeka czeka czeka - nagle jest - pomysł - ide. I przechodzi.
Nie mówie że Gush zrobil dobrze, bo zrobił także źle. Ale pieszy też miał wszystko w dupie. Czy na drodze nie istnieje zasada ograniczonego zaufania ? On zaufał ze kierowca ( w tym wypadku Gush) zatrzyma się. Jeśli faktycznie za Gushmanem było pusto to pieszy też popełnił błąd. Powtórze dla niektórych: TEŻ zrobił błąd.

P.s Gush jedzie około 50-60 na godzine. Łatwo obliczyć jak się ma łeb na karku i jeździ się tamtędy codziennie.

Pieszy nie zlamal przepisu, samochod byl jeszcze daleko od przejscia mogl wejsc i nie bylo to wtargniecie.
Mnie natomiast denerwuje inna sprawa wchodzenie na przejscie pieszych i czekanie az ja przejade na drugim pasie, piesi nie rozumieja ze jesli postawia nawet jedna noge na przejsciu to ja juz jechac nie moge.

[dafi33]

Na filmie widać jak pieszy stoi na przejściu. Czeka czeka czeka - nagle jest - pomysł - ide. I przechodzi.

No czekał bo następny ''miszcz'' przed gushmanem również go nie przepuścił , co miał pod auto wlezć ?
Widać z daleka zamiar przejścia pieszego a na przejściu ma bezwzględne pierwszeństwo ale widać inni mają inne samolubne swoje przepisy typu że dziecko mu śpi w samochodzie lub wyższe zużycie paliwa

[halford]

Wiele złego można o pieszych powiedzieć ale ten zachował się prawidłowo. Poczekał aż przejedzie samochód i wchodzi na przejście. Gushman jest z 30-50 metrów przed przejściem. Jak jechał zgodnie z przepisami to mógł spokojnie zahamować. Poza tym jego obowiązkiem było zachować szczególną ostrożność w pobliżu przejścia.

[opornik]

Do wypadku doszło także w sobotę w Tarnowie, na skrzyżowaniu ul. Słonecznej z Bitwy o Wał Pomorski. Około godziny 17:25 kierujący seatem, 23-letni mieszkaniec Woli Rzędzińskiej jadąc ul. Słoneczną w kierunku ul. Nowodąbrowskiej w Tarnowie, będąc na lewym pasie potrącił poruszającego się na deskorolce, z prawej na lewą stronę w stosunku do kierunku jazdy samochodu 9-latka. Chłopiec doznał wstrząśnienia mózgu i ogólnych potłuczeń ciała. Pozostał w szpitalu na obserwacji. Jak wykazało badanie, kierujący seatem był trzeźwy.

http://tarnow.policja.gov.pl/index.php?strona=info

[TomekMKM]

No i kurde przez takie coś daje się uzasadnione przesłanie, żeby montować te kretyńskie progi

[gushman]

Wiele złego można o pieszych powiedzieć ale ten zachował się prawidłowo. Poczekał aż przejedzie samochód i wchodzi na przejście. Gushman jest z 30-50 metrów przed przejściem. Jak jechał zgodnie z przepisami to mógł spokojnie zahamować. Poza tym jego obowiązkiem było zachować szczególną ostrożność w pobliżu przejścia.

Jaka szkoda, że nie mam już tego telefonu i programu, który rejestrował też prędkość itp. Kilka osób straciłoby wszystkie argumenty z ręki. Ale nie mam, a liczyć odległości między słupami itp. nie chce mi się. Droga hamowania z 50 km/h to przeciętnie 35 m. Gość miał na uszach słuchawki. Jakbym miał wybitnie dużo wolnego czasu i wiele chęci, to znalazłbym na tym forum gorącą dyskusję potępiającą takie zachowanie pieszego.

Wchodzenie przed ostatni z serii samochodów i wymuszanie na nim hamowania to dla mnie drogowy trollizm i po prostu wymuszenie.

[gumini_0317]

Gość miał na uszach słuchawki. Jakbym miał wybitnie dużo wolnego czasu i wiele chęci, to znalazłbym na tym forum gorącą dyskusję potępiającą takie zachowanie pieszego.

Ten miał?

[pb]

gushman, przegiąłeś na drodze, głupio się tłumaczyłeś i nadal głupio tłumaczysz. Zero skruchy. To o takich jak ty był artykuł kilka dni temu.

