A jaki problem wyznaczyć parking na terenie byłej Kapłanówki? Czy aby czasem jednym z argumentów Magistratu przeniesienia jej nie było to?
Meczy wiele w sezonie nie ma więc problemem nie powinno być zorganizowanie dodatkowej komunikacji Ż i dowiezienie kibiców na stadion. Jak widzę te ciągnące tabuny samochodów od strony północnej i wschodniej to jestem przekonany do takiego rozwiązania.
Bilet niech kosztuje 5 zł a mandat 50 czyli rachunek jest prosty.
Osobnicy sprawdzający karty parkingowe
Co do kapłanówki to ma to jakikolwiek sens dla ludzi spoza miasta jadących od strony Kielc i Rzeszowa (a co z tymi dojeżdżającymi z innych stron?)gdzie podjeżdżają i przesiadka do autobusu podstawionego pod kapłanówką oczywiście (takie małe park & ride).
Ravir parking za jaskółką koło Azotów nie świeci pustkami (jak ja parkowałem to zawsze był zajęty w większej połowie) bo sam tam często parkuje... a poza tym nigdy nie jestem pewien czy mnie nie odholują bo jest tam tabliczka, że tylko dla pracowników Azotów (nie wiem jak to się ma w weekendy).
Stadion jest miejski , straż jest miejska więc dopóki miasto nie zorganizuje normalnych miejsc parkingowych koło stadionu lub parkingu w Tarnowie + dodatkowa komunikacja (tak aby nie było tłoku i jazdy na wdechu) to z czystej przyzwoitości nie powinni być aż tak rygorystyczni przy wstawianiu mandatów.
Ravir parking za jaskółką koło Azotów nie świeci pustkami (jak ja parkowałem to zawsze był zajęty w większej połowie) bo sam tam często parkuje... a poza tym nigdy nie jestem pewien czy mnie nie odholują bo jest tam tabliczka, że tylko dla pracowników Azotów (nie wiem jak to się ma w weekendy).
Stadion jest miejski , straż jest miejska więc dopóki miasto nie zorganizuje normalnych miejsc parkingowych koło stadionu lub parkingu w Tarnowie + dodatkowa komunikacja (tak aby nie było tłoku i jazdy na wdechu) to z czystej przyzwoitości nie powinni być aż tak rygorystyczni przy wstawianiu mandatów.
Ostatnio zmieniony 23-04-2012, 14:48 przez fistal, łącznie zmieniany 1 raz.
-
LordRuthwen
- Rhetor
- Posty: 7032
- Rejestracja: 20-10-2009, 10:25
- Lokalizacja: tajna
Keleos, gdzieś czytałem że 80 % społeczeństwa nie rozumie tego co czyta. Byłem pewny, że badania były źle przeprowadzone. Chyba jednak mieli rację.
Czy ja się gdzieś żaliłem, że dostałem mandat? Nie! Dostałem i ok. Chodzi tylko o organizację. Miasto jako właściciel stadionu poniekąd zaprasza ludzi na imprezę nie zapewniając miejsc parkingowych dla wszystkich. Po czym kasuje zaproszonych. Czy to jest w porządku? Oczywiście część kierowców przegina totalnie i rozumiem mieszkańców, ale karać powinni właśnie tych, którzy stwarzają zagrożenie w ruchu lub blokują ruch. Zaparkowanie jednym kołem na trawniku strasznym przestępstwem nie jest. Nie zdarzyło Ci się kiedyś tak stanąć?
Pomysł Opornika świetny pod warunkiem że ZKM podstawi odpowiednią ilość autobusów. Myślę że wielu kierowców z Jasnego by skorzystało.
Czy ja się gdzieś żaliłem, że dostałem mandat? Nie! Dostałem i ok. Chodzi tylko o organizację. Miasto jako właściciel stadionu poniekąd zaprasza ludzi na imprezę nie zapewniając miejsc parkingowych dla wszystkich. Po czym kasuje zaproszonych. Czy to jest w porządku? Oczywiście część kierowców przegina totalnie i rozumiem mieszkańców, ale karać powinni właśnie tych, którzy stwarzają zagrożenie w ruchu lub blokują ruch. Zaparkowanie jednym kołem na trawniku strasznym przestępstwem nie jest. Nie zdarzyło Ci się kiedyś tak stanąć?
Pomysł Opornika świetny pod warunkiem że ZKM podstawi odpowiednią ilość autobusów. Myślę że wielu kierowców z Jasnego by skorzystało.
Tak mi się przypomniało:halford pisze:Co prawda zakazu tam nie ma ale jest pas zieleni.
Stoję sobie w parku Sanguszków przy szkole (pozwolenie mam). Akurat dużo aut było, stanęłam jednym kołem na krawężniku. Mandacik za stanie na pasie zieleni dostałam.I tak wyglądała dyskusja:
JA: proszę mi wyjaśnić czym jest teren zielony, tak na przyszłość...
SM:Wie pani co to jest jezdnia?
Ja: Wiem.
SM:Wie pani co to jest chodnik?
JA: Wiem.
SM: wszystko co nie jest jezdnią i chodnikiem jest terenem zielonym.
I tu właśnie jest pies pogrzebany - plac przed Krakusem jest przestrzenią publiczną - a dokładnie placem, a nie parkingiem. A przynajmniej tak to powinno wyglądać, a nie jak jakieś składowisko złomu.Mistyczny pisze:Mark plac przed Krakusem razem z częścią ulicy jest terenem prywatnym
"Wolę być głupim z nadzieją, niż bez nadziei - niemądrym" Edward 'Dudek' Dziewoński