Uwagi do sygnalizacji na tarnowskich skrzyżowaniach
Czyli wariant 1 - to trochę komplikuje progrem - ale można i to "obejść" - tak by zamontować liczniki.
I NIE jest to głupi pomysł - zmiana długości co cykł - dużo lepszy z punktu bezpieczeństwa - niż nagłe skracanie czy wydłużanie. Tak przynajmniej programują na zachodzie. Detekcja i dostosowanie następnego cyklu.
I NIE jest to głupi pomysł - zmiana długości co cykł - dużo lepszy z punktu bezpieczeństwa - niż nagłe skracanie czy wydłużanie. Tak przynajmniej programują na zachodzie. Detekcja i dostosowanie następnego cyklu.
9000 ml A Rh-
Dużo lepszy z punktu bezpieczeństwa jest bezkolizyjny lewoskręt z Solidarności w Krasińskiego, a jakoś mało tu zwolenników takiego rozwiązania. Zmiana dynamiczna cykli wyświetlana sygnalizacji nie wpływa na pogorszenie bezpieczeństwa a znacząco podnosi przepustowość skrzyżowania. Liczniki świetnie sprawdzają się na skrzyżowaniach stałoczasowych bo tam podnoszą bezpieczeństwo i zwiększają przepustowość, ale dynamiczna zmiana cykli jest znacznie wydajniejsza z punktu widzenia przepustowości i takie są fakty a nie przypuszczenia.
Jest tam pod faza na ogólnym sygnale ( nie kierunkowym ) 7 sekundowa. oczywiście byłoby lepiej i wcale nie jest to wielki koszt zmienić długość podfazy zależnie od pomiarów natężenia ruchu. Czyli około 3 cykle dzienne . Koszt mały a wartość niewspółmierna.halskky pisze:Dużo lepszy z punktu bezpieczeństwa jest bezkolizyjny lewoskręt z Solidarności w Krasińskiego, a jakoś mało tu zwolenników takiego rozwiązania. Zmiana dynamiczna cykli wyświetlana sygnalizacji nie wpływa na pogorszenie bezpieczeństwa a znacząco podnosi przepustowość skrzyżowania. Liczniki świetnie sprawdzają się na skrzyżowaniach stałoczasowych bo tam podnoszą bezpieczeństwo i zwiększają przepustowość, ale dynamiczna zmiana cykli jest znacznie wydajniejsza z punktu widzenia przepustowości i takie są fakty a nie przypuszczenia.
Nie wiem jak zacząć ponieważ kolegów dobieram sobie starannie . Ale forum ma tą zasadę i formę etykiety , że faktycznie kolegami moglibyśmy być chwilowo wszak nie na zawsze.Ravir pisze:
I na koniec : w Niemczech widziałem skrzyżowanie z "optyczną pętlą detekcyjną" - w pełni adaptacyjne wpięta na dodatek w "Zieloną Falę" - i były tam zamontowane LICZNIKI - i jakoś nie przeskakiwały, owszem z cyklu na cykl wyświetlały rózne czasy ale nie przeskakiwały. I o dziwo całość działał bardzo sprawnie - ale w końcu to Niemcy : Ordnung muss sein.
Więc kolego PIO - PISZECIE GŁUPOTY że się NIE DA zamontować liczników - DA SIĘ - piszę to jako osoba, która pracowała ładnych parę lat w MERA Tarnów jako Automatyk/Informatyk i programowała sterowniki przemysłowe. Dużo bardziej Adaptacyjne i skomlikowane niż sterownik świateł.
Nigdy nie napisałem , że liczników nie da się zamontować , wystarczy czytać uważnie.
Mało tego moje rozwiązania oscylują ku zmianie wyświetlaczy w trybie acyklicznym przy pełnej akomodacji i np. koordynacji min. 3 skrzyżowań do grafiki " uciekającego czasu czyli np. ( obrazując ) klepsydra bądź okrąg ( ledowy ) zmniejszający wartości czasowe.To wszystko już istnieje i nie w fazie prototypu.
Oczywiście tylko dla przejść dla pieszych . Dla kierujących pojazdami ( może Ty trzymasz ciągle wciśnięte sprzęgło ale uwierz , że nie wszyscy ) jest to bez sensu i bez żadnej pomocy dla poprawy płynności ruchu. czyt. ewakuacja ze skrzyżowania.
I nie porównuj mentalności polskich kierowców do np. niemieckich i co za tym idzie infrastruktury drogowej. nie żebym był przeciwko. tylko zamiast problemu wyświetlaczy w tym temacie trzeba się zająć bardziej przyziemnymi sprawami z sygnalizacjami. Żeby ktoś kiedyś ( a niedługo już jest to możliwe przy aktualnym stanie rzeczy ) nie powiedział , że jesteśmy sto lat za murz.......Przepraszam za cytat - nie jestem rasistą.
