Taaak, widziałeś na jakim etapie są prace po zachodniej stronie Rzeszowa? Jak nie, to zobaczysz za tydzień, jak będziemy jechać Prace stoją od dawna, są postawione dźwigary wiaduktu i to by było na tyle.Ravir pisze:Nie ma szans na przejezdność na Ojro ale do końca roku sporo odcinków będzie gotowe.
Autostrada A4
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
To też napisałem SPORO. Zresztą mie bardziej interesuje A1 oraz S7 - do Krakowa czy Rzeszówka jakoś się dostanę. Ale do Wejherowa to inna sprawa. Obecnie A1 do Torunia to "Hameryka" - jest szansa że jeszcze w tym roku ominiemy Łódź i od Łodzi pomkniemy na Wybrzeże. Wolal bym mknąć DARMOWĄ drogą ekspresową S7 z Kielc ale jakoś przeboleję opłaty na A1.
Choć z drugiej strony oferta OLT Express przelotu samolotem na trasie Kraków - Gdańsk za 149 zł jest kusząca. To tylko Godzina lotu - no ale dochodzi czas na lotniskach, czas dojazdu do Krakowa i przejzdu z lotniska w Gdńsku do Wejherowa. Suma sumarum - jak znajomy podróżowal do Rumii to łączny czas podróży wyszedl mu 7 godzin.
Ja smochodem trasę Tarnów - Wejherowo robię w 9 godzin w tym godzinny postuj na obiad i krótsze postoje "fizjologiczne" - a jadę przestrzegając przepisów.
Choć z drugiej strony oferta OLT Express przelotu samolotem na trasie Kraków - Gdańsk za 149 zł jest kusząca. To tylko Godzina lotu - no ale dochodzi czas na lotniskach, czas dojazdu do Krakowa i przejzdu z lotniska w Gdńsku do Wejherowa. Suma sumarum - jak znajomy podróżowal do Rumii to łączny czas podróży wyszedl mu 7 godzin.
Ja smochodem trasę Tarnów - Wejherowo robię w 9 godzin w tym godzinny postuj na obiad i krótsze postoje "fizjologiczne" - a jadę przestrzegając przepisów.
9000 ml A Rh-
Tyle, że 70 km to pikuś - pociągiem czy samochodem po zwykłej drodze też dojedziesz. Myślisz, że autostradą dużo "urwiesz" z calego czasu podróży? Zwłaszcza, jak będziesz jechał do centrum Rzeszowa czy Krakowa? Ile zyskasz 30 minut? To co nadrobisz na A4 stracisz w korkach w Krakowie. A po uruchomieniu szybkiej kolei pociągiem dojedziesz w podobnym czasie. Rzeszów i Kraków są zbyt blisko by dużo zyskać - a dodając opłate za A4 staje się to średnio opłacalne - ja będę jeździł zwykłą drogą lub PKP - kasa za przjazd nie jest warta zyskanego czasu.
Autostrady i Drogi Ekspresowe służą do podróży na DUŻE odległości - jadąc do Wroclawia to jest zysk jak jedziemy A4 - bardziej bym się uczieszył z porządnej droga na Kielce - bo do Krakówka i Rzeszówka mamy alternatywy - a do Kielc musim się tłuc tym shitem nazywanym drogą. Za Wisłą jest lepiej - ale do Szczucina mamy masakrę nie drogę.
Zresztą i tak mamy gów... nie A4 - odcinek Brzesko – Tarnów z raczej jego brak powoduje, że czas podróży się praktycznie nie skróci.
Jako ciekawostkę napiszę, że w zeszłym roku z kumplem zrobiliśmy test : ja na rowerze, on samochodem, dojazd do Krakowa - do dzielnicy Zwierzyniec - ja wsiadłem w PKP z rowerem i osobowym pociągiem a później rowerem byłem szybciej niż on samochodem. A pociąg był mocno opóżniony i jechał ponad 2 godziny.
Autostrady i Drogi Ekspresowe służą do podróży na DUŻE odległości - jadąc do Wroclawia to jest zysk jak jedziemy A4 - bardziej bym się uczieszył z porządnej droga na Kielce - bo do Krakówka i Rzeszówka mamy alternatywy - a do Kielc musim się tłuc tym shitem nazywanym drogą. Za Wisłą jest lepiej - ale do Szczucina mamy masakrę nie drogę.
Zresztą i tak mamy gów... nie A4 - odcinek Brzesko – Tarnów z raczej jego brak powoduje, że czas podróży się praktycznie nie skróci.
Jako ciekawostkę napiszę, że w zeszłym roku z kumplem zrobiliśmy test : ja na rowerze, on samochodem, dojazd do Krakowa - do dzielnicy Zwierzyniec - ja wsiadłem w PKP z rowerem i osobowym pociągiem a później rowerem byłem szybciej niż on samochodem. A pociąg był mocno opóżniony i jechał ponad 2 godziny.
