Kolejny madafaka rozwalił zderzaka...
A teraz czas na kolejną porcję pozdrowień.
Pierwszy kandydat na palanta roku – niedziela (13 maja) godziny popołudniowe (ok. 18-tej) kierowca ciemnego samochodu jadącego Słoneczną od Zenitu w kierunku ronda tymczasowego bez włączonych świateł i... do tego pod prąd! Właśnie objeżdżałem rondo i jak go zobaczyłem to mnie coś klatce piersiowej zakłuło.
Drugi kandydat na palanta roku sam prosi się o ciężkie uszkodzeni ciała. Powodem jego idiotycznego zachowania zapewne był obcisły, „zawodowy” strój (utrudniający dopływ krwi do centralnego układu nerwowego) i ciemne okulary (ograniczające widoczność) ponieważ na przebudowywanym skrzyżowaniu Mościckiego / Czysta postanowił jadąc w kierunku Mościc zignorować tablice, znaki itd zjechać na jezdnię i pod prąd przeciskać między samochodami jadącymi do centrum a powstającym wykopem. A swoją drogą za każdym razem gdy tamtędy jadę czyli przynajmniej 2x dziennie widzę jakiegoś „biednego” rowerzystę, który pomimo znaków, tablic i zapór próbuje przejechać po rozebranym fragmencie ścieżki. Zastanawiające.
Pierwszy kandydat na palanta roku – niedziela (13 maja) godziny popołudniowe (ok. 18-tej) kierowca ciemnego samochodu jadącego Słoneczną od Zenitu w kierunku ronda tymczasowego bez włączonych świateł i... do tego pod prąd! Właśnie objeżdżałem rondo i jak go zobaczyłem to mnie coś klatce piersiowej zakłuło.
Drugi kandydat na palanta roku sam prosi się o ciężkie uszkodzeni ciała. Powodem jego idiotycznego zachowania zapewne był obcisły, „zawodowy” strój (utrudniający dopływ krwi do centralnego układu nerwowego) i ciemne okulary (ograniczające widoczność) ponieważ na przebudowywanym skrzyżowaniu Mościckiego / Czysta postanowił jadąc w kierunku Mościc zignorować tablice, znaki itd zjechać na jezdnię i pod prąd przeciskać między samochodami jadącymi do centrum a powstającym wykopem. A swoją drogą za każdym razem gdy tamtędy jadę czyli przynajmniej 2x dziennie widzę jakiegoś „biednego” rowerzystę, który pomimo znaków, tablic i zapór próbuje przejechać po rozebranym fragmencie ścieżki. Zastanawiające.
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
A ja pozdrawiam Pana jadacego ciagnikiem siodlowym wiozacym pnie drzew, rejestracja RDE wczoraj gdzies o 19, na odcinku gdzie budowane jest rondo na Blonie, Pan jadąc od dołu Jana Pawła II wjeżdżając na tymczasowy odcinek jezdni najpierw daje kierunkowskaz w lewo zajmuje pas do zawracania a pozniej jedzie prosto jakby nigdy nic, ok to moge zrozumiec zagapil sie ,jednak troszke pozniej przy Carrefourze Pan znow odstawia przedstawienie jedzie prosto pod prąd zamiast kierowac sie wedlug zóltych lini.
Ja nie wiem niby zawodowy kierowca , niby nie z daleka, a jeździ gorzej jak nie jeden amator.
Na tym odcinku bardzo trzeba byc wyczulonym, bo widac ze ludzie nie wiedza do czego sluzą żółte linie na jezdni.
Ja nie wiem niby zawodowy kierowca , niby nie z daleka, a jeździ gorzej jak nie jeden amator.
Na tym odcinku bardzo trzeba byc wyczulonym, bo widac ze ludzie nie wiedza do czego sluzą żółte linie na jezdni.
Tacy właśnie często są zawodowcy - wydaje im się że są najlepszymi kierowcami a przez nieuwagę lub niedbalstwo popełniają wręcz szkolne błędy.Beny pisze:Ja nie wiem niby zawodowy kierowca, niby nie z daleka, a jeździ gorzej jak nie jeden amator.
