Tarnów - miasto przyjazne rowerzystom.
W sobotę zrobiłam sobie wycieczkę ścieżką rowerową przy Elektrycznej. I to co ujrzałam, mnie przeraziło. Takiego syfu (tak, tak - SYFU) to ja nie widziałam. Mam wrażenie, że UM ma w d...tą ulicę - w jezdni pełno dziur, na chodniku i ścieżce pozimowy jeszcze brud...masakra jakaś...
Czy naprawdę tak trudno jest posprzątać??? Czy rowerzyści mają się zebrać z miotłami, zaprosić media i pokazać, że sami sprzątają, bo UM ma ich w głębokim poważaniu???
Czy naprawdę tak trudno jest posprzątać??? Czy rowerzyści mają się zebrać z miotłami, zaprosić media i pokazać, że sami sprzątają, bo UM ma ich w głębokim poważaniu???
Figa zapewniam Cię, że w statystykach jest wszystko ładnie posprzątane. Skąd Ty się urwałaś . Przecież wszyscy rowerzyści wiedzą, że tarnowskie ścieżki istnieją niemalże tylko w statystykach.
Przy okazji pozdrawiam, urzędnika UM, który próbował mnie przekonać, że z Hodowlanej na ścieżkę (północna obwodnica) można wjechać poprzez linię przerywaną. On tak ma to w papierach i nawet jak pokazałem mu zdjęcie, że jednak jest podwójna ciągła nie przekonało go.
Przy okazji pozdrawiam, urzędnika UM, który próbował mnie przekonać, że z Hodowlanej na ścieżkę (północna obwodnica) można wjechać poprzez linię przerywaną. On tak ma to w papierach i nawet jak pokazałem mu zdjęcie, że jednak jest podwójna ciągła nie przekonało go.
"Nie wystarczy mówić do rzeczy, trzeba mówić do ludzi"
Heh, w zeszłym tygodniu pierwszy raz przejechałem się na rowerze po części ścieżek, m. in. właśnie ul. Elektryczną. Jakież było moje zdziwienie, że ścieżka posiada... ścieżkę. Czyli wąski pasek wyjeżdżony w brudzie i pyle rowerami. Reszta zasypana jest dziadostwem, na którym przy odrobinie prędkości i wilgoci o poślizg nietrudno. Faktycznie, nie mają lekko rowerzyści w Tarnowie.
PS Pocieszcie się, że w czerwcu będziecie mieć, zamiast czystych ścieżek, duży ekran z piłką nożną na TOSiRze.
PS Pocieszcie się, że w czerwcu będziecie mieć, zamiast czystych ścieżek, duży ekran z piłką nożną na TOSiRze.
-
- Prytan
- Posty: 266
- Rejestracja: 08-08-2011, 23:51
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
Wspominałem o tym już tutaj: http://www.agora.tarnow.pl/viewtopic.php?p=75744#75744 1,5 miesiąca temu, nadal nic nie zostało wykonane. Ulica Krakowska, ciąg rowerowo pieszy nadal pełno żwiru.
Kiedyś powołano zespół ds. ścieżek rowerowych, ciekawe czy jeszcze istnieje coś takiego bo mogli by zająć się tematem brudnych ścieżek.
Poza tym moim zdaniem na naszych świetnych ciągach pieszo-rowerowych trzeba namalować po jednej stronie rower a po drugiej człowieka żeby było jasne która strona jest dla kogo. Jeszcze potrzebne jest obniżenie krawężników na ścieżkach i chodnikach.
Taka jest moja lista życzeń
Poza tym moim zdaniem na naszych świetnych ciągach pieszo-rowerowych trzeba namalować po jednej stronie rower a po drugiej człowieka żeby było jasne która strona jest dla kogo. Jeszcze potrzebne jest obniżenie krawężników na ścieżkach i chodnikach.
Taka jest moja lista życzeń
-
- Prytan
- Posty: 266
- Rejestracja: 08-08-2011, 23:51
- Lokalizacja: Tarnów
- Kontakt:
padło wiele propozycji i deklaracji bez pokrycia jak czas pokazał.Mistyczny pisze:Kiedyś ..............