Policja przywozi sprawców śmiertelnych wypadków do szpitala na pobranie krwi, więc z nimi muszę rozmawiać, choć napełniają mnie wstrętem. Zero refleksji! Zero wyrzutów sumienia! "To ta staruszka wtargnęła na pasy! Jakie czerwone, jeszcze było żółte!". Pani przywieziona przez policję zrobiła w oddziale ratunkowym awanturę mężczyźnie, którego pół godziny wcześniej przejechała wraz z prowadzoną przez niego za rączkę pięcioletnią córeczką na przejściu dla pieszych, a to oni mieli zielone światło: "Gdzie lazłeś baranie! Ja miałam zieloną strzałkę, a więc pierwszeństwo!"

U ciebie jest ten sam rodzaj braku samokrytyki. Twoim psim obowiązkiem było się zatrzymać przed tym przejściem dla pieszych, miałeś na to wystarczająco dużo miejsca, a pieszy w ogóle nie musi patrzeć, czy za tobą ktos jeszcze jedzie czy nie, miał wystarczająco dużo miejsca by bezpiecznie wejść na przejście ufając, że samochód zbliżający sie do niego jest prowadzony przez normalnego kierowcę, a nie takiego, który będzie chciał mu przejechać po piętach.

Ale skoro taki jesteś pewien swoich racji to mam dla ciebie propozycję, abyś pokazał ten film na policji. Pewnie przeznają ci rację. Powodzenia.

[gushman]

Gość miał na uszach słuchawki. Jakbym miał wybitnie dużo wolnego czasu i wiele chęci, to znalazłbym na tym forum gorącą dyskusję potępiającą takie zachowanie pieszego.

Ten miał?
Obrazek

Jeżeli po tym ujęciu chcesz wnioskować o słuchawkach, to ja już rozumiem na jakim poziomie jest ta dyskusja.
Mam oryginalny filmik, ale na nim też nie widać tego dokładnie. Mam jednego screena, który mógłby potwierdzić moją teorię o słuchawkach, ale:
- słuchawki nie mają tu nic do rzeczy
- każdy i tak zobaczy to co chce.

[pb]

- słuchawki nie mają tu nic do rzeczy

Pierwsza rzecz, którą w tej sprawie napisałeś z sensem.

[gumini_0317]

Jeżeli po tym ujęciu chcesz wnioskować o słuchawkach, to ja już rozumiem na jakim poziomie jest ta dyskusja.
Mam oryginalny filmik, ale na nim też nie widać tego dokładnie. Mam jednego screena, który mógłby potwierdzić moją teorię o słuchawkach, ale:
- słuchawki nie mają tu nic do rzeczy
- każdy i tak zobaczy to co chce.

Wrzuć film i screena na jakiś serwer to ocenimy.

Gość miał na uszach słuchawki. Jakbym miał wybitnie dużo wolnego czasu i wiele chęci, to znalazłbym na tym forum gorącą dyskusję potępiającą takie zachowanie pieszego.

- słuchawki nie mają tu nic do rzeczy

[halford]

@gushman

Skoro jesteś taki pewny swoich racji to może jednak posłuchasz rady @pb i wyślesz film na policję "do oceny" ?

[pb]

Pieszy miał w tym miejscu tyle miejsca, że zdążył pokonać cały jeden pas drogi zanim gushman zdążył do niego dotrzeć. Przy drodze z jednym pasem gushman nie musiałby zapewne w ogóle zwalniać. W tej konkretnej sytuacji nie było ani wtargnięcia, ani braku widoczności. Nie ma żadnego usprawiedliwienia takiego zachowania kierowcy. A najbardziej wkurzające jest to, że kierowca próbuje przypisać łatkę pieszemu jednocześnie nie widząc żadnej winy siebie. Dzicz.

[ad2222]

Nie lubię tego tematu, bo sam mam trochę za uszami i nie lubię pouczać innych (kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem...), ale gushman - odrobinę obywatelskiej postawy - powiedz po prostu "dałem ciała, więcej nie będę". Każdemu się zdarza. Dobrze, że nikomu nic się nie stało (i dzieci w fotelikach się nie obudziły, i paliwa za dużo nie zużyłeś, i przechodzień cały).

Gdybyś go wziął na maskę, to nie pomogły by tłumaczenia o dzieciach, słuchawkach, itp. - masz zachować szczególną ostrożność, i koniec.

I nie mów, że jechałeś 50 kmh - chyba, że youtube przyspiesza.

[Bastekxyz]

http://www.erplast.pl/index.php?page=sh ... &Itemid=83

Dopasujcie linie, wymiary znacie, policzcie sobie linie które znikają w kadrze w ciągu 1 sekundy i stąd już krótka droga do obliczenia jego szybkości.