9000 ml A Rh-
Ale stosując taką logikę to nie ma sensu robić autostrad bo obok każdego jest inne oddalone od niego o 70-80 km, wg Ciebie najlepiej robić drogę z wjazdem w Tarnowie a wyjazdem w Wejherowie a nie na tym to polega. A czas dojazdu się skróci, bo teraz jadą powiedzmy na miasteczko AGH przebędziesz w Krakowie taką samą drogę jadąc A4 i taką samą DK4. Ja tam generalnie jestem za jazdą w takich wypadkach PKP tylko, że na konkurencyjną ofertę to poczekamy jeszcze chwilę.
Autostrada A4 - to CZĘŚĆ EUROPEJSKIEGO SZLAKU E40 - Rozumiesz? Jest budowana nie po to by Lechu czy Ravir jeździli do Krakowa czy Rzeszowa - ale po to by przejechać DUŻE odleglości wygodnie i szybko.
Odpowidając na Twoje ABSURDALNE tezy o budowaniu wjazdów w centrum :
Celem Autostrad jest WYPROWADZENIE ruchu TRANZYTOWEGO Zwróć uwagę na pogrubione słowo tranzytowego - PO ZA miasto. Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa i świętego spokoju mieszkońcom i WYGODNEJ SZYBKIEJ podrózy kierowcom. Drogą taką buduje się blisko istniejących lub potrzebnych szlaków - bo te szlaki jak "stara" E40 - powstały bo były niezbędne. Ja jadąc do Wejherowa jadę do GDAŃSKA - bo polski odcinek A1 to część Europejskiej trasy E75, polska A4 to częśc E40, zaś polski odcinek A2 to częśc E30. A w Gdańsku "zjeżdżam" do Wejherowa. Podobnie ktoś jadąc z Wrocławia do TUCHOWA - de facto jedzie do Tarnowa - jako punktu węzlowego - i dalej lokalną drogą - nie wymagamy autostrady do Tuchowa.
A czemu się buduje blisko miast? Po pierwsze tak biegną "stare" drogi w Polsce. Po drugie autostrady i drogi ekspresowe pelnia rolę OBWODNIC danego miasta. Po trzecie miasta sa NATURALNYMI i LOGICZNYMI węzlami komunikacyjnymi. Samochody jadące z i do Azotów i zmierzające na dużą odległość wyjadą na autostradę i dalej co celu.
Tak więc mój brak zachwytów nad połączeniem Kraków - Tarnów czy Tarnów Reszów jest logiczny, czas podróży i alternatywne sposoby jak PKP powodują, że płatna A4 jest mało atrakcyjna.
O wiele ISTOTNIEJSZA jest możliwość podróży na DUŻE odległości - jak będę jechał do Wrocławia to na 100% pojadę A4 - szybkość, możliwość utrzymania STABILNEJ wysokiej prędkości - powoduje, że koszt przejazdu jest opłacalny. Podobnie jadąc na wybrzeże - wygoda, szybkość i BEZPIECZEŃSTWO.
Oczywiście - Ty i wielu innych będzie jechać A4 do Krakowa czy Rzeszowa - jak mi się będzie spieszyć lub będę jechał w kilka osób - to TAK ale samemu? Opłata za odcinek jest wyższa niż bilet na "pośpieszny" pociąg. Jeszcze dojechać do centrum miasta? Staje się to nie opłacalne ekonomicznie i czasowo. Oczywiście każdy inaczej na to patrzy.
Odpowidając na Twoje ABSURDALNE tezy o budowaniu wjazdów w centrum :
Celem Autostrad jest WYPROWADZENIE ruchu TRANZYTOWEGO Zwróć uwagę na pogrubione słowo tranzytowego - PO ZA miasto. Chodzi o zapewnienie bezpieczeństwa i świętego spokoju mieszkońcom i WYGODNEJ SZYBKIEJ podrózy kierowcom. Drogą taką buduje się blisko istniejących lub potrzebnych szlaków - bo te szlaki jak "stara" E40 - powstały bo były niezbędne. Ja jadąc do Wejherowa jadę do GDAŃSKA - bo polski odcinek A1 to część Europejskiej trasy E75, polska A4 to częśc E40, zaś polski odcinek A2 to częśc E30. A w Gdańsku "zjeżdżam" do Wejherowa. Podobnie ktoś jadąc z Wrocławia do TUCHOWA - de facto jedzie do Tarnowa - jako punktu węzlowego - i dalej lokalną drogą - nie wymagamy autostrady do Tuchowa.
A czemu się buduje blisko miast? Po pierwsze tak biegną "stare" drogi w Polsce. Po drugie autostrady i drogi ekspresowe pelnia rolę OBWODNIC danego miasta. Po trzecie miasta sa NATURALNYMI i LOGICZNYMI węzlami komunikacyjnymi. Samochody jadące z i do Azotów i zmierzające na dużą odległość wyjadą na autostradę i dalej co celu.
Tak więc mój brak zachwytów nad połączeniem Kraków - Tarnów czy Tarnów Reszów jest logiczny, czas podróży i alternatywne sposoby jak PKP powodują, że płatna A4 jest mało atrakcyjna.