Wracaj na poziom chodnika i ścieżki rowerowej. Przy tej władzy mamy to co mamy. Multum "sukcesów" Magistratu pod wodzą Pana Prezydenta Ścigały o czym możemy przeczytać na oficjalnej stronie urzędu. Sukcesów które w zdecydowanej większości nie dotyczą większości przeciętnych obywateli naszego miasta.Mistyczny pisze:Taka jest moja lista życzeń
Niestety, Pan Prezydent niewiele ma wspólnego z typowo chłopskim, gospodarskim podejściem do problemów miasta. TWA okopało się na Mickiewicza i ma głęboko w nosie potrzeby przeciętnych ludzi.
W innych miastach wykonano już wiosenne malowania poziome na jezdniach, załatano dziury po zimie, posprzątano po akcji "zima", przycięto gałęzie drzew zarastających chodniki i ścieżki rowerowe, udrożniono wpusty uliczne kanalizacji deszczowej i załatwiono wiele innych drobnych spraw ważnych dla pospólstwa.
A w Tarnowie się nie da bo są ważniejsze i inne super priorytetowe zadania.
Władza powinna chodzić na piechotę po mieście i mieć ustawowy zakaz używania okularów przeciwsłonecznych.
O, jam głupi. O czym ja piszę??
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
-
- Rhetor
- Posty: 3060
- Rejestracja: 24-08-2009, 17:06
- Lokalizacja: Tarnów - Lwowska
- Kontakt:
Na facebooku kliknąłbym "Lubię to!" a w dodatku dopiszę, że Tarnów potrzebuje GOSPODARZA!opornik pisze:Wracaj na poziom chodnika i ścieżki rowerowej. Przy tej władzy mamy to co mamy. Multum "sukcesów" Magistratu pod wodzą Pana Prezydenta Ścigały o czym możemy przeczytać na oficjalnej stronie urzędu. Sukcesów które w zdecydowanej większości nie dotyczą większości przeciętnych obywateli naszego miasta.
Niestety, Pan Prezydent niewiele ma wspólnego z typowo chłopskim, gospodarskim podejściem do problemów miasta. TWA okopało się na Mickiewicza i ma głęboko w nosie potrzeby przeciętnych ludzi.
W innych miastach wykonano już wiosenne malowania poziome na jezdniach, załatano dziury po zimie, posprzątano po akcji "zima", przycięto gałęzie drzew zarastających chodniki i ścieżki rowerowe, udrożniono wpusty uliczne kanalizacji deszczowej i załatwiono wiele innych drobnych spraw ważnych dla pospólstwa.
A w Tarnowie się nie da bo są ważniejsze i inne super priorytetowe zadania.
Władza powinna chodzić na piechotę po mieście i mieć ustawowy zakaz używania okularów przeciwsłonecznych.
O, jam głupi. O czym ja piszę??
Dla przypomnienia: http://www.kubakwasny.pl/moim_zdaniem.php?id=190
http://www.kubakwasny.pl" onclick="window.open(this.href);return false;
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
ponad > 22000 ml A Rh +, a TY?
No to jeszcze dopiszę. Pan Prezydent w ramach oszczędności wpadł na genialny pomysł oszczędności. Otóż nasza RO zajmuje jedno pomieszczenie w budynku MZB. I nagle pojawiła się informacja, że RO trzeba przenieść, najlepiej na chodnik lub pobliski przystanek autobusowy bo generuje koszty !!!!
Pomieszczenie bez wod-kan, jedynie energia elektryczna. Nie wiem czy UM płaci MZB za dzierżawę pomieszczenia o 20 m2. Jak bym wiedział wcześniej, przed wyborami o tym pomyśle to bym storpedował wybory do RO.
