HA! A co z niewierzącymi/nie chodzącymi do kościoła?opornik pisze:Tak więc sumienie mam czyste bo kierowcy zostali powiadomieni.
Parkowanie w Tarnowie
Oni tam nie parkują. Jeśli dobrze Eredhela rozumiem chodzi o auta, które parkują w okolicy krzyskiego kościoła w czasie mszy. Nierzadko stoją praktycznie na skrzyżowaniu. Tam to by się przydał w niedzielne południe nalot drogówki a nie obwieszczenie proboszcza.ad2222 pisze:HA! A co z niewierzącymi/nie chodzącymi do kościoła?
Problem stawania pod kościołami jest chyba wszędzie. U mnie co niedzielę widzę buraka KDA, któremu nie chce się przejść 50 metrów z parkingu tylko staje na jezdni lub na przejściu dla pieszych. Drugi (lokalny) natomiast kupił sobie mercedesa chyba jakiś model ML i od tego czasu też musi stawać na przejściu dla pieszych aby każdy widział czym jeździ. Wcześniej jak miał stare BMW to dało się zaparkować poprawnie.
A ja pozdrawiam Panów ze straży miejskiej na swoich rumakach w postaci skuterów z Biedronki W sobotę około godziny 9-10 mieli bardzo poważną interwencję na skwerku przy ulicy Bóżnic. Siedział sobie tam para żulików(kurcze mówiłem, że ten skwerek dla nich miasto wyremontowało żeby mieli gdzie siedzieć i w dupcie im nie było zbyt zimno).
Niby nic interwencja jak każda inna, ale tak jak zaparkowali swoje piękne rumaki to mnie rozwalił:
1) Już za znakiem koniec parkingu podczas gdy wcześniej było bardzo dużo miejsc parkingowych. To bym jeszcze mógł przeboleć, ale.
2) Stawianie swoich rumaków w odległości dwóch metrów od siebie idealnie blokując cały pas do skrętu w lewo to już lekka przesada. Skoro mają te swoje skuterki to mogli się albo ścisnać albo stanąć na chodniku, a nie blokować cały pas.
Niestety nie wiem kto wtedy jechał ani nie mam dowodów w postaci zdjęć bo się spieszyłem, ale może niech Panowie jak już jadą na interwencję to troszkę myślą.
Niby nic interwencja jak każda inna, ale tak jak zaparkowali swoje piękne rumaki to mnie rozwalił:
1) Już za znakiem koniec parkingu podczas gdy wcześniej było bardzo dużo miejsc parkingowych. To bym jeszcze mógł przeboleć, ale.
2) Stawianie swoich rumaków w odległości dwóch metrów od siebie idealnie blokując cały pas do skrętu w lewo to już lekka przesada. Skoro mają te swoje skuterki to mogli się albo ścisnać albo stanąć na chodniku, a nie blokować cały pas.
Niestety nie wiem kto wtedy jechał ani nie mam dowodów w postaci zdjęć bo się spieszyłem, ale może niech Panowie jak już jadą na interwencję to troszkę myślą.
Widzialem wiele ale to przebija ostatnie wyczyny:
Pare minut temu pod moim blokiem. Uprzedzam pytania - tak to jedyny wyjazd z parkingu. Oj rano będzie wesoło
edit:
a nie jednak ktos jest w aucie siedzi caly czas wiec oddaje honor ;p
Pare minut temu pod moim blokiem. Uprzedzam pytania - tak to jedyny wyjazd z parkingu. Oj rano będzie wesoło
edit:
a nie jednak ktos jest w aucie siedzi caly czas wiec oddaje honor ;p
Różnica pomiędzy małym a dużym miastem polega na tym, że w dużym mieście można więcej zobaczyć, a w małym więcej usłyszeć. - Jean Cocteau