O wiele ISTOTNIEJSZA jest możliwość podróży na DUŻE odległości - jak będę jechał do Wrocławia to na 100% pojadę A4 - szybkość, możliwość utrzymania STABILNEJ wysokiej prędkości - powoduje, że koszt przejazdu jest opłacalny. Podobnie jadąc na wybrzeże - wygoda, szybkość i BEZPIECZEŃSTWO.
Oczywiście - Ty i wielu innych będzie jechać A4 do Krakowa czy Rzeszowa - jak mi się będzie spieszyć lub będę jechał w kilka osób - to TAK ale samemu? Opłata za odcinek jest wyższa niż bilet na "pośpieszny" pociąg. Jeszcze dojechać do centrum miasta? Staje się to nie opłacalne ekonomicznie i czasowo. Oczywiście każdy inaczej na to patrzy.
9000 ml A Rh-
Ravir ale popatrz na to z innej strony. Jak będzie autostrada do Krakowa i do Rzeszowa to czas przejazdu na DK4 spadnie pewnie o połowę. Zmniejszy się ruch na starej czwórce, bo cały tranzyt będzie jechał autostradą. Ty będziesz mógł sobie dalej jeździć bocznymi drogami, tylko że podróż zajmie Ci pewnie nie wiele ponad godzinę. Teraz to jest loteria. Raz jedziesz 90 min a innym razem ponad 2 godziny. Więc nie powiesz mi, że dzięki autostradzie nie zyskasz na czasie.
Jadąc zgodnie z przepisami nie zyskamy za dużo - owszem zyskamy, ale nie tak jak myślą niektóry, że dojedziemy w 40 minut.
Ruch będzie mniejszy - ale weż pod uwagę, że wiele osób jeżdżących 100 km i mniej nadal będzie kożystać ze strej drogi - powód prosty : opłata za A4.
Tak jest na odcinku Kraków - Katowice, ruch tam nie zmalał tak jak niektórzy myśleli. Ruch lokalny zostaje, dodać do tego mase ograniczeń.
Coż - będziemy mieli wybór - albo A4 szybko ale drogo, lub starą E40 wolniej ale za darmo. Trzecia opcja to PKP.
Na 100% będzie lepiej - ale nie wpadajmy w skrajną euforię - autostrada na pewno pomoże i ulatwi życie.
Ruch będzie mniejszy - ale weż pod uwagę, że wiele osób jeżdżących 100 km i mniej nadal będzie kożystać ze strej drogi - powód prosty : opłata za A4.
Tak jest na odcinku Kraków - Katowice, ruch tam nie zmalał tak jak niektórzy myśleli. Ruch lokalny zostaje, dodać do tego mase ograniczeń.
Coż - będziemy mieli wybór - albo A4 szybko ale drogo, lub starą E40 wolniej ale za darmo. Trzecia opcja to PKP.
Na 100% będzie lepiej - ale nie wpadajmy w skrajną euforię - autostrada na pewno pomoże i ulatwi życie.
9000 ml A Rh-
-
- Rhetor
- Posty: 7031
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Oj tam, jeżdżę z młodym na klinikę w Katowicach i moja trasa wygląda tak:
Tarnów - Kraków (DK4)
Kraków - Zabierzów (A4)
Zabierzów - Młynka - Węzeł Alwernia na A4 (DK79)
Młynka - Jaworzno (A4)
Jaworzno - Katowice (DK79, S1, A4)
Podróż nie trwa dużo dłużej niż samą A4 a jadę bez opłat.
Tarnów - Kraków (DK4)
Kraków - Zabierzów (A4)
Zabierzów - Młynka - Węzeł Alwernia na A4 (DK79)
Młynka - Jaworzno (A4)
Jaworzno - Katowice (DK79, S1, A4)
Podróż nie trwa dużo dłużej niż samą A4 a jadę bez opłat.
Wysłane z mojej budki telefonicznej
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
PCPR Tarnów i problemy rodziny zastępczej z dziećmi z RAD
Uwaga kierowcy, zmiany w organizacji ruchu
Jak informuje Biuro Inżynierii Ruchu Drogowego UMT, około godziny 18.00 21 maja 2012 r. na ulicy Krzyskiej nastąpi przełożenie ruchu i skierowanie go na docelową drogę prowadzącą poprzez wybudowany wiadukt drogowy. Jest to stała organizacja ruchu, która obowiązywała będzie także po zakończeniu budowy autostrady.
Za wprowadzenie zmiany odpowiada wykonawca robót DRAGADOS S.A. Biuro Budowy Autostrady A4 Wierzchosławice – Krzyż.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
A jak wygląda sytuacja na DK 75?
Dawno nie byłem w tamtym rejonie i nie wiem, czy już przełożyli, czy będą przekładać lada moment, czy tę poczekają z przełożeniem ruchu na nowy WD do czasu, gdy zaczną opadać żółte jesienne liście
Dawno nie byłem w tamtym rejonie i nie wiem, czy już przełożyli, czy będą przekładać lada moment, czy tę poczekają z przełożeniem ruchu na nowy WD do czasu, gdy zaczną opadać żółte jesienne liście
Bądź tak mało konkretny, jak to tylko możliwe, dzięki temu nikogo nie urazisz.