Sprawa kolejna, porządek w otoczeniu. Na mojej ulicy jak i pewnie w wielu miejscach w Tarnowie mieszkańcy-gospodarze co tydzień wyjeżdżają ze swoimi kosiarkami zasilanymi z własnych liczników i koszą pas drogowy. W moim przypadku jest to powierzchnia około 400 m2.Do tego dodam zamiatanie ulicy od wiosny do jesieni bo w swojej durności zasadziłem drzewa w pasie drogowym. W zimie odgarniania chodnika. A jak zadzwonię w sprawie odśnieżenia ulicy to słyszę, że zgłoszenie przyjęto i w miarę możliwości traktor podjedzie. I przyjeżdża tylko, że temperatura spada poniżej -10 stopni. Przejedzie podskakując po muldach a my durni mieszkańcy szlifujemy podwozia samochodów.
No to jedziemy dalej. Słynny remont ul. Jaracza. Firma wykonująca kanalizację położyła nawierzchnię bitumiczną na zniszczonych wjazdach na posesje. Durni ludzie się ucieszyli. Za kilka dni wrócili i powycinali dużą część owej masy bo .....za dużo położyli. Tak zadecydował w domyśle prawdziwy gospodarz.
A poza moim podwórkiem.
Po wczorajszych opadach chłopaki zrobili sobie niezłe jaja urządzając biwak z pontonami na skrzyżowaniu Nowodąbrowskiej z Wojska Polskiego. Kanalizacja deszczowa w gestii Pana Prezydenta Ścigały. Temat nadaje się do ogólnopolskiej afery. Ale co tam, na stronie Magistratu widzimy od kilku miesięcy Pana Prezydenta z szerokim uśmiechem na ustach.
Takiego to gospodarza wybrali ludzie w demokratycznych wyborach.
Pomieszczenie bez wod-kan, jedynie energia elektryczna. Nie wiem czy UM płaci MZB za dzierżawę pomieszczenia o 20 m2. Jak bym wiedział wcześniej, przed wyborami o tym pomyśle to bym storpedował wybory do RO.
Sprawa kolejna, porządek w otoczeniu. Na mojej ulicy jak i pewnie w wielu miejscach w Tarnowie mieszkańcy-gospodarze co tydzień wyjeżdżają ze swoimi kosiarkami zasilanymi z własnych liczników i koszą pas drogowy. W moim przypadku jest to powierzchnia około 400 m2.Do tego dodam zamiatanie ulicy od wiosny do jesieni bo w swojej durności zasadziłem drzewa w pasie drogowym. W zimie odgarniania chodnika. A jak zadzwonię w sprawie odśnieżenia ulicy to słyszę, że zgłoszenie przyjęto i w miarę możliwości traktor podjedzie. I przyjeżdża tylko, że temperatura spada poniżej -10 stopni. Przejedzie podskakując po muldach a my durni mieszkańcy szlifujemy podwozia samochodów.
No to jedziemy dalej. Słynny remont ul. Jaracza. Firma wykonująca kanalizację położyła nawierzchnię bitumiczną na zniszczonych wjazdach na posesje. Durni ludzie się ucieszyli. Za kilka dni wrócili i powycinali dużą część owej masy bo .....za dużo położyli. Tak zadecydował w domyśle prawdziwy gospodarz.
A poza moim podwórkiem.
Po wczorajszych opadach chłopaki zrobili sobie niezłe jaja urządzając biwak z pontonami na skrzyżowaniu Nowodąbrowskiej z Wojska Polskiego. Kanalizacja deszczowa w gestii Pana Prezydenta Ścigały. Temat nadaje się do ogólnopolskiej afery. Ale co tam, na stronie Magistratu widzimy od kilku miesięcy Pana Prezydenta z szerokim uśmiechem na ustach.
Takiego to gospodarza wybrali ludzie w demokratycznych wyborach.
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Mam jeszcze taką koncepcję, że Prezydent nie wie o niektórych wpadkach - ma wokół siebie tak szczelny kordon (dział PR), że niektóre, szczególnie te negatywne informacje - nie dochodzą do naszego Gospodarza.opornik pisze: Ale co tam, na stronie Magistratu widzimy od kilku miesięcy Pana Prezydenta z szerokim uśmiechem na ustach.
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński
-
- Proedroj
- Posty: 446
- Rejestracja: 23-11-2009, 14:25
- Lokalizacja: Brandstaettera