LED-owy okrąg wokół światła to bardzo dobra alternatywa dla liczników - łatwo zainstalować - znów kłaniają sie warsztaty w Technikach i PWSZ - doskonała sprawa jako praca zaliczeniowa
A co do Zachodu - strasznie mnie DENERWUJE gadanie : "U nas się NIE da bo oni sa cywilizowani" - jestem przekonany, że wystarczyło by kopnąć Policję i Straż Miejską w du... i wysłać ich pieszo na skrzyżowania - nastepnie ŁOIĆ mandaty każdemu, kto łamie przepisy.
Skoro nie da się cywilizowanymi metodami to trzeba "hołotę" pałami nauczyć.
Miałem okację obserwować jak działają światła z licznikami i znacznie uspokajają kierowców - widze to po sobie - niby wiem, że cykl ma na przykład 120 sekund - ale stojąc odnoszę wrażenie, że stoję 10 minut W Nowym Sączu nastapiło UPŁYNNIENIE ruchu - sygnalizacja stała, a po dodaniu liczników się upłynnił ruch - dzięki USPOKOJENIU kierowców.
I dalej podtrzymuję stwierdzenie o "dziadostwie" w strukturach odpowiedzialnych za sygnalizację - non-stop słyszymy : Nie można podjąć decyzji, NIE DA SIĘ, i tak dalej. Tęsknię za głęboką komuną jak za czasów Mao czy Stalina - sekretarz Partii by wydał polecenie a ja by w ciągu miesiąca nie było załatwione, to rozstrzelali by delikwentów lub wysłali do Gułagu - może po wybiciu połowy urzedasów druga połowa by się wzięła do roboty.
Zwłaszcza, że mówimy tu o problemach, które może rozwiązać średnio zdolny uczęń technikmum czy student - jak przeprogramowanie sygnalizacji.
Jak bym tak "programował" Oczyszczalnie Ścieków* to pewnie do dziś by nie działała.
* Początkiem lat 90 pracowałem w MERA TArnów i byłem jednym z programistów, który pisał program dla Oczyszczalni Ścieków w Zamościu oraz dla węzłów ciepłowniczych w Rzeszowskich osiedlach.
A co do Zachodu - strasznie mnie DENERWUJE gadanie : "U nas się NIE da bo oni sa cywilizowani" - jestem przekonany, że wystarczyło by kopnąć Policję i Straż Miejską w du... i wysłać ich pieszo na skrzyżowania - nastepnie ŁOIĆ mandaty każdemu, kto łamie przepisy.
Skoro nie da się cywilizowanymi metodami to trzeba "hołotę" pałami nauczyć.
Miałem okację obserwować jak działają światła z licznikami i znacznie uspokajają kierowców - widze to po sobie - niby wiem, że cykl ma na przykład 120 sekund - ale stojąc odnoszę wrażenie, że stoję 10 minut W Nowym Sączu nastapiło UPŁYNNIENIE ruchu - sygnalizacja stała, a po dodaniu liczników się upłynnił ruch - dzięki USPOKOJENIU kierowców.
I dalej podtrzymuję stwierdzenie o "dziadostwie" w strukturach odpowiedzialnych za sygnalizację - non-stop słyszymy : Nie można podjąć decyzji, NIE DA SIĘ, i tak dalej. Tęsknię za głęboką komuną jak za czasów Mao czy Stalina - sekretarz Partii by wydał polecenie a ja by w ciągu miesiąca nie było załatwione, to rozstrzelali by delikwentów lub wysłali do Gułagu - może po wybiciu połowy urzedasów druga połowa by się wzięła do roboty.
Zwłaszcza, że mówimy tu o problemach, które może rozwiązać średnio zdolny uczęń technikmum czy student - jak przeprogramowanie sygnalizacji.
Jak bym tak "programował" Oczyszczalnie Ścieków* to pewnie do dziś by nie działała.
* Początkiem lat 90 pracowałem w MERA TArnów i byłem jednym z programistów, który pisał program dla Oczyszczalni Ścieków w Zamościu oraz dla węzłów ciepłowniczych w Rzeszowskich osiedlach.
9000 ml A Rh-
Dzisiaj też nie działają (może to przez Biedronkę, bo dziś otwarcie? )opornik pisze:Zauważyłem, że na Romanowicza świadomie wyłączono lub padły światła. Przez chwilę pomyślałem, że jednak ktoś czyta nasze wypociny
A zauważyliście, że na Klikowskiej, koło kościoła, jak pieszy wciśnie swój przycisk, to NATYCHMIAST jest żółte i czerwone? Człowiek nie jest w stanie wyhamować...