Osobiście bym nie ryzykował bo po spotkaniu z 40-to tonowym olbrzymem mogłoby się okazać, że nie remont samochodu, a działka w Klikowej jest bardziej potrzebna.opornik pisze:Jak ma ktoś samochód do remontu to warto się tam pokręcić
BIGer
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
"Wyzwolona energia atomu zmieniła wszystko z wyjątkiem naszego sposobu myślenia."
— Albert Einstein
opornik pisze:A na ul. Błonie dalej zapominają wracać na prawą jezdnię. Jak ma ktoś samochód do remontu to warto się tam pokręcić
na początku tego "objazdu", na ul Jana Pawła też można poprawić blacharkę. Idąc spacerkiem wzdłuż tej ulicy w okolicach Westerplatte nie trudno usłyszeć bardzo częste trąbienie samochodów, które z 2 pasów próbują zmieścić się na 1 pasie. Można też spotkać kierowców jadących dalej prosto zamkniętym pasem Jana Pawła II i pod jego koniec wracających na prawidłowy pas przejściem dla pieszych.
-
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Prosiłbym przekazać, jak ktoś ma taką możliwość, a wiem, że są tu tacy, kierowcy autobusu nr 171 (sytuacja sprzed chwili), że następnym razem nie będzie hamowania, tylko wjadę mu samochodem do środka przez boczne drzwi jak będzie wymuszał pierwszeństwo wyjeżdżając z bocznej ulicy.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Lordzie, a co się konkretnie wydarzyło? Jakieś szczegóły co do miejsca i linii.
http://www.kpt.jun.pl/ - tarnowskie forum o komunikacji zbiorowej
1) Edytujemy posty a nie dopisujemy nowy jak coś zepsujemy w pierwszympatryk25 pisze:LordRuthwen pisze:Prosiłbym przekazać, jak ktoś ma taką możliwość, a wiem, że są tu tacy, kierowcy autobusu nr 171 (sytuacja sprzed chwili), że następnym razem nie będzie hamowania, tylko wjadę mu samochodem do środka przez boczne drzwi jak będzie wymuszał pierwszeństwo wyjeżdżając z bocznej ulicy.
chyba ma rejestracje KDA(Którędy do ameryki)
2) Co ten Twój komentarz ma tak właściwie do tej sytuacji ?
Jak to było? Jaki był numer lini?
Co do numeru lini to nie wiem bardziej byłam zajęta nie wbiciem się mu w w drzwi przednich aniżeli przyglądaniem się tej informacji
Co do opisu sytuacji ulewny poranek ślisko i w ogóle do bani ale kierowcy autobusu nie marzyło się czekać lepiej się wepchać i mieć nadzieję, że z obu stron wyhamują. Rzecz działa się na skrzyżowaniu tuchowska x narutowicza.
Co do numeru lini to nie wiem bardziej byłam zajęta nie wbiciem się mu w w drzwi przednich aniżeli przyglądaniem się tej informacji
Co do opisu sytuacji ulewny poranek ślisko i w ogóle do bani ale kierowcy autobusu nie marzyło się czekać lepiej się wepchać i mieć nadzieję, że z obu stron wyhamują. Rzecz działa się na skrzyżowaniu tuchowska x narutowicza.
Dziś za rondem plastikowym w kierunku Gemini palant z T4 na KDA umyśłił sobie puścić dwie laseczki tam gdzie nikt nie powinien przechodzić. Zatrzymał się na lewym pasie, myślałem że będzie skręcał więc na prawy a tu nagle za Trasnportera T4 wyłażą dwie pindy. No myślałem że k... dostane zawału. Mówie na CB bo akurat debil miał, że wysłałeś praktycznie dwie laski na śmierć, a on mi odpowiada że były ładne i chciał sobie popatrzyć. Normalnie to w takich sytuacjach to jestem za natychmiastowa eutanazją takich idiotów. Było to wis a wis wjazdu do chyba eltaru.