Figusiu, zawsze tak było. Dlatego dojeżdżając do tego przejścia widząc pieszego zawsze jestem przygotowany na zmianę świateł.figa pisze:A zauważyliście, że na Klikowskiej, koło kościoła, jak pieszy wciśnie swój przycisk, to NATYCHMIAST jest żółte i czerwone? Człowiek nie jest w stanie wyhamować...
ICE In Case of Emergency, w nagłym wypadku
Skrzyżowanie Krakowska / Czerwona / Koszycka : BEZNADZEINY jest skręt z CZeronej w Krakowską w lewo - z Koszyckiej jadą prosto - w okolicach 7 i 15 rzadko kiedy może przejechac więcej niż dwa - trzy samochody. Jadąc rano do pracy autobusem to widze, należało by wydłużyć cykl dla Czerwonej tak by Koszycka była "zamykana" trochę wcześniej.
Rano may największy ruch z kierunków : Koszycka na Czerwoną i z Czerwonej do miasta na Krakowską.
Zaś w okolicach 15 mamy największe natężenie z kierunku Czerwonej do miasta gdzie tworzy się GIGANTYCNY korek na CZerwonej dla skręcających w lewo.
W okolicach 15 napchany jest też TOTALNIE lewy pas na krakowskiej - ludzi skręcają w lewo w Koszycką.
Wtedy to te kierunki powinny mieć pierszeństwo - bo zauważyłem, że jadacych na wprost Krakowska jest znacznie mniej - sygnalizacja wtedy powinna "promować" nie Krakowską na wprost ale lewoskręty właśnie.
Rano may największy ruch z kierunków : Koszycka na Czerwoną i z Czerwonej do miasta na Krakowską.
Zaś w okolicach 15 mamy największe natężenie z kierunku Czerwonej do miasta gdzie tworzy się GIGANTYCNY korek na CZerwonej dla skręcających w lewo.
W okolicach 15 napchany jest też TOTALNIE lewy pas na krakowskiej - ludzi skręcają w lewo w Koszycką.
Wtedy to te kierunki powinny mieć pierszeństwo - bo zauważyłem, że jadacych na wprost Krakowska jest znacznie mniej - sygnalizacja wtedy powinna "promować" nie Krakowską na wprost ale lewoskręty właśnie.
9000 ml A Rh-
Jak Ty pięknie do mnie mówisz Figusiu, słoneczko...opornik pisze:Figusiu, zawsze tak było. Dlatego dojeżdżając do tego przejścia widząc pieszego zawsze jestem przygotowany na zmianę świateł.
A wracając do meritum - w tym miejscu to ja też hamuję...ale nie raz zdarzyło mi się myknąć na żółtym/czerwonym, jak mi parę metrów przed autem pieszy wcisnął przycisk...co nie zmienia faktu, że nie znoszę tych świateł
No więc dzisiaj widziałem jak Panowie z pewnej firmy zajmującej się utrzymywaniem tarnowskich sygnalizacji świetlnych od rana rozpoczęli prace przy światłach Klikowska - Szujskiego. Z tego co udało mi się zauważyć przy każdym słupku zrobili wykopki i przeciągali coś na kształt rurek polietylenowych. W każdym razie na pewno w roli peszla. Także jest szansa, że na skrzyżowaniu zacznie się coś dziać w sprawie ustawienia i zgrania sygnalizacji.
Póki co, problemy, kto ma pierwszeństwo, który ma pierwszy skręcić, itp. czyli normalkaTomekMKM pisze:No więc dzisiaj widziałem jak Panowie z pewnej firmy zajmującej się utrzymywaniem tarnowskich sygnalizacji świetlnych od rana rozpoczęli prace przy światłach Klikowska - Szujskiego. Z tego co udało mi się zauważyć przy każdym słupku zrobili wykopki i przeciągali coś na kształt rurek polietylenowych. W każdym razie na pewno w roli peszla. Także jest szansa, że na skrzyżowaniu zacznie się coś dziać w sprawie ustawienia i zgrania sygnalizacji.
Ale byłem dwa razy o 15 i w sumie jakichś wielkich korków nie ma, jeżeli kierowcy się płynnie włączają. Ale wczoraj trafiło się trzech takich troszkę słabszych i momentalnie zrobił się na Klikowskiej koreczek aż do ronda...figa pisze:Póki co, problemy, kto ma pierwszeństwo, który ma pierwszy skręcić, itp. czyli normalkaTomekMKM pisze:No więc dzisiaj widziałem jak Panowie z pewnej firmy zajmującej się utrzymywaniem tarnowskich sygnalizacji świetlnych od rana rozpoczęli prace przy światłach Klikowska - Szujskiego. Z tego co udało mi się zauważyć przy każdym słupku zrobili wykopki i przeciągali coś na kształt rurek polietylenowych. W każdym razie na pewno w roli peszla. Także jest szansa, że na skrzyżowaniu zacznie się coś dziać w sprawie ustawienia i zgrania sygnalizacji.